Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 19 Mar 2024, 08:44

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 182 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Lip 2010, 21:50 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2008, 17:27
Posty: 542
Miejscowość: Pruszków
cezary188 napisał(a):
Co ty sie tak wszystkich czepiasz Chcesz to nadamy ci range na forum " Strurz Orfograhy"


Bardzo chętnie :) No ale nie przesadzaj, ostatnio się tak często nie czepiam.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 02 Sie 2010, 18:09 
Offline
Na jego osiedlu kręcili kiedyś film

Rejestracja: 02 Sie 2010, 17:31
Posty: 6
Miejscowość: wszechświat
A ja zaraz ide do kina na czeskich "wycieczkowiczów".
Stary film, ale ja jeszcze nie widziałam.
A gdzie się najlepiej nawet najstarsze filmy ogląda? Na dużym ekranie właśnie. Ciekawe czy mnie czymś Jiri Vejdelek zaskoczy ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 06 Sie 2010, 08:22 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2008, 17:27
Posty: 542
Miejscowość: Pruszków
W Iluzjonie? I jak?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 06 Sie 2010, 16:59 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Sie 2008, 15:20
Posty: 474
Miejscowość: Poznań
Ja przedwczoraj oglądałem Knight and Day (Wybuchowa Para) w teksańskim kinie. Jak na film akcji (nie przepadam za nimi) całkiem przyjemnie się oglądało, choć z powodu braku napisów kilka detali mi umknęło :P


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Sie 2010, 17:57 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
"Karate Kid 2010" - oglądałem dzisiaj. Najkwaśniejszy remake jaki widziałem. Już tłumaczę - po prostu zerżniętą drabinkę od początku do końca, wprowadzając kosmetyczne zmiany, na zasadzie - zamiast do innego miasta bohater przeprowadza się do Chin - a fabuła krok po kroku idzie tak samo, sporządziłem i porównałem aż sobie drabinki. I to nie było by jeszcze takie straszne gdyby nie fakt, że postaci zostały spłycone, a główny bohater zamiast karate uczy się
kung - fu (jedna z tych kosmetycznych zmian bez wpływu na fabułę) ale film dalej nazywa się KARATE KID. Uwielbiam oryginał, to naprawdę dobre kino (pan Myiagi dostał za niego nominację do Oscara), ale to bardzo ciężko było mi przetrwać. A trwa aż 2 godziny!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Lis 2010, 01:35 
Offline
Kaskader w Bollywood
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Gru 2005, 16:51
Posty: 118
Miejscowość: Kraków
Ostatnio widziałem....

Buried (Pogrzebany) - polecam. Bardzo dobra rola Reynoldsa i pomimo "nudnej" scenerii ciągle się coś dzieje. Na prawdę warto zobaczyć. :)

Harry Potter i Insygnia śmierci- dziewczyna mnie zmusiła i... nie polecam. Chyba, że jesteście fanami serii. WB podzieliło film na dwie części, tłumacząc się oczywiście niemożliwością zmieszczenia całej ksiązki w 3. godzinach... W zamian za to dostaliśmy 40 minut dłużyzny i resztę w miarę wartkiej akcji. Zupełnie jakby twórcy naoglądali się Rejsu i chcieli nam zilustrować o czym mówił Maklakiewicz. Np. taniec Harmiony z Harrym. 20 minutowa wędrówka przez las. Nooo.... "nuda, nic się nie dzieje".


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Lis 2010, 02:47 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2008, 16:14
Posty: 40
Miejscowość: Biała Podlaska
dj_ibutti napisał(a):
taniec Harmiony z Harrym


Najlepsza scena w całej serii HP. Nie pojmuję, dlaczego ludziom się nie podobało. Chociaż raz Yates poszedł po rozum do głowy i przedstawił nastolatków, jako normalnych ludzi.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Lis 2010, 12:23 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Lip 2006, 20:58
Posty: 1317
Scena jak najbardziej fajna a jezeli chodzi o 40 minut nudy, no coz w ksiazce jest pokazane ich odosobnienie od swiata itd. jak inaczej mial to pokazac? Poprostu blakaja sie po pustkowiach.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Lis 2010, 14:38 
Offline
Kaskader w Bollywood
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Gru 2005, 16:51
Posty: 118
Miejscowość: Kraków
Wiecie, scena może i fajna... ale jak to się ma do książki? Jak to się ma do tego, że "czasu im nie starczyło"? Książkę czytałem dawno temu, po angielsku, więc może mi to umknęło... ale nie pamiętam nic takiego.

