Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 17 Maj 2024, 20:22

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 148 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Lut 2008, 09:47 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Volante napisał(a):
Chyba już tylko ja, Kowal i Wit prowadzimy dyskusję

A inni was szpiegują...

Mi się wydaje, że to co piszecie to marzenia bez pokrycia. Ja np. nie wyobrażam sobie Batmana w wersji off. Jeśli już to Batman powinien być w sferze domysłów: coś śmignęło, coś przebiegło, BUM- uderzył cię Batman.

A historia chłopcem niesłusznie szukającym zemsty na bohaterze gdzieś widziałem. Nie mówię, że ten pomysł jest wtórny, no ale gdzieś to widziałem....No ale to najlepszy z pomysłów. Chłopiec to takie alterego Batmana. Nie potrzebni mu słudzy ani gang, ani sekta. Jest na tyle silny by walczyć z Batmanem sam. Ja go widzę w czarnej masce bez żadnych utworów na oczy i usta- zupełnie czarna maska a'la Spidermanek.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Lut 2008, 10:03 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 21 Sty 2008, 12:40
Posty: 204
Miejscowość: Gostynin
PoProstuMaciek napisał(a):
Mi się wydaje, że to co piszecie to marzenia bez pokrycia. Ja np. nie wyobrażam sobie Batmana w wersji off. Jeśli już to Batman powinien być w sferze domysłów: coś śmignęło, coś przebiegło, BUM- uderzył cię Batman.


Czy ja wiem... trochę chęci, nieco pomysłowości i After effects = można się pokusić nawet o gadgety Batmana xD Strój pewnie da się gdzieś kupić.

PoProstuMaciek napisał(a):
A historia chłopcem niesłusznie szukającym zemsty na bohaterze gdzieś widziałem.


Też mam ciągle takie wrażenie, ale na pewno wiele schematów w filmach się powtarza...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Lut 2008, 12:40 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Maj 2007, 13:18
Posty: 406
Miejscowość: Częstochowa
Volante napisał(a):
Chyba już tylko ja, Kowal i Wit prowadzimy dyskusję... Szkoda.

No cóż ja jej prowadzić już nie mogę, bo to co uważacie za dobry pomysł rozmija się z moim podejściem. Młody chłopak, zemsta, sekta. Może gdyby tak odrzucić tą sektę i skupić się na psychologi postaci.
Rodzina Młodego ginie, Batman nie zdążył im pomóc, mija kilka lat Batman właśnie pokonał kilku bandziorów, kiedy zaczyna ich wiązać z cienia rzuca się na niego Młody teraza ma z 18 lat, rzuca się z nożem na Batmana. Ten oczywiście obezwładnia go bez problemu. Chłopak zaczyna go obwiniać za śmierć rodziców. Batman rozpoczyna z nim rozmowę, podczas której opowiada mu o swojej tragedii. Ta rozmowa byłaby takim zrzuceniem ciężaru dla obydwu.
Oczywiście wiem, że ten pomysł wam nieodpowiada bo znów dialog i bez komiksowych motywów szalonych świrów (to termin naukowy ;) ).


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Lut 2008, 13:06 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 21 Sty 2008, 12:40
Posty: 204
Miejscowość: Gostynin
SonnyCrockett, chyba nie czytałeś wszystkiego od początku :>

SonnyCrockett napisał(a):
Może gdyby tak odrzucić tą sektę i skupić się na psychologi postaci.


Przecież sektę już wywaliliśmy...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 12:04 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2006, 12:51
Posty: 129
Miejscowość: Warszawa
PoProstuMaciek napisał(a):
A inni was szpiegują...

No to dobrze, że ci "szpiedzy" się w końcu odezwali. Przyda się świeże spojrzenie. :D

PoProstuMaciek napisał(a):
A historia chłopcem niesłusznie szukającym zemsty na bohaterze gdzieś widziałem. Nie mówię, że ten pomysł jest wtórny, no ale gdzieś to widziałem....No ale to najlepszy z pomysłów.

