Wiem, że jeśli coś w języku się utrwali, to zaraz zostanie uznane za poprawne. Tak jak niestety staje się powoli poprawne określenie "włanczać" zamiast "włonczać". Na razie jednak poprawną formą jest "we Włoszczowie". Wystarczy, że rzucisz okiem na stronę internetową Włoszczowy.
Bywam często we Włoszczowie, bo mam tam ciotkę, która mieszka tam od dwudziestu paru lat i mówi "we Włoszczowie". Oczywiście jest pewnie rzesza Włoszczowian mówiących tą twoją wersję, ale jest ona w głębokim błędzie.
Nie wiem o co Ci chodzi z dziennikarzami, felietonistami itd., ale za to wiem, że Szkło Kontaktowe propagowało niegdyś prawidłową odmianę miejscowości Włoszczowa.
Nie ma odmiany przymiotnikowej, chyba, że czujesz się mądrzejszy od profesora.
"Szanowny Panie,
na temat poglądów na odmianę nazwy Włoszczowa w osttanich ca 50 latach można by napisać dłuższy artykuł, na co ani miejsce, ani czas.
Wprzypadku nazw miejscowych źródłem właściwym informacji o jej brzmieniu, pisowni oraz odmianie jest "Wykaz urzędowych nazw miejscowości w Polsce", t.1-3, Warszawa 1982, firmowany przez (wówczas) Ministerstwo Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska oraz Główny Urząd Statystyczny.
"Wykaz" podaje: Włoszczowa, Włoszczowy, a więc
odmianę rzeczownikową jako obowiązującą.�tak samo podaje "Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN" pod red. A. Markowskiego. Gdyby dziennikarzom tak chętnie goniącym za sensacjami chciało się zajrzeć do jednego lub drugiego źródła, nie spowodowaliby (znowu!!!) zamieszania w umysłach teelwidzów, radiosłuchaczy i czytelników. Ale być może za wiele wymagam.
Łączę pozdrowienia -
prof. dr hab. Mirosław Skarżyński"
(mówiłeś coś o profesorach?)
Oczywiście, że przy niektórych miastach, takich jak Limanowa jest odmiana przymiotnikowa, ale nie tyczy się to Włoszczowy.
Pozdrawiam.
[ Dodano: Pią Lip 04, 2008 11:37 am ]
cezary188 napisał(a):
O a ciekawa ta książka??
Bardzo ciekawa
PoProstuMaciek napisał(a):
Bo Włoszczowa odmienia się jak "Warszawa" a nie jak przymiotnik.
NowakDexter, na wszystkich bogów, opanuj się przed wytykanie każdego błendu bo trochę przesadzasz.
Czy jestem nieuprzejmy wytykając błędy? Po prostu nie lubię kaleczenia języka.
P.S. Nie pisze się "błendu", tylko "błędu"
P.S. Podczas tej dyskusji przypomina mi się piosenka Aloszy Awdiejewa "Czy w szabas można znosić jajo.