Idąc na ten film oczekiwałem ekranizacji, a co za tym idzie wartkiej akcji, której w książce nie brakuje. To zaś co istotne zostało zepchnięte na dalszy plan, przez sceny łażenia po lesie, słuchania radia, tańca itp.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Lis 2010, 14:50 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
Jejku, nie wiedziałem, że Harry Potter może wywoływać takie emocje :D
Ja nowego nie widziałem, szkoda mi pieniędzy na bilet, poczekam aż będzie w internecie.
Ale z tego co widziałem najbardziej podobało mi się to co zrobił Alfonso Curran z "Więźniem Azkabanu".
A abstrahując od Pottera, polecam wszystkim "Prostą historię o miłości" Arka Jakubika. Genialny film. Świetnie zagrane, świetnie nakręcone i przede wszystkim świetnie napisane polskie kino, przy tym zrealizowane bardzo niekonwencjonalnie. Cud miód i orzeszki normalnie :D W życiu nie pomyślałbym, że Bartłomiej Topa potrafi grać tak obłędnie jak robi to w "Prostej historii..."


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Lis 2010, 16:03 
Offline
Rezyser Porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Cze 2007, 12:04
Posty: 399
Miejscowość: Londyn
1) "Alfonso Cuaron"
2) Nowy Potter daje radę. Jak pierwsza część książki była nudnawa i przegadana tak w filmie zaskakująco dużo akcji jest (jeśli patrzeć na to jak na adaptację). Najlepszy film Yatesa. Jakkolwiek "Więzień..." jest najlepszym filmem serii, tak nowego Pottera stawiam na drugim miejscu na równi z "Czarą Ognia".


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Lis 2010, 16:36 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
A mnie się po "Azkabanie" najbardziej podoba "Komnata Tajemnic" :P
Za nazwisko przepraszam, mały pomyłek.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Lis 2010, 16:42 
Offline
Kaskader w Bollywood
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Gru 2005, 16:51
Posty: 118
Miejscowość: Kraków
A mi po Azkabanie, najbardziej podobał się klimat z 5. części (zakon feniksa, bodaj). ;)

Co do emocji wzbudzanych przez HP - trzeba ożywić forum, nie ? ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Lis 2010, 23:44 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2008, 17:27
Posty: 542
Miejscowość: Pruszków
Widzę, że chyba wszystkim najbardziej podobała się trzecia część filmu. Mnie również przypadło do gustu wpisanie książki Rowling w strukturę mrocznego thrillera politycznego. Nie było to wybitne, ale chyba najlepsze co można było zrobić ze średniej jakości książką. Serię o chłopcu z błyskawicą czytałem jako dzieciak - wypadałoby zadać sobie pytanie, czy dalej nie jestem dzieciakiem - z wypiekami na twarzy. Teraz, gdy patrzę na to z perspektywy czasu, to myślę, że chyba lepiej było poświęcić te godziny spędzone nad HP na lepszą literaturę.
Spójrzcie na samą postać Pottera, którą tak uwielbiły miliony. Ja na przykład się z nim nie utożsamiałem, uwielbiałem Dubledore'a (pedała jak się okazało), Rona, Hermionę, Lupina, Snape'a, Freda i George'a, ale nie tego cholernego Dyzmę z magicznego świata. Ta postać jest sztampowym bohaterem filmów przygodowych klasy Z i takiej samej klasy literatury przygodowej. Jeśli żyjecie odcięci od świata (waszym jedynym oknem na świat jest K!A, a ostatnio na obiad jedliście - jak w "Essential Killing" - mrówki, mleko matki oraz korę z drzewa) i nie słyszeliście o Harrym Potterze, to NIE CZYTAJCIE.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Lis 2010, 02:28 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2008, 16:14
Posty: 40
Miejscowość: Biała Podlaska
dj_ibutti napisał(a):
Wiecie, scena może i fajna... ale jak to się ma do książki?


