Forum Kamera!Akcja

Pamiętacie zabawę z "walizką" sprzed kilku miesięcy? Może by na tym oprzeć fabułę naszego wspólnego przedsięwzięcia? Pozwoliłem sobie napisać przykładowy początek

Była mowa o filmie składającym się z kilku części. Scenariusz można by podzielić na historię Maurycego, historię Tomasza, historię rosyjskiego szpiega itd, a wszystkie historie łączyła by walizka.

Która wędrowała by po całej Polsce od ekipy do ekipy.

Mnie jeszcze wtedy nie było na forum, ale zdarzyło mi się o to zahaczyć przeglądając forum, więc jestem jak najbardziej za , jeśli chodzi o takie "zabawy" W sumie można się nauczyć współpracy przy takich projektach jak wspólne obmyślanie scenariusza czy późniejsza jego realizacja co planujecie w tym drugim wątku no i podszkolić w fachu.

Czyli walizka i początek zostają? Dokładnie taki był mój zamysł jak wychwycił Qwert ;] To do dzieła panowie scenarzyści

Uważam, że dobrym pomysłem jest pisanie przez wielu scenarzystów. Wszystko jednak musi się skupiać wokół walizki. Pisząc te oddzielne historyjki pamiętajmy również o tych samych bohaterach, którzy są w tym "początku" napisanym przez Moora. Ja na pewno coś sklecę.

Mi osobiście marzy się dobry film detektywistyczny: mnóstwo szczegółów i niebanalnych rozwiązań scen takich jak w "Siedem" czy "Milczeniu owiec". I tutaj faktycznie przydałoby by się kilku scenarzystów, z których najważniejszy decyduje o ostatecznym kształcie scenariusza.
Ale póki co: bohaterzy powinni być bardziej wyraziści. Trudno po trzech stronach scenariusza tego wymagać, ale jeśli ktoś będzie pisał dalszy ciąg, to niech przypisze każdemu bohaterowi jakiś specjalny atrybut (który oczywiście będzie miał bardzo ważne znaczenie w dalszej części historii). Na przykład: Maurycy będzie nosił jakiś bardzo cenny medalik z którymś ze świętych, który przynosi mu szczęście w kartach.
Tak jest w większości filmów amerykańskich: Butch Coolidge z "Pulp Fiction" strzeże jak oka w głowie złotego zegarka; Jack Sparrow z "Piratów z Karaibów" nosi przy sobie pistolet z jedną kulą bo chce się zemścić; Roger Murtaugh z "Zabójczej Broni" używa starego rewolweru zamiast nowoczesnej Beretty, itd. A w polskich filmach niestety tego nie ma. I nie tylko tego. Bohaterzy polskich filmów to tacy, na których nie zwrócilibyśmy uwagi mijając ich na ulicy. Dlatego jeśli ktoś będzie pisał ten scenariusz, to proszę, niech przywiąże dużą wagę do bohaterów.

Bardzo mi się podoba Wasz pomysł
Z niecierpliwością będę czekał na dalszy rozwój wydarzeń

Oto mój "scenariusz". Sz. p. Moore urządza specjalne wydanie Bitwy o temacie "walizka". Najlepsze teksty będą przygotowywane i przekształcane w ramach ich realizacji jako Wspólne Dzieło. Czy tak może być?

Ja tam jestem za, ale kto by mnie tam słuchał...

No dobra, możemy tak zrobić. Pozostaje tylko pytanie - jak zrobimy, żeby wszystkie ekipy miały tą samą walizkę?

To pytanie chyba na wyrost, co? Przeciez jeszcze nie powstal nawet scenariusz, a Wy juz mnozycie sobie problemy realizacyjne

Nie ma co się męczyć ze scenariuszem, skoro potem się go nie zrobi

To nie musi być koniecznie ta sama walizka. Byłoby to bardzo trudne do zrealizowania. Niech połączeniem wszystkich ekip będzie tematyka, a nie fabuła. Film będzie miał za zadanie pokazać jaką wielką rolę może pełnić niepozorny przedmiot. Nie musi być to jednak ta nieszczęsna walizka, może być coś innego. Jeżeli chodzi o Bitwę, która ma wyłonić najlepsze scenariusze, trzeba byłoby dać więcej czasu na napisanie tekstu. Tutaj nie jest chyba wskazany pośpiech, bo jak mniemam nikt nie umiera. Spokojnie, bez zamartwiania się nad ilością stron, powstanie <DUŻO> <DOBRYCH> scenariuszy.

Pozdrawiam.

Jedna ekipa będzie wysyłała ją pocztą drugiej ekipie. Chyba te 20 zł to każdy jest wstanie wyłożyć? A zabawa ciekawa

Widzę, że w temacie w sprawach organizacyjnych wszystko już raczej ustalone. Tutaj trochę ucichło, więc proponuję coś takiego.

Niech chętni napiszą coś na jakiś jeden ustalony temat a potem połączymy wszystko w duży scenariusz. Nie musimy go na siłę realizować. Może jakaś ekipa filmowa się po niego zgłosi. Odsprzedamy go wtedy i wszyscy będą zadowoleni Brak limitów czasowych ani długościowych poza tym, że mamy zdążyć do końca studenckich wakacji. Tzn. 1 pażdziernika ma być gotowy skrypt. Idzie ktoś na to, czy kompletnie rezygnujemy.