Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 29 Mar 2024, 16:33

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 22 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Złe Wieści
PostWysłany: 01 Maj 2008, 22:15 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
Moje najnowsze dzieło. Może ktoś z was przeczyta w całości i zdecyduje się coś napisać? Powoli tracę nadzieję, ale jak to mówią - nie wolno się poddawać :D Życzę miłej lektury


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 02 Maj 2008, 11:14 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Nikomu się nie chce czytać 70 stron. Może jakieś intrygujące streszczenie na zachętę?!
Na początku jest malutki błąd. "Słońce powoli góruje nad horyzontem"- Górowanie jest wtedy gdy Słońce jest w najwyższym punkcie na niebie w danym dniu. A u Ciebie jest świt.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 02 Maj 2008, 13:50 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
Nie znam się na tym ;) Co do streszczenia: akcja rozgrywa się w małym miasteczku na uboczu. Głównym bohaterem jest Jacek. Młody, uczynny chłopak, popularny w miasteczku. Pomaga zwariowanej staruszce Bonapartystce w zakupach, prowadzi szkolny radiowęzeł.
Akcja właściwa zaczyna się w momencie, kiedy w szkole rozpisany zostaje konkurs na prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Jacek postanawia roznosić za pieniądze tytułowe złe wieści. I tu zaczynają się kłopoty. Przyskrzynić chłopca usilnie stara się podstarzały policjant wyznający ekstremalną wersję spiskowej teorii dziejów, a właściciel pobliskiej fabryki, w której zatrudniona jest większość mieszkańców miasteczka postanawia zatrudnić Jacka na stanowisku przedstawiciela rady nadzorczej ds kontaktów z pracownikami. A to dopiero początek...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Maj 2008, 09:09 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2008, 17:27
Posty: 542
Miejscowość: Pruszków
Ważna jest wyrazistośc i cel postaci. U ciebie staruszka jest bardzo wyrazista, ma cel, jest bardzo ciekawą osobą. Pisanie scenariuszy jest o tyle fajne, że masz nieskończoną ilość gliny, z której - jeżeli masz talent - możesz ulepić człowieka jakiego tylko chcesz. Dziwi mnie tylko długość, bo jeżeli jedna strona sformatowanego tekstu to jedna minuta filmu, to dziwne będzie to twoje dzieło w oglądaniu - ani krótkie, ani długie. Może to będzie nowy trend w światowym kinie - filmy godzinkowe :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Maj 2008, 13:29 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
To jest właśnie mój problem. Kiedyś nie mogłem wyjść poza pół godziny, teraz 68 minut. Ale mam zamiar to wydłużyć i wysłać w przyszłym roku na Hartley Merril


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Maj 2008, 15:44 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
A metrowałeś scenariusz?
Zmieniłem interlinię na 1,5 i już scenariusz ma 100 stron. Spacje podwójne po kwestiach itd. Sformatuj go wg zasad i będzie odpowiedni.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Maj 2008, 16:10 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
Jest sformatowany wg zasad, którymi ja się posługuję, ale pomyślę nad twoją poropozycją :) Nie lubię tworzyć iluzji dłuższego tekstu, chociaż w szczytnym celu czemu nie ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Maj 2008, 17:08 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 21 Kwi 2008, 15:50
Posty: 66
Miejscowość: Wrocław
Przez cały nie przejechałem i nie sądzę żeby mi się udało.

Póki co, zauważyłem, że postacie są jakieś. Nawet "bardzo jakieś", co czyni je lekko groteskowymi i dobrze, bo to film ma być. Charakterki widać w dialogach - ba! mają nawet własny muzyczny gust. :D

To sprawia, że historia ładnie się plecie. Ogólnie klimatem kojarzy mi się to ze starymi powieściami młodzieżowymi typu Niziurski itp. Fajny to klimat, choć brakuje mi na samym początku trzęsienia ziemi. Jednak w kwestii fabuły nic nie mówię, bo nic jeszcze nie wiem.

