Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

Bieslan - dramat/akcja.
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=72&t=2914
Strona 1 z 2

Autor:  Maciekst [ 02 Lis 2007, 09:46 ]
Temat postu:  Bieslan - dramat/akcja.

Witam wszystkich.
Na początek chcialbym przedstawic małą genezę mojego filmu: mam 16lat :roll: i chodze do 3 gimnazjum - jednak bez obaw, prezentuje nieco inny poziom niz wiekszość internetowych trolli :) Aktualnie biorę udzial w projekcie realizowania reklamy szkoły, jednak dostałem juz potwierdzenie że po reklamie dostanę wolną rękę w tworzeniu autorskiego filmu. Jedynym ograniczeniem jest luźne powiązanie do tematyki szkolnej. Wiec, pierwszym pomysłem, który przyszedł mi do głowy, jest opowiedzenie poruszającej historii ataku terrorystycznego na szkołę w Biesłanie z perspektywy 3osobowej rodziny: ojciec - komendant miejscowej policji, matka - bezrobotna gospodyni domowa i dziecko (syn/córka?) które ma rozpocząć nauke w pobliskim gimnazjum. Akcja rozpoczyna się 1 września, wspólne śniadanie. Ojciec pierwszy wychodzi do pracy, nastepnie po potomka przychodzi grupa kolegow i kolezanek, razem udają sie do szkoły. Mama zostaje w domu i rozpoczyna zmywanie naczyń. W następnej scenie mamy już przemówienie powitalne dyrektora w obecności ~500 uczniów, podczas którego wpada kilkunastoosobowy oddział terrorystów, obezwładnia dyrektora i przejmuje kontrolę nad szkołą. Akcją odbicia ma kierować ojciec dziecka uwięzionego w gimnazjum, widzimy u niego mieszane uczucia co do rozkazów przełożonych w sprawie szturmu...

Jak myślicie, czy cos takiego ma szansę realizacji? Czy projekt by Was zainteresował, czy macie jakieś ciekawe wątki do wtrącenia? Zapraszam do dyskusji.

Autor:  LGF [ 02 Lis 2007, 10:29 ]
Temat postu: 

Obawiam się, że bierzesz na siebie baaardzo trudne - żeby nie powiedzieć niewykonalne - zadanie. Po pierwsze, opierając się na faktycznej historii musisz być ekspertem w danej dziedzinie, bo inaczej łatwo będzie Ci wytknąć wszystkie merytoryczne błędy, nieścisłości, a na tym straci wiarygodność całego filmu. Ponadto obawiam się, że w Twoim wykonaniu opowieść będzie stereotypowa : źli terroryści i szlachetna miłość rodziców do dzieci uwięzionych w szkole. A taki film z pewnością niczego nie zwojuje. Po drugie, czy znasz realia życia na Kaukazie? Możesz ze stuprocentową pewnością określić jak ludzie tam żyją, czym się zajmują, jaka jest ich mentalność? Czy wiesz dlaczego terroryści zrobili to co zrobili (przy czym mam nadzieję, że nie jest to wyłącznie wiedza jaką czerpiesz z mediów?)? Znasz uwarunkowania historyczne tamtego regionu? Stosunki z Rosją? Jednym słowem - czy wiesz o czym będziesz opowiadał? Musisz sobie z tego wszystkiego zdawać sprawę jeśli chcesz się zabrać za tak kontrowersyjny temat.

Drugą sprawą są kwestie realizacyjne. Po pierwsze nikt nie kupi filmu opartego na faktach, jeśli scenografia z tymi faktami nie będzie zgodna. A z tym mam nadzieję wiesz co się wiąże? Nie obroni się film, w którym terroryści będą dziecmi, broń będzie z plastiku, itp. Skąd weźmiesz antterrorystów? Jak zrealizujesz wybuch? Zdajesz sobie sprawę ilu aktorów/satystów będzie wymagała produkcja? Inaczej.. zdajesz sobie sprawę ile pieniędzy potrzebowałbyś na zrobienie tego filmu na poziomie?

Być może masz jakieś doświadczenia w robieniu filmów. Być może masz pojęcie co tam naprawdę się wydarzyło. Ale nie masz jeszcze na tyle doświadczenia życiowego, żeby opowiedzieć tak złożoną, skomplikowaną politycznie i emocjonalnie historię. Także przykro mi, ale moim zdaniem taki projekt - tym bardziej w amatorskich warunkach - nie ma na razie racji bytu.

