Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 29 Mar 2024, 02:40

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 8 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: "Plan niedoskonały" - zamysł filmu sensacyjnego z
PostWysłany: 29 Kwi 2006, 17:05 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film

Rejestracja: 20 Lis 2005, 21:51
Posty: 153
Miejscowość: Kraków
Serdecznie zapraszam wszystkich do komentarzy.

Jan Orłowski "Plan niedoskonały" (roboczy tytuł)

...

Na klatce schodowej budzi się jegomość. Nie wie czemu akurat tutaj, gdzie wogóle jest. Zagadką jest pistolet leżący obok niego. Jest w tak ciężkim stanie (najprawdopodobniej libacja alkoholowa), że po chwili nie zwraca uwagi na leżący pistolet. Wstaje i rusza w dół po drodze zauważa ślady krwi. Wyraźnie jeszcze świeżej na poszczególnych schodach. Zbiega na dół. Na półpiętrze znajduje rozbity słoik po koncentracie pomidorowym. Uspokaja go to, gdy nagle słyszy z dołu głos. "A może to nie był tylko koncentrat? Ciekawie potrafi się zacierać ślady...". Mężczyzna jest wieku średniego. Niedogolony. Kontynuuje "Dość ciekawie to zaplanowałeś. Najpierw zwróciłeś uwagę na plik pieniędzy, które Maciek przeliczał jak płacił przy pizzy a później choć na pogaduszki - na papieroska, na zewnątrz bo zaduch w mieszkaniu". Bohaterowi zaczynają się przypominać poszczególne sekwencje. Kontynuuje "Nie bój - portfel zachowałem. Nie było to jednak dość sprytne. Zapomniałeś, że napad lepiej w dwójkę zrobić. A nóż widelec jeden oberwie to drugi ma czas na reakcje". Gościowi stojącemu na pół-piętrze zaczyna się wydawać, że chyba uderzył tą osobę opisywaną. Bohater do osoby mówiącej "Ale Mariusz to nie tak!". Zatem dowiadujemy się, że w dole stojący gość to Mariusz, który to kontynuuje "Nie oszukuj się, wiedziałeś, że Maciek trafił na dobrą fuchę i do tego jeszcze mieszkanie w centrum". Bohater "Ale w co Ty mnie chcesz wrobić?". Mariusz ripostuje"Ja? A gdzie 'dziękuje' za uratowanie Ci tyłka. Zresztą przecież przy mnie rozbiłeś ten koncentrat, śmiejąc się, że śmiesznie by wysmarować schody bo by to krew przypominało". Bohater "Ano, ale to głupi dowcip. Mariusz nie rób sobie jaj ze mnie". Nagle z dołu słychać wbiegające 2 osoby. Kobieta "No czy on jest bezmyślny czy co? Skakać w dół przez schody. Ja Ci Władek mówiłam, że on nadużywa alkoholu. O cześć Mariusz! Wielkie dzięki za wezwanie pogotowia. Maciek zbaraniał już kompletnie od tych imprezowych maratonów".

...

48 godzin na podjęcie decyzji: Mariusz wie, że Piotrek zna się na kradzieży cennych historycznych przedmiotów ... tym razem będzie to pewien starodruk ,inaczej dowie się policja, kto naprawdę chciał oszyć dobrze prosperującego Maćka, który właśnie zaczął pracę jako doradca w pewnej korporacji międzynarodowej. Jaki wybór?
Czy dawny znajomy Piotrka to rzetelny gość czy pewna część jeszcze jakiegoś trybu ?

...

