Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 19 Kwi 2024, 01:24

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 9 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: "Dwa pistolety"
PostWysłany: 18 Lut 2008, 16:52 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 13 Lut 2008, 11:04
Posty: 59
Miejscowość: gdańsk
witam. pozdrawiam wszystkich.
to mój debiut na tym forum. zachęcam do przeczytania mojego scenariusza. liczy sobie 23 strony. był pisany w open officie więc użytkownicy worda mogą mieć nie wszystko tak ładnie jak ja to sobie napisałem i w miarę prawideł sztuki scenopisarskiej ułożyłem :) ale mam nadzieje, że da się przeczytać. oczywiście jak większość proszę o uwagi i sugestie.
pozdrawiam


Załączniki:
Dwa pistolety.doc [141.5 KiB]
Ściągnięto 613 razy
Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 19 Lut 2008, 17:56 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 11 Lut 2008, 18:54
Posty: 42
Miejscowość: Wrocław
Cóż, gratulację, że wiesz, jak scenariusz powinien wyglądac, choc dialogi bohaterów wyglądają jak zwykłe opisy. Musisz poprawic.
Pomysł dośc ciekawy. To też plus.

I tyle dobrego mogę powiedziec.

Pierwsza scena zyskuje dzięki późniejszym wydarzeniom, ale nie wydaje się jakoś szczególnie potrzebna. O co w niej dokładnie chodzi? Możesz ją usunąc.

Zmęczony policjant siedzi za biurkiem.

Imię/Nazwę postaci, która pojawia się po raz pierwszym piszemy dużymi literami. A więc: "Zmęczony POLICJANT siedzi za biurkiem". Pamiętaj!

W ręku trzyma pilota od wideo. Włącza taśmę. Obraz z amatorskiej kamery. W telewizorze pojawia się postać.

Na jakim telewizorze? W tym pokoju jest jakiś telewizor? Tak wynika, ale poprzedź ten fragment jakimś opisem. Napisz "Pogrążony w mroku gabinet. Biurko, za nim siedzi zmęczony POLICJANT z pilotem w ręku. W rogu półka, na niej telewizor i video". Opisujesz wszystkie rzeczy w danym pomieszczeniu, które mają znaczenie w tej bądź następnych scenach. To bardzo ważne.

W telewizorze pojawia się postać. Jest związana i zakneblowana. Budzi się. Orientuje się w swoim położeniu. Zaczyna się szamotać, mamrocząc coś przez knebel

Tutaj bohater nazwany jest jako "postac", w następnych określasz go jako "nieprzytomny/reżyer". Po pierwsze: od początku określaj go tak samo i zdecyduj się na jedno imię. Choc zdarzają się takie przypadki, np. Ziutek spotyka dziewczynę. Znajoma jest określona jako "DZIEWCZYNA", ale kiedy przedstawia się jako Anita, zaczyna byc określana swoim imienie, czyli...

Ziutek podchodzi do DZIEWCZYNY.

ZIUTEK
Cześc. Jestem Kamil.

DZIEWCZYNA
Anita.

Ziutek i Anita uśmiechają się do siebie.


Tutaj jednak możesz określac bohatera jako "MĘŻCZYZNA" (w pewnym momencie przestaje byc nieprzytomny, nie?).

Ciemne pomieszczenie. Brak światła zewnętrznego. Goła żarówka zwisa z sufitu. Na krzesłach dwaj mężczyźni, siedzą twarzami do siebie.
Jeden z nich jest bardziej widoczny, drugi jakby w półmroku. Siedzący w półmroku jest związany, zakneblowany i nieprzytomny . Bardziej widoczny ma dwa pistolety. Obaj w garniturach.

PRZYTOMNY (Lat 20, nosi tani garnitur, na nogach trampki, koszula rozpięta pod szyją)
NIEPRZYTOMNY / REŻYSER (lat 40, ubrany w drogi gajer, elegancki, pod krawatem)


Nie, nie, nie!

Ciemne pomieszczenie bez okien. Goła żarówka zwisa z sufitu. Dwa krzesła zwrócone do siebie. Na pierwszym z nich siedzi PRZYTOMNY (20 lat, tani garnitur, rozpięta koszula, trampki). Naprzeciwko siedzi NIEPRZYTOMNY (40 lat, drogi garnitur), przywiązany do krzesła.

