Forum Kamera!Akcja

Uwierz mi, że jestem ostatnią osobą, która zajrzałaby w tabelki i oceniała wg ogólnie panujących zasad.

Nie sądziłem, że można nie zrozumieć sformułowania "foty jak z wakacji" i doszukiwać się w nim jakiejś intrygi.

Prawidłowy kadr to taki, który pozwala oglądać zdjęcie bez skrzywienia buzi. Kiedy fotografowany obiekt jest ucięty zaraz przy krawędzi lub asymetrycznie w jakimś ważnym punkcie to wybacz, ale nie mogę na to patrzeć. Niestety twierdząc, że nie ma czegoś takiego jak zły kadr nie powinieneś brać się za fotografię.

A avatarami znowu ktoś się brzydko bawi. Wstawiłem sobie Bukę, a tu Mała Mi o0

Oczywiście zasady można łamać ale żeby dobrze to robić należy je znać. I nie wiem dlaczego się tak czepiasz bo określanie, że wcześniej pokazane zdjęcia nie mają wartości artystycznych i wyglądają "jak z wakacji" są na miejscu a to, że worldidol nie rozpisuje się zbytnio nad nimi to już inna sprawa.
złoty podział nie jest dla cip

"obiekt jest ucięty zaraz przy krawędzi..." Właśnie, że czasami się to sprawdza ale trzeba robić to z głową Zobacz zdjęcia Bartka Nalazka.

Wrażliwości artystycznej już raczej nie posiądziesz jeśli ci odpowiem. A i odpowiedzieć bym nie umiał. To się czuje, a nie gada o tym, drogi rzemieślniku.

A bierzecie pod uwagę to że lustrzanka ma pewne opóźnienie?
znaczy czas między wciśnięciem spustu migawki a podniesieniem lustra i naświetleniem?
To pojazd może zdążyć wjechać w kadr zależnie od prędkości.

A określenie typu "foty jak z wakacji" proszę zatrzymać dla siebie, co z tego że zrobione w okresie "wakacyjnym" to już są gorsze ?
Mnie osobiście to stwierdzenie "wakacyjne" zabolało.

I tak wiem ze na ŻADNYM forum internetowym nie uświadczy się odpowiedniego poziomu i komentarza.

Ja pierwsze kieruję się na Fototechnika.

A i zapomniałbym, to jest POLSKA....

Co do forum fotograficznych, to ja przesiaduje na APUG.org tam zadasz pytanie, to odpowie radami i przykładami multum ludzi, a tu ci w Polsce powiedzą " A wujek Google nie istnieje? "

To racja, że polscy internauci są zwykle okropni, sam też wiele razy tego doświadczyłem. Jeśli ma cię to uspokoić, to sformułowanie "foty jak z wakacji" zamień sobie na "takie tam foty", bo to miałem na myśli. Po prostu nie ma na nich nic ciekawego i są nieciekawie zrobione, tyle.

i ty to czujesz?? a ten tekst o kadrach to z notatek wyczytałeś??

nie mam siły się spinać na forum chciałem pomóc trudno.... idąc przykładem worldidola
dam wiele mówiący przykład jak robić dobrze a jak złe http://www.photo.sittcomm.sk/ivars_advices.htm

Nie bój się, zauważyłem twój post, nie musisz wklejać go 5 razy.

Na jakiej podstawie twierdzisz, że to wyczytałem? Nie rozumiesz, że komuś mogą się nie podobać twoje zdjęcia?

NC!

To, że ktoś skrytykował Twoje zdjęcia nie jest przecież czymś potwornym także wyluzuj Moje worldidol też zjechał i wyglądam jakbym się jego komentarzem przejmował? Ogladaj zdjęcia innych, zastanawiaj się czemu sprawiają takie wrażenie na widzu a nie inne, może zapoznaj się z jakąś porządną lekturą bo IMO książki są nieprzecenionym pomocnikiem dla początkujących.