Autor:  Maciekst [ 02 Lis 2007, 11:44 ]
Temat postu: 

Dzieki za odpowiedz. Wytknąłeś mi wszystkie sprawy, ktorych sie obawiam i co do ktorych mam watpliwosci. Nie mniej z filmem chcialbym zwiazac swoja przyszlosc a kręcenie Gwiezdnych Wojen z kumplami mnie nie zadowala. Jednak udowodnileś mi, że za takie przedsięwziecie na razie nie warto się brać, że potrzebuje projektu lżejszego i łatwiejszego. Najprawdopodobniej więc "Biesłan" zostanie w szufladzie, a ja zacznę myslec o projekcie realnym do zrealizowania na tą chwilę. Wszelkie sugestie zarówno co do przedstawionego projektu, jak i do tego przyszlego - mile widziane.

Autor:  LGF [ 02 Lis 2007, 12:26 ]
Temat postu: 

Nie porzucaj tego pomysłu i koniecznie - tak jak mówisz - zachowaj go w szufladzie. Sama historia tej tragedii ma w sobie ogromny potencjał. Niedłuo sam stwierdzisz, że z upływem czasu, z prowadzeniem reaserch'u na ten temat, zobaczysz go z perspektywy o jakiej teraz nawet Ci się nie śniło.
Ja od dwóch lat mam w głowie pomysł na epicką opowieść z czasów Napoleońskich : o patriotyzmie, o honorze, miłości. Ten pomysł z roku na rok rozkwita i wierzę, że z czasem uda mi się go zrealizować.

Niedługo na forum pojawi się artykuł/poradnik na temat wyszukiwania pomysłów na film i ich opracowywania. Mam nadzieję, że zmusi Cię on refleksji, dzięki której zrodzi się dobry pomysł, na miarę Twoich możliwości.

Autor:  SonnyCrockett [ 02 Lis 2007, 21:29 ]
Temat postu: 

Ja osobiście zmieniłbym Biesłan na naszą polską szkołę na którą napadają terroryści. Film można zadedykować ofiarom w Biesłanie. Sam miałem taki pomysł, ale to jednak przekroczyło moje możliwości. potrzebna jest masa ludzi i sprzętu. o umiejętnościach nie wspomnę i dobrym scenariuszu. 8)

Autor:  Leslyxx [ 02 Lis 2007, 22:24 ]
Temat postu: 

Zebrac 500 ludzi bedzie troche cięzko.;].
Jesli chcesz na powaznie nakrecic film o ataku na szkołe,zrób to jak w "Słoniu" skoncetruj sie pojedynczych osobach.Postepuj wedle schematu do czasu ataku terrorystów.
Scenariusz napisało Zycie, tylko trzeba go dobrze poskładać.

Autor:  DDP [ 03 Lis 2007, 00:51 ]
Temat postu: 

Oglądałem niedawno niemiecką produkcję amatorską, w której terroryści otworzyli ogień do uczniów starających się schronić w szkole. Pięknie zrobione w AfterEffects płomyki ognia wychodzące z lufy za każdym wystrzelonym pociskiem miały się nijak do pięknie odbijających promienie słońca "niezniszczalnych" dużych okien wejścia do budynku.

Autor:  tristan [ 03 Lis 2007, 12:58 ]
Temat postu: 

LGF napisał(a):
Także przykro mi, ale moim zdaniem taki projekt - tym bardziej w amatorskich warunkach - nie ma na razie racji bytu.


Ej! Spokojnie! To jest gimnazjalista! Kręci do szkoły. Daj mu szansę.

Zresztą Sienkiewicz realiów nie znał, kłamał jak szalony, a do dzisiaj go się wmusza w szkołach. Taki Hoffman to część zadnia konia a nie reżyser, a jednak kasiurę trzepie na dodatkowym psuciu Sienkiewicza (a niektórzy wręcz mówią, że oglądanie tego to narodowy obowiązek) i to z kim? Z pseudoaktorami z łapanki!

Autor:  santi [ 03 Lis 2007, 13:15 ]
Temat postu: 

Dobra ale mimo wszystko Hoffman w porównaniu z gimnazjalistą ma pewną przewagę. Zawieszenie niewiary nie w każdym przypadku ma miejsce. Jako szkolne przedstawienie to może przejść ale jako film nie widzę tego. Od strony logistycznej awykonalne - trzeba być naprawdę dobrym reżyserem i scenarzystą aby tak poprowadzić historię aby braki budżetowe nie były tak widoczne.

Autor:  cezary188 [ 03 Lis 2007, 16:01 ]
Temat postu: 

Heh scenariusz fajny zdaje mi sie już kiedyś był podobny film o ataku terrorystów na liceum. A produkcja takiego flmu wymaga doświadczenia znajomości i pieniędzy jeszcze raz pieniędzy...ale jak ci sie uda to będę pod wrażeniem. Trzymam kciuki. :D

Autor:  Galahad [ 03 Lis 2007, 16:13 ]
Temat postu: 

Pierwsze za co Cię zlinczują to, że ojciec bohatera musi dowodzić odbiciem. Poza tym ciężko Ci będzie to skończyć nim pójdziesz do LO (a chcesz pójść zaraz po trzeciej klasie, nie?) - nawet gdybyś znalazł stażystów, aktorów i speców od efektów specjalnych to zdjęcia na poziomie oraz montaż zajmą zbyt dużo czasu.

Poza tym ciężko by Ci było napisać scenariusz, żeby nie wyszedł z tego kicz typu Katyń, mimo że ogólnie wyszłoby na ponadprzeciętnym poziomie.

Rozumiem, że sam chcesz napisać scenariusz. Więc jakby, co to ja mogę służyć pomysłem (lubię pomysły), do wykorzystania. Ale dobrym pomysłem byłoby zrobić ten film w Polskich realiach, czyli w stylu - co Polacy lubią najbardziej - na przykładzie jakichś uczniów pokazać jakie niesprawiedliwe są przepisy i jak inni ich uciśniają.

Ewentualnie mógłbyś spróbować zrobić coś kontrowersyjnego. Mógłbym pomóc przy pisaniu scenariusza z przyjemnością ;)

Cytuj:
Nie mniej z filmem chcialbym zwiazac swoja przyszlosc a kręcenie Gwiezdnych Wojen z kumplami mnie nie zadowala.

Dobrze, że takich ludzi jest coraz więcej i dobrze, że nie w moim roczniku ;)

Autor:  Leslyxx [ 03 Lis 2007, 16:44 ]
Temat postu: 

nawet jakby sie starał ze wszystkich sił to i tak wyjdzie Hollywod dla ubogich.

Autor:  Maciekst [ 03 Lis 2007, 19:04 ]
Temat postu: 

Wielkie dzięki za wszystkie komentarze, zarówno na plus jak i na minus. Każdy z waszych postów ma w sobie trochę racji. Bardzo dobrym pomysłem moze być przeniesienie akcji do Polski - wtedy jednak trzeba by bylo utworzyc innych terrorystow o innych celach.. Pierwsze co mi sie nasunęlo to bojówka faszystowka walcząca o panowanie białej rasy itd. Co do zebrania 500 osób, mysle że jest to realne, dogadać z dyrektorem o zgonienie szkoły na sale gimnastyczna do kilku scen. Gorsza sytuacja jest z zapanowaniem nad taką grupą ludzi, nawet przy koncentracji 490 osob grupa 10 przygłupów jest w stanie popsuć całą akcje. Mysle ze najbardziej prawdopodobna w tej chwili praca nad scenariuszem, na realizacje byc moze przyjdzie czas w liceum. Tam jest chyba wieksza szansa spotkac grupe ludzi zainteresowanych tematem niż w gimnazjum. A co do postu Galahada - jeśli ktokolwiek ma jakieś pomysly to przedstawiajcie je smialo w tym temacie, dzieki takiej burzy mózgów może powstac naprawde interesująca historia.

Autor:  tristan [ 03 Lis 2007, 19:51 ]
Temat postu: 

Cytuj:
Co do zebrania 500 osób, mysle że jest to realne, dogadać z dyrektorem o zgonienie szkoły na sale gimnastyczna do kilku scen. Gorsza sytuacja jest z zapanowaniem nad taką grupą ludzi, nawet przy koncentracji 490 osob grupa 10 przygłupów jest w stanie popsuć całą akcje.


W większości współczesnych produkcji statystów dorabia się komputerowo :D

Autor:  santi [ 03 Lis 2007, 20:43 ]
Temat postu: 

500 osób (czyt. małoletnich) to wyższa szkoła jazdy nawet dla doświadczonego reżysera. Poza tym dyrektor to ci może salę udostępnić ale aktorów to tylko prawni opiekunowie (dużo papierków do podpisania).

Autor:  Galahad [ 03 Lis 2007, 21:31 ]
Temat postu: 

IMO genialny byłby film po prostu o takich uczniach 3 gimnazjum, bez cenzury... Po prostu pokazać, co się dzieje w gimnazjum. To by było coś :D Zabójczo kontrowersyjny i do tego prawdziwy. Kwestia dyskusyjna, czy bardziej w stronę American Pie, czy po prostu taki polski dramat. Ale i tak to byłby przełom, gdyby dobrze wyszło, a i tak nie trzeba by, aż tak wiele w to włożyć pracy, bo wystarczyło by się skupić na grupce znajomych.

Problem byłby z ewentualnym wrzuceniem ich do jakiegoś klubu, czy czegoś bo żeby np. nakręcić scenę w dyskotece, to trzeba mieć znajomości i kasę, ale może by się przeżyło bez tego.

