Oglądałem film drugi raz. Rzeczywiście nie jest za różowo(dłużyzny starszne).
Spróbuje skonfrontować swoje spostrzeżenia z
pipeek:
pipeek napisał(a):
Przejdźmy do kadru o:o1:56. Mamy tu za dużo góry i prawej strony. Nic tam nie ma ciekawego, po co więc to pokazywać? A jak już się na to z jakiegoś nieznanego mi powodu na to zdecydujemy to po cholere męczyć widza tym ujęciem aż 27 sekund?
Fakt, dłuży się niemiłosiernie. Kadr natomiast dla mnie dobry. Tworzy jakąś odskocznię do standardów: wydawało mi się jak KTOŚ na niego patrzy. Dla mnie symbol.
pipeek napisał(a):
o:o3:1o - ładne ujęcie ale źle wmontowane spokojny ruch kamery z poprzedniego ujęcia z jednej strony i z drugiej nieco chaotyczny odjazd. No i jeszcze nasuwa się pytanie po cholere to tam jest i co to są za drzwi?
Ujęcie ładne i na pewno nie "nieco chaotyczne". No właśnie gdyby wcześniejsze było ciemniejsze byłaby dobra korelacja między tymi ujęciami.
Wiedziałem, że autorowi się dostanie za parzenie herbaty.
pipeek napisał(a):
o:o6:o3 - za dużo prawej strony - tu nie ma nic ciekawego.
Autor chciał zwrócić uwagę na to co będzie za chwilę.
pipeek napisał(a):
o:o6:45 - ładny kadr gdyby jeszcze przesunąć go trochę w lewo tak by drzewo było bardziej z jego prawej strony, byłoby już na prawdę super. Acha no i gdyby nie trwało tak długo.
Ten kadr akurat brzydki-bohater na mozajce roślin. Zadnego akcentu. Konar za bardzo zlewa się z resztą.
pipeek napisał(a):
o:1o:43 - najładniejsze ujęcie w całym filmie. Ale i tak za dużo dołu.
Fakt.
pipeek napisał(a):
o:1o:53 - tym razem dużo za dużo góry.
Proste wytłumaczenie. Też bym tak pokazał obecność Boga, stąd ta żabia perspektywa i niebo "walące się" na bohatera.
pipeek napisał(a):
o:1o:57 - no tu lepiej.
Te dwa ujęcia do siebie nie pasują. To jest jakby "crop" poprzedniego ujęcia. Tu powinien być detal twarzy lub oczu.
Scena z pociągiem: niepotrzebne powtarzające się ujęcia, 2 złamania osi,
Scena z nogami w wodzie: szereg planów od detalu do pełnego (autor chciał pokazać że zna takie plany- wpadka).
Scena erotyczna z drzewem zabrakło kwestii "oj, skarbie jesteś taka chropowata" "lubisz to , prawda?lubisz to." Gra aktorska jak za czasów filmów niemych-kabotynizm aż kipi.
Zmaina kolorystyki z cz-b na kolor: autor chciał pokazać, że życie bohatera nabrało barw pod wpływem Boga - toporniej to już nie dało się zrobić?!
Głowne zarzuty
pipeek to niepotrzebne elemnty w kadrach- to fakt.
Jeszcze trzeba dodać dłużyzny i brak skrótów myślowych.
Chciałem znaleźć wbrew
pipeek, kilka pozytywów, ale jeszcze bardziej dorzuciłem do pieca niegodziwości. Jedyne to co mogę zarzucić jemu to emocjonalny dobór słów.
[ Dodano: Nie Wrz 23, 2007 9:59 pm ]Jeszcze dwie sprawy:
pipeek napisał(a):
W pewnym momencie jest też cięcie zrobione tak, że statyczne ujęcie kończy się zumem (nieuzasadnionym) a kolejne znów jest statyczne...(i)... Jeżeli jedno ujęcie kończy się trwającym zumem to lepiej by było dla kolejnego by zaczynało się zumem właśnie.
Czy to są zasady, które trzeba przestrzegać?