Dotarłem wreszcie do domu i oczom nie wierze.
1 miejsce!
Serdecznie dziękuję za opinie i głosy.
Pokuszę się o małe podsumowanie.
Osobiście nie oddałem żadnego głosu. Również mógłbym oszukać i oddać go na siebie, ale po 1 kodeks honorowy, którego przestrzegałem, po 2 nie dowiedziałbym się, co naprawdę ludziom się podoba.
Wydaje mi się, że moi rywale również tego chcieli i nikt nie zagłosował na samego siebie.
Co do oceniania Maćku zgadzam się w pełni, że chcąc dostać rzetelną opinię z detalami należy wrzucić scenariusz do działu oceniania. Tutaj lepiej pozostawić miejsce na krótkie uzasadnienia oddanych głosów.
Ja miałem wielką ochotę pyskować do LGF, kiedy narobił moim zdaniem niepotrzebnego szumu z usuwaniem i dyskwalifikacją, gdyż na forum zdanie admina ma charakter opiniotwórczy i zdecydowanie ma wpływ na to, co myślą inni. Ta akurat była dla mnie krzywdząca i mogła zaważyć o wyniku. Kolejny powód był taki, że LGF z założenia jest przeciwnikiem zabaw zbiorowych i w nie nie wierzy, a takie zagranie mogło świadczyć o próbie zepsucia zabawy.
Tak czy inaczej nieładnie. Sugeruję na przyszłość PW zanim niepotrzebny ferment zacznie mieć wpływ na opinię czytelników.
Postanowiłem jednak przeczekać do końca i zgodnie z maksymą, że "nieważne, co mówią, byleby mówili" chyba się opłaciło.
No cóż. To pierwsza bitwa, ale nie ostatnia. Kolejne będą zapewne bogatsze o doświadczenia tej i każdej następnej.
Kolegom gratuluję prac i zachęcam do kolejnych bitew. Wszak zabawa kształci niezależnie od wyniku.