Bohater to Piotr to dawny wykładowca historii, Mariusz ma siostrę, która była studentką 1szego roku historii i pewnego razu Piotr chciał ją poderwać bo wpadła mu w oko. Ona nie zareagowała a on ją oblał. Nie skojarzył, że to siostra jego kumpla. Wiedział ile znaczyło to dla jego siostry. Podczas imprezy przypadkiem po 3 latach od tego wydarzenia natrafia Piotr na Mariusza. Starodruk jest przykrywką do zniszczenia życia za ten incydent. Tak naprawdę obaj wpadają w pewien błąd bo jeden nie ma prawa wyrażać werdyktu za błędy wobec bliskich kogoś, ale Piotr ulega również pokusie, bo wydaje mu się, że jest w stanie dokonać kradzieży doskonałej. Po drodze pojawia się siostra Mariusza, która tułacząc się bez pracy dostaje posadę sprzątaczki na terenie kościoła. Brata okłamuje, by go nie kłoptać mówi, że jest bliska dostania pracy w biurze. I jeszcze Maciej, który okazuje się bezwzględny wobec bohaterów, którzy go pobili, strasząc ich, że ma dobre kontakty z półświatkiem. Mariusz postanawia, nie Piotrka a Maćka wrobić w kradzież starodruku ...


Ostatnio edytowany przez juan_krk, 30 Kwi 2006, 11:29, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Kwi 2006, 10:35 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Na początek radzę Ci przeczytać ZE ZROZUMIENIEM to co tu właśnie przedstawiłeś. Założę się, że z tym zrozumieniem będzie ciężko :? Strasznie to wszystko zagmatwałeś :evil:
Zdecyduj się. Albo prezentujesz nam synopsis, albo treatment albo eksplikację. A nie wszystko na raz i to do tego w półsłówkach.

Na początku napisz ogólny zarys akcji filmu. Co się dzieje po kolei. Potem możesz w to wpleść opisy bohaterów, a na samym końcu bawić się w tłumaczenie o co w tym wszystkim chodzi. Wtedy będzie można się skupić na wartości samego pomysłu.

W prezentacji zamysłu na film można, a nawet trzeba pokusić się o przynajmniej poprawny język literacki. To nie scenariusz. Tu trzeba pisać gramatycznie i z polotem. Tylko wtedy pomysł się sprzeda. A jeżeli czytelnik skupia się tylko na szukaniu sensu w źle złożonych, ustawionych bez ładu i składu zdaniach, to marnuje swój czas.

pzdr


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Kwi 2006, 11:24 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film

Rejestracja: 20 Lis 2005, 21:51
Posty: 153
Miejscowość: Kraków
Krzysiek to po pierwsze zamysł - moje pierwsze notatki. A po drugie jak się dobrze wczytasz to zrozumiesz - zresztą nie lubie tworzyć banałów, więc trochę skomplikowałem.

Specjalna wersja dla tych, co nie rozumieją

Akcja: zaczyna się tuż po pewnej imprezie w domu Maćka, znajomego Mariusza i Piotra. Na tej właśnie imprezie wyciąga na korytarz Piotrek Maćka na papieroska. Mariusz wykorzystuje sytuację, że są oni trochę nie trzeźwi i zrzuca Maćka i Piotrka ze schodów. Obaj po zrzuceniu nie są w stanie się ruszyć z racji "procentów".Mariusz wyciąga Piotrka na pół-piętro, schodząc zauważa, że Maciek krwawi. Postanawia wezwać pogotowie.

Akcja filmu zaczyna się z rana gdy budzi się na półpiętrze Piotrek, były wykładowca historii na Uniwersytecie. Nie może sobie przypomnieć o co chodzi czemu się tu znalazł. Spotyka za chwilę stojącego na schodach Mariusza, który od początku próbuje mu wmówić, że chciał pobić Maćka, ale jeśli pomoże mu to nic się nie wyda. W tym samym momencie wchodzi matka i ojciec Maćka do klatki schodowej i matka widząc Mariusza dziękuje mu za wezwanie karetki i przeklina syna za "te alkoholowe libacje".
Tuż po tym wszystkim Piotrek jest ciekaw co chce Mariusz od niego. Mariusz mówi o wystawie pewnego starodruku bardzo cennego, który chciałby by Piotrek ukradł. Piotrek stracił posadę na uniwersytecie właśnie przez nie jasności jego powiązań ze sprawą kradzieży pewnych cennych przedmiotów. Rzeczywiście, Piotrek zna się na tym "fachu" jednak próbuje z nim skończyć. Mariusz w rzeczywistości chce Piotrka wsypać, ponieważ ten oblał jego siostrę kiedyś na bardzo ważnym egzaminie i ma być to "odwdzięczenie się". Oczywiście Piotrek jest nieświadom. Jednak wkrótce okazuje się, że Maciek dobrze pamięta co się stało na schodach i grozi Piotrkowi i Mariuszowi, że ich wykończy za to. Mariusz w ramach przeprosin obiecuje, że dostanie w prezencie "coś bardzo wartościowego"

