Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

pomysł na film
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=72&t=1297
Strona 3 z 3

Autor:  pipeek [ 12 Paź 2006, 21:27 ]
Temat postu:  Re: Hi

nina napisał(a):
wiele razy oglądałam już filmy gangsterskie, o mafii itp. były po prostu przynudzające, dla przykładu Lucky Number Slevin


Ja wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale o filmie "Lucky Number Slevin" nie można powiedzieć, że jest nudny. To jest dobry przykład na to jak pokazać kolejną sensacyjną historię w sposób niebanalny. Za to ten, nazwijmy to po imieniu, gniot, który zaserwowała nam tutaj Ania, wieje banałem na kilometr... No ale skoro ludzie wolą takie rzeczy oglądać... ehh...

Przepraszam, że odbiegłem od tematu, ale czasem nie mogę się powstrzymać gdy ktoś pisze głupoty...

Autor:  Grzegorz [ 12 Paź 2006, 21:53 ]
Temat postu: 

niechcący weszliście na niebezpieczny toche teren, ktory mozna ujac "co ludzie chcą oglądać?" korzystając wiec z okacji off topic, chciałbym Wam zwrócić uwagę, że szeroko pojętą sztukę można robić na dwa sposoby: do kotleta i dla artyzmu (połączenie tych przeciwnosci udaje sie tylko geniuszom).
Teraz zastanówcie się, ale tak naprawdę totalnie obiektywnie - w jakim celu ta zdecydowana większość ludzi ogląda film/chodzi do kina? Odpowiem za siebie - lubie oglądać filmy, bo dają mi chwilę zapomnienia, oderwania od rzeczywistości i psychicznego odpoczynku. Owszem, fajnie jest, gdy film jest "dobry", ma jakies głębsze przesłanie/jest motywujący/inspirujący/daje do myślenia. Ale czasem jestem tak umysłowo zmęczony, że wystarcza mi zwykła "rąbanka" bez większej finezji ;-)
Czasami odnoszę wrażenie, że twórcy zapominają o tym najważniejszym: tworzy się dla ludzi, a nie dla siebie samego.
Wkurza mnie często, że w polskiej kinematografii wiekszość, to "ambitne" dzieła, nasycone symboliką, dwuznacznościami, przenośniami itp ktorych znaczenie rozumie chyba tylko autor.

Oczywiście to temat tak szeroki i wielowątkowy, że nie sposób opisać tego w jednym poście. A powyższe moje stwierdzenia są bardzo uogólnione i nie odnoszą się do żadnego konkretnego filmu.

No normalnie musiałem to z siebie wyrzucić, jest mi teraz lżej :mrgreen:

Autor:  santi [ 12 Paź 2006, 22:33 ]
Temat postu: 

Dowcip polega na tym, że amerykańskie filmy wychodzą tylko Amerykanom. To jak z odrysowywaniem zdjęcia przez kalkę: linie pasują do wzoru ale jak patrzysz to okazuje się, że nie podobne. Małpować też trzeba umieć a to udaje się tylko tym, którzy mają dystans i ironię we krwii i potrafią ze zużytej pulpy coś wysmażyć ciekawego.

Gdzieś tam jest na forum dyskusja gdzie zajmujęstanowisko podobne do grzegorzowego i tam zapraszam tych co chcą dyskutować o wyższości jednego nad drugim.

Tu i teraz frapuje mnie jedno: o co chodzi w tym "pomyśle". Szukam sensu i czegoś co przyciągnęłoby moją uwagę. Jakiś element rozrywkowy.

Kiedy film artystyczny robi klapę to nikogo nie dziwi, często to dopiero początek sławy ale film komercyjny który robi komercyjną klapę - to już tragedia. Mamy tu taki zlepek najtańszej tandety która potraktowana 100% serio może dać tylko ziewanie i reakcje z gatunku "oddać kasę". Może sprytny reżyser dysponujący jakimś dużym budżetem zrobiłby z tego widowisko na 24 fajerki ale warstwie fabularnej nie ma tu nic. Pustką wieje.