Jakbyś sobie przypomniał, skąd znasz ten pomysł (czytałeś scenariusz, oglądałeś animowany film?), to byłoby super. Moglibyśmy wtedy je porównać.
A poza tym, nikt nie powiedział, że koncepcja, która cały czas ewoluuje, jest ostateczną. W każdej chwili ktoś z nas może przecież doznać olśnienia i opracować zupełnie inny pomysł.

PoProstuMaciek napisał(a):
Chłopiec to takie alterego Batmana. Nie potrzebni mu słudzy ani gang, ani sekta. Jest na tyle silny by walczyć z Batmanem sam.

Tak, dokładnie. Tego "Młodego" trzeba dokładnie przedstawić. Nie może on nagle pojawić się znikąd.
Po opuszczeniu sierocińca zakłada kostium i zabiera się za wymierzanie sprawiedliwości. Staje się jakby zmiennikiem Batmana, którego mieszkańcy Gotham zaczynają akceptować. Jednak "Młody" jest bardzo brutalny. Batman wysyła złapanych złoczyńców do Arkham, a "Młody" może ich wysyłać na "tamten świat". I w końcu dochodzi do konfrontacji.

Od razu zauważam w swoim pomyśle kilka nieścisłości. Dlatego już wszystko wyjaśniam/uzasadniam.
Młody chce zemsty na Batmanie, ale walczy z podrzędnymi bandziorami?
Tak, dlatego że rywalizacja z Batmanem zwróci przecież uwagę Nietoperza. A poza tym Młody i tak mści się za rodziców rozprawiając się z bandziorami, ale cały czas ma na uwadze "głównego" winnego - Batmana.

SonnyCrockett napisał(a):
mija kilka lat Batman właśnie pokonał kilku bandziorów, kiedy zaczyna ich wiązać z cienia rzuca się na niego Młody teraza ma z 18 lat, rzuca się z nożem na Batmana.

Nie, ponieważ Ty proponujesz zupełnie anonimową postać. Nie może on nagle, ni stąd ni zowąd wyskoczyć na Batmana z nożem.
Całe to dojrzewanie w sierocińcu i w końcu rywalizacja z Nietoperzem to dla niego pewna celebracja.
A dłuższy dialog jest najbardziej wskazany :wink:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 12:57 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Maj 2007, 13:18
Posty: 406
Miejscowość: Częstochowa
Volante napisał(a):
Nie, ponieważ Ty proponujesz zupełnie anonimową postać.

Oczywiście pojawia się anonimowo, ale z biegiem rozmowy zaczynamy poznawać jego historię. Wydaje mi się to bardziej interesujące, niż łopatologiczne pokazywanie jego życia.
Volante napisał(a):
Po opuszczeniu sierocińca zakłada kostium i zabiera się za wymierzanie sprawiedliwości. Staje się jakby zmiennikiem Batmana, którego mieszkańcy Gotham zaczynają akceptować. Jednak "Młody" jest bardzo brutalny. Batman wysyła złapanych złoczyńców do Arkham, a "Młody" może ich wysyłać na "tamten świat". I w końcu dochodzi do konfrontacji.

Od razu zauważam w swoim pomyśle kilka nieścisłości. Dlatego już wszystko wyjaśniam/uzasadniam.
Młody chce zemsty na Batmanie, ale walczy z podrzędnymi bandziorami?
Tak, dlatego że rywalizacja z Batmanem zwróci przecież uwagę Nietoperza. A poza tym Młody i tak mści się za rodziców rozprawiając się z bandziorami, ale cały czas ma na uwadze "głównego" winnego - Batmana.

Na rany Chrystusa, czemu musicie robić ciągle z tego walki tytanów?? Czemu musi tu być walka z kolejnym świrem w szmatach?? Właśnie jeżeli Batman zostanie zaatakowany przez zwykłego chłopaka, bez niezwykłych umiejętności ale owładniętego zemstą, historia będzie ciekawsza, orginalniejsza. A tak będzie to znowu kolejna zwykła i żenująca bitka, w której wygra wiadomo kto. A taką rozmowę ze zwykłym człowiekiem można poprowadzić na tor zagłębiania się w istotę krucjaty Batmana.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 14:04 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2006, 12:51
Posty: 129
Miejscowość: Warszawa
Uważasz, że co lepiej się "sprzeda"?
Dialog (choćby nie wiem jak ciekawy i błyskotliwy) dwóch oryginalnych postaci,
czy
duża dawka zapierającej dech w piersi akcji, popartej wizualną kreacją bohatera?

