Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

DIES IRAE
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=71&t=4553
Strona 1 z 1

Autor:  Mila1991 [ 02 Mar 2009, 20:54 ]
Temat postu:  DIES IRAE

Pewnie jest wiele błędów ale to mój pierwszy scenariusz.





DIES IRAE



KLASA. WNĘTRZE. DZIEŃ.
Trwa lekcja. Jeden z Uczniów patrzy zamyślony w okno. Nagle wszystko dookoła znika i Uczeń zostaje w klasie sam. Na tablicy pojawia się napis „Dies Irae”. Uczeń wstaje i zmierza w kierunku tablicy. Uczeń podchodzi do tablicy i próbuje zetrzeć napis, lecz po każdym starciu pojawiają się dwa następne. Gdy tablica zostaje już zapisana, do Ucznia zaczyna docierać narastający śpiew. Śpiew podniosły i nieziemski. Uczeń upada na ziemię.

PLAC PRZED SZKOŁĄ. DZIEŃ.
Przenosi się przed szkołę(w myślach) gdzie widzi jakiegoś Chłopaka, który mdleje.

KLASA. WNĘTRZE. DZIEŃ.
Uczeń budzi się i jest w klasie. Na biurku nauczyciela zauważa drukarkę, która nie jest podłączona do prądu, a z której wyleciała kartka z napisem: ”Twój grzech zawsze cię znajdzie”. Uczeń gnie kartkę i wyrzuca. Wtedy na środku klasy widzi jakąś kartkę, podchodzi do niej, podnosi ją i okazuje się, że to ta sama kartka z napisem.

PLAC PRZED SZKOŁĄ. DZIEŃ.
I wtedy przed oczami Ucznia przelatują nie jasne obrazy(strzykawka leżąca na ziemi, karetka).

KLASA. WNĘTRZE. DZIEŃ.
Po chwili Bohater wraca do rzeczywistości. Przerażony stara się wydostać z pomieszczenia, jednak drzwi, które jeszcze niedawno były dosłownie obok, teraz znalazły się jakby 50 metrów dalej. Nagle na ścianie obok ukazuje się lustro. Uczeń podchodzi do niego i widzi w nim przerażające sceny. Śmierć, ból, cierpienie, zniszczenie i chaos(urywki ataku z 11 września 2001, obraz głodujących dzieci z Afryki, obraz Sri Lanki po tsunami). Czuje, że chce coś powiedzieć ale nie jest w stanie tego zrobić. I wtedy w lustrze pojawiają się Sędziowie, którzy wręczają kopertę posłańcowi, po tym lustro znika.

PLAC PRZED SZKOŁĄ. DZIEŃ.
W myślach powraca do sytuacji przed szkołą i przypomina sobie całą sytuacje, w której stara się uratować Cukrzyka, który zasłabł przed szkołą, podbiega do niego i gorączkowo przeszukując jego rzeczy znajduje strzykawkę i informacje, ze jest to Cukrzyk, robi zastrzyk Cukrzykowi lecz jest już za późno i Cukrzyk umiera.

KLASA. WNĘTRZE. DZIEŃ.
Nagle pokój wypełnia światłość. Jakby przez sen do ucznia dobiega odgłos pukania i drzwi powoli się otwierają. W drzwiach ukazuje się Postać bez twarzy. Chłopak dostrzega w jej ręku kopertę. Postać powoli podaje przesyłkę Uczniowi i zamyka drzwi, a wraz z ich zamknięciem światłość znika. Z tyłu klasy zapala się lampka. Uczeń dostrzega trzy zakapturzone postaci. Powoli podchodzi, do miejsca w którym siedzą. Jeden z Sędziów uderza młotkiem w stół. Chłopak wypuszcza z rąk kopertę, która łagodnie opada na ziemię.
Do klasy przybywa Postać bez twarzy. Ta sama, która wręczała wyrok. W rękach trzyma czarne szaty, które podaje Uczniowi. Chłopak przebiera się i zostaje wyprowadzony z klasy.

KORYTARZ. WNĘTRZE. DZIEŃ.
Na korytarzu widzi jak z innych klas zostają wyprowadzone tak samo zakapturzone postaci lecz jedne idą w stronę światłości, a drugie do ciemności.

Autor:  qatryk [ 03 Mar 2009, 07:59 ]
Temat postu: 

Czytając to miałem wrażenie że to jakieś streszczenie(nie obraź się). Ale treść była ok.

Autor:  DDP [ 03 Mar 2009, 12:36 ]
Temat postu: 

Cytuj:
PLAC PRZED SZKOŁĄ. DZIEŃ.
Przenosi się przed szkołę(w myślach)

Kto się przenosi???

Hmmmm... Złożone to, że tak powiem, wzniosłe niebywale, ale ma "coś".

Autor:  Nikodem [ 03 Mar 2009, 13:18 ]
Temat postu: 

Nie jestem w tym wypadku wielkim autorytetem dlatego napiszę moje subiektywne odczucia. Jeśli można więc coś Ci doradzić to:

zastanów się, co jest problemem Twojego scenariusza i uwypuklij go. Rozumiem, że następuje koniec świata i sąd żywych i umarłych (prawdziwy czy w wyobraźni), ale to działanie Twojego bohatera powinno być na pierwszym planie a nie tylko wydarzenia, które go dotykają. Jaką rolę ma w tym uczeń? Czy jego działanie jest wystarczająco widoczne i wyraźne?

Próbował on pomóc choremu, nie udało się, jest on za to sądzony. To właśnie na tym wydarzeniu powinieneś się skupić a ograniczyć wszystkie niepotrzebne ozdobniki. Wydaje mi się, że próbujesz dać do zrozumienia, że uczeń popełnił błąd i grzech próbując choremu - czy sam fakt, że chciał mu pomóc nie zasługuje jednak na pochwałę? Może pomyśl nad tym, żeby uczeń miał faktycznie coś na sumieniu - np. zlekceważył coś, wykazał się znieczulicą czy coś w tym rodzaju.

Dodatkowo postaraj się trochę uładzić strukturę scenariusza - żeby miał jakiś wstęp i stopniowane emocje - u Ciebie cały czas jest wizualnie mocno a jeśli coś jest cały czas silne to się nudzi.

Spróbuj to generalnie trochę uprościć - scenariusz wypakowany jest po brzegi treścią i faktycznie trochę brzmi jak streszczenie. Staraj się omijać takie wyrażenia jak "czuje, że chce coś powiedzieć." Widz filmu nie może wiedzieć, co bohater czuje dopóki nie zobaczy jakiegoś efektu - czyli w tym przypadku lepiej napisać, że porusza bezdźwięcznie ustami czy coś takiego.

Autor:  grzes [ 03 Mar 2009, 13:38 ]
Temat postu: 

Zgadzam się z przedmówcami i dopisuję:

Ja bym zamienił głodujące dzieci z Afryki na coś bardziej dynamicznego, jakieś trzęsienie ziemi, grzyb atomowy, albo wojnę. Nie podkreślałbym też faktu, że drukarka nie jest podłączona do prądu - pokazanie, że nie jest podłączona zepsułoby tempo. To jednak film, a nie pokaz iluzjonisty, który musi dokładnie pokazać, że kapelusz jest pusty.

Poza tym - bez uwag, pomysł bardzo ciekawy.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/