Autor:  Mokotowski [ 13 Paź 2006, 09:31 ]
Temat postu: 

Tak się zastanawiam, czy nie daliśmy się aby wciągnąć w taki "Traffic race"...
Ktoś - tajemnicza Ania_xyz - pisze jakieś dyrdymały, a kilka - skądinąd bardzo mądrze się wypowiadających przy innych okazjach - podejmuje merytoryczną dyskusję: o FBI, mafii, amerykańskich realiach i wujku rzeczonej Ani...
Innymi słowy: z jednej strony wizja małego Jasia, z drugiej sieriozna polemika. Ot, jakoś nikt nie zwrócił uwagi na taki fakcik, że to rozkoszne gaworzenie Ani kiepsko rokuje powstaniu JAKIEGOKOLWIEK scenariusza? Bo jak na razie to tylko zlepek zapożyczeń z wielu szmirowatych filmików przeplatanych pełnymi samozachwytu komentarzykami. Święte słowa, Santi: jedna wielka pustka - i fabularna, i myślowa...

Autor:  nina [ 13 Paź 2006, 12:17 ]
Temat postu: 

santi napisał(a):
Dowcip polega na tym, że amerykańskie filmy wychodzą tylko Amerykanom.


Gdyby polskie filmy wychodziły tylko Polakom to może miałoby to jakiś sens...

Brak fabuły, pustka?
wydaje mi się, że wy nie macie pojęcia co piszecie
i nie chodzi mi o to,że Ania napisała coś ciekawego, bo pół godziny filmu nie wiele mi mówi
ale wy zachowujecie się jak stado powiedzmy wilków które polują razem i postanowiły wziąć za kolejną ofiarę tą o to niedoświadczoną jak narazie "pisarkę"
"łatwo krytykować jest, trudniej jest krytykę znieść" i to jeszcze taką która odbiega od tematu
z tego co widzę to wy za przeproszeniem jak małpki powtarzacie to samo jeden za drugim
mylę się?
proszę bardzo napiszcie po kolei własne indywidulane zdanie

Autor:  pipeek [ 13 Paź 2006, 13:50 ]
Temat postu: 

Nina! Co Ty pleciesz? Przecież Ania chciała, żeby członkowie forum ocenili jej pomysł. I ocenili! A że Im się nie podobał, to już nie Ich wina.

Jeżeli spodziewasz się, że każdy będzie głaskał po głowie osoby zamieszczające tu swoje pomysły, scenariusze, filmy, mówiąc ale to jest fajne, to chyba źle zrozumiałaś zasadę działania tego forum. A może to ja to źle zrozumiałem. Może powinienem mówić, że wszystko jest fajne i w ogóle super?
Otóż nie! Jeżeli zamieszczasz coś to musisz liczyć się z tym, że komuś się to coś może nie spodobać. W tym przypadku nie podoba się wielu osobom i w czym rzecz? Ania dowiedziała się czego myślą inni... Chyba o to Jej chodziło, czyż nie?

Autor:  Mokotowski [ 13 Paź 2006, 15:13 ]
Temat postu: 

Ja bym się tak na Twoim miejscu, Nina, o te indywidualne wypracowania uczestników forum nie dopraszał. No, ale jeśli taka Twoja wola...
Masz przedziwnie niekonsekwentne podejście do krytyki - z jednej strony strasznie irytuje Cię, że większości z nas podoba się pomysł Dimga, z drugiej zaś podejrzewasz nas o różne brzydkie rzeczy, kiedy nie padliśmy na twarz przed smutnym tworem Ani_xyz. A niby czemu nie mielibyśmy napisać bez specjalnych ogródek, co naprawdę o tym myślimy?
W każdym razie ja osobiście wiem dokładnie, o czym piszę i jedyne co mnie ogranicza w wypowiedzi - to niechęć do używania słów mocnych, choć na pewno zasłużonych...

Autor:  nina [ 13 Paź 2006, 15:26 ]
Temat postu: 

Mokotowski napisał(a):
W każdym razie ja osobiście wiem dokładnie, o czym piszę i jedyne co mnie ogranicza w wypowiedzi - to niechęć do używania słów mocnych, choć na pewno zasłużonych...

szczerze pomogę:
Aniu twój pomysł to jedne wielkie g...
ludzie o twoim umyśle powinni pisać bajeczki dla dzieci jeśli nawet na to ich stać
to jest naprawdę poważne forum dla przyszłych reżyserów, scenarzystów a nie kogoś kto nie potrafi odróżnić rasowca od kundla
pominę wulgaryzmy oczywiście

a tak na poważnie powtórzę NIE BRONIĘ Ani, jej pomysł ma sporo niedociągnięć
jednak fbi-mafia to coś co warto rozwinąc, oczywiście nie w stylu tani romansik w hotelu
" Przyjęta Krytyka czyni mistrza" tego należy się trzymać ale to co wy wyprawiacie to nie jest krytyka

