Jakiś czas temu pisałem o moim problemie z mikrofonem Rode M3 - był bardzo cichy. Polecono mi kupić zasilanie Phantoma. Wiele osób polecało kupić od razu Zooma H4 i dwa dni temu mi przyszedł pocztą. Przetestowałem go i sprawuje się bardzo fajnie. Niestety z mikrofonem zewnętrznym, czyli M3, jest kiepsko. Znów jest cicho, powiedziałbym, że nawet ciszej niż podłączony bezpośrednio do kamery.
Jeśli ktoś ma ten mikrofon to prosiłbym o sprawdzanie decybeli w trakcie zwykłego nagrywania rozmowy z odległości 30 cm.
Kamera+Rode M3: około -30db
Zoom+Rode: dochodzi do -20db gdy maksymalnie zbliżę mikrofon do ust (dotykam je) , niezależnie czy Phantom jest włączony czy nie.
Dodatkowo przy podłączeniu Rode do Zooma, sygnał leci tylkona lewy kanał ale to może jest spowodowane tym, że włączony jest w trybie stereo. Chociaz wg mnie powinno iść na dwa kanały bo to zwykły kabel XLR-XLR a nie kombinacje jak przy XLR-Jack-minijack (gdzie też idzie na lewy kanał).
Z tym kablem XLR-XLR jest tak, że jest czterożyłowy, z czego dwie są splecione razem i przy wtykach łączą się w jeden. Chyba nie ma to znaczenia?
Co to może być? Może to jednak mikrofon jest zepsuty? A może ma taką charakterystykę, że zbiera dźwięk dopiero z bliskiej odległości? Jeśli tak to jaki polecacie mikrofon do max 600 zł (do reportażu, wywiadów ale żeby zbierał z trochę dalsza
)?
Pozdrawiam
EDIT: Jakimś cudem udało mi się podłączyć Roda->Zoom->Kamera i jest głośno tyle że są cholerne szumy...