Mnie sam pomysł nie zachwyca. Najgorsze jest zakończenie, mało ważne w stosunku do ideałów bohatera. To zakończenie kojarzy mi się z filmem "rozmowa", który jest w filmach użytkowników. Jednak zależy w jaki pójdziesz klimat muzyki. Czy bohater będzie śpiewał pop a na koncerty zacznie wnosić poezje śpiewaną? Jakoś mi nie pasuje to przemycanie tych ambitnych tekstów bo raczej osoba z ideałami aż tak bardzo by się nie stoczyła, że całkowicie rezygnuje ze swojego stylu muzycznego przerzucając się na to co się sprzedaje. Do tego jeżeli zyskuje sławę to wszyscy fani by się od niego nie odwrócili bo cześć fanów bezkrytycznie przyjmuje nowe piosenki ulubionego wykonawcy. Taka polska mentalność
. Chyba, że całkowicie zmieni adresatów. Z tnących się żyletkami nastolatek przeskok na osoby nazwijmy to poważne to wtedy rozumiem ale nie jest to przemycanie ukradkowe, a raczej to powinien być proces kiedy wszystko powoli traci. Osobiście nie przekonuje mnie ta historia bo takich zapomnianych artystów są setki. Brak w tym wszystkim świeżości i mocy. Możliwe, że zupełnie inaczej do tego podejdę po przeczytaniu scenariusza i przyznaje się bez bicia, że pierwszego musicalu też nie przeczytałem. Nadrobię jak znajdę chwile i tak z ciekawości zapytam, jeżeli nie jest to tajemnica, kto będzie realizował twój scenariusz?