Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 28 Mar 2024, 19:41

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 20 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Scenariusz do oceny "Monarchia '87"
PostWysłany: 16 Kwi 2006, 18:30 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Gru 2005, 20:45
Posty: 25
Miejscowość: Lipno
Witam.
Mam do oceny scenariusz na fabułę pełnometrażową. Opowiada o drobnych gangsterach, którzy działali w Polsce w latach PRLu - od 1972, do upadku komunizmu w 1989. Scenariusz ma 85 stron. Będę wdzięczny za każdą uwagę i ocenę :)


Załączniki:
Gangi prlu.rar [58 KiB]
Ściągnięto 789 razy
Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 16 Kwi 2006, 23:07 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Co prawda wygrałem jeden konkurs scenariuszowy lecz nie jestem jeszcze guru scenopisarstwa. Ale podzielę się z tobą moimi odczuciami. Pamiętaj, że możesz się z nimi nie zgadzać.

Już pierwsza strona wywołuje u mnie szczery śmiech.
Cytuj:
Written by

Szymon Skowroński

Czy sądzisz, że fraza "written by" doda Ci profesjonalizmu? Po co jej użyłeś? Nie można było napisać "autor" albo wogóle nic nie pisać i zostawić samo nazwisko?

Cytuj:
POLICJANT
Proszę za mną, panie Makowski.

Policja w naszym kraju jest aż taka miła? Może się myle i rzeczywiście tak jest ale jakoś sztucznie wyszło to zdanie. Spróbuj je ubrać nieco inaczej np. panie Makowski. Idziemy

Nie pisz PRZESłUCHUJąCY 1 albo PRZESłUCHUJąCY 2 chyba, że chcesz pokazać, że są to typowi "przesłuchiwacze" może spróbuj scharakteryzować ich nieco inaczej np. PRZESłUCHUJąCY-CHUDZIELEC.

Cytuj:
PRZESŁUCHUJĄCY 1
Nazwisko i imię.
MAKOWSKI
Sławomir Makowski.

Policjanta, który prowadził pana Makowskiego na przesłuchanie, powiadomili jak się ów menel nazywa ale przesłuchujących już nie... Nie wydaje Ci się to dziwne?

Cytuj:
PRZESŁUCHUJĄCY 1
Jeszcze jedno słowo, a obijemy ci mordę tak, że cię rodzona matka nie pozna!

Trochę kiczowata sekwencja podobnie jak całe przesłuchanie...

Cytuj:
"...w dodatku twarz, jakby mu Michał Anioł dłutem opierdolił..."

Czy ja nie słyszałem prawie identycznej kwestii w Shreku?

Tyle tylko Ci napiszę. Przestałem czytać na 6 stronie. Zniechecilem sie. Nudne to i przegadane. Mam tylko nadzieje, ze nie zniechecilem cie do dalszego pisania. Sam duzo obrywalem i teraz jestem tym ludziom za to wdzieczny.

Pozdro i powodzenia przy dalszym pisaniu[/fade]


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 17 Kwi 2006, 13:14 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Gru 2005, 20:45
Posty: 25
Miejscowość: Lipno
Już fraza "wygrałem konkurs scenariuszowy" wywoluje u mnie śmiech. Myślisz, że ta nagroda doda ci profesjonalizmu? Dobra, w sumie to ja nie o tym - chciałem się tylko zrewanżować :)
Serdecznie dzięki za wystawienie opinii po lekturze 6 stron - to moment, kiedy w sumie akcja się jeszcze nie zaczęła (chociaż przyznam, że to źle z mojej strony przedłużać nadmiernie ekspozycję, ale generalnie powinno się chyba wystawiać opinię po obejrzeniu/przeczytaniu/zapoznaniu sie z całością).
Zarzucasz policji brak grzeczności? Po oglądaniu tylko i wyłącznie filmów pokroju Pitbull można odnieść wrażenie, że typowy polski policjant zwróciłby się do podejrzanego: ch..u łysy, chodź za mną, bo ci roz....e łeb. OK, powiedzmy, że da radę to jedno zdanie zmienić.
Potem - kiczowata scena przesłuchania. Wolałbyś żeby byli grzeczni :> ? Co jest złego w tym, że proszą go o podanie nazwiska - może po prostu chca wiedzieć, jak sie do niego zwracać, etc.
O twarzy faktycznie zdawało mi się, że gdzieś już to słyszałem, ale nie byłem pewien - do poprawki, mea culpa.
"Written by" jest wpisane w program Script Maker i prawdę mówiąc takie sformułowanie jest kwestią wręcz trzecipolanową. Czepianie się tego jest złośliwością.
Tak czy siak - dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam, Isket.

