...tylko jeśli się okaże, że to prequel do 'Carrie', a gł. bohaterka jest matką z wspomnianego filmu;)
PS. Masz własny kościół?
PPS. A co mi tam, tak dalekie ode mnie, że aż ciekawe.... Jakbyś nikogo nie znalazł, pierwszy z brzegu prosty pomysł: żeby nie wyszła nachalna agitka - rozegraj motyw wiary autentycznej vs. tej na pokaz. Np laska pochodzi z rodziny powierzchownych dewotów. Całe życie uciekała od religijności. Szemrane towarzystwo, imprezy, kultura alternatywna. Nagle ktoś w tym towarzystwie ma problem --- niechciana ciąża? Śmiertelna choroba? I okazuje, że wszyscy 'alternatywni' są tak samo powierzchowni jak jej rodzinka. Tylko ona dotrzymuje tej osobie towarzystwa (przekonuje do urodzenia? czeka przy łóżku do końca?). Na chrzcie/pogrzebie modli sie po raz pierwszy w życiu. Z dziwnym uśmiechem, bez słowa, patrzy na to ksiądz, z którego kiedyś się nabijała. (Ew tylko klęka przy niej)
EDIT:
Nieee. wstyd, zbyt sztampowe. Niech ksiądz, po straceniu wiary, dołączy do jej dawnego towarzystwa. One in, one out;)
|