Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 28 Mar 2024, 14:32

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 5 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Pomysł na film przygodowy
PostWysłany: 11 Cze 2007, 21:51 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Maj 2007, 18:22
Posty: 41
Miejscowość: Bożków
Witam

Wkrótce zaczynamy pisać scenariusz do nowego filmu. Ma to być film przygodowy/komedia/parodia. Akcja filmu rozgrywać się będzie w XVII wieku. Głownymi bohaterami filmu będą młodzi muszkieterowie. Jednak jako że ma to być komedia można wykorzystać postacie rycerzy i indian :D .

Główny wątek toczyłby sie wokół (oklepanego) poszukiwania skarbu. No więc:
Początkowe sceny rozgrywać się będą w gospodzie, w której pewien pijany starzec opowiada o mapie prowadzącej do ogromnego skarbu. Ludzie nie zawracają na niego uwagi jednak dwóch młodych muszkieterów dosiada się do starca i uważnie pszysłuchuje opowieśći. Ostatecznie starzec zabiera muszkieterów do swego domu by dać im mape i zapoznać ze swoim synem(z którym razem wyruszą poszukiwać skarbu). Jednak przed domem czekają na nich łowcy nagród(czy też poprostu bandyci, którzy podsłuchali w gospodzie opowieści). I w tym momencie rozpoczyna się walka na miecze i szpady. Bandyci zabierają mapę muszkieterom i wyruszają na poszukiwania. Podczas walki ginie starzec, którego syn może potem pomścić. I w tym momencie zastanawiamy się nad dalszą częścią fabuły. Jeśli macie jakieś pomysły podsuńcie jak można rozwinąć film. Mysleliśmy nad kilkoma pojedynkami na miecze, odebraniu bandytom mapy(poprzez jakąś zasadzke). W filmie musi być dużo akcji(walki, pościgi). Pomórzcie by film trzymał się kupy. Myśleliśmy też nad tym by skarb o którym opowiadał starzec wogóle nie istniał lub został przeniesiony, albo jeden z muszkieterów okaże się zdrajcą. I na koniec finałowy pojedynek(mamy już scenerie, powiem tylko, że będzie to walka na tle zamku :P)

Czekam na odpowiedzi. Dodam, że ludzi do filmu mamy, rekwizyty i stroje już robimy, walke na miecze już ćwiczyliśmy. Nawet na forum jest nasz film "3-ch Muszkieterów"


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 11 Cze 2007, 22:25 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Gru 2006, 20:24
Posty: 518
Miejscowość: Gdańsk - Osie - Łódz - Wawa
1.Gospoda - spotkanie muszkieterów z dziadkiem ,który za piwo puści mapę
2.Mapa okazuje się tatuażem na plecach synka debilka ,którego muszą wziąść ze sobą.
'Mój syn pragnie zostać największym muszkieterem ."
3.Muszkieterowie ruszają .Zaraz po nich do domu staruszka wpada lub wpadają "zli" .którzy szukają mapy. Dziadek na ich widok donośnym głosem:
"Za żadne skarby świata nie zdradzę gdzie jest mapa.Możecie mi grozić wybijac zęby itd..."
Cięcie.Dziadek trzymając niewielką sakwę - "O tam poszli .Powinniście ich raz dwa dogonić."
4.Jakieś przygody itd.
5.Szukają z mapą miejsca ale sobie nie radzą. Nagle synek debilek sprawiający non stop problemy odlicza idealnie ilość stóp ,posluguje sie sprawnie komposem itd.
6.W skrzynce może być flaszka wina ,nic,kartka z tekstem:"Do frajerów ,którzy otworzą tą skrzynię.Kasę wziąłęm już dawno.Skrzynkę możecie sobie zachować.", czarny krzyżyk - identyczny jak na mapie oznaczający skarb.
7.Wtedy moga pojawić negatywy.I walka finałowa.
"W skrzynce nic nie ma."
"Taa jasne."
Mogą się wszyscy wymordować.


Ostatnio edytowany przez quagmire, 11 Cze 2007, 22:27, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 11 Cze 2007, 23:03 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Podchodzicie do tego nie z tej strony co trzeba :? Oglądając Wasz film w dziale "Czy nas kręci..." liczyłem, że zabierając się za większą produkcję dostarczycie mi kawał dobrej rozrywki. A tu taki klops na samym starcie...
Cytuj:
W filmie musi być dużo akcji(walki, pościgi)

Jeżeli to jest dla Was prioritet to ja dziękuję, postoję. Sama walka nie sprawi, że ludzie będą Wasze dzieło oglądać z zapartym tchem od początku do końca. Jeżeli nie będzie podparte solidną podstawą treściową, to możecie sobie darować ten film.