Autor:  Mokotowski [ 13 Paź 2006, 17:52 ]
Temat postu: 

Ciekawe rzeczy piszesz, Nino... A zatem, Twoim zdaniem, to, co piszemy, to nie jest krytyka? No, to rzeczywiście problem, bo na samym wejściu aparat pojęciowy się nam nie zgadza. Ale - powiem Ci na ucho - ja osobiście potrafię z tym żyć. Domyślam się, że w Twoim pojęciu prawdziwa krytyka polega na ostrym chwaleniu - niestety, tego towaru tu nie mamy.
Jeśli idzie o "temat" FBI-mafia to coś mi chodzi po głowie, że jakiś jeden czy drugi film o takim mniej więcej temacie już były, ale oczywiście nie wyklucza to możliwości, że pomysł Ani jest naprawdę nowatorski. Nawet jeśli akcja nie będzie się rozgrywała w hotelu...
Problem tkwi w tym, że my jakoś nie potrafimy się tego nowatorstwa doszukać - zaćmienie jakieś umysłowe czy co... Przeto ze swej strony chciałbym złożyć propozycję: niech Ania poniecha dzielenia się swoim pomysłem z nami, a uniknie utarczek z profanami i dodatkowo wzbogaci życie wewnętrzne. A jak już dostanie z Hollywood sute honorarium za kasowy hit - będzie miała kupę radości, że nas tu zazdrość będzie skręcać.

Autor:  Calineczka [ 13 Paź 2006, 19:12 ]
Temat postu: 

cześć jestem tu nowa i nie jestem żadną Niną, ani Anią_xyz, tylko Calineczką, mieszkam w Hollywood i maybe dlatego mam zupełnie inne gusta than wy, no ale cóż, są gusta i guściki... tak więc chciałam powiedzieć, że pomysł bardzo mi się podoba, jest cool i bardzo teraz flashy, jazzy i trendy, sama znam jednego producenciaka, który szukał czegoś w tym stylu, Ania, nie musisz nawet pisać scenariusza, oni tu wszystko za ciebie zrobią, potrzebują takich ludzi jak ty, ze świeżą głową, załatwię ci to, z łatwością, chciałabym zagrać główną rolę, so jak będą mieli gwiazdę to na pewno będzie agreement i a lot of money zarobimy, jeszcze chciałabym powiedzieć na the end, że również I like a script, nie pamiętam już czyj, coś jak „Fanka Magdy G.”? Something like that. To jest dopiero cool... założyłam tu u mnie nawet taki mały fanklub i właśnie rozwinęliśmy ten pomysł i robimy z tego pełny metraż, nie widzicie potencjału w tym co tu wam ludzie piszą, a my tu w Holiłódzie umiemy docenić i korzystamy...

i really nie jesteście very nice, mówicie jej takie rzeczy że biedulka się tu już nigdy nie pokaże, nie wolno tak

Autor:  Fast128 [ 13 Paź 2006, 19:16 ]
Temat postu: 

eeeee..
LOOOOOOL :D
jak na forum cybermychy :D
rzeczywiście robi się traffic race... co następne? fotomontaże z produkcji?
kto zagra główną rolę, Jennifer Lopez czy Keira Knightley?

Autor:  Grzegorz [ 13 Paź 2006, 19:22 ]
Temat postu: 

jeszcze troche i zrobi się z tego niezły film "Histeria pewnego scenariusza" :roll:

Autor:  ania_xyz [ 13 Paź 2006, 19:38 ]
Temat postu: 

wiecie co czytam wasze komentarze i z większosci z nich chce mi juz sie smiac. myslalam ze w koncu zaniechacie negatywnych uwag na temat mojego pomyslu, a tu jak widze przenosicie sie na mnie. a wiec nie znacie mnie i nie macie prawa mnie oceniac. tym których temat zaciekawil moge powiedziec tyle ze maja racje. tak naprawde moj pomysl poznacie (gdy niemozliwe teoretycznie stanie sie mozliwym) byc moze kiedys np. w tv

TEMAT UWAŻAM ZA ZAMKNIETY!

Autor:  LGF [ 14 Paź 2006, 08:14 ]
Temat postu: 

Ja również.

Strona 3 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/