PS. To być może nie jest dobry scenariusz, ale mógłbyś go chociaż przeczytać przed ocenieniem.

MODERATOR: Prosiłbym o powściągliwość w przeklinaniu nawet jeśli to cytat. Wykropkowałem tym razem ale uczulam na przyszłość bo będę kasował.


Ostatnio edytowany przez Isket 17 Kwi 2006, 17:14, edytowano w sumie 2 razy

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 17 Kwi 2006, 16:42 
Offline
Kaskader w filmach porno

Rejestracja: 12 Sie 2005, 11:17
Posty: 262
Miejscowość: Ustka
przeczytam jak czas sie znajdzie...na razie tylko jedno: fakt, co 'Wy' macie z tym 'written by'? Juz po raz n-ty sie z tym spotykam w amatorskich scenariuszach...

Autentycznie mozna odniesc wrazenie, ze nadrabiacie wszelkie braki 'opakowaniem'. A nie ma chyba gorszej strategi...(no, jeszcze moze kolorowa czcionka by sie przydala. I jakies obrazki na marginesach)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 17 Kwi 2006, 17:28 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Pierwsza fraza specjalnie tak użyta żeby Ci uświadomić niektóre Twoje błędy. Jak widać przyniosło to efekt. Kiczowata nie chodziło mi o samo ich zachowanie ale o teksty jakie wypowiadali. Przeczytaj jeszcze raz i spróbuj zmienić. A co do tego, że nie przeczytałem całości. Wiesz, scenarek powinien intrygować już na początku i zachęcać do dalszego czytania. W twoim niestety tego nie znalazłem. Aha i jeszcze jedno. Po przeczytaniu tego początku odniosłem wrażenie, że jestes o krok od przegadanego scenariusza.

Ps. Będę bardzo wdzięczny za rewanż. Dwa tematy wstecz jest temat "Rodzinne powiązania". To mój scenariusz :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Kwi 2006, 09:37 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Cze 2005, 10:07
Posty: 717
Miejscowość: Warszawa
a ja mam dość czytania po 2 stronach... dlaczego? szykuje się kolejny film z obrdrapanymi ścianami, prawdziwie pokazujący biedę, taki, naturalistyczny, bo jak inaczej nazwać coś o tej tematyce... a wiesz co? co drugi polski film jest właśnie o tym, o tym jak jakiś ktoś wiedzie sobie jakieśtam życie, i że to takie prawdziwe, mam tego kompletnie dość. Rozumiem że dalej jest coś o gangsterach... ale musisz pamiętać, że jeśli w ciągu pierwszych 5 minut nie zainteresujesz widza, to wyjdzie z kina.

dołaczam się do słów o "written by", nie trawie wtrąceń z Angielskiego, a już tymbardziej angielskich tytułów przy filmach nakręconych po Polsku.

co do constantine11, moim skromnym zdaniem tak, to że wygrał konkurs na scenariusz dodaje mu profesjonalizmu, na tym forum większość ludzi to totalni początkujący, jak ty, lub ja, więc tego typu wyróżnienie jest czymś.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Kwi 2006, 11:42 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Dziękuję Fast, że tak sądzisz :oops: Nie jest to nic wielkiego, zwłaszcza, że musze się jeszcze sporo nauczyć i są osoby na tym forum piszące lepiej. A ta fraza była dodana umyślnie - niech Isket, zobaczy jak my odbieramy jego "written by".