Zwięzłośc to podstawa. Użyłeś około 70 słów, aby opisac sytuację. Ja użyłem dokładnie 37.

PRZYTOMNY próbuje zapalić papierosa, ale pistolety mu przeszkadzają, gdyż trzyma je w rękach

Nie buduj zdań podrzędnie złożonych. Proste, krótkie zdania.

Przytomny próbuje zapalic papierosa. Nie wychodzi mu to - w dłoniach trzyma pistolety.

Poza tym, chyba by jeden odłożył. Daj spokój. :roll:

UWAŻAJ NA PRZECINKI I BŁĘDY ORTOGRAFICZNE!

PRZYTOMNY (przerywa mu)

To z „Panem” jest dobre, ale zanim zaczniesz grzęznąć w bagnie pamiętaj, że ja byle banałem się nie zadowolę. Jak j** do mnie z hasłem że „na pewno mam kogoś kto mnie coś tam...” To łeb ci rozwalę na miejscu. To tylko tak dla pewności przedstawiam ci skrót regulaminu (uśmiech)


Twoje dialogii, niestety, nie brzmią naturalnie. Są zbyt skomplikowane jak na słowa rzucone pod wpływem chwili.

PRZYTOMNY (przerywa Nieprzytomnemu)

"Pan"... Dobre... Ale daruj sobie banały. Jeśli wyjedziesz do mnie z hasłem że "to pewnie jakaś pomyłka", to łeb rozwalę. Żadna pomyłka, jasne?


Trochę zmieniłem, ale chyba brzmią bardziej spontanicznie, prawda?

Pomysł z telefonem był ciekawy, ale czy przypadkiem Przytomny nie przeszukałby Nieprzytomnego wcześniej i nie zabrałby mu telefonu? A poza tym, facet dzwoni do jakiegoś faceta. Ten odbiera, słyszy rozmowę i posyła policję na miejsce. W porządku? Nie. Skąd niby wie, gdzie ich posłac? Przecież Nieprzytomny chwilę później sam pyta, gdzie się znajdują. A Przytomny nic nie mówił na temat miejsca. Może Facet rozpoznał je po wyglądzie...? :D

PRZEBITKA:

Pokazany dzień z życia reżysera. W przyspieszonym tempie. Telefony, rozmowy, spotkania, obiady, wywiady itp. - aktywne życie, ciągły ruch. Elegancja i ekskluzywność.


Wiesz, że istnieje coś takiego jak przebitka, ale nie umiesz jej wykorzystac. Nie wiem, jak to wyjaśnic.

PRZEBITKA:
1) Reżyser wykonuje telefon.
2) Reżyser rozmawia z PRODUCENTAMI.
3) Reżyser żartuje z PRZYJACIÓŁMI na ekskluzywnym balu.
4) Reżyser w restauracji z PRODUCENTAMI.


I tyle. Nie dodajesz "itp. - aktywne życie, ciągły ruch. Elegancja i ekskluzywnośc". To wszystko wynika z obrazów. I NIE WOLNO PISAC "itp". Wszystko masz opisac, a jeśli pojawia się moment na "itp.", to znaczy, że już starczy.

No i dlatego wyreżyserujesz mi moje życie w zamian za to, że ja pozwoliłem sobie trochę podreżyserować twoje. Ale żebyś miał materiał do pracy to niech no ci coś powiem. Wyobraź sobie dom, zwykły dom w bloku, a w nim dziecko i rodzice, i to ja jestem to dziecko. Ale, i tu niespodzianka, to nie oni są ci rodzice. I każdy dzień, every kurwa day nic się nie dzieje. Nic, ciągle to samo. A ja widziałem jeden twój film, drugi twój film i kurwa ze dwa seriale, i tam są tacy sami ludzie jak ja, ale tam się coś dzieje, tam się ciągle coś dzieje. I mi sie chce to oglądać, a mojego życia mi się nie chce kurwa oglądać, rozumiesz, nie chce mi się ! I nie sądzę żeby komukolwiek się chciało. No chciałoby ci się?

Rany, ale długi monolog. Nie wolno czegoś takiego stosowac. Dialogi powinny byc przeplatane opisami, jeśli robią się takie długie.

W piekle tatuś, w piekle.

