Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 19 Mar 2024, 10:12

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 289 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5 ... 15  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Akademia Filmu i Telewizji w Warszawie
PostWysłany: 26 Mar 2006, 18:56 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Informacje o tej szkole można znaleźć na stronie www.afit.edu.pl.
Czy ktoś może się wypowiedzeć na jej temat? Może ktoś tam się uczył lub uczy?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Akademia Filmu i Telewizji w Warszawie
PostWysłany: 15 Kwi 2006, 02:52 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker

Rejestracja: 05 Mar 2006, 20:17
Posty: 20
LGF napisał(a):
Informacje o tej szkole można znaleźć na stronie www.afit.edu.pl.
Czy ktoś może się wypowiedzeć na jej temat? Może ktoś tam się uczył lub uczy?


czlowiek ktory nakrecil film MOTÓR uczyl sie tam, nie pamietam jego nazwiska. to taki jeden z wybitniejszych ze tak powiem.

sam chce isc tam od pazdziernika, ale wlasnie duzo ludzi sie zle wypowiada, moze nie konkretnie o tej szkole, ale o tych wszystkich ktore nie sa Łodzia ani Uniwersytetem Śląskim. wiec .. mam caly czas watpliwosci czy nie pojdzie 10 tys w bloto.

a raczje nikt o tej szkole sie nie wypowiada, szkoda ze szkola nie ma forum lu cos takiego, albo zeby te informacje na ich stronie zawarte byly bardziej ..hmm glebsze.

fakt ze wykladowcy sa kompetentni, no ale nie oszukujmy sie. to o niczym nie swiadczy.

tu generalnie chodzi o ludzi, zeby ich poznac i skelcic taka grupke 4 osoby. wtedy mozna isc wojowac ze swoimi pomyslami, a najlepiej samemmu je realizowac. w takiej skzolce jest to mozliwe. rezyser poznaje operatora. dziwkowiec sie dokoptuje i juz maja jakas mala ekipe. reszta aktorzy itp. to znajomi. i sie kreci wszystko.

rozmawialem z czlowiekiem z poznanskiej telewizji. gosc skonczyl operatorke w lodzi. i mowi ze nie wazne co sie skonczy. wazne zeby cos robic, a jak sie jakos wybijesz, zrobisz cos co zdobedzie jakis sukces to potem juz nikt ci w papiery nie spojrzy.

generalnie nie polecam takiej szkolki jezeli sie zamierza tylko ja skonczyc. lepiej miec chyba z zapasie jakies wyksztalcenie, zeby mozna bylo do niego wrocic. czesne jest tej samej wysokosci co w szkole podobnje tylko ze we wroclawiu. wiec jezeli ktos ma wybierac tego typu kurs, bo nie oszukujmy sie to jest kurs, to proponuje Warszawe, tam wiecej ludzi, pieniedzy i mozliwosci.

tak mi sie wydaje.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 15 Kwi 2006, 08:48 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
W takim razie w pazdzierniku się tam spotkamy. Zrobie ten - jak to nazwales kurs - w trybie zaocznym, bo nie chce zarywac studiów w Lublinie.

Powiem tak. Ostatnio zglosilo się do LGFu dwóch chłopaków, studentów z AFiTu. Jeden z reżyserii, drugii z operatorki. Chcieli żebyśmy pomogli im zrobić film dyplomowy. Zgodziłem się, bo pomyślałem, że ludzie z jakimś wykształceniem i że coś się od nich nauczymy. Operator naprawdę porządny gość i bardzo go szanuje za jego umiejętności. Zna się na rzeczy, wie jak oświetlać, co jak pokazać, no ale przy tym reżyserze się marnuje. Można by z nim nakręcić film pt." Szczyt niekompetencji - czyli jak nie kręci się filmów" :? Zero przygotowań, wszystko na ostatnią chwilę. Chłopak sam nie wie czego chce i zero w nim charyzmy, nie potrafi przekazać swojej wizji (zakładając, że jakąś ma :? ) . Prawdopodobnie skończy się tak, że film w ogóle nie powstanie. A jeśli nawet, to LGF się pod nim nie podpisze. Co z tego, że jest świetny sprzęt, skoro zabrakło wyobraźni, żeby go wykorzystać?