Ogólnie fajne to i solidne, poszukam czegoś krótszego twojego. :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Maj 2008, 17:37 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
W formacie scenariusza w "Jak napisać scenariusz filmowy" Russina jest interlinia 1,5.
Formatowanie jedno, metrowanie to drugie. Przeczytaj scenariusz takim tempem jakbyś to miał kręcić. I zobacz ile wyszło minut. Mi scenariusz wydaje się za mocno ściśnięty.
Uwagi do początku: znowu bohater wstaje, znowu przeciąga się i myje zęby...
I najważniejsze:
Cytuj:
JACEK – pełen pogody ducha, powszechnie lubiany w miasteczku młodzieniec
Cytuj:
FRANEK – jego najlepszy kolega od czasów podstawówki

Ten błąd jest nagminny.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Maj 2008, 17:42 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
Błedy? A ja uważam, że takie sugestie są bardzo znaczące dla aktorów. Z akcji wynika, że Jacek jest popularny i lubiany a Franek to jego najlepszy kolega, jednak wprowadzenie tej informacj wcześniej pozwala się aktorowi lepiej wczuć w klimat danych relacji. Można coś sztucznie odtwarzać albo to poczuć. Jeżeli z góry wiesz, kto jest kim to skupiasz się bardziej na tym co robi niż na tym, żeby daną relację pokazać, co wychodzi zazwyczaj sztucznie. Można to załawić improwizacją na planie, ale i tak wolę wcześniej dać coś aktorowi do zrozumienia ;) Zresztą, Russin radi tak właśnie opisywać postacie. Jak w życiu. Nie powiesz - to ta Marta co jest wysoka, zgrab na i ma ładny uśmiech, tylko ta Marta co bez przerwy gada i szczerzy te swoje zębiska jakby była nie wiadomo kim. Uważa się za gwiazdę.
A to, że bohater się przeciąga i myje zęby to idealny moment, żeby wprowadzić napisy tytułowe. Mogłem to napisać, ale wolę unikać tego typu uwag


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Maj 2008, 17:45 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Scenariusz nie jest po to aby dawać wskazówki dla aktorów.
Scenariusz ma mówić obrazami. Jak pokażesz te cechy na ekranie przy pierwszym kontakcie czytalenika z bohaterami? Trzeba jakoś z tego wybrnąć.
Pozdrawiam.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Maj 2008, 18:01 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 21 Kwi 2008, 15:50
Posty: 66
Miejscowość: Wrocław
PoProstuMaciek napisał(a):
Scenariusz nie jest po to aby dawać wskazówki dla aktorów.


Hmm... no nie wiem. Poczytaj sobie scenariusza Lyncha. Ten to ma opisy. W "Lost Highway" porównuje głównego bohatera grającego jazzowy koncert do lwa. I jak się potem ogląda film, to rzeczywiście tak to wygląda. :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Maj 2008, 13:22 
Offline
Rezyser Porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2007, 15:23
Posty: 357
Miejscowość: Opole
PoProstuMaciek napisał(a):
Scenariusz nie jest po to aby dawać wskazówki dla aktorów.
Scenariusz ma mówić obrazami. Jak pokażesz te cechy na ekranie przy pierwszym kontakcie czytalenika z bohaterami? Trzeba jakoś z tego wybrnąć.
Pozdrawiam.

Jak się wzorujesz na "Jak napisać scenariusz filmowy" to nie tylko wtedy, kiedy Ci pasuje. Polecam wyjść poza Rozdział pierwszy poświęcony formatowaniu i przeczytać rozdział piąty poświęcony bohaterm i (co dziwne ; ) również ich opisom.

Takie krótkie informacje jak te, które cytuje poprostumaciek są bardzo cenne i wskazane.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Maj 2008, 15:03 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Dzięki chłopcy, sprawiliście, że jestem malutki, oj prawie mnie nie widać.
galahad- jak zerknęłem w przytoczoną książkę to nie znalazłem ani jednego słowa na temat przedstawienia bohatera w takiej formie jak napisał Moore. Owszem autor wręcz zmusza nas do napisania biografii naszego bohatera, ale poza scenariuszem. Ma ona pomagać w określaniu działań bohatera. Stanowi niejako szablon zachowań bohatera.
Cytuj:
JACEK – pełen pogody ducha, powszechnie lubiany w miasteczku młodzieniec
Jacek idzie wzdłuż kamienic miasta. Każdy przechodzień wita się z nim serdecznie. Jacek macha do lodziarza sprzedającego zimne przysmaki.
Cytuj:
FRANEK – jego najlepszy kolega od czasów podstawówki
Jacek przeciąga się w łożku. Dzwoni telefon.To Franek. <Rozmowa> Janek podczas rozmowy patrzy na zdjęcia na komodzie: na większości Janek pozuje z Frankiem. A to zakończenie liceum, wycieczka szkolna w góry. W centrum stoi zdjęcie chłopców z II komuni świętej: Franek płacze, ponieważ alba chłopca jest przybrudzona trawą, obok Janek rechocze. To taki przykład- można napisać krócej.
Polecam ci doczytanie książki do dwunastego rozdziału. Naprawdę warto.

