Witam.
Dzisiaj zacząłem pisać scenariusz do serialu, którego realizację planuję zacząć prawdopodobnie po wakacjach 2013.
Jestem fanem filmów o klimacie, w którym będzie kręcony serial więc z pomysłami na nowe odcinki nie powinno być problemów. Niżej zamieszczam scenariusz pierwszej sceny pierwszego odcinka, proszę o ocenę i ew. poprawki.
To mój pierwszy scenariusz, proszę o wyrozumiałość.
Pozdrawiam.
Cytuj:
Scena pierwsza.
Godziny popołudniowe, słoneczna pogoda.
Dwoje nastolatków jedzie samochodoem przez drogę asfaltową w lesie (była, zamknięta droga wojskowa, w radiu leci rockowa muzyka). Nagle ranny człowiek (myśliwy ze strzelbą na ramieniu, kuleje na nogę, ledwo idzie) wychodzi na drogę.
Oli: -Patrz na drogę! (Oli wskazuje na wychodzącą na drogę postać)
Ranny myśliwy: -Stać! Stać! (podnosi ręce do góry, w jednej trzyma strzelbę na pasku)
Auto zatrzymuje się, bohaterowie wysiadają i zza drzwi spoglądają na myśliwego.
Ranny myśliwy: (utyka w stronę bohaterów) -gonią mnie, pomóżcie mi, proszę was,
pomóżcie. (myśliwy upada)
Kamil i Oliwier(Oli) podbiegają do leżącego myśliwego i klękają przy nim.
Kacper: Co się panu stało? Kto pana goni?
Ranny myśliwy: Zabierzcie mnie stąd (jest w szoku), nie zostawiajcie mnie, zaraz tu będą. (mężczyzna traci przytomność)..
Kacper: Oli dzwoń na pogotowie, szybko!
Kacper uderza mężczyzne w policzek i mówi.
-proszę pana, proszę się obudzić, zaraz przyjedzie pomoc, proszę pana
Oli: -Kurwa, nie ma zasięgu, nie dodzwonię się.
Kacper: -Ja pierdole, Oli sprawdź puls, ja biegnę po apteczkę.
Kacper biegnie do samochodu, wyjmuje z niego apteczkę po czym wraca, a Oli w między czasie sprawdza czynności życiowe mężczyzny. (nie wyczuwa pulsu i oddechu).
Oli: -Nie wyczuwam pulsu, ten facet nie żyje!
Kacper: -Ja pierdole, co teraz zrobimy?
Oli: (spogląda na Kacpra) -Musimy go stąd zabrać, nie możemy go tu zostawić.
Kacper: -Dobra, bierzemy go.
Bohaterowie zabierają się za przenoszenie mężczyzny do auta, kiedy z lasu zaczyna dobiegać dziwny hałas. (warczenie) (coś się zbliża)
Oli: -Kacper słyszysz to?
Kacper: -No, co to kurwa jest?
Z brzegu lasu wybiega pogryziony, ranny człowiek i zaczyna biec w stronę bohaterów.
Oli robi dwa kroki do tyłu, po czym pogryziony człowiek rzuca się na niego, Kacper widząc to zaczyna się rozglądać i zauważa leżącą na ziemi strzelbę myśliwego, po czym chwyta ją i uderza pogryzionego człowieka, tak że upada i uwalnia Oliego.
Kacper:(spogląda na Oliego) -Stary, wszystko w porządku? (trzyma w rękach strzelbę)
Oli: -Co to kurwa było (jest w lekkim szoku)
Kacper: -Wstawaj, zwijamy się stąd.
Oli: -a co z nim? (Oli spogląda na myśliwego)
Kacper: -Chodź, on nie żyje.
Bohaterowie biegną do samochodu, Kacper siada za kierownicą, u kładzie broń między siedzeniami, ruszają z piskiem opon, omijają myśliwego, na drogę wybiega pogryziony człowiek, potrącają go, odjeżdżają z miejsca.