Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 28 Mar 2024, 10:07

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 3 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Kharlendil, czyli największa mistyfikacja w dziejach
PostWysłany: 03 Sty 2009, 17:33 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
Dawno nic nie zamieszczałem, ale to dlatego, że pracowałem nad swoim potężnym projektem pełnego metrażu komedii przygodowej, który niniejszym zamieszczam. Na zachętę trochę o fabule - młody aktor zakochuje się w lekkomyślnej królewnie i inscenizuje jej porwanie, żeby ką uratować i zdobyć jej serce. Jednak wszystko idzie niezgodnie z planem. Po pierwsze królewna zakochuje się w jednym z "porywaczy", po drugie wszyscy dostają się w ręce królewskiej gwardii wysłanej w pogoń za dziewczyną. Żeby zachować głowę, Morgan i jego przyjaciele oraz sama królewna (dlaczego, przeczytajcie sami) wyruszają w długą i niebezpieczną podróż. W grę wchodzi wielka wojna, intryga polityczna itd. Miłej lektury ;D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 06 Sty 2009, 07:22 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Wrz 2008, 11:30
Posty: 216
Miejscowość: Kraków/Katowice
No i przeczytałem...

Muszę się przyznać, że rycerze, zamki itp... To zupełnie nie mój klimat.
Ale postaram się coś napisać bo około 60 000 znaków, które wypluł Moore po prostu na to zasługuje.

Drobne uwagi i spostrzeżenia:

Pierwsze co mi się rzuciło w oczy (jako błąd) to opisy postaci na pierwszych stronach:

"KRÓLEWNA– dwudziestoletnia piękność, obiekt uwielbienia wszystkich poddanych. Dziewczę raczej lekkomyślne, nie znające strachu z żadnego powodu"

Nie lepiej napisać po prostu, że jest ładna. A to, że "nie zna strachu" okazuje się przecież kilka scen dalej. Myślę, że można inaczej opisać postaci, bardziej „wizualnie”.

Mały zgrzyt: Królewna wpada w rozciągniętą pomiędzy drzewami linę... skąd porywacze wiedzieli gdzie umieścić linę i że tamtędy pojedzie Królewna? Jakoś inaczej bym rozegrał to porwanie.

Pyzik mówi:

PYZIK
To przez tą twoją śmierdzącą fajkę. Zagazowujesz ją

Jak można fajką zagazować? Raczej zadymić, zaczadzić...

Król zbyt łatwo dał się namówić Ministrowi na wysłanie córki z Morganem. Królewna powinna mieć jasną i wiarygodną motywacje żeby pojechać.

Numerowanie postaci: wydaje mi się, że dwa razy pojawia się RYCERZ#2 . Raz z początku a drugi raz na 40 stronie (scena krasnoludem). Są to chyba dwie różne postaci pod tą samą nazwą??? Później sytuacja się powtarza. Wydaje mi się, że ważniejszym rycerzom, tym którzy pojawiają się częściej niż raz, można nadać jakieś nazwy. Żeby daleko nie szukać np.: Galahad, Tristan itd. :) Imion nie brakuje...

Przejrzyj jeszcze dokładnie tekst, w niektórych miejscach są literówki i ort . ( np: str. 79: Nie „szustka” tylko „szóstka)

Dlaczego nie używasz kropek?

Ogólnie tekst bardzo mi się podobał. Nie mam żadnych zastrzeżeń do konstrukcji scenariusza. Wszystko fajnie i płynnie się rozwija. Świetny humor buduje atmosferę. Nic się nie dłuży. 99 stron przeleciało mi jak obiad po mocno zakrapianej imprezie. Aż do zakończenia...
1.Scena seksu pod koniec wydaje mi się nieco jakby z innej bajki... nie uważasz?
2.Rozwalenie połowy armii za pomocą strzał na linkach nie za bardzo mi się klei. Zalatuje trochę Mcgyverem.
W sumie tylko co do zakończenia miałbym zastrzeżenia. Nie specjalnie mnie przekonuje.

Ode mnie tyle.
Pozdrawiam.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 06 Sty 2009, 10:58 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
Dziękuję za kokmentarz (i oczywiście czekam na kolejne :D). Co do numerowanych rycerzy rzeczywiście się z Tobą zgadzam, zabieram się za poprawki. Co do samego porwania to nawet o tym co mówisz nie pomyślałem. Może po prostu zaczaili się drzewach i rozciągali ją na spontanie (zbyt naciagane?;))? A przy zakończeniu to wojska cesarskiego nie ma aż tak dużo a to są kusze normalnie wystrzeliwujące strzały. Morgan przecina liny, które napinają cięciwy. W ten sposób zwalniają się one i strzały lecą. Zobaczymy co powiedzą na ten temat inni, prawdę mówiąc pomysł na tą scenę był najpierw, potem powstała reszta :)
Scena seksu - też nie wiem. Zobaczymy co z resztą. Chciałem jakoś przepleść z czymś przebitki jak montują całą zabawę na murach. No i pokazać co pyzaty i królewna robią sami... ;)
Jeszcze raz dzięki za uwagi i oczywiście te miłe słowa, biorę się za wstępne poprawki :D


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 3 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group