Forum Kamera!Akcja http://kameraakcja.pl/ |
|
"Zagraj to jeszcze raz sam" - recenzja http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=85&t=5735 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | NowakDexter [ 24 Sty 2011, 23:08 ] |
Temat postu: | "Zagraj to jeszcze raz sam" - recenzja |
No dobra, nie jest to film, ale z filmem ma wiele wspólnego. Uwielbiam Woody Allena. Jego kpiarskie podejście do świata ujawniające się w beztroskim wyśmiewaniu się z przywar nowojorskich elit zachwyca mnie już od dawna. Nie mogłem więc pominąć adaptacji jego broadwayowskiej sztuki „Zagraj to jeszcze raz, Sam” w nowo otwartym teatrze 6. Piętro. Tym bardziej, że zaciekawiło mnie jak showman Kuba Wojewódzki poradzi sobie na scenie w głównej roli. Charakter sztuki jest iście allenowski – oto neurotyczny dziennikarz magazynu filmowego Allan Felix (Wojewódzki) zostaje porzucony przez żonę (Socha). W poradzeniu sobie z kryzysem pomaga mu małżeństwo przyjaciół – Linda (Cieślak) oraz Dick (Żebrowski), a także wielki guru Humphrey Bogart (Olbrychski), który niczym dobry duch poucza go jak postępować z kobietami. Dick i Linda umawiają go z kolejnymi paniami (wszystkie gra Małgorzata Socha, czasami na scenie, a czasem w postaci efektownej wizualizacji), ale Allan na przekór zakochuje się w Lindzie. „Zagraj to jeszcze raz, Sam”, to oczywiście świetny, od lat kojarzący się z Allenem utwór, który dobitnie pokazuje zarówno spostrzegawczość amerykańskiego reżysera, jak i jego dystans do siebie. Postaram się więc w tej recenzji skupić na odtworzeniu niełatwego tekstu przez artystów. Skupmy się na głównej postaci odtwarzanej przez Wojewódzkiego. Moim zdaniem w ramach swojej roli spisał się powyżej oczekiwań, ale niestety nieco do niej nie pasuje. Oglądając jego program w telewizji nie da się uciec od wrażenia braku scenariusza. Tutaj musiał słowo w słowo odgrywać tekst pisany pod siebie przez zupełnie kogo innego. Mimo pozornych podobieństw, dwaj panowie (W.A. i K.W.) stoją na antypodach w wielu dziedzinach życia od ubioru i muzyki po stosunek do świata i przebojowość. Okulary to jeszcze nie wszystko. Dla najlepszego aktora takie zadanie byłoby trudne. Mocno potwierdza to fragment rozmowy Woody Allena z Erykiem Laxem. Mówi tam takie słowa: ”Pojawiam się rano w zwykłym ubraniu. Tak właśnie zrobiłem na Broadwayu podczas spektaklu „Zagraj to jeszcze raz, Sam”. Wchodziłem prosto na scenę, odgrywałem swoje i nie było w tym ani jednej fałszywej nuty, ponieważ wchodziłem na scenę całkowicie ubezpieczony: nie napisałem ani jednego słowa, którego nie byłbym w stanie naturalnie wyartykułować. A gdybym przez jakiś przypadek popełnił błąd, zmieniłbym to. (…) Postać, którą gram mówi jak ja, ubiera się jak ja i tak jest naprawdę.” Pozostali aktorzy również zagrali nieźle. Spodobał mi się dyrektor artystyczny teatru, Michał Żebrowski, który grał nieco w stylu Wojciecha Wysockiego ze sztuki „Dziwna para” wystawianej w Capitolu, będąc innym charakterem niż nas do tego przyzwyczaił. Jednak rodzynkiem całego przedstawienia jest kapitalny Daniel Olbrychski jako Humphrey Bogart. W tej roli wypływa cały jego aktorski kunszt i klasa. Nie sposób również nie zwrócić uwagi na nowoczesną oprawę teatralnego widowiska, o którą zatroszczył się reżyser Eugeniusz Korin. Nie wolno o nim zapomnieć w kontekście wykrzesania z Kuby Wojewódzkiego samodyscypliny i jak najwierniejszego dopasowania się do specyfiki roli oraz stworzenia – to już pewne – wielkiego komercyjnego sukcesu. P.S. Jeśli wybieracie sie na ten spektakl, po jego zakończeniu musicie jak najszybciej wybiec do szatni jesli nie chcecie stracić godziny swojego cennego życia. |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |