Witam,
właśnie dzisiaj wróciłem z badań lekarskich z innej zupełnie okazji i okazało się że kiedy dostałem magiczne kółko z kropkami i cyferkami to zaczęły się problemy
Odczytanie dużej części cyfr sprawiło mi trudność lub w ogóle nic nie widziałem. Ale jestem w stanie nazwać każdy kolor na color barsach, i bardziej kontrastowe tablice na badanie wzroku też widzę. (na wiki wyczytałem że to coś może się nazywać trichromatyzm)
Chciałbym zdawać do Katowic na realizację lub Łodzi na operatorkę lub montaż (raczej to drugie bo tak średnio jestem fizycznie sprawny tzn. zbyt leniwy żeby trzymać formę i chyba lepiej montuję, chociaż robię raz jedno raz drugie), zwłaszcza że jakiś czas już się zajmuję tym i coś tam już udało mi się naprodukować.
Po pierwsze czy jest to przeszkodą? Ponoć są jakieś badania lekarskie, nie wiem czy na wszystkie wydziały, a chciałbym być chociaż dopuszczonym do egzaminów
Na pewno rozróżniam wszystkie barwy podstawowe, także zielony i czerwony, ale kiedy schodzi do etapów ich odcieni to robi się już gorzej. Kolorystą mógłbym zostać? (przy stałym korzystaniu z wektoroskopu
)
Jakieś wasze myśli na ten temat?