Takie trochę połączenie Piły i Lostów
Generalnie cała inicjatywa na spory plus. Serial w warunkach amatorskich trzymający w miarę dobry poziom techniczny (kamera i montaż) to nic łatwego. Zwłaszcza przy odcinkach trwających ok 20 minut.
Niestety całość zabija strasznie drewniana gra aktorska (nawet Dżepetto nic nie zdziała D: ) i dłużyzna (odcinki powinny być przynajmniej o połowę krótsze). Praktycznie cały serial opieracie na dialogu który wypada średnio. Ponadto mam wrażenie, że im dalej tym bardziej przytłacza was ilość materiału który musicie zrobić i zaczyna brakować pomysłów na kadry.
Fabularnie ogólnie jest ok, robione na modłe amerykańskich seriali. Jednym się to podoba innym nie. Choć nie powiem, że jedna lokacja w postaci montonnego lasu na dłuższa metę jest męcząca...
Mniej dialogu, krócej i intensywniej, tyle z mojej strony
btw. czym robiliście jazdy?