Forum Kamera!Akcja

Kolejny artysta...

Też kiedyś latałem z aparatem. Szybko z tego zrezygnowałem, po moich zdjęciach można zrozumieć czemu. Trochę cię nie rozumiem. Kręcenie Wesel to żaden wstyd, wolisz wyciągać kasę od rodziców na kamerę niż sam na nią zarobić - wybacz ale wg. mnie to jest dopiero obciach.

Odkopane z dysku twardego













Bardziej jako "ciekawostka"

zdjęcia jak narazie nie trzymają poziomu wydziałów operatorskich, ale jesteś na dobrej drodze. Więcej reportażu, reportaż reportaż reportaż ludzie w kadrze, w całości i na częsci, strona magnumphotos codziennie przed snem i powodzenia

Mam naprawdę dobrego operatora, potrafi znaleźć ciekawe kadry...

Dorabia na weselach - i czy to go skreśla? Trzeba się zastanowić wpierw co się pisze, bo łatwo książkę ocenić po okładce...

A zdjęcia? Widziałeś kiedyś pionowy kadr w kinie? Czy przestawiali ekran do pokazu? Bo ja się nie spotkałem...

Idź na jakieś wesele i zobacz jak to jest i zobacz czy umiesz nagrać do 4 godzin tak żeby wszystko było dobre. Tylko na 2. kamerę żeby potem nie było rozczarowania ze strony młodych.

Nikt tu nie powiedział, że łatwo jest nakręcić wesele. Ja się z kolegą sadowskim zgadzam, kręcenie wesel to chałtura jak dla muzyków śpiewanie po weselach. Mówcie co chcecie.

Jak dla kogoś to jest większym upokorzeniem niż ciągnięcie pieniędzy od rodziców to proszę bardzo...

http://vimeo.com/user403001 a widziałeś ich filmy? Mi taka chałtura się bardzo podoba.

Rewelacyjnie zrealizowane te filmy, ale to nadal ślub. ŚLUB. Stylistyka wywołująca u mnie odruchy wymiotne. Wesoła melodyjka, biała suknia, kwiatki. Obojętnie jak to zrobi realizator, samo filmowanie tej cukierkowej ceremonii to chałtura.

Ja mam taką samą reakcje jak przedmówca tyle że na cały kościół, kler i ich obrządki.
Pozatym każdy ksiądz by mnie gonił z krzyżem i połową watykanu by przeprowadzic egzorcyzmy.
Jestem Ateistą, z własnej woli wypisałem się z Kościoła Rzymsko-Katolickiego.

Koniec tematów Klerycznych w tym temacie.

Ja pierdu.. do tego jeszcze spalił mi się komputer...

Mam do was pytanie sprzętowe.
Jaką najlepszą konfiguracje do pracy fotograficznej i Video można miec za maksymalnie 1900zł ( oczywiście przez to nie będzie na kamere, sam na nią musze uzbierac), monitor 37" LCD + 15" LCD jest , głośniki też są.

Co do ciągniecia od rodziców finansów, każdy miał wiek kiedy to było jedyne źródło finansowe. A że moi rodzice zapewniają mi finansowe wsparcie, jak i w przyszłości mam zagwarantowane opłacanie przez rodziców szkoły policealnej ( na kierunku operatorskim) i lekkiego utrzymania na studiach ( reszte sam będę musiał zarobic )

Pozdrawiam
Konrad Sadowski

Ja kiedyś myślałem, żeby namówić jakąś zwariowaną parę na nakręcenie im ślubu, normalnie, zwyczajnie z prawdziwą rodziną i gośćmi a potem dokręcić z nimi piekiełko 10, czy 15 lat później, tudzież komedię 30, 40 lat później (z innymi aktorami).

chałtura, nie chałtura. Żadna praca nie hańbi. A siedzieć na tyłku, ciągnąć kasę od matki i ojca każdy potrafi. To jest dopiero chałtura. Ja np. kręcę wesela i zarobioną kasę wydaję na coraz lepszy sprzęt. Nie widzę w tym nic upokarzającego więc wypraszam sobie. Poza tym, gdybyście się wzięli za taką robotę to byście zobaczyli, ze to nie jest prosta i banalna sprawa. "Wielcy artyści" - pffff.

w sprawie fotografii to właśnie oglądam sobie takiego jednego bloga:


http://jblyth.com/blog.html


masakra...

Powtórzę jeszcze raz. Nikt nie powiedział, że to prosta i banalna sprawa. Prostytucja też nie jest łatwa, a jest chałturą. Tylko nie weź tego porównania do siebie, bo już mam przed oczami te wyzwiska.