Pisałem już, że dialog jest niezbędny. Wszystkiego przecież nie da się pokazać niewerbalnie. Trzeba niektóre rzeczy opowiedzieć ustami bohaterów. Ale żeby ograniczać się tylko do dialogu, to totalny bezsens.

Poza tym, historia ta jest jednym z epizodów życia i działalności Batmana. Po prostu kolejna część komiku lub sequel filmu. Nie widzę potrzeby, żeby tłumaczyć sens działalności Nietoperza. Jeżeli by pokazać początki Batmana (czyli coś jak "Batman Begins"), to wtedy proszę bardzo. W tym przypadku, jest to po prostu zbędne.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 16:14 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 05 Lut 2008, 22:31
Posty: 17
Miejscowość: Błonie
Mi sie wydaje ze Sonnycrockett ma w pewnym sensie rację. Napisać mozna wszystko ale nie zrealizuje sie tego dobrze nawet jak bysmy byli sponsorowani przez państwo. To nie Stany zjednoczone z czego sie poniekąt cieszę. Trzeba wymysleć coś naprawdę oryginalnego a nie znowu bijatyke kolesi w pelerynach. A pomysł młodego który został unieszczęśliwiony przez starego i sie mści jest jak zawsze świetny ale strasznie oblatany. Jak chcecie to poszperam i przytoczę parę przykładów takich akcji.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 17:56 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2006, 12:51
Posty: 129
Miejscowość: Warszawa
Słuchajcie, to już robi się nudne... Powtarzam po raz któryś, że chcę napisać scenariusz filmu o mrocznym rycerzu z Gotham. Ale z racji tego, że mamy takie, a nie inne możliwości, nie mam zamiaru robić Batmana jako gadającą głowę. No ludzie!
Chcecie psychologiczny dialog? Proszę bardzo, ale Batman do tego NIE pasuje.
Walczący superbohaterowie w pelerynach to coś zupełnie normalnego jeżeli chodzi o ten gatunek. Chcemy do tego wymyślić ciekawą i oryginalną historię.
Motyw zemsty jest ok, ale to prawda, że jest bardzo oklepany.

Jeżeli macie inne propozycje, to po to rozpocząłem ten temat, żeby je przedstawiać.
Nie jesteśmy Warner Bros., Paramount, czy Universal, ale nie jesteśmy też (przynajmniej ja) 12-latkiem z aparatem fotograficznym.
Zastanówcie się nad tym i proszę, nie piszcie więcej o historii w formie dialogu, czy domysłach (przemykającej postaci).


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 19:11 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 21 Sty 2008, 12:40
Posty: 204
Miejscowość: Gostynin
Wit napisał(a):
A pomysł młodego który został unieszczęśliwiony przez starego i sie mści jest jak zawsze świetny ale strasznie oblatany.


Yyyy... jakiego starego? :P

Wit napisał(a):
Jak chcecie to poszperam i przytoczę parę przykładów takich akcji.


No pewnie, że chcemy. Będziemy wiedzieć czego nie kopiować i jak przedstawić to w inny sposób :P

Co do samego scenariusza... Może być jak mały traci rodziców, można pokazać jak mały zostaje oszpecony przez Batmana, albo Batman olewa młodego wiele razy a ten nie wytrzymuje i siada mu psycha. Młody może też być zagorzałym fanem "netoperka" i jak dorasta staje sie superbohaterem tak jak on, tylko zamiast aresztować złoczyńców, on woli ich zabijać. Dobry bandzior, to martwy bandzior. Z więzienia nie ucieknie i mścić się też nie będzie... :P

Wiecie dlaczego polskie kino jest nudne? Bo w każdym filmie są tylko jakieś rozmyślania na dany temat, pełno gadaniny, zero akcji i śmieszne teksty. Tyle, że jak bym chciał posłuchać przez 1.5h śmiesznych tekstów, to bym sobie kupił książeczkę z kawałami i kazał komuś na głos czytać... I nie muszę wtedy polskich komedii oglądać. Efekt ten sam a po co przepłacać? xD


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 19:29 
Offline
Klapser
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Lis 2007, 21:57
Posty: 91
Miejscowość: Kraków
Kurcze ,mi kiedyś chodził taki pomysł jeśli chodzi o Batmana...