Finału pozwolicie, że nie zdradzę, ale ładnie to wymyśliłem :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Kwi 2006, 12:04 
Offline
Kaskader w filmach porno

Rejestracja: 12 Sie 2005, 11:17
Posty: 262
Miejscowość: Ustka
juan_krk napisał(a):
jak się dobrze wczytasz to zrozumiesz - zresztą nie lubie tworzyć banałów, więc trochę skomplikowałem


pogmatwany banal nie przestaje nim byc. Jest tylko bardziej irytujacym banalem

juan_krk napisał(a):

Specjalna wersja dla tych, co nie rozumieją


niezla zacheta - cwiczenie querry letters masz juz za soba:) A powaznie: niespecjalna ta wersja jednak. Sorry, nie zainteresowales mnie w najmniejszym stopniu, a i maniera w jakiej to niestrawne danie zaserwowales zniecheca w dwojnasob



juan_krk napisał(a):

Finału pozwolicie, że nie zdradzę, ale ładnie to wymyśliłem :)


pozwolisz, ze nie uwierze...:)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Kwi 2006, 13:09 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film

Rejestracja: 20 Lis 2005, 21:51
Posty: 153
Miejscowość: Kraków
Po pierwsze, że banał nie zgodzę się - cóż nie będe się chwalił różnymi osiągnięciami... Po drugie zmierz się z konceptem - to nie jest scenariusz a zamysł nie jest to nawet jakieś streszczenie, bo mało szczegółów jest zawartych - chociażby nie napisałem nic o siostrze Mariusza czy np co robi Maciek by ich załatwić. Powiedz mi Iago co niestrawnego w tym jest a nie mów, że wersja taka a nie inna - to tak jakbym Ciebie oceniał po nicku. Po prostu konstruktywna krytyka i wszystkich tutaj do tego będe zmuszał, bo sorry, ale jak na razie najlepiej tutaj (na forum) są skonstruowane posty Santiego, który po prostu dokładnie i w pełni pisze co ma na myśli. Jeszcze jedno - zabawa w bezsensowne cytowanie mnie też jest formą mało-profesjonalnej wypowiedzi. Dziękuje za uwagę.

Iago - jedna rzecz Twój scenariusz do mnie nie przemawia - naprawdę trochę siedzę w kinie i widzę, że ludzie wolą coś prostszego. Twój pomysł - rozumiem i masz prawo. Jednak film powinien też do kogoś trafić. Są gusta i guściki tak BTW ...[/scroll]


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Kwi 2006, 18:27 
Offline
Kaskader w filmach porno

Rejestracja: 12 Sie 2005, 11:17
Posty: 262
Miejscowość: Ustka
juan_krk napisał(a):
Po pierwsze, że banał nie zgodzę się - cóż nie będe się chwalił różnymi osiągnięciami...


a-ha. To z cyklu 'wcale nie jestem glupim wsiokiem, bo zostalem wicepremierem'?:)

juan_krk napisał(a):
Po drugie zmierz się z konceptem - to nie jest scenariusz a zamysł nie jest to nawet jakieś streszczenie, bo mało szczegółów jest zawartych - chociażby nie napisałem nic o siostrze Mariusza czy np co robi Maciek by ich załatwić.


Nie wiem, co robi maciek by ich zalatwic, ale po uwaznym, dwukrotnym przeczytaniu - naprawde mnie to nie obchodzi. Nie zaciekawiles mnie w najmniejszym stopniu.

