Forum Kamera!Akcja

Poszukuję pomysłu do realizacji na film zaliczeniowy na studiach do tematu "Pościg".
Film może mieć maksymalnie 2 minuty.
Nie ukrywam że temat jest trudny, jeśli chcemy nakręcić coś prostego (Nie mamy sprzętu i innych na pościgi samochodowe z ujęć 2 cm nad asfaltem i 20 samochodami lądującymi w rowie a 3 spalonymi), ale zarazem wciągającego.
Pozdrawiam!

Przecież pościg nie musi być koniecznie samochodowy. Może być np. pieszy.
Przykład - policjant goni złodzieja

A poza tym, ten temat jest w złym dziale.

Ja kiedyś chciałem zrobić pościg dwóch emerytów na wózkach.

To już raczej wyścig, a nie pościg

Jeżeli jeden by drugiego ścigał to pościg I jakby była fajna pointa, to czemu nie?

Dobrym rozwiązaniem byłby pościg żywcem wyjęty z horroru/thrillera.
Łowca goni swoją ofiarę. Taka zabawa w "kotka i myszkę".
Do tego mroczna muzyka, dynamiczny montaż i film na zaliczenie gotowy.

Ja bym rozwinął pomysł sultala. Dwóch emerytów na wózkach, jeden goni drugiego bo na przykład dla żartu zabrał mu jego sztuczną szczękę. I masz gotową komedyjkę ala "Dwóch starych tetryków"

Boskie to z emerytami. Ale ma dużą wadę
Znajdź dwóch emerytów na wózkach, dwóch emerytów na wózkach którzy zechcą zagrać w filmie, i wreszcie dwóch emerytów na wózkach którzy zechcą zagrać w komedii !?

Znajdź dwa wózki i dwóch aktorów...



Uzupełnij profil o prawdziwą lokalizację.

Co myślicie o pogoni za myszą? Może jakieś pomysły na rozwinięcie tematu?

Moze być pościg policjanta za złodziejem ale gdy policjant dogania złodzieja wyprzedza go i cieszy sie zwycięstwem jak na bieżni. I wtedy oklaski przechodniów tylko ze głośne jak na stadionie. Girlandy i takie tam.

Ja bym zrobił tak - dwóch staruszków przyjaciół którzy wylądowali razem w szpitalu o coś tam się przekomarza i nagle jeden drugiemu zabiera jego sztuczną szczękę, siada na stojący na korytarzu wózek i zaczyna uciekać. Drugi natychmiast dorywa kolejny pojazd i rusza w pościg. Mogliby wystraszyć po drodze pielęgniarkę czy coś. Tylko trzeba by to pokazać na dużych zbliżeniach. Koła wózka, zdeterminowana mina staruszka, który chce odzyskać swoje zęby. Byłoby śmiesznie A na koniec oddziałowa mogłaby im po prostu zabrać te wózki i tyle

To brzmi jak reklama jakiegoś leku albo [nazwa produktu, której nie mogę podać].
Pomysł jest świetny. Zresztą ten za białą myszą również. To taki typowy slapstick, który chyba nigdy się nie znudzi

Hyhyh... już widzę początek tego ze staruszkami... statyczne ujęcie na dwóch staruszków na łóżkach szpitalnych podłączonych do kroplówek i "pikaczy", śpiących. Z offu słychać przygłuszoną kłótnię jakichś osób. Z 20-30 sekund czegoś takiego i nagle kamera odwraca się o 180 stopni szybkim ruchem i widzimy że naprzeciw sali leżą ci właściwi staruszkowie, już odłączeni od sprzętów szpitalnych, leżą "w pozycji siedzącej" i kłócą się o jakieś bzdury. Wtedy zaczyna się właściwa akcja
Świetne, ale niewykonalne na 2 minuty, technicznie dużo do załatwienia i ZAPŁACENIA tak więc.. może pomysł na później.
Co do tego z policjantem i złodziejem przypomina mi się ta reklama z podjeżdżającym autobusem na przystanek - niektórzy skaczą z radości widząc numer 45 a niektórzy płaczą i pocieszają się. Pomysł dobry na reklamę - i chyba tak musi zostać - bo nie wyobrażam sobie sensownego zakończenia tutaj. No i znów wkraczają kwestie techniczne...

Pozdrawiam.

ok, np:

Kieszonkowiec w autobusie kradnie komuś komórkę tuż przed przystankiem. Telefon niefortunnie dzwoni (dzwonek jakoś humorystycznie adekwatny do tematu pościgu i irytujący zarazem?), właściciel rzuca się w pościg. Biegną przez - centrum handlowe? park? zawody sportowe? ustawkę dresiarską? - a telefon wciąż dzwoni. W końcówce właściciel dogania złoczyńcę, spuszcza mu lanie, ten kaja się i 'najmocniej przeprasza, ale czy nie mógłbyś odebrać, bo już mnie wk...wia ten dzwonek'? Przeskok do drugiej strony połączenia: koszmar każdego narzeczonego - ukochana przejęta ślubem klnie go na czym tylko ziemia stoi. Znów oni: właściciel wpatruje się w wyświetlacz dzwoniącej komórki z zadumą. Wzdycha. (do kieszonkowca, wręczając komórkę) 'Klawisz s czasem się zacina, ale to naprawdę wypasiony model. Trzymaj się stary'. I zostawia zdumionego kieszonkowca. Jakaś ciekawa puenta dzwonka telefonicznego...

Mój pomysł na pościg połączenie komedii i horroru. Jeden mężczyzna chowa się. Widać tylko jego twarz. Wyląa na przerażonego. Za rogiem pojawia się drugi mężczyzna. Zauważa Tego za rogiem i zaczyn go gonić. Tutaj dramtyczna scena ucieczki przez korytarze. Zbieganie ze schodów. Wkońcu ten z tyłu dopada pierwszego. Ma wściekłą minę, ciężko oddycha. Nagle mówi dobra 2:1. eraz ty ganiasz. Pokazany budynek i tabliczka na nim "zakład dla psychicznie chorych" lub można zrobić to jako szkolenie policyjne.

Kiedyś czytałem taki kawał w książeczce z kawałami o lekarzach xD

był kawał, wariat goni doktora z siekierą. Dogania go wbija mu siekiere w plecy i mówi "ganiasz" =P Właśnie tego typu pościg można ciekawie zrealizować. Szybkie ujęcia, odpowiednia sceneria a na koniec puenta to mogłoby być z tego coś fajnego.

Ja tam uważam, że dwaj staruszkowie to świetny pomysł. Ale skoro nie to nie, napiszę sam i w dłuższej fabule

Nikt nie powiedział, że zły. Po prostu trudny w realizacji.