tak jak prosiłeś, uwagi operatorskie:
scena 1 telewizor: O ile materiał w telewizorze jest rzeczą dyskusyjną (jest to nagranie amatorskie) to samą scenę poprawił bym troszkę. Zaświecona jest ściana, dość miękko przez jakiś kwiatek, i jakoś się to sprawdza, nie jest płasko, są jaśniejsze plamy i ciemniejsze, wyświecone jest też wszystko za drzwiami. I to też dobrze, lepsze to niż czarna dziura. Problem moim zdaniem polega na braku fajnego oświetlenia mężczyzny stojącego przy telewizorze i przede wszystkim inscenizacji. Mężczyzna oświetlony w zasadzie tylko efektem i to raczej w podekspozycji nie jest ani sylwetką, ani dobrze zaświeconym bohaterem. Dobrze zaświeconym - nie mam na myśli wyświeconym, mam na myśli z wymodelowaną sylwetką za pomocą światła. Masz kilka źródeł, światła, które mogłyby być bardzo dobrym pretekstem do fajnej podwójnej kontry np. Przedłużyć efekt ze ściany i wymodelować całą sylwetkę kontrowo (i wzmocnić) 2 efekt zza drzwi. Druga rzecz. O ile pomysł na długą jazdę i pokazanie po chwili postaci jest fajny, to małe zamieszanie w zastanej przestrzeni mogłoby przynieść trochę fajnych rezultatów. Odstawić tv od ściany. Nie grać na ścianę tylko na pokój, dodałoby to obrazowi trochę głębi i ułatwiło Ci zaświecenie ciekawiej (niekoniecznie przez kwiatek
) Wykorzystałbym też ciekawie oszklone drzwi do zrobienia portretu mężczyzny. Można by postawić go przy tych drzwiach i użyć ich albo jako tła (sylwetka) albo jako źródła światła.
Detal pilota - ok, ja bym kombinował z dłuższym obiektywem, czymś nie ostrym na pierwszym planie i z paroma więcej planami światła, ale czepiam się.
Scena 2) Budka telefoniczna. Plan pełny. Budka telefoniczna jest głównym źródłem oświetlenie i to mi się bardzo podoba. Ujęcie wyglądałoby o niebo lepiej, gdyby widoczne były jakieś szczegóły na drugim planie. Można to uzyskać na dwa sposoby. Jeżeli była tam jakaś ściana albo niedaleka przestrzeń - zaświecić to. Jeżeli był tam daleki plener. Ujęcie zrobić o późnym zmierzchu. Tak żeby tło było jeszcze czytelne, ale żeby światło budki było najmocniejsze. Dodałoby to obrazowi głębi. Czarna dziura bardzo mi tu przeszkadza.
Wybieranie numeru, bardzo fajne. Jest głębia, fajne górne światło, nie ma co kombinować. najbardziej podobają mi się odbicia samochodu w szybie Fajnie się zgrywają kolorystycznie. Wnętrze budki, ograniczyłbym do bliższych planów, te średnie, są nie potrzebne i zdradzają, że poza budką niewiele było oświetlenia i sprzętu. Poza tym kompozycyjnie nie powalają, kawałek uchwytu na drzwiach, cięte po czole, brzydkie odbicia, w tle jakieś okna, niezbyt mi to pasuje. Następne bliskie ujęcie jest dużo fajniejsze. Skupia uwagę na twarzy aktora, i to jest tu najważniejsze. Jak na mój gust scena zbyt szybko montowana, nie jest to uzasadnione w treści. Praca kamery nawet fajna, delikatny ruch, podnosi napięcie (podniosłaby jeszcze jakaś muzyka). Nieostra czerń - ok, lepiej jakby to była nieostra jakaś faktura (czyli zaświecić delikatnie w podekspozycji)
Scena 3) Tato działa. Detal komórki ok, co tu więcej potrzebne. Bliski plan w porządku. Fajne nienachalne światło. trochę przeszkadza cięcie po brodzie. Podoba mi sie, zamknięcie kadru nieostrym kawałkiem framugi tuż przed oczami. Przeskok do szerszego planu nie potrzebny. Szerszy plan jest wyświecony. Bardzo czuć światło, co nie pasuje zdecydowanie do prezentowanej przez ciebie konwencji. Poza tym, znowu grasz na ścianę. Przestrzeń za plecami zawsze dobrze robi, dodaje głębi, obraz wydaje się ciekawszy i bardziej plastyczny. Fajny ten krótki szwenkowany detal. Szkoda że tak mało.