Może i nikt nie powiedział, ale najciekawszym faktem jest to,że życ z ideałów się nie da! Szanse operatora by załapac sie do dobrze płatnych produkcji filmowych są duże czy możę nikłe?(niech każdy sobie odpowie na to pytanie). Wesele chałtura?, dla kogos kto na to patrzy z boku i nie wie chyba jak ciężko zarobic na chleb pewnie i jest to chałtura, dla wielu zaś osób tych nagrywających lepiej i tych gorzej(różne stopnie zaawansowania, nie każdy musi byc najlepszy), jest to sposób na utrzymanie, przeżycie a i coponiektórych na realizowanie sie. Tak samo jak wiekszośc uważa,że banalnie jest robic materialy newsowe do telewizji i by zrobił to lepiej niż nie jeden operator tv i tak samo mysli o weselu, phi co to jest!Jak ktoś powiedzał banalne to nie jest, ani w tym przypadku ani w tym. Nie mówie tego, gdyż uważam,że może pozjadałem wszystkie rozumy i co to ja nie wiem, ale sam przeżyłem okres takiego głupiego gadania"wesele phi chałtura, albo,że potrafie niz nie jeden operator tv zrobic material", życie weryfikuje postawy i tak jak kiedys wesel bym nie tknał tak teraz i je robie, tak samo jak myslalem ze pikus to praca w tv tak wiem,że to wcale taki pikuś nie był. Żadna praca nie hańbi i nie wstydze się ze oprocz robienia newsów i materiałow tak i robie wesela i inne rzeczy, ale z czegos trzeba życ. We wszystkim można odnaleźc szczypte artyzmu, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Wedlug mnie liczy sie satysfakcja i przyjemnosc z wykonywanej pracy, bardziej niż siedzenie na dupie i mowienie co to ja bym nie zrobil majac to i to. Pozdrawiam. Sorry dla kolegi"Sadowski25", że zrobiłem taki ot od twojego tematu. Życze i tobie i wszystkim by to co robicie sprawiało wam przyjemnosc i żebyscie mogli z tego życ. Pozdro

Chyba nie rozumiesz dlaczego ludzie uważają kręcenie wesel za chałturę. Filmowanie to działalność artystyczna. Tak jak piosenkarze mogą (i w Polsce często to robią) śpiewać po supermarketach, bo to dodatkowy grosz. Ale jeśli mają trochę godności, nie robią tego. Nie szkaluje się swojego talentu byle czym. Jak to mówią: w showbiznesie nie warto schylać się po każdą złotówkę. Dla mnie kręcenie wesel to naprawdę powód do wstydu, wolałbym dorobić sobie w inny sposób niż siedzieć i tworzyć papkę z papki.

Żeby byc artysta trzeba miec na to srodki, zeby moc krecic filmy trzeba miec na to srodki, jesli uwazasz ze robienie czegos innego co nie jest twoja pasja,gdyz to co molbys robic uzywajac czesci swoich umiejetnosci wynikajacych z twojej pasji to jaki widzisz w tym sens? w ten sposob robi sie papka z papki jak juz powiedziales, bo nie mozna tego nazwac w zaden inny sposob no i jest to zachowanie "Pyszne". Życze Ci zebys mogl utrzymywac sie ze swojej pasji, ale wez zimny prysznic, bo niestety realia nie sa tak kolorowe. Kręcenie wesel nie umniejsza tez duszy artystycznej czlowieka w zaden sposob ani tego jakim jest czlowiekiem, to tylko chore stereotypy . Szkalowanie talentu, to i w sumie dobre okreslenie,ale znowu"praca nie hanbi", gdyby mi pieniazki splywaly na konto i innym to nie robili by tego prawda?, z nikim sie klucic nie chce ani z Toba kolego worldidol, bo każdy ma prawo do wlasnego zdania na ten temat i nie jest to jakas zlosc w mej wypowiedzi, tylko może pokazanie drugiej strony medalu, chociaz to raczej zle okreslenie. Bardziej chodzi o to,żeby ludzie nie czuli sie zblokowani tym, ze ciezko jest znalesc prace w tv,ze ciezko dostac sie do filmu, ze ciezko dostac sie na oepratora nawet jakiegos serialu(tez mowi sie ze to chaltura), ale mogli zarabiac w inny sposob i nie musieli sie meczyc pracujac za jakims biurkiem na przyklad, bo i wesela mozna tez robic w ciekawy kreatywny sposób np: http://vimeo.com/5218764 i nie powoduje to, że taki czlowiek nie może krecic innych filmow.Pozdrawiam(sorry za bledy w pisowni)

Nakręciłem 2 wesela, bo przyjaciele mnie o to poprosili. Nie widzę w tym nic złego, że się zgodziłem. Powiedz worldidolu, w jakim aspekcie kręcenie wesel jest hańbiące dla Ciebie ? Masz się za takiego artystę i robisz same filmowe arcydzieła ? Czasem przerost ego u ludzi zaczyna mnie przerażać.