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Kwi 2006, 11:45 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Cze 2005, 10:07
Posty: 717
Miejscowość: Warszawa
w, hmm, "zawodzie" filmowca liczą się głównie wiedza, praktyka i doświadczenie, mało przecież jest genialnych ludzi, którzy dostają nagrody za swoje pierwsze filmy czy coś takiego...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Kwi 2006, 12:14 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Gru 2005, 20:45
Posty: 25
Miejscowość: Lipno
Widzę, że naprawdę wam przeszkadza ta strasznie ważna rzecz, jaką jest napis Written by.
Wobec tego - PRZEPRASZAM, że tam widnieje takie sformułowanie. Nie napisałem go ja, jest ono domyślnie wpisane w program SCRIPT MAKER, pododbnie jak FIRST DRAFT.
Nie zmieniałem ich na polskie odpowiedniki - AUTOR i PIERWSZA WERSJA, ponieważ uznałem, że to kwestia jedynie estetyczna.
Widzę natomiast, że zamiast skupić się na samym tekscie scenariusza, doczepiliscie się tych nieszczęsnych sformułowań. Następnym razem ich uniknę.
Fast128 - to NIE jest scenariusz o biedzie i o tym, jak w Polsce źle. Wręcz przeciwnie - to rzecz o tym, jak w Polsce było dobrze! :)
I jeszcze jedna mała uwaga - w pierwszych minutach Obywatela Kane myślałem, że to będzie film o zakładzie starców. W pierwszych minutach Pulp Fiction myślałem, że będzie to film o parce porąbanych bandytów napadajacych na bary. Po pierwszych minutach Ran myślałem, że to będzie film o konflikcie ojca z synami, rozgrywajacy się w tym namiocie. W pierwszych minutach Dawno temu w Ameryce myślałem, że to będzie film o facecie, który ucieka przed mafią przez całą akcję Po pierwszym minutach "Nóż w wodzie" myślałem ze to film o psychopatycznym autostopowiczu. I co? Chyba się lekko przejechałem.
Bardzo mi przykro nie z powodu, że krytycznie oceniacie mój scenariusz. Przykro mi z tego powodu, że praca poszła na marne i nikt tak naprawdę nie pokusił się tego przeczytać do końca i odkryć prawdziwe oblicze mojego pomysłu. Przykro mi, że od pierwszego momentu spisujecie mnie na straty.
I - owszem - chyba mnie zniechęciliście do pisania. Wiadomo, że (prawie) nikt nie zaczyna od genialnego dzieła (jak Orson Welles czy właśnie Quentin Tarantino), ale nikt też nie zaczyna od bycia całkowicie jechanym za swoją prace, mimo, że nikt jej nie przeczytał.
Przepraszam za tę egzaltację i rozczulanie się nad własną osobą, wiem, że to żadna strata, że przestaję pisać.
Pozdrawiam, Isket.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Kwi 2006, 12:22 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Cze 2005, 10:07
Posty: 717
Miejscowość: Warszawa
nie chodzi o to żeby pierwsze 5 minut mówiło o całym filmie, bo jaki wtedy byłby sens kręcenia całego filmu, chodzi o zaciekawienie. Pozatym praca wcale nie poszła na marne i, przynajmniej przezemnie, zostanie przeczytana w całości.

z perspektywy 10 strony, kiedy napiszesz coś, daj komuś dialogi do przeczytania na głos i ich posłuchaj (to nie to samo co jakbyś sam przeczytał na głos), to bardzo dobry sposób urealnienie tekstów, bo niektóre u Ciebie są troche plastikowe.

zbyt mało chyba sie znam jescze na scenopisaniu (nie pisze jeszcze, tylko czytam), ale czy coś takiego:
Cytuj:
RÓŻNE PLENERY

Ciąg kilkunastu pojedynczych epizodów trwających po kilka sekund: paląca się drewniana chata, wokół niej chłopcy, wybijane szyby, bójki na ulicy, ucieczki przed policjantami, picie alkoholu na dworcu PKP itp. itd.

nie powinno być jednak bardziej rozwinięte?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Kwi 2006, 15:58 
Offline
Nie wie jaka kamerę do 1500zl

Rejestracja: 18 Kwi 2006, 14:34
Posty: 1
Witam, panie Isket!

Kompletnie nie rozumiem czepialstwa. To "written by" pewnie z ScriptMakera, a ocenianie scenariusza po kilku stronach to po prostu absurd. Sam jeszcze nie skończyłem, ale nie mogę się oderwać:) Proszę się nie zniechęcać. Mało kto tutaj potrafi napisać tak długi scenariusz.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 19 Kwi 2006, 13:31 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker

Rejestracja: 06 Kwi 2006, 09:19
Posty: 20
Informacja dla Isket...

