Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

STA i KA - scenariusz
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=71&t=726
Strona 1 z 1

Autor:  StacH [ 22 Lut 2006, 10:30 ]
Temat postu:  STA i KA - scenariusz

Zapraszam do oeceny nowego scenariusza filmu pod roboczym tytułem "STA i KA".
Z założenia opowiada od przygodę dwójki detektywów żyjących w przyszłości.


INTRO:
Ciemno, oświetlane są tylko postacie. Widok od tyłu na IMPERATORA.
IMPERATOR: Myślicie, że mnie macie? (wyciąga lightsabre) To jesteście w błędzie!
IMPERATOR nagle atakuje STA i KA, którzy też wyciągają miecze świetlne. Rozgrywa się walka, IMPERATOR przegrywa.
KA: Chyba jednak nie jesteśmy w błędzie.

NOWE ZADANIE:
1 i 2 siedzą w swoim biurze, stylizowanym futurystycznie. Z dziwnie wyglądającego urządzenia pojawia się ekran, który zawisa w powietrzu. Ekran stylizowany na reklamę Heyach, na ekranie SZEFUNIO.
SZEFUNIO: Gratuluję moi agenci, zadanko wykonane z powodzonkiem. Mam dla was nowe. W lasku na planetce Ural grasuje jakiś palantunio i morduje turystów, którzy są jedynym dochodem mieszkańców planety. Jego akta macie na stoliku.
STA: Zrozumiano Szefie.
SZEFUNIO: Powodzonka.
Ekran znika, na stole pojawiają się dwie karty pamięci, które nasi bohaterowie wsadzają do zegarków i po chwili znikają w sposób podobny do „Power Rangers”.

LAS:
STA i KA pojawiają się w lesie, KA wyciąga urządzenie do namierzania ruchu i według jego wskazań zaczynają przeszukiwać las. W pewnym momencie urządzenie zaczyna wibrować, agenci wyciągają broń STA przykłada do oczu lokalizator, zaczyna oglądać las, w pewnym momencie zauważa BASZ idącego między drzewami.
STA: (pokazując palcem) Tam jest.
KA: Idziemy.
Podążają we wskazanym kierunku i dochodzą do BASZ’a na bezpieczną odległość, wtedy STA się odzywa do niego:
STA: Jesteś aresztowany w imieniu międzynarodowego prawa za dokonanie licznych morderstw na turystach.
BASZ: Jakich morderstw? Ja tylko czyściłem planetę.
STA: Wyjaśnisz to w sądzie.
BASZ: Nigdy!
BASZ zaczyna strzelać do agentów, rozgrywa się strzelanina, STA i KA strzelają z broni laserowej, która jednak odbija się od pola siłowego BUSZMENA. Agenci chowają się za drzewo, KA wyciąga zwykłe pistolety i podając jeden z nich STA mówi:
KA: A nie mówiłem żeby wziąć broń tradycyjną.
Agenci wychodzą zza drzewa, BASZ zaczyna robić efektowne uniki, jak tylko dochodzi do najbliższego drzewa, za które się chowa wyciąga dziwny przypominający granat przedmiot, który następnie rzuca w kierunku agentów. Następuje błysk wychodzący od tego przedmiotu, następuje zakrzywienie przestrzeni i agenci znikają wraz z buszmenem.

SALA:
Zakrzywienie przestrzeni, na sali pojawiają się wpierw agenci, a chwilę potem BASZ.
BASZ: Witam w realnym świecie. Tu niema żadnej broni, jest tylko siła mięsni. Teraz możemy się sprawdzić.
Rozpoczyna się między nimi walka, podczas której STA pada na parkiet, podnosi głowę zerkając na walczących i skupia się:
STA: Coś tu jest nie tak.
Zauważa pojawiająca się siatkę pod walczącymi, komendę zwiększenia siły kopnięcia NASZ’a i mocne kopnięcie. STA się podnosi.
STA: To nie jest żaden realny świat, to jest fikcja.
Zwraca się w stronę ściany.
STA: Uwolnij swój umysł.
Skacze na ścianę i znika.

LAS 2:
Zagięcie przestrzeni i pojawia się STA w tamtym miejscu, w którym znikła, rusza do drzewa, za którym się schował BASZ. Zastaje go nieruszającego się opartego drzewo. Kopie go, w tym czasie pojawia się KA na swoim miejscu. STA obezwładnia BASZ.

BAZA:
Wyświetlany jest ekran z SZEFUNIEM.
SZEFUNIO: Gratuluję moi agenci, kolejne zadanko ukończone z powodzeniem. Nie rozumiem jednej rzeczy, co to był za przedmiocik że wy znikliście a NASZ tylko swój umyślik przeniusł do innego wymiaru?
STA: To nie był inny wymiar, wciągnął on nas do swojego chorego umysłu.
SZEFUNIO: Takie buciki. Na stoliczku macie dane kolejnego zadanka powodzonka.
Ekran znika, STA i KA biorę kary pamięci wkładają do zegarków i również znikają.

