Volante napisał(a):
Czy określenie "WSPOMNIENIE", czy "RETROSPEKCJA", każde jest dobre.
Nieważne jak to opiszemy, ważne żeby było to jasne i zrozumiałe dla każdego członka ekipy. Nawet dla wózkarza, czy dyżurnego. Naprawdę!
Trzeba jednak pamiętać, żeby je (wspomnienie) lub ją (retrospekcja) zakończyć. Czyli np.:
Cytuj:
RETROSPEKCJA
SCENA 34. WNĘTRZE. POKÓJ.
(treść sceny)
KONIEC RETROSPEKCJI
Dudek wskazał technikę, której nie trzeba "zamykać". Używanie wymienionego WSPOMNIENIA polega na wstawieniu bardzo krótkiej notatki informującej, o wyjątkowo krótkim wspomnieniu, którego nie należy opisywać jako sceny, czyli np.
SCENA 66. WNĘTRZE. POKÓJ - DZIEŃ
Marek wyciąga ze skrytki pistolet. Siada w skórzanym fotelu. Odbezpiecza broń i przystawia sobie do skroni...
WSPOMNIENIE -- W świetle księżyca podziwia uśmiech na twarzy Moniki.
STRZAŁ. Broń upada na podłogę.
[...]
Nie trzeba zaznaczać, że skończyliśmy opisywać krótkie wspomnienie, wystarczy przejść do następnego akapitu - wszystko jasne i czytelne.
Z założenia RETROSPEKCJA (można to słowo raczej również zastąpić słowem "wspomnienie", czy każdym innym) pisze się przy nagłówku sceny, gdy przeciwnie niż w poprzednim przypadku chcemy opisać coś dłuższego - co należy potraktować jak najbardziej jako osobną scenę.
Nie musi raczej nikomu zależeć na tym, żeby pisać na dole KONIEC RETROSPEKCJI, wystarczy np. zaznaczyć (TERAŹNIEJSZOŚĆ) przy początku następnej sceny. Bądź w ogóle sobie to darować, kiedy tekst jest niezwykle wymowny.