Nawet nie wiesz ile razy ja dostałam porządnie...(cenzura). Jeżeli na czymś bardzo ci zależy to nie poddajesz się tak łatwo. Mnie słowa krytyki tylko umocniły i mnóstwo rzeczy nauczyły. Proszę, zastanów się nad tym, czy naprawdę zależy ci na pisaniu scenariuszy. I jeszcze jedno, może zacznij od krótkometrażowych - naprawdę uczą pokory wobec słowa pisanego.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 19 Kwi 2006, 21:28 
Offline
Nie wie jaka kamerę do 1500zl

Rejestracja: 19 Kwi 2006, 20:58
Posty: 1
Nie czytałem jeszcze scenariusza ale mam zamiar niedługo to zrobić.
Od razu czepiam się do użytkownika Constantine11 za to, że po 6 stronach ocenia jakąkolwiek książkę/scenariusz/ komiks - przecież np. taką książkę można polubić wyłącznie dla końcówki lub tez postaci pojawiającej się w jej środku.
Teraz co do wymądrzania się Fasta128 który to pisze, że: "ale musisz pamiętać, że jeśli w ciągu pierwszych 5 minut nie zainteresujesz widza, to wyjdzie z kina" - i tu podam Ci kilka przykładów: "Dobry, zły i brzydki" przez pierwszych 10 minut nie pada żadne słowo, i szczerze mówiąc nie zdziwiłbym się jakby ktoś zrezygnował wtedy z filmu, ale wystarczy już 13min. kiedy się już po woli zaczyna rozkręcać akcja która w ostatnich minutach staje się najlepszymi scenami w kinie z najcudowniejszą muzyką. Obok tego moge wymienić też "Łowcę jeleni", "Absolwenta" czy "Szczęki" których pierwsze 5 minut nie powala na kolana a sa jednak uważane za wielkie dzieła i nadal z chęcią oglądane i nie porzucane nawet dla pierwszego nudnego kwadransu.
Zdanie widza który opuszcza film po jego pierwszych 5min. nie zainteresowałoby mnie w żaden sposób.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 19 Kwi 2006, 22:09 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Kurcze jaki natłok w tym temacie ludzi po raz pierwszy zarejestrowanych. W innych tematach posucha, a tu tłok.

Panie Kowczyk - mam taki zwyczaj oceniać tylko pierwsze 6 stron ( nawet jak scenariusz ma siedem ), bo cholernie lubię zniechęcać ludzi do dalszego pisania :D
A co do Fast128 - zgadzam się z nim w stu procentach. A filmy, które podał Kowczyk, mają zdecydowanie lepszy początek od "dzieła" Isketa, poza tym jak już koniecznie pan Kowczyk chce, są to wyjątki potwierdzające regułę.

Ps. Nie pisze się RóżNE PLENERY tylko PRZEBITKA:
Ps2. Ps jeden jest po to rzebyście mogli się znów trochę mnie "poczepiać"


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 19 Kwi 2006, 22:22 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Gru 2005, 20:45
Posty: 25
Miejscowość: Lipno
Filmy tamte kręcili reżyserzy tacy jak Sergio Leone, Steven Spielberg, Mike Nichols, czy Michael Cimino i to wcale nie na początku swojej działalności filmowej. A ja jestem sobie gość ze wsi, co wymyślił sobie historyjkę i ją napisał. Dziwne, że nie zbliżyłem się do poziomu w/w dzieł.... ?

Constantine - daruj sobie te aluzje, że to ja pisze te posty pod pseudonimami Kowczyk i Zdzisław, dobrze? Aż tak cholernie nie pragnę pozytywnych opinii, by urządzać takie dziecinady i Twoje teorie spiskowe raczej nie są trafne. Szkoda, że to co mi napisałeś na gg nie widnieje tutaj, to przykład już nie ignorancji, ale po prostu bezczelności. Nie zależy mi na ilości opinii, lecz na ich jakości, bo mimo chyba 10 postów nie usłyszałem ani żadnej konstruktywnej krytyki, ani destruktywnych pochwał... Szkoda, że się pokłóciliśmy o ten scenariusz, bo, jak to sam powiedziałeś "mów do mnie jak do kumpla". A do kumpli nie mam w zwyczaju mówić: spier****j.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 20 Kwi 2006, 12:42 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Cytuj:
Rozumiem że dalej jest coś o gangsterach... ale musisz pamiętać, że jeśli w ciągu pierwszych 5 minut nie zainteresujesz widza, to wyjdzie z kina.