I przepraszam, a co ja niby skomentowalem? Nie dales mi szansy na ocene ani scenariusza ani nawet treatmentu. Rzuciles jakis niedopieczony pomysl (jak dla mnie nawet zarys jest nudny) i oczekujesz na pochwaly. A kiedy nie nastepuja, twierdzisz, ze powinny, bo masz 'osiagniecia' i przeciez wbrew prawom fizyki byloby dla Ciebie napisanie czegos kiepskiego...Ehhhh

juan_krk napisał(a):
Powiedz mi Iago co niestrawnego


juz to powiedzialem: Twoj szkicowy pomysl jest na tyle nudny, ze ubieranie go w pogmatwana formalna szate jest po prostu absurdalne. Moze po skonczeniu, nabralby rumiencow. Moze

juan_krk napisał(a):
w tym jest a nie mów, że wersja taka a nie inna - to tak jakbym Ciebie oceniał po nicku.

o tak, diabelnie dobra analogia...

juan_krk napisał(a):
Po prostu konstruktywna krytyka i wszystkich tutaj do tego będe zmuszał


moj drogi...zmuszac to mozesz najwyzej siebie do dobrego pisania, forumowiczow mozesz co najwyzej prosic. Zwlaszcza jesli traca swoj czas na cos, co wyglada jak to powyzej (ni pies, ni wydra, nie skonczone i jeszcze podbudowane jakims nonszalanckim oczekiwaniem komplementow za kolejne 'osiagniecie')

juan_krk napisał(a):
Jeszcze jedno - zabawa w bezsensowne cytowanie mnie też jest formą mało-profesjonalnej wypowiedzi


jestes ostatnia osoba, ktora moze w tym momencie uzywac argumentu o brak profesjonalizmu, wiec sobie daruj. No i moze po prostu dopasowalem sie do tonacji Twojego 'konceptu'? Zreszta, od tego chyba jest opcja 'cytuj'? Zwlaszcza, ze niektore Twoje kwiatki az sie prosza o powtorzenie...

juan_krk napisał(a):
Iago - jedna rzecz Twój scenariusz do mnie nie przemawia - naprawdę trochę siedzę w kinie i widzę, że ludzie wolą coś prostszego.


Co...juz rozumiesz, ze jest tak zle, ze bez odwracania uwagi nie dasz rady?:) Ale, dobrze, odpowiem Ci: glupota jest opinia, ze istnieje jakis 'usredniony', wiecznie zracy popcorn widz, ktory zawsze chce ogladac to samo. Pozwol wiec, ze bede pisal po swojemu. I tak na przyszlosc: nie odwracaj kota ogonem. Tu rozmawiamy o Twoim pisaniu, chcesz pogadac o moim, przenies sie do odpowiedniego topiku

pozdrawiam


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Kwi 2006, 19:03 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film

Rejestracja: 20 Lis 2005, 21:51
Posty: 153
Miejscowość: Kraków
Iago bez komentarza, bo zrobi mi się tu off-topic a pozwól, że reszte przemilczę ...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Kwi 2006, 19:16 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 26 Kwi 2006, 12:25
Posty: 18
Miejscowość: La luna
Początek zamysłu, który nam tu przedstawiłeś od razu skojarzył mi się z pewnym fragmentem z filmu "Monachium". Był niemalże identyczny. Nie wiem czy to był Twój celowy zabieg, czy też po prostu zwyczajny zbieg okoliczności.

W każdym razie podzielam opinie poprzedników odnośnie lakoniczności w pierwotnym opisie Twoich idei odnośnie scenariusza.
Mogłeś od razu posilić sie o jak sam napisałeś "Specjalną wersję dla tych, co nie rozumieją".

Przykro mi, ale pomysł nie przypadł mi specjalnie do gustu.
Może dlatego, że tego typu tematyka specjalnie mnie nieinteresuje.

Pozdrawiam


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 8 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 10 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group