Pomyślałem sobie, że jeżeli taki jest poziom nauczania w tej Akademii to ja podzękuję :? Ale porównując tych dwóch chłopaków - operatora i reżysera - doszedłem do wniosku, że z pustego i Salomon nie naleje. Jak ktoś nie ma predyspozycji to i najlepsza szkoła nic go nie nauczy. A jeżeli ktoś jest zdecydowany, chce chłonąć wiedzę, poznawać nowych ludzi i zawiązywać z nimi kontakty, a co najważniejsze robić filmy (korzystając ze sprzętu AFiTu) to Akademia na początke może mu mimo wszystko dużo dać. Są wykłady, jest ogromny księgozbiór i zaplecze sprzętowe do dyspozycji. Trzeba to tylko umieć wykorzystać.

pzdr


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 15 Kwi 2006, 12:51 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 14 Paź 2005, 19:38
Posty: 208
Miejscowość: Warszawa
"tu generalnie chodzi o ludzi, zeby ich poznac i skelcic taka grupke 4 osoby. wtedy mozna isc wojowac ze swoimi pomyslami, a najlepiej samemmu je realizowac."
"gosc skonczyl operatorke w lodzi. i mowi ze nie wazne co sie skonczy. wazne zeby cos robic, a jak sie jakos wybijesz, zrobisz cos co zdobedzie jakis sukces to potem juz nikt ci w papiery nie spojrzy."
" A jeżeli ktoś jest zdecydowany, chce chłonąć wiedzę, poznawać nowych ludzi i zawiązywać z nimi kontakty, a co najważniejsze robić filmy (korzystając ze sprzętu AFiTu) to Akademia na początke może mu mimo wszystko dużo dać. Są wykłady, jest ogromny księgozbiór i zaplecze sprzętowe do dyspozycji. Trzeba to tylko umieć wykorzystać. "
Cała Prawda i nie ma znaczenia czy to będzie AFiT czy co innego, szkoła daje podstawy, sprzęt i możliwość nawiązania kontaktów a reszta zależy od was. Bardzo dobrze pokazali to panowie z gupy exnihil która o ile się nie mylę składa się z ludzi z AFiT-u Stadium . Ja sam jestem bardzo zadowolony z AFiT-u, na samym początku trawiłem na ludzi którzy nie mieli zamiaru czekać na żadne cwiczenia, odrazu zabaraliśmy się do tworzenia, bo jak sami dobrze wiecie najważniejsze żeby ciągle coś robić.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Kwi 2006, 12:16 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker

Rejestracja: 05 Mar 2006, 20:17
Posty: 20
fakt te ludki z exnihil to ludki z AFIT. w ich dorobku jest filmik zawód wodzirej, ktory to m.in jest na stronce AFIT do sciagniecia jako dzielo absolwentow szkoly.

tylko zawsze jest pewna obawa.. wiecie, ze nie poznasz ikogo z kim sie zgrasz, ze nie bedziesz pasowal do jakiejs grupki. ze jednak bedziesz .. nie tym kogo potrzeba. a jak sie obudzisz to bedzie juz 2 miesiace do konca AFIT.

jest tam naprade dobry sprzet, to fakt. zawsze mozesz kogos zapytac, poradzic sie, jakas opieka jest. i to jest genialne. w koncu placisz to patrza na ciebie inaczej.