Scena 4) Sypialnia. Podoba mi się. Fajne plastyczne światło. Efekt samochodów za oknem, (zrobiłbym trochę spokojniejszy, miga trochę za szybko) Zmieniłbym lampkę efektową na inną. Czerwień trochę tu nie pasuje. Podoba mi się ten niebieskawy monochrom. Dałbym ciepłą, ale białą. Detal ucha z nieostrym ojcem w tle. Fajny. Ale znowu jak na mój gust brauje tam wyraźniejszego światła kontrowego. Po prostu za miękki jest ten obraz. Zabrałbym też trochę wypełnienia z twarzy. Szeroki plan znowu mi się nie podoba (takie moje zboczenie, wolę opowiadać blisko).
Scena 5) Samochód. Błąd moim zdaniem polega na ustawieniu światła od strony kamery. Ja bym stawiał kontrowo (na kamerę), tak samo w drugim portrecie. Jest trochę lepiej, bo mamy jasne punkty świetlne w tle, natomiast brakuje wyraźnej kontry. (kwestia gustu pewnie, ja tak lubię) Wkurza wycieraczka, skoro nie ma deszczu. Deszcz dodałby klimatu. Jeżeli jednak nie ma, to po co wycieraczka. Troszkę przeszkadza mi w ujęciu od przodu za dużo czerwieni w skórze (kwestia korekcji) odjąłbym troszkę koloru. (wybiórczo na twarzy). Znowu szeroki plan który mi się nie podoba. Po co wam on? Wiadomo że facet siedzi w samochodzie. Póki było blisko nie przeszkadzała mi tak sztuczność tej sceny. W szerokim cała magia pryska. Zaświecić auto to trudna sprawa. Brzydkie to światło z boku, nieładnie blikuje. Troszkę mi brakuje w tle. Efekty to za mało. No i pierwsza rzecz. Włączyłbym światła w samochodzie.
Scena 6) Dziewczyna i kamera. No najsłabszy element filmu. Strasznie to wyświecone. Pytanie po co? Obraz z waszej kamery wygląda równie amatorsko jak z jej. Tutaj niestety polegliście. Trzeba było próbować utrzymać cały film w fajnym ciemnym klimacie, a tutaj, różowa opaska, wyświecone jak w serialu, efekty za oknem w tej sytuacji tylko dobijają leżącego. Myślę, że wiesz o czym mówię, bo widzę, że masz wyczucie i pojęcie o budowaniu nastroju światłem, więc nie będę się rozpisywał.
Podsumowując. Fotograficznie na pewno jedna z lepszych rzeczy jakie tu widziałem, niedopracowania zdarzają się zawsze i łatwo o tym pisać po fakcie. Ja sobie po każdym filmie mógłbym napisać elaborat co zrobiłem źle w której scenie i co można poprawić. Ogólnie jesteś na dobrej drodze, kwestia pracy nad szczegółami jeszcze. I pamiętaj, że jak mas zna film 1000 zł to nie ma sensu starać się zrobić ujęć za 10 000. Budżet wymusza formę i Twoja już w tym głowa, żeby dobrać taki styl opowiadania, żeby pasował do historii i do budżetu. W każdym razie, jest ok i co tu pisać, następnym razem ty mi napiszesz taki elaborat, będę bardzo wdzięczny, bo mi paluchy spuchły
[ Dodano: Pon Kwi 07, 2008 11:05 pm ]Odpowiedzi na Twoje pytania w PW:
Cytuj:
Telewizor: Wymodelowanie sylwetki – czy chodzi tu o oświetlenie postaci z lewej części obrazu aby zarysować kontury postaci czy też zastosowane efektu jak przy kwiatku kiedy to odbicie znajduje się delikatnie na ścianie? Zgadzam się odnośnie jazdy, problem polegał na wielkości pokoju, dodatkowym minusem był fakt że wszystkie sceny były kręcone w jednym pomieszczeniu, choć przyznaje się – trzeba było nad tym popracować. Genialny pomysł z drzwiami – żałuję teraz bardzo – pomysł fantastyczny. Pilot – też masz rację, później też zastanawiałem się czy nie pokazać spadającego pilota od góry na lekko zwolnionym tempie.