(rzecz działa by się w podobnym świecie jak w Batman 1 i w tym samym czasie)
Bruce dowiaduje się ,że gdzieś w Gotham ma być okradzione kasyno a wraz z nim ma zginąć tam parę ludzi. Wchodzi do środka jako Wayne by zaczerpnąć nieco informacji ,chce wejść do sali ,która jest oddzielona i wpuszczają tam samych ważniaków ,ale zaczepia go szef kasyna i mówi mu ,że z chęcią go zaprosi do środka ,jeśli zagra z nim i jego przyjaciółmi partię pokera. Wayne prosi o jakiegoś drinka ,gra w karty trzymając cały czas rękę na pulsie (znając godzinę napadu chce w odpowiedniej chwili wyjść i :!: wrócić jako człowiek-nietoperz). Podczas grania w karty cały czas przegrywa (ale zdaje sobie z tego sprawę wiedząc ,że te pieniądze to dla niego pikuś).
Nagle zaczyna kręcić mu się w głowie ,patrzy na swojego drinka i traci przytomność.

To byłby wstęp... a to działo by się dalej.

Wayne budzi się w jakimś śmietniku . Wraca do domu ,gdzie czeka go przykra niespodzianka . Okazuje się ,że jego dom zajął szef kasyna. Tłumaczy się tym ,że postawił cały swój majątek ,puszcza mu nagranie z kasyna,w którym rzeczywiście widać jak stawia coraz większe sumy i podpisuje jakieś papierki itd. (oczywiście na nagraniu przed kolejnymi partiami Wayne wychodzi do toalety ,gdzie jak wszyscy się domyślą zostaje wpuszczony jego sobowtór) ...

Na razie nie będę tego dalej pisał bo nie wiadomo czy podoba się wam wstęp...
W każdym razie w dalszej części filmu ,Batman będzie zmuszony ,zmienić miejsce swojej kryjówki na jakiś obskurny garaż pod miastem.
Film pokazywałby takiego Batmana jakiego nikt jeszcze nie widział ,biedaka ,któremu zacinają się gadżety ,rdzewieje batmobil i który musi jakimś sposobem odzyskać swój majątek...

Chętnie napisze co dzieje się dalej ,tylko napiszcie na razie czy taki początek się wam podoba?


Ostatnio edytowany przez Thomas, 23 Lut 2008, 21:04, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 20:09 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2006, 12:51
Posty: 129
Miejscowość: Warszawa
Kowal, nie pierwszy raz zgadzam się z Tobą całkowicie.
Widzę nawet, że podzielasz moją koncepcję (którą opisałem wcześniej), żeby z Młodego zrobić brutalnego superbohatera.
Mieszkańcy Gotham zaczynają akceptować Młodego (trzeba wymyślić dla niego w końcu jakieś imię/pseudonim). Wolą go nawet od Batmana, bo ten pozostaje w tyle - Młody jest od dziwo pierwszy na miejscu zdarzenia i rozprawia się ze złoczyńcami. Ale gdy jego brutalność się rozrasta, do akcji wkracza Batman. Młody może być nie tylko brutalny w stosunku do przestępców, ale później również do ofiar (co sprawia, że ludność chce z powrotem Nietoperza).

Thomas, na początku dziękuję za dołączenie się do dyskusji. Zachęcam również innych, z innymi pomysłami.
Szanuję Twoją koncepcję, ale jak na razie wychodzi z tego parodia (zacinanie się gadżetów), a także thriller (ewentualnie dramat). Opowiadasz o utracie majątku. Batmana, jako obrońcy mieszkańców Gotham nie ma tu prawie w ogóle.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 20:56 
Offline
Klapser
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Lis 2007, 21:57
Posty: 91
Miejscowość: Kraków
To nie miała by być parodia ,tylko taki kompletny dołek.
A "obrońca Gotham" w historii przejawia się dopiero później.
Batman w tym filmie po prostu zaczyna nie wyrabiać ,musi nadążyć nad kolejnymi wyzwaniami
ale bez kasy i nowych gadżetów- trudna robota.


