Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 19 Kwi 2024, 14:18

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 6 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: "Taśma" - etiuda fabularna
PostWysłany: 15 Paź 2011, 14:52 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Wrz 2008, 11:30
Posty: 216
Miejscowość: Kraków/Katowice
Zapraszam do obejrzenia mojego ćwiczenia fabularnego:
http://www.youtube.com/watch?v=rBNxOY5hrtM
(zalecam 720p)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: "Taśma" - etiuda fabularna
PostWysłany: 15 Paź 2011, 16:12 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
No! W końcu jakieś Twoje dzieło stworzone w Katowickiej szkole :) Historia bardzo fajna, natomiast trochę jakby niedoopowiedziana. UWAGA SPOILERY! Brakuje tu napięcia, zwłaszcza kiedy ten chłopak wyrywa się napastnikom i ucieka, jak potem zauważa tą dziewczynę i ją śledzi. Powinienem się wtedy denerwować, skakać na fotelu jak się okazuje nagle, że facet ma czerwone. On powinien z kolei mieć dylemat - jechać na czerwonym czy jednak stać, gdzie są napastnicy, czy go gonią. U Ciebie zbyt łatwo zwiewa i zbyt łatwo się potem rozluźnia, a że napastnicy migają wcześniej tylko przez sekundę nie denerwowałem się też tak jak powinienem przy przedostatniej scenie. Za to motyw ze zdjęciami na tablicy bardzo fajny i aktorsko też w zasadzie git. Trochę przyczepiłbym się do scenografii i zdjęć w redakcji i do montażu w ogóle. Wkurzały mnie strasznie częste ściemnienia, w kilku miejsach można też było spokojnie chlasnąć wcześniej, a niektórze reczy w ogóle ominąć. Skondensować to, tak żeby zostały samo napięcie i emocje, bo tak to cała sprawa się rozmywa, a próby przejścia z montażu analitycznego na syntetyczny w niektórych miejsach wcale tego nie budują, tylko też troszkę drażnią. Rozchybotna kamera robi swoje, to by wystarczyło moim zdaniem.
To było na ocenę? Mogę być wścibski i spytać się co dostałeś? :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: "Taśma" - etiuda fabularna
PostWysłany: 15 Paź 2011, 17:23 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film

Rejestracja: 19 Sty 2008, 23:29
Posty: 170
Miejscowość: Ś-cie
Nie zgadzam się. Według mnie fabuła to istna tragedia. Już tłumaczę czemu. Znajomi z redakcji w żaden sposób nie mogli przewidzieć jak zareaguje główny bohater, wybrał opcję ucieczki, równie dobrze pod wpływem adrenaliny mógł wyrwać z ręki nóż (widać, że jest prawdziwy, stal hartowana a nie żadna plastikowa atrapa) i wbić go komuś w tchawicę, tym bardziej, że obejrzał wcześniej wstrząsający, brutalny materiał rodem z 8MM. Gdzie myślał, że jest świadkiem okrutnego morderstwa. Akcja za szybko się dzieje, idziesz w kierunku tajemniczego thrillera by zrobić pod koniec zwrot fabularny rodem z ''MAMY CIĘ''. Trochę tak jakbyś pokazał jak przerażony mężczyzna ucieka po zatęchłych ulicach, spocony i zasapany, obraca się co chwila przez ramię i widzi, że goni go ''zły facet''. A kiedy ten go dogania klepie w ramię i mówi ''BEREK''.

Jako ćwiczenie rzemieślnicze projekt bardzo udany. Scena poderżnięcia gardła wyszła ci rewelacyjnie. Jednak to, że spotkał kobietę z filmu na pasach to już czysta granica absurdu, a to, że za nią polazł to już fabularna czarna dziura, która wsysa wszystko co stworzyłeś do tej pory w tym filmie. Zdobyć materiał za cenę życia ? Czasy dziennikarstwa Boba Woodwarda dawno minęły.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: "Taśma" - etiuda fabularna
PostWysłany: 15 Paź 2011, 18:33 
Offline
Klapser
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Cze 2008, 12:37
Posty: 89
Miejscowość: Wrocław
Obywatel wypunktował minusy nader rzeczowo. Cała "intryga" jest tak naciągana, że ciężko się losami bohatera przejąć. Dodatkowa sztuczność płynie z wrażenia pustki przedstawionego świata - poruszają się po nim tylko istotne z perspektywy fabuły postaci i jeden, zapewne przypadkowy autobus. ;) Nie byłoby to aż takim problemem, gdyby głównemu bohaterowi nie zdarzyło się "przypadkiem" trafić na dziewczynę z taśmy. Można odnieść wrażenie, że była ostatnią żywą kobietą w mieście.