Także zabierając się za pisanie nie pytajcie "co dalej", tylko "kto" i najważniejsze - "po co". Bez tego ani rusz.


Ostatnio edytowany przez LGF, 11 Cze 2007, 23:05, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 11 Cze 2007, 23:04 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Proponuję tytuł filmu: "Złoto i Krew".

Mapa nie może tak po prostu mieć zaznaczone krzyżykiem gdzie jest skarb. Na filmach to jest zawsze tak, że trzeba umieć tę mapę przeczytać, i do tego odczytania zwykle konieczne jest jakieś dodatkowe źródło.

Luźna scenka, z ekspozycji:

Dwóch gości z pochodniami wchodzi do jakiejś komnaty w podziemiach ruin zamku. Stają przed jakimiś drzwiami.
A: To tutaj.
Na drzwiach jest jakiś napis runami, ogamem, albo głagolicą.
A: Ty znasz języki, co tu pisze?
B: Jest napisane.
A: Czytaj, a nie się czepiaj!
B: "Kto ośmieli się... przekroczyć te wrota... ten dostanie wpierdal."
A: Cykasz się?
B: Nie.
A: Ja też nie. Wchodzimy.
Wchodzą i dostają wpierdal (ale jest ciemno i nic nie widać, słychać tylko odgłosy jak z filmów z Bruce'm Lee).
Niech to będzie leitmotif - faktycznie, wszyscy przekraczający te drzwi dostają wpierdal od kogoś, kto akurat był w środku, z bardzo różnych powodów. Na przykład główni bohaterowie wchodząc dostają wpierdal od A i B, którzy usłyszeli, że ktoś idzie i się zaczaili.

To musi być pomieszczenie, w którym znajdują się jakieś wskazówki do skarbu (ale nie sam skarb).

Sam skarb może być całkiem prawdziwy, tym efektowniej będzie wyglądało, jak się pomordują i ostatni, śmiertelnie ranny, dowlecze się do tego skarbu i sczeźnie na kupie złota. No tylko jeżeli mają się mordować, to trzeba zacząć już wcześniej - nie powinno się zmieniać gatunku filmu w trakcie. Jeżeli kończy się ogólnym mordowaniem, to i zacząć się powinno od jakiegoś nieboszczyka. Wtedy - czarna komedia jak znalazł.

Mniej makabryczne (ale oklepane) zakończenie polegałoby na tym, że dobrzy otwierają skrzynię, faktycznie nic tam nie ma, przychodzą źli, rozbrajają dobrych, związują i usiłują wydobyć informację, gdzie jest skarb i w ogóle o co chodzi. Mówią im: "Nie chcecie gadać to nie, my mamy czas. Wy też. My mamy też zapas żarcia. Wy nie." i diaboliczny śmiech. Źli rozbijają obóz i idą spać, najgłupszego spośród siebie (któremu naprzykrzali się przez cały film) zostawiają na straży. Dobrzy urabiają go (mniej więcej tak jak Zagłoba Rocha Kowalskiego) i podpuszczają żeby ich uwolnił, a potem go robią w konia i uciekają. Można to oczywiście jeszcze rozwinąć.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Cze 2007, 15:24 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Maj 2007, 18:22
Posty: 41
Miejscowość: Bożków
LGF napisał(a):
Cytuj:
W filmie musi być dużo akcji(walki, pościgi)

Jeżeli to jest dla Was prioritet to ja dziękuję, postoję. Sama walka nie sprawi, że ludzie będą Wasze dzieło oglądać z zapartym tchem od początku do końca. Jeżeli nie będzie podparte solidną podstawą treściową, to możecie sobie darować ten film.


Rozumiem, masz całkowitą rację dlatego też pytam na forum by w jakiś sensowny sposób rozwinąć fabułe(a nie walka-jakaś gadka-walka-krótka gadka-walka-walka). Jednak akcja w filmach przygodowych też jest ważna. My też nie chcemy zmarnować pomysłów tylko nakręcić coś dłuższego a zarazem lepszego. Pozdrawiam


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 5 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 13 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group