Podziękował za opinię. Scenariusz był na początku, nawiązywał do ataku nożownika w Świnoujściu. Myślę, że przejrzystość zgubiłem w montażu. Nakręciłem za dużo scen, masa ujęć jest niewykorzystana, jeszcze bardziej pogrążyła by ''fabułę'' ale była by lepsza technicznie. Ostatnia minuta według mnie w w większości jest dosyć słaba, ujęcia od podstaw są skopane. I tu biję się w pierś. Bohater był na dojazd, goniły nas terminy więc nie było czasu na robienie dubli, do tego mróz, słabe oświetlenie. I ogólnie bieda jaka towarzyszy niezależnym produkcją
Logistycznie dałem ciała. Bo scenariusz był, ale gdzieś go zgubiłem na stole montażowym.