Jeżeli zdecydować się na bardziej poważną wersję to widziałbym to bardziej w klimatach "Trzynastki" (nic lepszego mi nie przychodzi do głowy).

Ogólnie fabułę bym widział bardziej tak: mamy ostatnią klasę jakiegoś gimnazjum. Przewijają się standardowe grupy: kujony, "laski", lebiody, maniacy komputerowi itd. itp. W filmie możnaby się skupić na mniej więcej pokazaniu jak funkcjonuje gimnazjum. Pierwsza scena to nowy nauczyciel religii, który przychodzi na zastępstwo. Of course od razu spóźnia się urocza 16-latka w różowych stringach, klasa daje mu ostro popalić, na co on postanawia sobie, że do końca semestru "wyprowadzi ich na ludzi".

W ten sposób możnaby ograniczyć akcję głównie do sali religii, a aktora, który zagrałby katechetę byłoby łatwo znaleźć, bo tacy mają z reguły dwadzieścia pare lat. Film możnaby oprzeć na rozmowach w sali, które wywoływałyby retrospekcje uczniów.

Ogólnie nie musiałyby być one zgodne z głosem w OFFie, jeśli wiecie, o co mi chodzi. Koniec końców, po długich rozmowach (o życiu, nie religii), nasz katecheta poniósłby sromotną klęskę. Do tego morał "dzieci w wieku szesnastu lat nie da się wychować - to rodzice są winni, bo lekceważą problem - a lekceważą problem bo otoczenie jest złe" ;) Taki scenariusz bym nawet z przyjemnością napisał, a i film nie byłby taki trudny do zrealizowania :)

Autor:  LGF [ 03 Lis 2007, 21:46 ]
Temat postu: 

Pomysł wydaje się ciekawy, ale z drugiej strony sporo było już filmów o belfrze, który stara się złych uczniów przemienić w porządnych ludzi.
Ale popieram - zrobić przekrojowy film o tym co się dzieje w polskich gimnazjach to bardzo dobra myśl (zwłaszcza zrobiony przez osobę, która zna realia; Maciekst, w tym aspekcie byłby to Twój duży atut). Tyle że ja proponował bym obrać inną drogę niż Galahad. Trzeba się zastanowić, co mogłoby się w takim gimnazjum wydarzyć? Przez pryzmat jakich bohaterów taka historia nabrałaby mocniejszego wyrazu? W jaki jeszcze sposób możnaby opowiedzieć o uczniach polskich gimnazjów? Jednym słowem - trzeba znaleźć klucz, podstawowy konflikt dramaturgiczny jaki możnaby wpleść w życie gimnazjalistów.

Autor:  grzesiekintro [ 03 Lis 2007, 21:53 ]
Temat postu: 

LGF napisał(a):
W jaki jeszcze sposób można by opowiedzieć o uczniach polskich gimnazjów?


oj pisałbym godzinami - Uczę w jednym gimnazjum.

Autor:  Galahad [ 03 Lis 2007, 22:07 ]
Temat postu: 

Dobra, to można to odrzucić i postawić bardziej na rozmowę z rodzicami... Dla kontrastu... Tylko właśnie musiałaby być jakaś fabuła z tym czymś związana, na którą na razie nie wpadłem... Odrzucam standard z czyimś zgonem, ale internetowa publikacja mogłaby być czymś. Dobra, może tak: mamy ciemny pokój i ktoś otwiera filmik z nauczycielem, który wulgarnie obraża uczennicę. Później ona idzie na policję i oznajmia panu policjantowi, że została zgwałcona przez nauciela religii tj. katechetę.

I teraz wszczyna się śledztwo... Mamy rozmowy z rodzicami, mnóstwo retrospekcji, które odsłaniają powoli całe gimnazjalne życie - cały ostatni semestr, począwszy od klnięcia na nauczycieli za oceny semestralne, przez ściąganie na egzaminie gimnazjalnym, na sprowokowaniu nauczyciela skończywszy. Chociaż tutaj byłoby lepiej, gdyby nasz policjant dowiedział się prawdy, ale nie mógł jej udowodnić.

Co wy na to?

Autor:  grzesiekintro [ 03 Lis 2007, 22:22 ]
Temat postu: 

Galahad napisał(a):
mamy ciemny pokój i ktoś otwiera filmik z nauczycielem, który wulgarnie obraża uczennicę. Później ona idzie na policję i oznajmia panu policjantowi, że została zgwałcona przez nauciela religii tj. katechetę.


Galahad napisał(a):
Co wy na to?


Myślę, że chyba za nadto fantazja Cię poniosła.

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/