Pisałem kiedyś odnośnie Twojego zdjęcia i flesha. Na tej stronie możesz poczytać naprawdę ciekawe rzeczy jak używać lampy: http://foto.jasiu.pl/ - enjoy

A Ty bierzesz?

Moim zdaniem ta dyskusja za bardzo nie ma sensu, najwyraźniej panowie Sadowski i Boberski uważają, że są mistrzami fotografii, a wszystko co złe, to wina sprzętu/okoliczności/papieża i czego tam jeszcze.

Ale odpowiem -> złej baletnicy... Kadr można przyciąć. Żeby mieć zdjęcie z ruchomym obiektem w kadrze używa się zdjęć seryjnych - wiesz co to? Twoje tłumaczenie się jest na maksa śmieszne, bo tylko przyznajesz rację rzeszy tych, którym się nie podoba.

worldidol : proszę o nie wciskanie mi w usta słów których nie wypowiedziałem/napisałem.
Gdybym uważał się za wielkiego mistrza to bym tutaj nawet nie pisał i nie pokazywał zdjęć.

Za to ja tu widzę że tu pełno ekspertów

A kij z tym wyprowadzam się na forum zagraniczne!

W obcym języku krytykę trudniej zrozumieć
Faktycznie jest coś takiego, że jak spoglądasz na pewną fotę to czujesz, że możesz zajrzeć za kadr, coś w tym jest. Przy twoich zdjęciach tego po prostu nie ma i tyle. Nie ma się co obrażać i robić burzy na forum

Pozdrawiam

Ja Panu Sadowskiemu proponuje porobić zdjecia ze ślubów i wesel. Tam sie najwiecej można nauczyc. ;] Ale pewnie usłysze słowa "Nie! Ja jestem artystą!"

To teraz parę fotek ode mnie :
http://www.hirosztest.yoyo.pl/
czekam na opinie

Prezentujesz wyższy poziom niż poprzedni panowie w tym temacie, ale też daleka droga. Podobają mi się tutaj parzyste fotki Ładnie wykadrowane, przemyślane. Jedyneczka jest nudna, trójeczka jest fatalna - przepalona i jest brzydko wykończona na dole, piąteczka - zbyt plastikowa. Nie nadużywaj cyfrowych filtrów, bo wychodzi papeczka.

Trójeczka taka miała być

Jaka? Fatalna, przepalona czy brzydko wykończona na dole? Szkoda tej fotki, bo uchwyciłeś ciekawe spojrzenie i dynamiczną pozycję skutera (czy co to tam jest ). Przepalone jest tło, a nie obiekt. Generalnie przepalenie w fotografii jest dla mnie tym co automatyczna ekspozycja w filmie, czyli właściwością rujnującą.

Podam przykład z jakim spotkałem się w jednym z podręczników. Zdjęcia przedstawiają getto, kiepskie warunki do życia itp. Jednocześnie kadry nie są takie jak powinny. Jest w nich trochę chaosu. Widz podświadomie chce aby wszystko się poprawiło - jednocześnie sytuacja i warunki w getcie jak i zdjęcia, które tę chęć jeszcze wzmacniają. Taki efekt chciałem tutaj uzyskać. Chłopak na skuterze podczas poślizgu, próbujący z niego wyjść. Może i mi nie wyszło ale próba nie strzelba. Trzeba czasem poeksperymentować.

Ja ostatnio trochę poskanowałem odbitki z analoga...
http://sadowski25.deviantart.com

Kolego Sadowski, z twoimi fotkami jest coś nie teges. Porównaj je do tego co pokazał kolega Hirosz. U ciebie brak polotu, twoje zdjęcia mogłyby być np. wycinkiem z wielkiej panoramy. Nie mają tematu, nic w nich nie rzuca się w oczy, nie przyciągają. To nie to, że się uwziąłem - kiedy dałeś nowy link miałem nadzieję, że będę mógł w końcu pochwalić twoje zdjęcia. A tu znowu klops