mam zamiar od pazdziernika isc na rezyserke, mam jakies rysunki, filmiki, moze jakises zdjecia wezme na rozmowe. wierze ze ta rozmowa to taka formalnosc, prawda?. to nie łódz. mam zamiar isc na dzienne, jestem niestety z bydgoszczy, wlasciwie to koncze studia w poznaniu.. no ale.. wiec jakos bede musial sobie radzic. na szkole mam, odlozylem cos. starczy na 1-1,5 roku. potem sie zobaczy. w wakacje mozna cos porobic, zeby zarobic na czesne do konca. no i wierze ze jakos sie potoczy to wszystko :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Kwi 2006, 16:54 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Mi również wydaje się, że ta rozmowa to czysta formalność. Ten koleś z reżyserii (o którym pisałem wyżej) dostał się tam, mimo, że nie nakręcił jeszcze ŻADNEGO filmu :? Skoro płacisz, to Cię tam będą po rękach całować. Dlatego trzeba to jakoś wykorzystać :)

Ja niestety nie mam jak zarobić na czesne, pozostaje mi kredyt studencki. Trochę się boję, no ale raz się żyje. Na pewno bedzie dobrze :)

slomka -> życzę powodzenia i do zobaczenia w październiku, pzdr


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Kwi 2006, 18:18 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 14 Paź 2005, 19:38
Posty: 208
Miejscowość: Warszawa
W waszym wypadku rozmowa, na pewno będzie formalnością.
"dostał się tam, mimo, że nie nakręcił jeszcze ŻADNEGO filmu :? Skoro płacisz, to Cię tam będą po rękach całować"
No bez przesady nie wszyscy się dostają dlatego bo zapłacą, jest pewna ustalona liczba miejsc i ci którzy pokażą najmniej nie dostaną się. To że nie nakręcił żadnego filmu nie jest jedynym kryterium mógł się wykazać w czyś innym, choć by swoją wiedzą na temat filmu czy dobrym scenariuszem.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Kwi 2006, 21:25 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker

Rejestracja: 05 Mar 2006, 20:17
Posty: 20
a ja mam jeszczy pytanko do "EE"/ bo z kontekstu zrozumialem ze sie tam uczysz?. napisales "ja sam jestem bardzo zadowolony z AFIT`u".

jakie sa warunki wyporzyczania sprzetu? bo na warsztatach na ktorych juz bylem zawsze bylo to pod warunkami ktore, delikatnie mowiac nie byly korzystne dla uczestnikow. np. teraz w CK ZAMEK jak chcesz pzyczyc kamerke i wziasc ja poza teren warsztatow to musisz podpisac dokumencik, ze jak cokolwiek sie stanie to 6500 złotych bulisz. nie ma przebacz. cos odpadlo, cos nie tak i musisz placic. i dlatego nikt jeszcze sprzetu nie pozyczal. jak cos sie kreci to opiekun zamku musi byc, wtedy de facto on odpowiada.. a on czas to ma w soboty do 14.. takie hocki klocki.. tam jest tak samo? ze podpisujesz dokumencik na (tam jest extra sprzet) astronomiczna kwote?.. zeby pozyczyc lampy to cos podpisujesz itp.. i jak idziesz krecic to sie boisz zrobic zoom in bo jeszcze soczewka sie porsuje?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Kwi 2006, 21:50 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Co prawda to nie do mnie pytanie, ale coś nie coś słyszałem na ten temat. Chłopaki mówili mi, że sprawa ze sprzętem wygląda tak:
Jeden słuchacz akademii może na maksymalnie 7 dni z rzędu wypożyczyć sprzęt o wartości do 25 tys złotych. Możesz brać co chcesz, bylebyś się zmieścił w tej sumie (i byle ten sprzęt w danym terminie był na składzie; a z tym to ponoć różnie bywa, bo na pożyczanie jest wielu chętnych). Na to wszystko oczywiście podpisujesz weksel, że bierzesz odpowiedzialność majątkową za sprzęt. No ale trudnoby było wyobrazić sobie jakieś inne rozwiązanie :? Także poprostu trzeba uważać.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 19 Kwi 2006, 01:21 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 14 Paź 2005, 19:38
Posty: 208
Miejscowość: Warszawa
Jest dokładnie tak jak mówi LGF, jak na razie nie słyszałem żeby komuś sprzęt poprostu padł my (znaczy się moja ekipa) wypożyczała sprzęt kilkanaście razy i wszystko było ok. Co do dostępności sprzętu wiadomo na początku roku nie ma problemu, wszystko tylko czeka aż ktoś wypożyczy, ale pod koniec ludzie z drugiego roku robią dyplomy ci z pierwszego się rozkręcają i na sprzęt trzeba trochę czekać. A co do przypadku gdyby kamera padła tak po prostu sama z siebie to można jeszcze oddać ją do ekspertyzy (Co prawda nie wiem na ile oni potrawią rozpoznac przyczynę usterki ale wiem że istnieje taka możliwość). Zresztą napewno nie będziesz zmuszony do zapłaty całej kwoty, a raczej tylko do naprawy kamery jeśli ekspertyza wykazała by twoją winę.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 19 Kwi 2006, 21:37 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker

Rejestracja: 05 Mar 2006, 20:17
Posty: 20
oo.. no to ze sprzetem jest w miare normalnie. kurde ja nie wiem czy tylko ja tak mam. ale zawsze jak biore nie swoj sprzet ktory jest wiecej warty niz powiedzmy 500 - 800 zł to normalnie sram w gacie caly czas. ze ktos mi buchnie (bo to typowe takie) i tego sie najbardziej boje, ze wiecie cos sie.. kabelki, czy cos i pach.. nie ma. nie ma obrazu cos nie styka. a koles za naprawe zarzada kupe pieniedzy, bo zobaczy ze wiesz przynosisz dorgi sprzet to juz w jego glowie sygnal Ooo.. chlopak musial miec na iego kase". to nic ze mu powiesz nie twoj sprzet czy cos.. on juz wie swoje, swoje policzy.

a jak est z tymi grupkami. czy jakos zostaje w jakis sposob narzucona grupka. ze koles od jakis cwiczen daje zadanie i mowi tu dzielimy tak tak i tak. i te grupki twora jakis projekcik. czy to jakos trzeba samemu zorganizowac grupke? tzn. grupka musi byc z AFIT, ze wiesz gosc z rezyserki jeden, gosc z operatorki jeden, jeden z dzwieku. czy sie dobierze 4 rezyserow i robia cos?. w ogole to jest jakis taki symetryczny rozkład grupek. ze wiecie jest tyle samo ludkow na rezzyserce co na operatorce itd. ? ze wiecie nie zostanie koles z operatorki bez ekipy?. tak sie martwie bo ja obcy bede. W-we to ja tylko goscinnie odwiedzalem na wakacje, praktykowalem sobie, bo mi sie miasto podoba. ale zero znajomych ludzi tam. tzn. jeden kuzyn ale ona studiuje SGH i jedne gosc pracuje. no ale co to za znajomi. nie z branzy ze tak powiem :D

[ Dodano: Sro Kwi 19, 2006 9:39 pm ]
LGF napisał(a):
Na to wszystko oczywiście podpisujesz weksel, że bierzesz odpowiedzialność majątkową za sprzęt. No ale trudnoby było wyobrazić sobie jakieś inne rozwiązanie :? .



czy ten weksel jest in blanco? czy mozna dogadac sie aby byl wypisany tylko na sprzet ktory sie pozycza? i czy ten weksel podpisuje sie na poczatku nauki i oddaja lub niszczymy go na koncu nauki, czy za kazdym razem jak pozycze sprzet to pisze nowy? bo zapomnialem wczesniej zapytac :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 19 Kwi 2006, 23:23 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
slomka napisał(a):
czy ten weksel jest in blanco?

