Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

Z oczu
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=71&t=5620
Strona 1 z 1

Autor:  Pauleta [ 10 Lis 2010, 20:36 ]
Temat postu:  Z oczu

Witam.
Mam po pokazania krótki scenariusz. Gatunek dość ciężko określić.. sklasyfikowałem
go jako dramat-thriller. Zapraszam do czytania.
Komentarze mile widziane :)
http://wyslijto.pl/files/download/nnh6lotz8u

Autor:  Obywatel [ 12 Lis 2010, 00:21 ]
Temat postu: 

Problem z WyslijTo jest taki, że pliki tam wrzucane są po pewnym okresie automatycznie usuwane z serwera.
http://www.przeklej.pl/

Autor:  Pauleta [ 12 Lis 2010, 10:19 ]
Temat postu: 

tak więc link na przeklej:
http://www.przeklej.pl/plik/z-oczu-pdf-00239d3hf40i

Autor:  Agrado [ 12 Lis 2010, 19:40 ]
Temat postu: 

Bohater i Narrator to ta sama postać? Jak tak to trzymaj się jednej nazwy, bo się idzie pogubić. A co do reszty - czytam.

Autor:  Moore [ 12 Lis 2010, 20:27 ]
Temat postu: 

No dobra, przeczytałem. Skojarzyło mi się trochę z "Johnny poszedł na wojnę". Jest natomiast sporo błędów formalnych, które dezorientują. Jak wspomniał Agrado skonsoliduj nazewnictwo. Albo "bohater" albo "narrator". Poza tym skoro widz ma jedynie słyszeć jego myśli to obok nazwy postaci pisze się (off). Nie od razu złapałem ten zabieg przez to. Nie rozumiem też o co za bardzo chodzi z tymi, no właśnie, alternatywnymi scenami? Nie pisze się przede wszystkim "błysk". Jeśli już to "retrospekcja" w nawiasie obok główki strony. Ale to chyba nie są retrospekcje. Wtedy dałbym "alternatywa" albo coś takiego. I jaki jest cel tych scen? Jeżeli byłyby to retrospekcje to faceci przecież by bohatera rozpoznali (chociaż "Pauleta" brzmi bardziej jak imię kobiety niż pseudonim faceta. Nie piszesz w ogóle opisów postaci i miejsc! więc na początku myślałem, że to właśnie laska). Skoro tak się nie stało to jaki dramaturgiczny cel mają te sceny? Poza tym o czym tak naprawdę jest ten film? Jaki problem/temat porusza? "Johnny..." był o eutanazji, piekle wojny i ludzkiej godności, a ten? Sam pomysł formalny to jeszcze za mało.
To, że kamera pokazuje tylko to co widzi bohater absolutnie nie powinno znaleźć się w scenariuszu. To jest robota reżysera. Możesz napisać to w treatmencie przedstawiając pomysł producentowi, ale nie w scenariuszu. Tytuł rozumiem odnosi się tylko do tego zabiegu formalnego, czyżby całość była pisana pod to? "Bo tego jeszcze nie było"? Było, już nie raz. W "Motylu i skafandrze" żeby daleko nie szukać.
Poza tym dialogi są bardzo drewniane i nienaturalne. Ludzie na co dzień nie mówią "przybędą" zwłaszcza kiedy znajdują się w dużym stresie. Poza tym to bardziej deklaratywne stwierdzenia a nie dialogi. Nie ma w nich napięcia, ludzie przyznają sobie bez przerwy rację. Mówią co myślą, to jest największy mankament.

Autor:  Pauleta [ 12 Lis 2010, 22:38 ]
Temat postu: 

Już wyjaśniam:
1. Sorry za mylące nazwy "bohater", "narrator" (tak to jedna i ta sama osoba)i resztę bohaterów, dzięki za podpowiedź, nie wiedziałem o "off".
2. Błyski NIE SĄ retrospekcjami, jest to właśnie, jak nazwałeś trafnie - alternatywa
3. Tekst wygląda jak wygląda ponieważ jest w zasadzie gotowy do kręcenia przeze mnie, dlatego o niektórych rzeczach nie pisałem (jak np. czy Pauleta to facet czy kobieta) i nie wyjaśniałem (wspomniane błyski), ponieważ ja to wiem (kto ma kogo grać, gdzie ma być kręcone) - że tak się wyrażę, sorry za wprowadzenie w błąd, mogło to zmylić.. btw. Pauleta to facet, zresztą spójrz na mój nick :P
4. W zasadzie film nie jest o niczym szczególnym, nazwałbym go "eksperymentalny", przedstawiona została pewna historia i jej alternatywa "co by było gdyby" - wyjaśnia się wtedy, że bohater tak naprawdę poznałby później obu domniemanych sprawców wypadku i nawet się z nimi zaprzyjaźnił
5. Tutaj piszesz o kamerze z oczu, jak już wcześniej wspomniałem, wiem jak ma film zostać nakręcony, dlatego tak napisałem. Wiem oczywiście, że pomysł użyty był nie raz, nie jest jakiś oryginalny - tak przy okazji rewelacyjny film "Motyl.."
6. Na koniec, co do dialogów, wiem, że jest to moja pięta achillesowa, w każdym moim scenariuszu, ale myślę, że widać poprawę (gdzieś tu jest na forum mój 1. scenariusz - tam to dopiero było fatalnie:P
Trochę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że wszystko udało mi się wyjaśnić..
Przepraszam za ten zamęt, można się pomylić, jak się czyta 1. raz
Dzięki za uwagi, proszę teraz o komentarz na temat samego filmu, bo ciekawi mnie opinia. Pozdrawiam.

Autor:  Moore [ 13 Lis 2010, 13:27 ]
Temat postu: 

O samej fabule też napisałem. Ogólne założenie mi się podoba, ale czegoś tu brakuje. Jakiegoś suspensu, dramaturgicznie ważnego wydarzenia... No nie ma punktów zwrotnych. Nic nie wiemy o bohaterze, który nagle ulega wypadkowi, faceci zabierają go do domu potem gdzieś do lasu i zakopują. I tyle. Nie ma żadnych przygód po drodze. Nie kibicujemy facetowi, żeby go jednak nie zakopali, nie dostajemy po drodze żadnej nadziei, że może go nie zakopią. Nie wiem, wypada im z samochodu i gdzieś się turla. Coś co sprawi, że wciągniemy się w historię. Na razie czegoś takiego nie ma. Pomysł alternatyw ("Przypadek" Kieślowskiego się kłania :)) również sprawia wrażenie porzuconego w połowie. Za mało tam się dzieje. Za mało widać, że to alternatywna wersja zdarzeń. A jakby połączyć sprytnie te dwa koncepty, czyli "Johnny..." i "Przypadek" mogłaby wyjść bomba. Na razie jest ok, ciekaw jestem jakie to wyjdzie po nakręceniu.
Ja bym też jednakowoż przygotowywał wersję scenariusza i dla osób postronnych, wtedy łatwiej będzie im się wypowiedzieć :D

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/