Przypomina autorce Pottera i wszystkim latającym na miotłach, że odrobina normalności nie zaszkodzi ;).

cezary188 napisał(a):
Scena jak najbardziej fajna a jezeli chodzi o 40 minut nudy, no coz w ksiazce jest pokazane ich odosobnienie od swiata itd. jak inaczej mial to pokazac? Poprostu blakaja sie po pustkowiach.


Czy ja wiem. W porównaniu do poprzednich części - istotnie - mniej wybuchów, czarów czy dennych dowcipów. Ale właśnie ta nuda to czas, w którym cała trójka mogła spojrzeć na siebie z perspektywy życia prywatnego. Dla mnie to pozytywne zaskoczenie, bo przecież tu jest mowa o superprodukcji, w której ktoś łazi po kamieniach albo siedzi pod drzewem i wspomina, że kiedyś tu był na wakacjach. Mnie to bardziej przekonuje od tych wszystkich Voldemortów i horkrusów.

I właściwie z podobnych powodów Azkaban jest najlepszą częścią, bo tylko w tej niej pokazane są problemy Harry'ego - brak rodziców, relacje z Dursleyami. Harry jest tu taki normalny, aż przyjemnie się patrzy.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Lis 2010, 10:39 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Lip 2006, 20:58
Posty: 1317
NowakDexter napisał(a):
Widzę, że chyba wszystkim najbardziej podobała się trzecia część filmu. Mnie również przypadło do gustu wpisanie książki Rowling w strukturę mrocznego thrillera politycznego. Nie było to wybitne, ale chyba najlepsze co można było zrobić ze średniej jakości książką. Serię o chłopcu z błyskawicą czytałem jako dzieciak - wypadałoby zadać sobie pytanie, czy dalej nie jestem dzieciakiem - z wypiekami na twarzy. Teraz, gdy patrzę na to z perspektywy czasu, to myślę, że chyba lepiej było poświęcić te godziny spędzone nad HP na lepszą literaturę.
Spójrzcie na samą postać Pottera, którą tak uwielbiły miliony. Ja na przykład się z nim nie utożsamiałem, uwielbiałem Dubledore'a (pedała jak się okazało), Rona, Hermionę, Lupina, Snape'a, Freda i George'a, ale nie tego cholernego Dyzmę z magicznego świata. Ta postać jest sztampowym bohaterem filmów przygodowych klasy Z i takiej samej klasy literatury przygodowej. Jeśli żyjecie odcięci od świata (waszym jedynym oknem na świat jest K!A, a ostatnio na obiad jedliście - jak w "Essential Killing" - mrówki, mleko matki oraz korę z drzewa) i nie słyszeliście o Harrym Potterze, to NIE CZYTAJCIE.