Podpisujesz weksel tylko na to, co pożyczasz.
slomka napisał(a):
i czy ten weksel podpisuje sie na poczatku nauki i oddaja lub niszczymy go na koncu nauki, czy za kazdym razem jak pozycze sprzet to pisze nowy?

Za każdym razem jak pożyczasz sprzęt, spisują nowy dokument


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 20 Kwi 2006, 14:31 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 14 Paź 2005, 19:38
Posty: 208
Miejscowość: Warszawa
Jeśli idzie o dzielenie się na grupy to nikt nie narzuca żadnego podziału, każdy dobiera się jak chce oczywiście nikt nie stworzy ekipy składającej się z czterech reżyserów, a poza tym jak ktoś ma ochotę to może być i w trzech ekipach.
Cytuj:
slomka napisał/a:
czy ten weksel jest in blanco?

Podpisujesz weksel tylko na to, co pożyczasz.
slomka napisał/a:
i czy ten weksel podpisuje sie na poczatku nauki i oddaja lub niszczymy go na koncu nauki, czy za kazdym razem jak pozycze sprzet to pisze nowy?

Za każdym razem jak pożyczasz sprzęt, spisują nowy dokument

Dokładnie to jest tak, że możesz podpisać inblanco i zostawić go w szkole na czas nauki albo przynosić na czas wypożyczania sprzętu, albo za każdym razem kupować nowy weksel (chyba 2zl na poczcie) i spisywać na tę sumę na którą wypożyczasz. Masz więc kilka możliwosci.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 10 Maj 2006, 20:03 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Maj 2006, 18:59
Posty: 39
Miejscowość: Wawa
myślę, że AFIT mogę polecić z czystym sercem właściwie. De facto jest to szkoła hmm "łatwa" do przejścia, ale też i wiele zależy od was samych. Na pewno szkoła posiada możliwości - z tego co widzę obecnie większe niż pamiętam - oferuje pomoc i można tam spotkać utalentowane, zdolne i przede wszystkim chętne osoby. Nie jest to też jakaś niesamowicie droga instytucja, tak więc myślę, że warto. Wszystko jest tam co prawda na wielkim luzie, ale nie uważam czasu spędzonego tam za stracony. :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 26 Maj 2006, 17:29 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker

Rejestracja: 05 Mar 2006, 20:17
Posty: 20
Mefisto napisał(a):
Wszystko jest tam co prawda na wielkim luzie, ale nie uważam czasu spędzonego tam za stracony. :)


na własnie. tylko czy na luzie trkatuja tez ten weksel in blanco na 25 tysiecy :). ostatnio moja znajoma .. jest na UAM na filmoznawstwie. maja kamerke, taki tam canon.. mozna pozyczac i w ogole. bez zadnych poreczen itp. i krecili cos w parku. podeszlo kilku panow w kolorowch ubrankach. no i kamery nie ma. dla niej jest ok, bo generalnie nie bylo zadnych zobowiazan finansowych, fakt niezreczna sytuacja jest i mysle ze dlugo bedzie i pewnie juz sie czuje tam zle na filmoznawstwie.. bo jak to tak, buchneli kamera, szkola musiala nowa kupic.. a ona jakby teraz chciala krecic to wiadomo.. no dziwnie by bylo.. nauczyciel z nimi teraz wszedzie chodzi.. a teraz pmyslmy krecimy sprzetem w AFIT. nie musimy byc na pradze.. buchna nam kamerke. i co teraz. oni od razu ciach i zobowiazanie na 25 tys. i teraz nie wiesz, przyjda dzis czy jutro, czy za miesiac. to jest stres co?:)

a najsmieszniejeze jest to ze .. w CK zamek w poznaniu. podpisuje sie umowe na 6,5 tys zl. za kamerke panasonic dx100.. ktora ma ok 10 lat czy jakos tak. dokladnie ten sam model ok 3-4 letni na allegro ostatnio widzialem.. za ile?.. cena kup teraz.. 2,2 tys... co.. nie zalosnie zabawne.. i teraz wpierdziel sie w cos takiego ze placisz 6,5 kafla za sprzet warty mniej..

buchna ci kamerke z AFIT i nawet zarabiajac 2,5 brutto nie jestes w stanie przez rok im oddac :)..

ale z drugiej strony jak to zorganizowac inaczej...:(

wiem, najlepiej miec własny sprzecik.. a pozyczyc tylko np. konwerter szerokokątny..


