Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

umieram z nudów
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=71&t=3296
Strona 1 z 1

Autor:  bunio [ 22 Lut 2008, 13:24 ]
Temat postu:  umieram z nudów

hej
mój stary- nowy scenariusz. proszę o opinie na jego temat. przypominam, ze tak jak i poprzedni, ten także był pisany w programie open office, więc mogą być jakieś nieprzewidziane przez mnie zmiany jeśli ktoś odpali go w wordzie.
pozdrawiam

Załączniki:
umieram z nudów .doc [125.5 KiB]
Ściągnięto 582 razy

Autor:  dj.grzechu [ 22 Lut 2008, 16:36 ]
Temat postu: 

Człowieku, ile ty piszesz tych scenariuszów?

Dialogi niezłe, zdecydowanie lepsze niż poprzednio, ale nie do końca rozumiem, o co chodzi. Że jakiś typ zabawia się kosztem drugiego? Dziwne. Jest nienajgorzej, łatwo prześlizguje się przez scenariusz, podoba mi się bardziej niż "Dwa pistolety", ale nadal nie jest to coś, co chciałbym obejrzec.

Nie pisze się "Zbir I", "Zbir II", itd., bo zbirowie będą się mylic. Pisz np. "Młody mężczyzna", "Gruby typ".

Autor:  bunio [ 22 Lut 2008, 17:24 ]
Temat postu: 

wbrew pozorom, nie tak dużo. oba nadesłane scenariusze to były kiedyś takie a la etiudy teatralne, które stwierdziłem, że nadają sie również na etiudy filmowe. "umieram z nudów" jest o wiele starsze od "dwóch pistoletów". po prostu na dniach przerobiłem je na scenariusz :)
teraz raczej dłużej będzie cicho, chociaż mam w zanadrzu jeszcze jeden scenariusz, ale to już pełen metraż i inna tematyka. praca zbiorowa, w parze :)

Autor:  DDP [ 22 Lut 2008, 17:33 ]
Temat postu: 

Ja mam tylko jedno pytanie: co chcesz tym filmem przekazać?

Autor:  bunio [ 22 Lut 2008, 17:56 ]
Temat postu: 

spotkanie dwóch ludzi. jednemu z nich (Malcolm) wydaje się, że znalazł pokrewną duszę. Malcolm jest młody, pełen ideałów i buntuje się przeciwko sztywnym ramom życia i bycia. wydaje mu się, że Meg czyni i mysli podobnie. ale okazje się, że on to robił tylko po to, bo się nudził. bo ma bogatego tatuśka i nic robić nie musi, więc szuka sobie różnych rozrywek. nawet kosztem przyjaciela. tak ja to widzę. a ty? a może raczej a wy? (bo jest więcej opinii o niezrozumienie :))

Autor:  dj.grzechu [ 22 Lut 2008, 20:04 ]
Temat postu: 

Nie powinieneś tłumaczyc historii. Jeśli widz ich nie rozumie, fabułę trzeba przerobic.

Autor:  Iago [ 23 Lut 2008, 15:52 ]
Temat postu: 

dj.grzechu napisał(a):
Nie powinieneś tłumaczyc historii. Jeśli widz ich nie rozumie, fabułę trzeba przerobic.


cóż. Albo fabułę, albo widza. Choć wolę termin: 'wyrobić'. Poza tym, odpowiadał tylko na pytanie. A historyjka nie dość, że inteligentna, to sprawnie opowiedziana -- i bardzo teatralna...w pozytywnym sensie, w zainteresowaniu niuansami psychologicznymi i tym, że jest to 'o czymś'

choć wydaje mi się, że byłoby ciekawiej gdybyś pociągnął to w kierunku bardziej ekstremalnym. Zblazowanie Meg niech go zaprowadzi nie do kolejnego sztubackiego żartu a głębiej w socjopatię; tacy ludzie przestają widzieć wszystkie granice po przekroczeniu tej pierwszej.

Może i Malcolm nie jest taki 'czysty'?

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/