Forum Kamera!Akcja

witam
przedstawiam mój najnowszy scenariusz. 10 stron historii o..., no właśnie oceńcie sami.
liczę na odzew i rozmowę
pozdrawiam

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony uważam, że scenariusz jest dobrze napisany (może na końcu Kazik powinien odnosić się do Łukasza z większą pogardą i zarazem satysfakcją, że ma go (Łukasza) w garści, ale ogólnie jak najbardziej ok). Minusem jest jak dla mnie brak swoistego "efektu >>wow<<".

Ogólnie fajnie nie licząc kilku nieścisłości (np. jest noc na posterunku a Łukasz rozmawia przez telefon, że na obiad może być mielony, w następnej scenie już jest wieczór; trudno odnaleźć się w tym czasowo).
Film jednak zdecydowanie nie kończy się. Łukasz jest skur%ielem jakich mało. Nie wydaje mi się, żeby taka kanalia zbyt mocno przejęła się tym, że Kazik wie, iż ten dogadał się z Aligatorem i ma na to jakiś dowód. Jest to trochę niewiarygodne, prędzej uwierzyłbym, że Łukasz go dojedzie, napuści na niego "chłopaków", którzy rozjadą mu mieszkanie pod pretekstem przeszukania a jemu samemu rozbiją gębę pod przykrywką obrony koniecznej. Dlatego wydaje się, że konflikt nie zostaje rozwiązany. Widz zostaje pozostawiony bez mocnej puenty i z nierozładowanymi emocjami.

Trochę mi o to chodziło, żeby napisać prostą historię bez "efektu wow" a co do opinii, ze konflikt nie zostaje rozwiązany to poniekąd się zgadzam, ale po 1 - ograniczała mnie forma (max10 stron) po 2 czasem dobrze jest zakończyć historię w takim miejscu na zasadzie, niech każdy sobie dopowie co było dalej, po 3 zaś, Kazik szachuje Łukasza nie samym faktem, że wie, że policjant zna się z gangsterem (Aligator), ale tym, że może jego siostrze zdradzić jaki jest jej braciszek.

pozdrawiam i dziękuję za udział w dyskusji

...myślałem, że w głównej mierze po to, aby uniknąć więcej sponiewierania przez Łukasza oraz równocześnie mieć spokojny dostęp do Karoliny

dokładnie tak jak mówisz, ale może go szantażować tym, że zdradzi jego siostrze jaki "opiekuńczy" jest Łukasz, a raczej nie tym, że pójdzie z fotką na komisariat, bo słowo Kazika przeciwko słowu policjanta byłoby raczej słabe.

pozdro

To może zaakcentuj fakt, że Łukasz boi się, że straci w oczach Karoliny. Że przestanie być dla niej autorytetem bo tego się za bardzo nie czuje. Ja cały czas miałem wrażenie, że ona już wie, że brat jest świnią i przez to pod koniec wcale się nie przejąłem tym, że ona się może dowiedzieć.

Budujesz historie wedlug schematu: Bohater ma dziewczyne. Pojawia sie antagonista, ktory wzbrania mu dostepu do dziewczyny. Bohater pokonuje antagoniste przy pomocy znaczacego przedmiotu - zdjecia.
Caly problem polega na tym, ze bohater wchodzi w posiadanie zdjecia przed zagrozeniem ze strony antagonisty. W zwiazku z tym z gory stoi na wygranej pozycji.
Powinienes zbudowac aktywne dazenie bohatera do pokonania antagonisty. To jest pokazac jak odkrywa jego zwiazki z Aligatorem. Po drugie jak zdobywa dowod tych zwiazkow. Inaczej widz czuje sie zrobiony w bambuko.
Moim zdaniem tez za bardzo eksploatujesz retrospekcje. Jest ich ze trzy. Uzycie tak duzej liczby da sie obronic, jezeli oprzesz ja na strukturze. To znaczy na przyklad rozpoczniesz i zakonczysz akcje w pokoju przesluchan. W to wplatasz retrospekcje.
Masz chyba literowki w slowach "kipa" i "celu".
Pozdro!