U nas, Polak dostaje rozkaz podłożenia min przy stanowisku niemieckim. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem i polak prawie że nie zginął od granatu, a po drugiej stronie pozostał tylko niemiecki zwiadowca. (to wszystko w domyśle, fragmenty w retrospekcji).
Zostają sami. Polak ogłuszony, Niemiec zużywa ostatnie naboje próbując wystrzelać Polaczka z odległości.
Polak postanawia użyć podstępu, ponieważ następnego dnia jest Wielkanoc, podkłada w nocy ładunek wybuchowy pod skrzynię na środku pola bitwy. Dochodzi do spotkania przy skrzyni będącej stołem Wielkanocnym. Niemiec ma schowany z tyłu spodni pistolet z ostatnim nabojem, Polak ma swój ładunek pod stołem. Zaczyna się dialog.
Więcej ni pisze, bo nie chce całego filmu tu streszczać