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 26 Maj 2006, 18:30 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Maj 2006, 18:59
Posty: 39
Miejscowość: Wawa
powiem tak - kiedy ja tam byłem nikomu nic nie ukradli (fakt, że teraz mają lepszy i droższy sprzęt), ale parę razy kilku osobom udało się rozwalić kamery :D Spłacali potem, ale nie było to tak, że już od razu, tylko cierpliwie po trochu (inna sprawa, że to nie było 25 tysięcy). Co do tej sytuacji o której mówisz to najlepiej kręcić w grupie, wtedy nikt nie podejdzie i nie zabierze - a było trochę wypadów na miasto ze sprzętem :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Maj 2006, 22:36 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker

Rejestracja: 05 Mar 2006, 20:17
Posty: 20
ha ha ha. no właśnie. rozwalić kamerke:).. to jest stres, co? idzesz na miasto i nagle sie oakzuje ze tego ujecia nie robisz, bo tu nie bedziesz mógł w pełni trzymać kamerki w rece wiec krecisz jakos inaczej:)..

teraz zobacz placisz 460 zł.. cos rozpierdzielisz i potem plac za szkole np. miesiecznie 1500 zl :)..

co teraz robisz? jak juz skonczyles?.. robisz cos zwiazanego z filmem, telewizja.. albo ludzie z Toba co konczyli. Co oni teraz robia, robią coś przy filmie, reklamie?

tak sobie mysle, że najlepiej mieć swoja kamerke. jakaś za 1500 3ccd kupić używana, lub nawet kupic dx100 teraz na allegro jest aukcji za 1450 zl.. moze do 2 tysiakow dojdzie. kupic taka kamerke, obraz z niej jest genialny i krecic nią. ukradna to wlasciwie moja strata, pojde do pracy jakos zarobie na nowa uzywana. najwyzej pozyczyc tylko ze szkoly mikrofon kierunkowy i lampy. ze jak juz stracisz cos, rozwalisz to tylko mikrofon za 1-1,2 złotych. choc z drugiej strony idziesz do szkoly, bulisz 460 zł co miesiac i zamiast korzystac z j** sprzetu to sobie na niego patrzysz :D .. a tam w duzej mierze przeciez wlasnie o ten sprzet chodzi nie ?:)..

ale jeszcze z innej strony. bierzesz sprzet za kilkanasice tysiecy i krecisz bezpłciowe dialogi, z kiepskimi ujeciami i jeszce gorszym zakonczeniem.. to czy to nakrecisz na VHS za 200 zł, czy na SONY VX2100 to jedno g**** wtedy masz i tak, nie?!? :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Maj 2006, 23:19 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Maj 2006, 18:59
Posty: 39
Miejscowość: Wawa
slomka napisał(a):
co teraz robisz? jak juz skonczyles?.. robisz cos zwiazanego z filmem, telewizja.. albo ludzie z Toba co konczyli. Co oni teraz robia, robią coś przy filmie, reklamie?


rozumiem, że to pytania do mnie ? Cóż, niestety od jakiegoś czasu mam przestój z powodów różnych. Wprawdzie pomysłów mi nie brakuje, ale chęci niestety są w tym kraju nie za wysokie, przez co i mi się często nie chce się tracić czasu na chodzenie i błaganie. Także ja chwilowo jestem off, ale na pewno zamierzam powrócić w czynnym zawodzie, jak nie tu to za granicą.
Co do reszty to różnie - niektórzy weszli w biznes i jakoś im się tam powodzi (ale nikt znany jak dotąd nie jest) - sporo było na produkcji, więc wiadomo jak to jest. Inni poszli w świat za czym innym. Różnie to bywa.