Ostatnio edytowany przez Thomas, 23 Lut 2008, 21:08, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 21:05 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2006, 12:51
Posty: 129
Miejscowość: Warszawa
Czekamy zatem na wypowiedzi innych na temat Twojego pomysłu.
Śmiało, śmiało! :)

[ Dodano: Sob Lut 23, 2008 10:01 pm ]
Chcę napisać treatment pomysłu Kowala (no i również trochę mojego :wink: )
Ale żeby to zrobić, to musimy ustalić jeszcze parę rzeczy. Mianowicie... A może po prostu przytoczę fragment (początek), który już napisałem:
Cytuj:
Miasto Gotham. Nad bezpieczeństwem mieszkańców czuwa Batman - człowiek-nietoperz. Niestety, w końcu dochodzi do tragedii. Kilkunastoletni chłopiec traci rodziców w wyniku napadu rabunkowego. Obwinia za to Batmana, który staje się głównym celem zemsty. Chłopiec trafia do sierocińca, jednak nie może pogodzić się ze śmiercią rodziców. Przez cały czas żyje chęcią zemsty. Po osiągnięciu pełnoletności, chłopak opuszcza sierociniec. Postanawia odszukać winnego śmierci rodziców. Chce sam wymierzyć sprawiedliwość. Chłopak dochodzi jednak do wniosku, że zabicie Batmana go nie usatysfakcjonuje. Jedynym rozwiązaniem jest totalne poniżenie i zniszczenie człowieka-nietoperza. Chłopak staje się drugim obrońcą Gotham. Rozpoczyna się ostra rywalizacja. Chłopak chce zdyskredytować i oczernić Batmana przed mieszkańcami Gotham. Cel zostaje osiągnięty. Mieszkańcy zapominają o dotychczasowym obrońcy. Wolą nowego, który jest bardziej skuteczny - całkowicie usuwa zło z ulic miasta.

Chodzi o to, w jaki sposób Batman odwróci całą sytuację?
Oczywiście nie może sam czegoś wymyślić albo wyciągnąć akta z IPNu :wink:
Po prostu potrzebna jest przyczyna, przez którą mieszkańcy odwrócą się od Młodego i na nowo będą woleli Batmana. Młody musi popełnić błąd. Sam będzie sobie winien.

A druga sprawa, to jaki pseudonim proponujecie dla Młodego?
Slasher, Shadow, Shade? Raczej coś w tym stylu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 22:05 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 05 Lut 2008, 22:31
Posty: 17
Miejscowość: Błonie
Wiecie to ze ja mówię takie rzeczy to nie znaczy ze sie czepiam. Po prostu jestem bardzo krytyczny i ciekawi mnie jak by wyszedł taki film. Jestem wręcz dobiazgowy w wyszukiwaniu jakichś błędów. Dlatego też Thomas w jaki sposób właściciel kasyna wie ze Batman to Wayne. To najbardziej strzeżona tajemnica superbochaterów :). Ale pomysł jest bardzo fajny i nic nie stoi na przeszkodzie żeby połaczyć go z pierwszym pomysłem. Właściciel kasyna moze być tym dzieciakiem którego Batman kiedyś w jakis sposób skrzywdził. Jeżeli by mnie uspokoiła odpowiedź na pierwsze pytanie to pomysł fajny.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 22:30 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Wit napisał(a):
Dlatego też Thomas w jaki sposób właściciel kasyna wie ze Batman to Wayne. To najbardziej strzeżona tajemnica superbochaterów

W każdej części "Batmana" ktoś odkrywa, że to Bruce Wayne lubi przebierać się w czarną sukienkę.

