Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

chciałbym przenieść swoje opowiadanie na ekran
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=72&t=1358
Strona 1 z 1

Autor:  DawidM [ 01 Lis 2006, 15:30 ]
Temat postu:  chciałbym przenieść swoje opowiadanie na ekran

Witam!

To mój pierwszy post na tym forum i od razu przejdę do konkretów. Otóż napisałem opowiadanie pt. "Nie wychodź z pociągu przed świtem". Udało mi się go opublikować już dwa razy w antologii "cyklicznie i frywolnie" wydawanej przez CK w Lublinie, oraz czasopiśmie "Światłocienie". Zawsze marzyłem o tym, żeby jakiś wymysł swojej wyobraźni zobaczyć na ekranie, ale wszystkie tworzone przeze mnie rzeczy, wymagały zbyt wielkiego wysiłku również finansowego, dlatego nigdy nic z tego nie wyszło. Ale jeśli chodzi o to opowiadanie, to jest ono, w moim przekonaniu do zrealizowania i przeniesienia na film. Zapraszam do lektury i udzielenia opinii na jego temat, nawet tych negatywnych. Jeśli uważacie, że da się to przełożyć na obraz, i że warto to zrobić, a oprócz tego dysponujecie takimi możliwościami, to koniecznie dajcie znać, a wtedy przerobię to opowiadanie na scenariusz. Pozdrawiam.

PS. I jako student prawa, przypominam również o prawach autorskich, zwłaszcza, że opowiadanko opublikowano już dwukrotnie.

Autor:  santi [ 01 Lis 2006, 19:28 ]
Temat postu: 

Hmm... i co dalej? Przyznam się, że nie łapię o co biega z tym Kritonem. Kojarzy mi się z "Obroną Sokratesa" Platona. Materiał na parę klimatycznych obrazków ale historii w tym nie widzę.

Autor:  DawidM [ 01 Lis 2006, 21:54 ]
Temat postu: 

Ale to bardzo proste:) Ostrzeżenie kloszarda, schizofreniczna atmosfera w pociągu i przylepione twarze pasażerów do szyby każą nam stwierdzić, że Kriton to jakieś złe miejsce. A co stało się z bohaterem opowiadania musi już doobrazić sobie czytelnik.

Autor:  santi [ 01 Lis 2006, 23:59 ]
Temat postu: 

No i co w zwiążku z tym? Na film to za mało moim zdaniem. Pewnie, niedopowiedzenia w filmie są najlepsze niemniej tutaj za wcześnie porzucasz widza. Pamiętaj, że film i literatura to dwa różne media. W opowiadaniu możesz opisać bociana na sześć stron tak, że czytelnik poczuje, że ma cholerną ochotę na żaby ale filmie to będzie tylko bocian. W planie pełnym albo w zbliżeniu. Lecący z lewa na prawo albo łażący po dachu. Tyle.

Jest tu parę niefilmowych momentów np. "o straszeniu dzieci miastem". Całość jest dość dziwna bo czemu nikt nic nie chce powiedzieć? Nie łapię tego. Wszyszcy "ojej" i w ogóle ale jak przychodzi do pytań to wszyscy morda w kubeł. Naciągana ta schizofrenia.

Na mój wzrok to całe "niedopowiedzenie" ma zbyt wątłe podstawy. Warsztatem literackim tu nie olśnisz a widz musi coś dostać. Zacząłeś historię i urwałeś ją w połowie ekspozycji. Jak na "opowieść niesamowitą" w starym stylu to za wcześnie. Tzn. niech się historia urwie na stacji ale przedtem musi się coś pojawić co podniesie napięcie i wywoła jakiś dreszczyk bo inaczej to wszystko bez sensu. Widza trzeba zostawić w zawieszeniu ale na jakiejś wysokości a nie cm nad ziemią.

Autor:  Mokotowski [ 02 Lis 2006, 09:34 ]
Temat postu: 

Widzisz, Dawid, Twoje opowiadanie jest napisane nieźle od strony formalnej - ale warsztat nie zmienia faktu, że jest to po prostu o niczym.
Piszesz: "A co stało się z bohaterem opowiadania musi już doobrazić sobie czytelnik." Ale na podstawie jakich informacji z Twojego opowiadania? Tego, że kloszard na dworcu zacytował Hemingwaya? Przepraszam, ale niewiele mniej do puszczenia wodzy wyobraźni dałoby pięć nie zapisanych kartek.
A co do ekranizacji - w stu procentach zgadzam się z Santim: to nie materiał na film.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/