Cytuj:
ale jeszcze z innej strony. bierzesz sprzet za kilkanasice tysiecy i krecisz bezpłciowe dialogi, z kiepskimi ujeciami i jeszce gorszym zakonczeniem.. to czy to nakrecisz na VHS za 200 zł, czy na SONY VX2100 to jedno g**** wtedy masz i tak, nie?!? :)


hehe, to prawda - pomysłu nic nie zastąpi


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 29 Maj 2006, 21:30 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker

Rejestracja: 05 Mar 2006, 20:17
Posty: 20
Oooo.. to jakies ludki weszly w biznes ..to fajnie, wielki plusik +).. moze beda Polskimi debiuetantami.. czyli pierwszy film w wikeu

Wiec co tak na codzien robisz?. Bo rozmiem ze sie szkółka jakos przydala:).. ale czy teraz wlasciwie.. hmm ze tak to nazwe przydaje sie w zyciu, czy robisz cos zpelnie nie zwiazanego ze filmem i TV?..

kurde na produkcje?.. a fajnie np. zrobic sobie jakis taki kierunek, ekonomiczny (zarzadzanie, ekonomie cos z bankami) i potem na podyplomowke na produkcje do łodzi iść. To jest takie ładne połączenie, ze sie zdobywa podstawy jakies tam i potem te podstawy konkretnie mozna wykorzystac w np. filmie i TV :).. w koncu podaż i popyt wszedzie jest taka sama. a do tego sie zna rachunki zyskow, strat, bilansik.. troche rachunkowosci.. i cos z tego fanego moze wyjsc.

tylko kto da komus wydawac swoja kase na filmy, skoro ktos jest ..ze tak to nazwe "fresh"?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 29 Maj 2006, 23:52 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Maj 2006, 18:59
Posty: 39
Miejscowość: Wawa
slomka napisał(a):
Oooo.. to jakies ludki weszly w biznes ..to fajnie, wielki plusik +).. moze beda Polskimi debiuetantami.. czyli pierwszy film w wikeu


czy ja wiem - na razie o żadnym z nich nie słyszałem nic

Cytuj:
Wiec co tak na codzien robisz?. Bo rozmiem ze sie szkółka jakos przydala:).. ale czy teraz wlasciwie.. hmm ze tak to nazwe przydaje sie w zyciu, czy robisz cos zpelnie nie zwiazanego ze filmem i TV?..


no przydała się - chwilowo nie robię w biznesie (jak mówiłem miałem w ogóle przerwę z powodów różnych), ale jak mówię, w Polsce nie za bardzo jest gdzie się zakręcić. Albo masz do wyboru durne seriale w tv i mnóstwo roboty, jako właściwie koleś do wszystkiego (bo jak jesteś nowy, świeżo po, to nikt Cię nie bierze tak od razu - są okresy przejściowe, po których swobodnie mogą Ci podziękować, albo po prostu zapierdalasz jak głupi i nikt cię nie szanuje) albo filmy, które może powstaną, a może nie i to na dobrą sprawę wszystko. Niby istnieje jakiś off, ale powiedzmy sobie szczerze, że off w tym kraju jest mało opłacalny i trochę bez sensu. Niby piszę więc sobie sam dla siebie, ale to różnie idzie i trochę bez przekonania niektóre projekty. Ale na 100% jeszcze do tego powrócę pełnoprawnie ;)

A o produkcji się nie wypowiadam, bo to nie mój kierunek i nie moja brocha, ale mówiąc szczerze...połowie osób, które skończyły tą produkcję bym nie zaufał, bo to ludzie o charakterze cwaniaczków


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 289 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5 ... 15  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group