Dobra, to jeden z moich pierwszych pomysłów na film. Zainspirowały mnie filmy Martina Scorsese, książka "Dobry" Waldemara Łysiaka i pare innych rzeczy
.
Film zaczyna się od tego, że jakiś menel, w dosc podeszłym wieku zostaje aresztowany za próbę gwałtu. Dostaje jakiś mały wymiar, np rok w zawieszeniu. To byłby główny bohater, który byłby też narratorem zza kadru. Śmiałby się, że dostałtaki wyrok za rzeczy, które zrobił.
Potem byłby wielki flashback, do lat - początku 80. Niewielka grupka nastolatków w małym miasteczku towrzyłaby "gang" - jakieś małe kradzeże, wybijanie szyb na zlecenie, przebijanie opon, sprzedaż alkholu przed 13.00 (coś a'la Dawno temu w Ameryce). Poznaliby wiele ciekawych osobowości - bohaterów epizodycznych np reżysera filmów porno, sprzedawczynie bimbru itp. Wkrótce awansowaliby w hierarchii (nie jestem pewien czy dobrze napisalem - chierarchia, hierarcha:P), staliby się rekinami w tym interesie.
Przyjaźń załamałaby się, liczne perypetiem śmierć kilku z nich - nie opracowałem wszystkiego, poza tym co jakiś czas to dorosłe życie byłoby przerywane właśnie retrospkecjami do młodości, w których bohaterowie jako szczyle popijaliby piwko na PKP i snuli marzenia o swojej przyszłości - a nastpęne sceny z dorosłego życia byłyby właśnie analogiczne do ich zamiarów. Jako gangsterzy popełnili by wiele przestępstw, ktore nigdy nie wyszły na jaw - właśnie dlatego narrator w pierwszej scenie się śmiał z takiego wyroku. Oczywiście z czasem wykruszyliby sie, poumierali i stoczyli na dno - jak główny bohater...
No i opowieść przedstawiona byłaby w formie epizodów, jak np. Chlopcy z Ferajny, chociaż nie chciałbym plagiatować fabuly Scorsesego (i Pileggi'ego), tylko styl
Pomysl raczkuje, może zrobie jakiś bardzierj rozbudowany plan, być może dokladny konspekt, a jak mnie nie zjedziecie jak jakiego Eda Wooda to może i cały scenariusz?
Z góry dzięki za ocene. Pozdrawiam, Isket.