Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

Meet the Stalerk
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=72&t=3590
Strona 1 z 1

Autor:  nabi [ 05 Maj 2008, 19:14 ]
Temat postu:  Meet the Stalerk

A więc, piszę scenariusz do mojego filmu, swoją drogą nigdy nie pisałem scenariusza, robie go tak jak mi najwygodniej(nie znam zasad)... znaczy, ja w ogóle nie myślę o scenopisarstwie, robię to tylko dlatego, że nikt za mnie tego nie zrobi, a że chcę zrobić film w te wakacje to koniecznie potrzebuję scenariusza. I tu jest problem bo nie wiem co zrobić... utknąłem w jednym momencie. A mianowicie teraz mam zrobić scenę kłótni gdzieś w lesie niedaleko pola i pod koniec tej sceny jeden z bohaterów (Pardon) opuszcza drużynę i idzie swoją drogą. I teraz pytanie, bo nie mam bladego pojęcia, o czym mogą się kłócić Mark z Pardonem dwaj zawodowi stalkerzy. Pomysł na film zaczerpnąłem z książki "Piknik na skraju drogi"

Proszę także o przeczytanie tego co do tej pory napisałem i powiedzenie co powinienem zmienić i jak w ogóle wypada moja praca.

(Jeśli coś jest niejasnego w mojej wypowiedzi piszcie, bo pisałem w pośpiechu)

Pozdrawiam
-nabi

Załączniki:
Scenariusz... Meet the Stalker.doc [136.5 KiB]
Ściągnięto 530 razy

Autor:  LGF [ 05 Maj 2008, 20:24 ]
Temat postu: 

Rozumiem, możesz nie wyznawać żadnych zasad przy pisaniu. My jednak jesteśmy tu po to, żeby mimo wszystko zasad scenopisarstwa przestrzegać, a przynajmniej zwracać na nie uwagę. Masz akurat to szczęście, że Twój tekst ze scenariuszem ma niewiele wspólnego. Piszesz ładnie, całkiem składnie, obrazowo, ale w stylu literackim, powieściowym. W scenariuszu nie ma miejsca na taki język.

Cytuj:
I teraz pytanie, bo nie mam bladego pojęcia, o czym mogą się kłócić Mark z Pardonem dwaj zawodowi stalkerzy.

No wybacz, ale podchodzisz do sprawy od d... strony. My mamy wiedzieć o co mogą się kłócić Twoi bohaterowie? Ich stosunki powinny wynikać z fabuły, ze wcześniejszych wydarzeń, ze sprzecznych interesów. Nie możesz wstawić kłótni tylko dlatego, że akurat w tym danym momencie jej potrzebujesz. Jeśli jej w jakiś sposób nie umotywujesz - widz tego nie kupi.

I na koniec luźna refleksja... chcesz zrobić film w wakacje. Ok. Mniemam, że nie masz zbyt wielu realizacji na koncie, a więc jesteś początkującym filmowcem. W takim razie pytam się - dlaczego porywasz się z motyką na słońce? Ten film będzie Ci cholernie trudno zrealizować. Nie dość, że ma obszerny metraż, to jeszcze inscenizacja będzie wymagała nie lada zachodu. Zastanów się. Chcesz zrobić dobry film czy tylko amatorską popierdułkę? Proponuję zacząć od czegoś prostszego, krótszego. A sam zobaczysz, że wyjdzie Ci to na dobre.

Autor:  nabi [ 05 Maj 2008, 20:30 ]
Temat postu: 

Może faktycznie za wysokie progi... tylko, że ja już tak mam, mierzę wysoko ale co racja to racja... w gruncie rzeczy film mógłby być dobry ale w rękach amatora wyjdzie z tego kaszana... ale dziękuję za opinie.

Autor:  applebaum [ 20 Maj 2008, 13:37 ]
Temat postu:  re

Nie czytałem scenariusza - czy chodzi o takich stalkerów jak u Tarkowskiego? W każdym razie mogą się kłócić o różne rzeczy, np. o to czy rewolucję trzeba robić natychmiast, czy czekać na odpowiedni moment; albo czy chrystus był bogiem czy człowiekiem; albo po której godzinie nie wypada już dzwonić do ludzi (po 10:00?)

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/