Zauważyłem, że w tym wątku dzieje się coś niedobrego. Volante, mam pytanie:
po co założyłeś wątek w, bądź co bądź, demokratycznym forum skoro wszystkie pomysły przepuszczasz przez swój subiektywny filtr wrażliwości i dokonujesz selekcji co jest złe a co dobre? a później z wyłonionego "zwyciężcy" zrobisz scenariusz. A jak mi się wydaje pomysłodawcy nie mają praw autorskich- tylko głośno myślę.
Potraktuj te zarzuty jako kumpelskie obawy Maćka.

Ja nadal uważam, że nie da się zrobić (niech będzie, że nie off) niezależnego polskiego filmu o Batmanie z tymi pomysłami, które Ci się podobają. Jednak wolę potwierdzić moją tezę po przeczytaniu ostatecznego dzieła.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 22:41 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 05 Lut 2008, 22:31
Posty: 17
Miejscowość: Błonie
Nie wiem czy odkrywają bo sobie nie mogę przypomnieć. Ale wydaje mi się że raczej domyślają się, podejrzewają ale nie wiedzą do konca. Lecz mogę się mylić.
A tu właściciel kasyna szykuje intrygę w taki sposób jak by wiedział. I ja nie mówię że tak nie może być tylko ciekawi mnie pomysł skąd może widzieć. I jeszcze jedno, gdzie by ukrył ubranie Batmana. Pod garniturem to raczej nie możliwe. Zawsze mnie to w supermanie zastanawiało ale on był super szybki :D .


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 22:48 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 21 Sty 2008, 12:40
Posty: 204
Miejscowość: Gostynin
Volante napisał(a):
Slasher, Shadow, Shade? Raczej coś w tym stylu.


Mr. Death xD (joke)

Wit napisał(a):
Napisać mozna wszystko ale nie zrealizuje sie tego dobrze nawet jak bysmy byli sponsorowani przez państwo.


Jeszcze byś się zdziwił...

Wit napisał(a):
Wiecie to ze ja mówię takie rzeczy to nie znaczy ze sie czepiam. Po prostu jestem bardzo krytyczny i ciekawi mnie jak by wyszedł taki film.


A ja widzę to zupełnie inaczej... Trochę wiary ludziska... W końcu profesjonaliści nie są od razu tacy pro. Nawet najlepsi aktorzy/scenarzyści/reżyserzy czy inni z przemysłu filmowego zaczynali od banałów.

Volante napisał(a):
Chcę napisać treatment pomysłu Kowala (no i również trochę mojego :wink: )


Wcale nie trochę, bo ja zarzuciłem tylko pomysł na przeciwnika Batmana a reszta dopisała się wspólnymi siłami :)

Volante napisał(a):
Chodzi o to, w jaki sposób Batman odwróci całą sytuację?


"Czego pragnie każdy władca? Więcej władzy" A jakby tak "młody" zaatakował zwolennika Batmana, bo nie zgadza się z jego metodami? "młody" pokonał Batmana, ludzie go już nie lubią, lecz między nimi są jeszcze "niedobitki", którzy są za Batmanem i nie tolerują metod "młodego". Ten się wścieka i atakuje jednego z nich. Tylko metody "młodego" są najlepsze, a jak komuś nie pasuje to... zginie. Tak chęć zostania nowym bohaterem przeradza się nie tylko w zemste na Batmanie ale i w obsesję.

Volante napisał(a):
Czekamy zatem na wypowiedzi innych na temat Twojego pomysłu.
Śmiało, śmiało! :)


Z tym kasynem też nie jest zły pomysł, lecz trudniejszy jeśli chodzi o off. Ale taki "młody" jako właściciel kasyna pozbawia Batmana majątku, bo dzięki kolekcjonowaniu wycinków z gazet i łączenia faktów odkrywa, że Wayne jest Batmanem. Potem pozbawia go zaufania mieszkańców poprzez skuteczne likwidowanie bandziorów i "promowanie się" i już mamy "netoperka" w dołku. "Młody" jest górą i potężny a Batman musi zaczynać od nowa.