Wymodelowanie - miałem na myśli albo pozostawienia wyraźnej sylwetki - zupełnie nie oświetlonej - to jest jakiś pomysł, albo jeżeli już scena jest zaświecona, to zwiększenie kontrastu między światłem kontrowym, a resztą oświetlenia. Generalnie ja bym zaświecił na niego boczną kontrę z lewej i prawej po prostu
.
Cytuj:
Budka: Totalna pustka w okolicy, scenariusz narzucał noc. Wytłumacz mi proszę sformułowanie „nieostra jakaś faktura (czyli zaświecić delikatnie w podekspozycji)”.
Po pierwsze, samemu wybierasz lokacje, wybieraj takie które umożliwiają ci zrobienie dobrych zdjęć, wybór lokacji to jedna z ważniejszych rzeczy.
Dwa. Noc w filmie osiąga się często kręcąc o zmierzchu, gołym okiem w nocy jesteś w stanie zobaczyć chmury, kamera raczej nie zobaczy (choć są wyjątki - patrz nowe miami vice), dlatego można nakręcić o zmierzchu scenę nocną (o zmierzchu, czyli po zachodzie słońca, kiedy nie ma już tarczy, ale niebo jeszcze trochę świeci.
Trzy, jeżeli już z jakichś względów masz puste tło, na którym nie ma jak zaświecić jakiegoś światła, i nie jesteś ze względów organizacyjnych kręcić o zmierzchu, zawsze można użyć jeszcze prostego patentu z dymami. Zapalić lampę w kontrze w niebo. Kupić jakąś mocną świecę dymną i puścić dym na ujęciu, przy dobrze dobranej mocy lampy, w tle powinny ładnie zamajaczyć dziwne chmury, dymy cokolwiek. Nie jest to rozwiązanie idealne, ale zawsze jakieś.
Kiedy mówię o doświetlaniu płaszczyzny w pod ekspozycji mówię o tym kawałku budki nieostrym który wchodzi w kadr. Jest całkowicie ciemny, a przydałoby się dać mu chociaż odrobinę detalu, faktury.
Cytuj:
Sypialnia: Faktycznie za szybko – efekt bardzo mi się spodobał w razem – wtedy oświetlaliście kinoflo czy coś innego to było? Brakuje światła konturowego, żałowałem później że kamera nie był a z drugiej strony wtedy samochody oświetlałyby ją co jakiś czas. Jeśli chodzi o lampkę to tutaj się nie zgadzam ale chyba tylko tutaj.
W "Razem" używałem jakiegoś HMI, nie pamiętam jakiej mocy 1,2KW, albo może 575KW nie pamiętam. A jeżeli chodzi o lampkę, kwestia gustu oczywiście, na pewno na plus że była.
Cytuj:
Samochód: Już na samym początku wyjaśnij mi proszę „kontrowo (na kamerę), tak samo w drugim portrecie”. Deszcz padał, niestety niewielki, w dodatku nie mieliśmy źródła światła aby go zarysować – miało tej nocy nie padać, scena kręcona po budce. Plan ogólny – poległem, przy montażu wyeliminowałem go do minimum. Blikuje strasznie ale bardziej mnie wkurza ustawienie światła w serialach pod kierownicą – zabrakło Ciebie i doświadczenia
Światła… hmmmm… nikt nie pomyślał nawet ale zgadzam się.
Kontrowo, czyli nie po stronie kamery, tylko za aktorem, tak, żeby część twarzy najbliżej kamery pozostała ciemna. Wystarczyłaby jedna rurka kino flo za szybą albo nawet zwykła jarzeniówka, albo podjechać w jakieś miejsce które samo świeci i odpowiednio ustawić auto.
Światło pod kierownicą, czasem jest jedynym wyjściem, jeżeli chcesz nakręcić scenę w jadącym aucie w nocy i nie masz do dyspozycji lawety
Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję, że się nie obrazisz, że upubliczniam PW, ale to w końcu forum edukacyjne, niech inni się uczą w myśl zasady: lepiej się uczyć na cudzych błędach niż na swoich
Pozdrawiam jeszcze raz i gratuluję.