Gdyby mój kumpel nie powiedział mi, że trzeci odcinek przypominał (PRZYPOMINAŁ
) napad na bank z "Gorączki" nie miał bym powodu, by niego sięgnąć, zwłaszcza, że wcześniej obejrzałem miernego "Świadka Koronnego" z rewelacyjnym Więckiewiczem (nie znałem go wcześniej, ale Małaszyński przy nim był drewnem najwyższej jakości xD).
"Odwróceni" byli świetni, to chyba był pierwszy polski serial, który oglądałem niemal z zapartym tchem. Dodatkowo poziom wykonania, zdjęcia. Wszystko to sprawiło, że dorwałem film na DVD i niesamowicie się cieszę, że to nasza, krajowa produkcja
.