Inna sprawa to sam bohater. Budowanie motywacji na jednej jedynej pustej stronie pisanego tekstu, to zły krok w sytuacji, gdy postać podejmuje tak skrajne działania. A poza tym, że bohater ma kłopot z pisaniem i brzydką kuchnię, to nic niestety więcej o nim nie wiem. Stąd wychodzi fałsz.

Jak napisali poprzednicy - technikalia na plus. Samo założenie też wydaje się ambitne, bo sprzedać ciekawą historię bez dialogów nie jest łatwo.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: "Taśma" - etiuda fabularna
PostWysłany: 15 Paź 2011, 19:44 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film

Rejestracja: 19 Sty 2008, 23:29
Posty: 170
Miejscowość: Ś-cie
Uwielbiam kiedy w thrillerach akcja śledztwa zaczyna sie od czegoś niewinnego. Przykład. Skończyły się zajęcia, jest północ, dziennikarz sprząta swoje biurko, układa rzeczy, gasi światło i schodzi na dół na ulicę. Zamyka za sobą drzwi. Na rogu zauważa człowieka który stoi w niedbałej pozie. Bohater rusza w dół ulicy, facet idzie za nim. Tu widz się może zastanawiać czy na pewno idzie za nim czy tak się złożyło, że idzie tą samą drogą. Staje i patrzy w okno wystawowe, facet też staje. Skręca za rogiem wiedząc, ze nie ma po drodze, on również skręca. W końcu dziennikarz odwraca się do niego i pyta ''Po co za mną leziesz?'' Ten wyciąga nóż. Prawdą jest to, ze w filmie chodzi o pogmatwane sytuację, trzeba wyjść poza zwyczajność. W filmach tego rodzaju Sekret to najważniejszy aspekt filmu. Zrób film tak aby widz dopytywał się jak akcja się rozwinie.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: "Taśma" - etiuda fabularna
PostWysłany: 15 Paź 2011, 23:34 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Wrz 2008, 11:30
Posty: 216
Miejscowość: Kraków/Katowice
Moore, akurat tutaj ocena nie ma dużego znaczenia, film zaliczyłem i dostałem 4.
Niedługo jeszcze wrzucę pierwszoroczny dokument.

Domyślam się, że film ma mankamenty, które wymieniliście. No ale cóż, to właśnie było ćwiczenie warsztatowe mające na celu opowiedzieć historyjkę bez używania dialogów i cieszę się, że wiadomo o co chodzi :)
Co do motywacji bohatera i logiki scenariusza to oczywiście, że nie mogli przewidzieć co zrobi bohater. Mógł w ogóle zostać w domu.
Nie traktowałbym tak analitycznie tego filmu. To jest prosta anegdota o gościu, który dał się zrobić w przysłowiowego ch*** ;)
Wałków jest więcej. Mamy tu do czynienia z umowną iluzją rzeczywistości, wszystko co spotyka bohatera jest przewidziane i przygotowane, ten film to takie jedno wielkie puszczone oko do widza :D Równie dobrze na końcu wszyscy bohaterowie mogliby się ukłonić do kamery, co w pewien sposób robią ;)
Nie mam zamiaru jakoś zaciekle bronić tego projektu. Zrobiłem, dużo się nauczyłem i kropka.

Tak czy inaczej przyjmuję z godnością krytykę Kolegów forumowiczów i za nią dziękuję bo bałem się, że nikt nie obejrzy, a jak nawet obejrzy to nic nie napisze. Fajnie się spotkać z odbiorem :)

Pozdrawiam!


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 6 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 11 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group