Tyle agresji i arogancji dawno nie widzialem na forum? Co to wogole za ocena jest? Kupy sie nie trzyma. To ze nie przepadasz to juz twoja sprawa ale pedaly, filmy klasy Z ? To juz troche przegiecie jezeli chodzi o ocene. O co ci chodzilo ?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Lis 2010, 14:49 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
Myślę, że Dexterowi chodziło o naiwność postaci i całego spektrum HP. Prawda, Harry jest tak naprawdę antybohaterem. Nic sam nie umie, wszystko robią za niego inni, bez pomocy Rona, Hermiony, Dumbledore'a i wielu innych byłby nikim i zakatrupiliby go w pierwszej części. To bardzo niewychowawcze swoją drogą. Tysiąc razy bardziej warto przeczytać sobie "opowieści z Narnii" czy sagę o Artemisie Fowlu. Fenomen HP polega na bardzo filmowym prowadzeniu narracji, a właściwie braku charakterystycznej narracji. Tam nie ma prawie w ogóle opisów, tylko akcja, akcja i akcja. Ewentualnie wewnętrzne rozterki Harry'ego, prowadzone na poziomie pięciolatka. On sam jest bardzo bezbarwnym bohaterem, całość ratują ciekawie wymyślone inne postaci. To, że Dumbledore jest pedałem zostało dodane już po wyjściu wszystkich książek, żeby na fali oglónego gejolubstwa jakie zapanowało na świecie zwiększyć popularność, a co za tym idzie sprzedaż książek. Harrym i całą tą magią Hogwartu itp. można podniecać się dzieckiem będąc, ale z perspektywy czasu rzeczywiście jawi się jako naiwna i bzdurna bajka, pełna zerżniętych i ciut przetworzonych motyw z wielu innych tego typu powieści, od Tolkiena poczynając. Prachet jak zabiera się za coś takiego jego przetworzenia czemuś służą i zazwyczaj odnoszą się do sytuacji polityczno-społecznej na świecie. W Potterze nie służą niczemu. Dlatego jeżeli ktoś go nie czytał, nie musi. Nic nie straci.
Ja osobiście ubolewam najbardziej, że część 6, która była pisana ewidentnie z myślą o ekranizacji i pełna była naprawdę ciekawych wątków pobocznych została zupełnie z nich odarta i spierniczona... "Książę Półkrwi" naprawdę dał się lubić w formie książkowej.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 29 Lis 2010, 01:44 
Offline
Kaskader w Bollywood
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 Gru 2005, 16:51
Posty: 118
Miejscowość: Kraków
Wiadomo, że z czasem, jak dorastamy, to zaczynamy się zastanawiać: "co ja widziałem w tej książce". To całkiem normalne. Dla mnie Harry Potter, to rozrywka. Trochę zabawy, odskocznia w świat fantazji. Tego samego oczekiwałem od filmu. Trochę czarów, trochę żartów, duuużo akcji i emocji. To nie jest film, który ma wzruszać i coś przekazać. To jest film, który ma bawić. Mnie nie bawił, a nudził.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 29 Lis 2010, 20:22 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2008, 17:27
Posty: 542
Miejscowość: Pruszków
cezary188 napisał(a):
NowakDexter napisał(a):
Widzę, że chyba wszystkim najbardziej podobała się trzecia część filmu. Mnie również przypadło do gustu wpisanie książki Rowling w strukturę mrocznego thrillera politycznego. Nie było to wybitne, ale chyba najlepsze co można było zrobić ze średniej jakości książką. Serię o chłopcu z błyskawicą czytałem jako dzieciak - wypadałoby zadać sobie pytanie, czy dalej nie jestem dzieciakiem - z wypiekami na twarzy. Teraz, gdy patrzę na to z perspektywy czasu, to myślę, że chyba lepiej było poświęcić te godziny spędzone nad HP na lepszą literaturę.
Spójrzcie na samą postać Pottera, którą tak uwielbiły miliony. Ja na przykład się z nim nie utożsamiałem, uwielbiałem Dubledore'a (pedała jak się okazało), Rona, Hermionę, Lupina, Snape'a, Freda i George'a, ale nie tego cholernego Dyzmę z magicznego świata. Ta postać jest sztampowym bohaterem filmów przygodowych klasy Z i takiej samej klasy literatury przygodowej. Jeśli żyjecie odcięci od świata (waszym jedynym oknem na świat jest K!A, a ostatnio na obiad jedliście - jak w "Essential Killing" - mrówki, mleko matki oraz korę z drzewa) i nie słyszeliście o Harrym Potterze, to NIE CZYTAJCIE.



Tyle agresji i arogancji dawno nie widzialem na forum? Co to wogole za ocena jest? Kupy sie nie trzyma. To ze nie przepadasz to juz twoja sprawa ale pedaly, filmy klasy Z ? To juz troche przegiecie jezeli chodzi o ocene. O co ci chodzilo ?


Widzę, że nie można już tu chyba używać ciętego języka. Cezary, zgłoszę Twoją kandydaturę na przewodniczącego Forumowej Rady Etyki.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Lis 2010, 09:41 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 21 Sty 2008, 12:40
Posty: 204
Miejscowość: Gostynin
Nie wiem jak Wy, ale ja sie strasznie wynudziłem na tej części Harrego. Dla mnie Harry to odskocznia od codzienności i rozrywka, dlatego patrzenie jak się błąkają po lasach przez większość filmu nie było zbyt emocjonującym przeżyciem.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 182 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group