Forum Kamera!Akcja

W główce zaświtała myśl żeby stworzyć coś w tym stylu.
Mam pomysł w ,którym zawrę ufo ,wampiry ,podróż w czasie ...
Ale same wytarte schematy to nie wszystko.
Co musi zawierać prawdziwy kicz ?

Nie ma czegoś takiego jak prawdziwy kicz. Pojęcie które nie jest zdefiniowane nie istnieje (chyba, że jako epitet, a nie jako kategoria). Mówiąc "to jest kicz" nie tyle klasyfikujemy dane dzieło do jakiejś kategorii, co mówimy po prostu "to jest do dupy". No i jak tu zdecydować, czy coś jest "naprawdę do dupy"?

Zaś co do schematów. Wcale nie uważam, żeby schemat był czymś złym, a wręcz przeciwnie. Jestem umysłem ścisłym po politechnice, ze schematami miałem do czynienia wielokrotnie, i kojarzą mi się jednoznacznie pozytywnie - schemat to coś, co ułatwia życie (w tym wypadku ułatwia twórcy dogadanie się z widzem).

Można roboczo zdefiniować kicz jako coś, co większość społeczeństwa uznaje za kicz, bez próby analizowania (podejście demokratyczne). Jeżeli na przykład dokonania zespołu Boys lub filmy Davida Hasselhoffa większość ludzi uważa za kicz, to możemy się umówić, że to jest kicz. I tą drogą pójść - wzorować się na rzeczach, uznawanych przez lud za kicz. I parodiować je.

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że ludzie uznający coś takiego jako kicz zwykle znają w szczegółach co tam sie dzieje Często spotykam ludzi co nie lubią Mandaryny czy Dody, ale znają ich całe dyskografie (ciekawe czy mają je w chacie...)

Ogólnie też się przyjęło że horrory klasy B i C także są jako kicz, a wiadomo że takie filmy są produkowane do dzisiaj, czyli można powiedzieć że każdy horror klasy B i C ( najlepsze są z lat 80 ;] ) są kiczami. Chociaż te z lat 80 mają taki zryw artystyczności ;]

Muszą być krasnale ogrodowe, gansta-raperzy i cygańskie domy z wieżyczkami to będzie wtedy kicz.

No i jeleń na rykowisku. To podobno kicz. Nie wiem, dlaczego.

To już wiem skąd się wzięła ta sarna w "Sarnim Żniwie"... bo im po prostu zabrakło jeleni

Człowieku!!! Nie bierz się za kręcenie, czy pisanie "kiczu". Z tego, co wywnioskowałem w tej dyskusji to, że nie masz pomysłu na tak trudne przedsięwzięcie. Mówiąc szczerze, wyszedłby ci z tego kicz jakich wiele. Czasami różnica między kiczem, a arcydziełem jest minimalna, ale nie myśl, że tobie akurat uda się ją przekroczyć. Można powiedzieć, że kicz kręcony świadomie nie jest kiczem, ale nie można powielać schematu. Oglądnij sobie najpierw filmy Eda Wooda, a potem zastanów się, czy naprawdę nakręciłbyś coś innego. Ten gość był mistrzem i wątpię by ktoś go w tym przerósł. Powiem ci coś od serca. Rzeczy, które piszesz i uważasz za dobre są w rzeczywistości kiczami. Nie umiejąc nakręcić czegoś świetnego nie można brać się za "sterowany kicz". Nie przyjmuj tego do siebie. Jestem obiektywny i tyle.

Czyli krótko mówiąc - Picasso i jego koń.

Ed Wood był nieświadomym swej beznadziejności dyletantem i niechcący stworzył śmieszące swą nieporadnością "dzieła" i przeszedł do historii. Takie filmowe "jelenie" z kolei to np. seriale typu "M jak Miłość" czy filmy "Tylko mnie kochaj" - mają swoją grupę docelową która to lubi. Ma makatkę z jeleniem, zdjęcie papieża na fajansowym talerzu i krasnala w ogrodzie.

Poza "zwykłym" talentem do robienia kiczu i parodii trzeba być prawdziwym erudytą. Znać mniejsze i większe osiągnięcia kultury i wydarzenia historyczne. Na tym forum wiele razy zasłaniano się "świadomym kiczem" podczas gdy w rzeczywistości mieliśmy tylko sny o potędze w wykonaniu niedouczonego 17latka.