Z kolei przykład Podlasa jest bardzo dobry, ale nie wiem co ma wspólnego z moimi uwagami.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Maj 2008, 16:30 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
Przeczytałem od deski do deski kilka razy :) Co do twoich uwag - Jacek wita się z ludźmi jak idzie do szkoły, macha eskepdientce w sklepie itd. - to to samo co napisałeś - już jest w scenariuszu. Franek wita się z Jackiem "szalom bracie" - to zdaje się świadczy o pewnej zażyłości, jak i fakt, że spędzają ze sobą dużo czasu. Co do opisów postaci u Russina -
Cytuj:
KAISER - (...) przywykł, że wszyscy wykonują jego polecenia albo giną
to cytat ze scenariusza Russina, na podstawie którego zrealizowano film...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Maj 2008, 16:40 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 21 Kwi 2008, 15:50
Posty: 66
Miejscowość: Wrocław
PoProstuMaciek napisał(a):
Z kolei przykład Podlasa jest bardzo dobry, ale nie wiem co ma wspólnego z moimi uwagami.


Ma. Całkiem sporo :D

Nie rozumiem tej waszej ślepej wiary w przytaczaną powyżej książkę. To dobra (bardzo dobra) pozycja, ale nie jakiś żelazny leksykon, do którego trzeba się stosować.

Po drugie kłócimy się o kilka linijek. Nie sądzę, żeby reżyser straszliwie się ich uczepił - najwyżej po prostu miałby je gdzieś


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Maj 2008, 19:26 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2008, 17:27
Posty: 542
Miejscowość: Pruszków
PoProstuMaciek napisał(a):
Spacje podwójne po kwestiach


Akurat po kwestiach nie ma podwójnych spacji

Wg. książki Russina i Downsa odstęp podwójny występuje:

Między miejscem a wskazówkami scenicznymi

Między wskazówkai scenicznymi a postacią

Po kwestii

Między akapitami we wskazówkach

Przed i po PRZEJŚCIE i CIĘCIE


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 05 Maj 2008, 11:15 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 21 Kwi 2008, 15:50
Posty: 66
Miejscowość: Wrocław
NowakDexter napisał(a):
Wg. książki Russina i Downsa odstęp podwójny występuje:


Wg. książki Russina i Downsa należy przed rozpoczęciem pisania zjeść trzy kurczaki, klepnąć się w tyłek, wyjść na dwór i obsikać furtkę na oczach sąsiadki. :D

[ Dodano: Pon Maj 05, 2008 12:19 pm ]
Acha, żeby bana nie było, to wytłumaczę, że owym wybitnym tekstem literackim chciałem ukazać, jak głupie może być przywiązanie się ślepo do jednego podręcznika. Proszę czytać scenariusze np. amerykańskie i zwrócić uwagę że Soderbergh i Tarantino piszą zupełnie inaczej, a nikt im nie zarzuca, że "akapit jest o trzy milimetry za krótki".

Co do zasady format: 1 minuta = 1 strona, dla mnie to bujda, bo mogę napisać "scena walki", a potem wynająć choreografa, który zrobi mi kung-fu na pół godziny.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 06 Maj 2008, 15:45 
Offline
Rezyser Porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2007, 15:23
Posty: 357
Miejscowość: Opole
Podlas29 napisał(a):
Nie rozumiem tej waszej ślepej wiary w przytaczaną powyżej książkę. To dobra (bardzo dobra) pozycja, ale nie jakiś żelazny leksykon, do którego trzeba się stosować.

Chodzi o to, żeby nie uważać tego, co napisał Moore za błąd i narzucać mu jakiegoś innego "lepszego" rozwiązania.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 06 Maj 2008, 20:31 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 21 Kwi 2008, 15:50
Posty: 66
Miejscowość: Wrocław
Cytuj:
Chodzi o to, żeby nie uważać tego, co napisał Moore za błąd i narzucać mu jakiegoś innego "lepszego" rozwiązania.


Uważam po prostu, że zasada przy formatowaniu scenariusza to przejrzystość i funkcjonalność. Nie ma co siedzieć z podręcznikiem i szukać błędów, jeśli skrypt spełnia powyższe wymagania.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 22 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group