W ogóle w naszym kraju dostrzegam nasilające się zjawisko, które nazwałbym "SYNDROMEM j**''

Lepiej rowy kopać... Nikt, nigdy nie będzie tak j** jak operator łopaty a na pewno nie ślubokręt.

Śluby nie wykluczają artyzmu. Ponownie odsylam do stillmotion czy chociażby MP studios z Polski. Jeżeli to jest dla niektórych hańba to ja się tak mogę hańbić Ba. Nawet chcialbym w takim stylu

Albo moje okulary są już całkiem do dupy albo nie wiem.
Jeszcze trochę a dojde do wniosku że muszę zbudowac ołtarzyk z wielkim napisem.
"Wesele" i się modlic do niego w uwielbieniu 3 razy dziennie, składac ofiarę z taśmy 35mm i chemii foto.
Pisałem gdzieś że kręcenie wesel Hańbi albo coś? NIE! i wyjazd mi z tematyką wesel...
To już jest dla mnie niesmaczne i przyprawia o mdłości... innych przykładów nie możecie znaleśc tylko wesela?
A kręcenie wesela też sprowadza się do filmowania w kościele, a jak tam wejde to pewnie się spopielę. (metafora taka)
Więc prosiłbym grzecznie o koniec tematów wesel etc. ? ok?


Żadna sprawa z filmowaniem czy fotografią nie jest prosta gdyż trzeba miec w sobie to coś, to coś co nazywa się według mnie talent i go stale rozwijac.
Ja nie tylko mam zamiłowanie do fotografii i filmu, ale równierz do Chemii i majsterkowania.
Dlatego lubię babrac się w ciemni czy jak teraz rozpoczynac z technikami szlachetnymi, jeszcze może się tak skończy ze np. nie polece pierwszo na operatorke a np. na Fototechnikę.


Jeśli dla kogoś bycie na utrzymaniu rodziców to poniżej godności to droga wolna, pracy w polsce jest od cholery na budowach etc. .

Wesele mógłym nakręcic ale wiecie kiedy?
Gdy będzie to dotyczyło mojej rodziny.
I koniec tematu wesel.
Jak ktoś tego nie rozumie to ja mu tutaj w tym temacie nie karzę pisac.
Ci co chcą robic kłótnie a coś mi tu nia pachnie niech uczyni to na gg lub PW.

Pozdrawiam
Konrad Sadowski

bardzo interesujący topic, mamy na forum same zapowiadające siię dobrze młode gwiazdy produkcji filmowych, tarantino, scott, lars von trier. Znakomite filmy offowe nagradzane na wielu miedzynarodowych festivalach. Operatorów ze złotą żabą i oscarami za zdjęcia... Wyluzujcie trochę, niejedna gwiazda muzyki zaczynała od grania na ulicy czy w knajpce, niejeden rezyser zaczynał od dziwnych offowych filmow ktorych nikt nie potrafił zrozumiec. A w koncu nie jeden operator dostał się na wymarzony wydział operatorski w łodzi czy katowicach, w czasie nauki zgarniał nagrody i wyroznienia na calym swiecie za swe etiudy, zdjęcia, oświetlenie... A TERAZ SIEDZI CODZIENNIE NA PLANIE PLEBANII, M JAK MIŁOŚĆ I INNYCH DZIWNYCH SERIALACH, ALBO ROBI REKLAMY PROSZKU VIZIR, co pewnie go nudzi, nie czuje sie spelniony, ale jakos musi zarobic wiec robi to co moze. Praca jest sensem życia człowieka, jezeli znazlazl luke i potrafi zyc na poziomie z wesel to dlaczego tego nie robic? Pracowac tylko w weekendy, znalezc montazyste ktory sklei wszystko i masz wolne praktycznie caly czas, a zyjesz na poziomie, mozesz myslec i masz czas na rozwoj w kierunku ktory Cie interesuje - chyba dobrze rozkminiłem życie weselnego chałturnika?