Wiem, że dla niektórych może się to wydać zwykłym zdaniem ale pani Isket to nie jest nic innego jak konstruktywna krytyka. I może panuj troszkę nad nerwami. "Przemoc jest tu zbędna" :D

Ps. Mam nadzieję, że naślesz znowu na mnie kogoś, tym razem "Kowczyka" :)
Ps.2 Spójrzcie na dwa fragmenty zdań: jedno Isketa, jedno pana Kowczyka :D

Najpierw Isket:
Cytuj:
Serdecznie dzięki za wystawienie opinii po lekturze 6 stron - to moment, kiedy w sumie akcja się jeszcze nie zaczęła (chociaż przyznam, że to źle z mojej strony przedłużać nadmiernie ekspozycję, ale generalnie powinno się chyba wystawiać opinię po obejrzeniu/przeczytaniu/zapoznaniu sie z całością).


A teraz Kowczyk:
Cytuj:
Od razu czepiam się do użytkownika Constantine11 za to, że po 6 stronach ocenia jakąkolwiek książkę/scenariusz/ komiks - przecież np. taką książkę można polubić wyłącznie dla końcówki lub tez postaci pojawiającej się w jej środku.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 20 Kwi 2006, 13:41 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Mar 2006, 12:22
Posty: 238
Miejscowość: Kraków
Constantine11 napisał(a):
Cytuj:
POLICJANT
Proszę za mną, panie Makowski.

Policja w naszym kraju jest aż taka miła? Może się myle i rzeczywiście tak jest ale jakoś sztucznie wyszło to zdanie. Spróbuj je ubrać nieco inaczej np. panie Makowski. Idziemy


Wbrew pozorom policja jest dosyc mila. Caly problem tu polega na zachowaniu tego policjanta w zderzeniu z przesluchujacymi i dlatego faktycznie IDZIEMY by wystarczylo

Constantine11 napisał(a):
Cytuj:
PRZESŁUCHUJĄCY 1
Nazwisko i imię.
MAKOWSKI
Sławomir Makowski.

Policjanta, który prowadził pana Makowskiego na przesłuchanie, powiadomili jak się ów menel nazywa ale przesłuchujących już nie... Nie wydaje Ci się to dziwne?


Z tego co wiem każde przesłuchanie zaczyna sie od podania personaliow wiec to jest akurat jak najbardziej normalne


A teraz coś ode mnie:

Przeczytałem (nie całość może ale wyrywkowo większość). W sumie pierwsza scena jest najsłabsza i faktycznie zniechęca. Nie podobała mi się nagła agresja policjantów. To powinno narastać i być czymś spowodowane bo inaczej wychodzi sztucznie. Poza tym na dlugo pracujacym policjancie naprawde nie robi wrazenia czy ktos zabil ojca, matke czy zgwalcil sąsiadke, maja to na co dzien, dlatego potrzebny jest jakis dodatkowy bodziec zeby wywolac agresje. Poza tym koncowy tekst narratora zdradza nam o czym bedzie film i kim jest glowny bohater. Może po prostu zmienic te scene tak, żeby nie bylo wiadmo dlaczego bohater jest przesłuchiwany i co zrobił i scenka niech sie skonczy na biciu.
Tutaj zgadzam sie z przedmowcami, ze od samego poczatku film musi zainteresowac widza. I nie ma co tu porownywac z zachodnimi produkcjami bo to nie ta liga.
Flagowym przykładem dla mnie jest np. horrorek "Zejście", film nudny i kiepski, a pierwsze 30 minut jest tak nudne, ze pewnie przestałbym oglądać gdyby nie scena z drugiej minuty filmu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Kwi 2006, 20:49 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Co do tych uwag co wykropkował Kenzo - bardzo możliwe, że się myliłem. To były tylko moje odczucia co do tych scen.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: ladnie ladnie
PostWysłany: 09 Cze 2006, 15:23 
Offline
Nie wie jaka kamerę do 1500zl

Rejestracja: 09 Cze 2006, 13:18
Posty: 1
[wlasnie skonczylem pisac odpowiedz, kupa tekstu i wszystko szlag trafil. Wcisnolem podlgad... a tu wyskakuje okno logowania, wciskam wstecz i pusta strona. Ale jestem zly.]