W każdym pomyśle czai sie potencjał...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 22:59 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 05 Lut 2008, 22:31
Posty: 17
Miejscowość: Błonie
Kowal napisał(a):
Z tym kasynem też nie jest zły pomysł, lecz trudniejszy jeśli chodzi o off. Ale taki "młody" jako właściciel kasyna pozbawia Batmana majątku, bo dzięki kolekcjonowaniu wycinków z gazet i łączenia faktów odkrywa, że Wayne jest Batmanem. Potem pozbawia go zaufania mieszkańców poprzez skuteczne likwidowanie bandziorów i "promowanie się" i już mamy "netoperka" w dołku. "Młody" jest górą i potężny a Batman musi zaczynać od nowa.

W każdym pomyśle czai sie potencjał...


Coraz bardziej mi sie podoba. Młodemu by o nic więcej nie chodziło jak tylko o zniszczenie Batmana. Nie inni ludzie jakies napady tylko wyłacznie Batman. I to w sposób mało brutalny.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Lut 2008, 23:43 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2006, 12:51
Posty: 129
Miejscowość: Warszawa
PoProstuMaciek napisał(a):
Volante, mam pytanie:
po co założyłeś wątek w, bądź co bądź, demokratycznym forum skoro wszystkie pomysły przepuszczasz przez swój subiektywny filtr wrażliwości i dokonujesz selekcji co jest złe a co dobre?

Przede wszystkim, staram się podchodzić do sprawy w sposób jak najbardziej obiektywny. Wydaje mi się, że pomysły, które uznałem za niedobre, są po prostu... niedobre. Mało ciekawe i zagmatwane. Przypuszczam, że podczas ich oglądania większość widzów opuściłaby sale kinową.
Absurdem dla mnie jest przedstawianie superbohatera gadającego przez większość filmu.

Zarzucacie brak przesłania, nieoryginalność, sztampowość.
Opowieść o superbohaterze jest sama w sobie pewnym przesłaniem. Jest to "ku pokrzepieniu serc" i każdy może to interpretować na swój sposób.
Ta walka tytanów, o której wspomniał SonnyCrockett, jest wspaniała sam w sobie. W dodatku jest niezbędna, bo jest to alegoria odwiecznej walki dobra ze złem.
Zrozumcie wreszcie o co w tym chodzi.

Mam już dość Waszych wypowiedzi na temat tego, że tego projetku i tak nie da się zrealizować.
Żeby nie kończyć w sposób drastyczny tej dyskusji, proponuję zmienić nastawienie. Mianowicie- nie piszemy dla siebie tego scenariusza, żeby później go zrealizować. Piszemy, żeby wysłać go do Hollywood.

Wracając do tematu...

Kowal napisał(a):
Mr. Death xD (joke)

A np. Diablo? Naprawdę trzeba nadać mu jakiś pseudonim.

Kowal napisał(a):
"Czego pragnie każdy władca? Więcej władzy" A jakby tak "młody" zaatakował zwolennika Batmana, bo nie zgadza się z jego metodami? "młody" pokonał Batmana, ludzie go już nie lubią, lecz między nimi są jeszcze "niedobitki", którzy są za Batmanem i nie tolerują metod "młodego". Ten się wścieka i atakuje jednego z nich. Tylko metody "młodego" są najlepsze, a jak komuś nie pasuje to... zginie. Tak chęć zostania nowym bohaterem przeradza się nie tylko w zemste na Batmanie ale i w obsesję.

Masz na myśli, że nie wszyscy odwracają się od Batmana? Że jest jakiś obóz jego zwolenników, tak? No dobrze. Z kom. Gordonem na czele. Młody go atakuje, a Batman przybywa mu na ratunek. I wtedy Nietoperz ma dowód na to, że Młody nie jest jednak taki wspaniały. To masz na myśli?

Wydaje mi się, że nie należy łączyć tego kasyna z historią Młodego. Dojrzewanie w sierocińcu, chęć zemsty i w końcu rywalizacja z Batmanem, uważam za bardziej mroczne (ciekawsze).
Nie znaczy to, że rywalizację z bogatym szaleńcem uważam za nieciekawą. Tylko wtedy robi się z tego Bond. :wink:


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 148 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 11 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group