KONIEC

Autor:  dj_ibutti [ 23 Lut 2006, 15:24 ]
Temat postu: 

Może nie jestem jakimś ekspertem filmowym...ale dla mnie strasznie kiepskie. Pomieszanie elementów z kilku filmów (Matrix, SW) ... moze to nie mój gatunek poprostu..

Autor:  Iago [ 23 Lut 2006, 18:04 ]
Temat postu: 

dj_ibutti napisał(a):
Może nie jestem jakims ekspertem filmowym...ale dla mnie strasznie kiepskie. Pomieszanie elementów z kilku filmów (Matrix, SW) ... ..


Zapomniales o reklamie. A mieszanie gatunkow jeszcze dzis kogos dziwi?

Miejscami zabawne i nie rozumiem tez jaki niby film ma ciagnac przez te 2-3 minuty? Ot, lekki wideoklipowy shorcik-parodyjka, w sam raz, by wywolac pewne zainteresowanie na filmforum. Choc podejrzewam, ze w realizacji wyszloby raczej tandetnie. (W sumie - jak podejsc do tego z glowa - mozna ten element swiadomie wygrac /tandeta jak tandetne inspiracje czy konsumenckie fantazje - dodaj do tego wymiar realny z jakims 'pierwotniakiem' na ktorego umysle robi sie eksperymenty czy co...) A gdyby sie skupic na tym 'chorym umysle' - moze wyszloby cos wiecej niz nawet sympatyczny zarcik....

PS. A swoja droga - ta heyah...he, tez mnie onegdaj do napisania kilku rzeczy zainspirowala...:)

Autor:  dj_ibutti [ 23 Lut 2006, 18:44 ]
Temat postu: 

Wiesz, ale realizacja takiego hmm...pomysłu mogłaby przerosnąć budżet, wielu naprawdę szanujących się filmów.

Poza tym mieszanie gatunków, a jawne czerpanie z innych dzieł to chyba jest różnica. Pomijam już kwestie prawne, ale jeżeli to nie ma być parodia w stylu "kosmicznych jaj" czy "strasznego filmu" (nie będę się rozwodził nad poziomem tych filmów - bo nie warto), to nawet ze względów etycznych bym czegoś takiego nie popełnił.

Jest jeszcze druga możliwość, że nie znamy reszty :), jeżeli potem okazałoby się, że to był chory sen jakiegoś pacjenta i pokazanaby była jego choroba, czy coś takiego...to fakt faktem, że mogłoby coś z tego być.

Autor:  StacH [ 23 Lut 2006, 19:11 ]
Temat postu: 

Cytuj:
Pomieszanie elementów z kilku filmów (Matrix, SW)


I jeszce "Aniołki Charliego" oraz "Rambo".


Cytuj:
Choc podejrzewam, ze w realizacji wyszloby raczej tandetnie.


Też się boję że wyjdzie tandetnie, ale człowiek uczy się na błędach, czasem świadomie prowokowanych.

Cytuj:
shorcik-parodyjka


Z założenia to raczej nie parodyjka, raczej próba naśladowania (według mnie) najlepszych. Shorcik niestety, bo jakoś nie udało mi się wpaść na pomysł który bym rozwinął na więcej.

Cytuj:
...ale dla mnie strasznie kiepskie.


Jeśli dla ciebie samo pomiesznie stylów jest kiepskie, to przykro mi ale ja to lubie, jednak jeśli coś innego to napisz co, ciekaw jestem.

Cytuj:
A gdyby sie skupic na tym 'chorym umysle' - moze wyszloby cos wiecej niz nawet sympatyczny zarcik....


Sądzisz że gdyby rozwinąć wątek BASZ'a, to by wyszło ciekawiej? Spróbuję.

Autor:  Iago [ 23 Lut 2006, 19:42 ]
Temat postu: 

Cytuj:
Z założenia to raczej nie parodyjka, raczej próba naśladowania (według mnie) najlepszych.


Hmmm --- a jednak wyszla parodyjka. Moze inaczej powinienes rozlozyc akcenty, zwlaszcza w pierwszej scenie, ktora przeciez wprowadza konwencje...


Cytuj:

Sądzisz że gdyby rozwinąć wątek BASZ'a, to by wyszło ciekawiej? Spróbuję.


Ano spróbuj

Dj ibutti - moze tak, moze nie. Czasem budzet mozna zastapic kilkoma blyskotliwymi pomyslami

Autor:  Kazik15 [ 25 Lut 2006, 18:30 ]
Temat postu:  Moja opinia

Z tego co wiem to pomysł scenariusza powinien byc oryginalny i nie powtarzalny.Twój scenariusz jest za krutki nawet scenopis tyle nie ma i jest podrubką Matrixa i Gwiezdnych Wojen

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/