Czemu Makoś nie zabil Riszki. Nie chcial pomscic smierci swoich przyjacioł?

Techniczne:
1. Kilka pomylek co do postaci wypowiadajacych poszczegolne kwestie, np dwa raz pod rzad to samo imie.
2. Cały scenariusz z wyjatkiem kwesti mowionych powinny byc w jednym jezyku.
3. Przydala by sie numeracja scen
4. "Mo aee on yba roche za uuu-yy ee." - Powinno to wygladac np tak Aktorka 1: (belkoczac, trzymajac w ustach czlonek aktora 2) moze ale on chyba...

Fabula
5. Film odbiega od klasycznego schematu: akcja przeskakuje co troche w przod lub w tyl. 1980 dziecinstwo, 1987praca dla Burbona, 19?? start burbona, 1987 praca dla burbona cd, 1989 koniec burbona. Taki schemat jest co najmniej ryzykowny. Sa jakies powody dla ktorych nie opisales tych wydarzen powiedzmy w formie 1980 dzicinstwo, 1987 gangsterka, 2005 komisariat
6. Historia Burbona, ciekawa, przyjemnie by sie ogladalo ale powinienes sie zdeycydowac o kim chcesz opowiadac, o Makowskim, czy o gansterach w ogole. W takiej formie jak teraz bardziej przypomina film dokumentalny niz fabularny.

Ogolnie ciekawe, przyjemnie sie czyta, gratuluje. Uwazam ze nie powinienes sie zniechecac, pamietaj ze o wiele latwiej jest krytykowac innych niz pisac samemu. Nie problem wskazac bledy, trudniej je naprawic.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 09 Cze 2006, 17:13 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Gru 2005, 20:45
Posty: 25
Miejscowość: Lipno
Kondrix - co do kwestii technicznych, to oczywiście przyjmuję baty z pokorą itp itd:P.

A jeśli chodzi o fabułę - dużo myślałem nad przebiegiem akcji. Można powiedzieć, że od kiedy ten pomysł zakiełkował, non stop przyjmowałem różne wersje wydarzeń i myślę, że ta, którą udostępnilem jest najlepsza. Dlaczego? Już spieszę z wyjaśnieniami.

Otóż poznajemy Makosia w roku 2005 jako menela, ktory za obmacywanie dzi*ki dostaje jakiś tam wyrok. Jest dla nas skończonym zerem, jakimś marginesem. Potem cofamy się i ukazałem historię Makosia i jego kumpli od podstaw - czyli jak to sie zaczęło. A potem już stopniowo chrobologicznie, aż do końca, oprócz wątku młodości Burbona (jest ona ukazana w najbardziej odpowiednim momencie i moim zdaniem nie tworzy przestoju w akcji, ale można mieć inne zdanie na ten temat. W dodatku, jeżeli pokusiłbyś sie przeczytać trochę o historii rodu Burbonów i kardynała Richelieu zauważyłbyś pewne smaczki tej historii :P). I jeszcze powracający motyw z dzieciakami na peronie - to nie wyszło tak, jak planowałem, ale nie miałem żadnego pomysłu na rozwinięcie. Otoż w planie miało to wyglądać tak, że dzieciaki na PKP marzą o tym, jakby wyglądało ich życie, a potem sceny z ich dorosłego życia jako "realizacja" tych marzeń.

I teraz: gdyby aresztowanie Makosia nastąpiłoby na końcu, widz wiedziałby, dlaczego narrator wygłosił taki monolog i nie byłoby elementu hmm.... zaskoczenia. Nie wiem czy teraz jest, ale w moim zamyśle być powinno... :) Poza tym chciałem też ukazać opowieść jako jedną wielką retrospekcje.

Aha - jeszcze jedno. Być, jak powiedział Constantine11, niektóre dialogi są kiczowate. Owszem, czasami wyniakało to z mojej nieudolności językowej, ale całość ogólnie była nieco stylizowana na kminę gangsterską z lat '80, której nieco się poduczyłem czytając trochę książek o tej tematyce.

I wicie co? To jest dziwne: kiedy ktoś krytykuje moją pracę, to bronię za wszelką cenę. A kiedy chwali, to momentalnie traci ona w moim oczach i zaczynam widzieć niedoróbki... ;)

Pozdrawiam, Isket


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 20 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group