To żadne błąd, ale tak mi się spodobał tekst, że musiałem go wkleic. Świetnie powiedziane. Ale...

W piekle, (PRZECINEK!!!) tatuś, w piekle

Pamiętasz, co pisałem o błędach?

WNĘTRZE. DOM. POŁUDNIE (RETROSPEKCJA)

Ciemny pokój, zasłonięte zasłony. Ojczym siedzi w fotelu. Pije. Głos z Offu + sam obraz.


PRZYTOMNY (OFF)

Czwarty dzień w pierwszej klasie podstawówki. Dostałem uwagę za bójkę z kolegą. Nic wielkiego, trochę się poszarpaliśmy jak to dzieci, chłopcy. (CD)


PRZYTOMNY (CD)

Wróciłem do domu, zdziwiłem się, że ty też już byłeś o 12, tak wcześnie. j** alkoholem jak świnia. Poszedłem do swojego pokoju. Parę lat później dowiedziałem się, że nie dostałeś awansu, Ryśka wzięli, nie ciebie. Chuj tam, nie wiem co to za Rysiek, wiem tylko, że przylazłeś do mojego pokoju i dostałem od ciebie wpierdol. Tydzień w szpitalu.


Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! Co to ma byc "Głos z Offu + sam obraz"? Wszystko musisz opisac!!! Nawet, jeśli Przytomny komentuje. Albo jeszcze lepiej - zamiast umieszczac opis Przytomnego, skróc jego słowa do kilku uwag, a resztę pokaż obrazem.

PRZEJŚCIE DO: <--- wyrównane do prawej!

WNĘTRZE. DOM - POŁUDNIE (RETROSPEKSJA)

(bla, bla, bla...)

PRZEJŚCIE DO:

WNĘTRZE. PIWNICA - NOC <--- dajemy znac, że koniec retrospekcji


Masz też problem z nagłówkami scen.

WNĘTRZE. MIESZKANIE ZIUTKA - SALON - NOC

Kropka tylko po "WNĘTRZE/PLENER", proponuję ci stosowac "WN./PL.", bo dzięki skrótom zyskuje się miejsce, a nagłówki scen nie mogą przechodzic na następną linijkę, np.

WNĘTRZE. MIESZKANIE ZIUTKA KOWALSKIEGO - SALON -
JESIEŃ - POPOŁUDNIE


To jest źle!

WN. MIESZKANIE KOWALSKIEGO - SALON - NOC

Teraz dobrze.

Tekst na razie jest chaotyczny i dośc niejasny. Popraw go.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 19 Lut 2008, 18:58 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 13 Lut 2008, 11:04
Posty: 59
Miejscowość: gdańsk
wielkie dzięki za komentarz. z wieloma sprawami się zgadzam. ale od początku

Cytuj:
Pierwsza scena zyskuje dzięki późniejszym wydarzeniom, ale nie wydaje się jakoś szczególnie potrzebna. O co w niej dokładnie chodzi? Możesz ją usunąc.


mam mieszane uczucia. to fakt, że napisałem ją na samym końcu i też czuję, że nie do końca gra mi ona z resztą. co ona daje? wg mnie daje to, ze czytelnik może myśleć że później przytomny będzie strzelał do nieprzytomnego/reżysera a w rzeczywistości będzie inaczej. poza tym chciałem jakoś usprawiedliwić obecność amatorskiej kamery :)

Cytuj:
Tutaj bohater nazwany jest jako "postac", w następnych określasz go jako "nieprzytomny/reżyer".


właśnie nie wiedziałem jak taką sprawę się rozwiązuje. myslałem, że czytający powinien dowiadywać się tego kto jest kto dopiero w chwili gdy jest o tym mowa. na zasadzie zaskoczenia czy coś :)

Cytuj:
Zwięzłośc to podstawa. Użyłeś około 70 słów, aby opisac sytuację. Ja użyłem dokładnie 37.

zgadzam się

Cytuj:
Twoje dialogii, niestety, nie brzmią naturalnie. Są zbyt skomplikowane jak na słowa rzucone pod wpływem chwili.

z tym się nie zgodzę :) może mogłyby być momentami krótsze, ale mowiłem sobie je często na głos i mi pasowały. może mam jakieś skrzywienie ale on są jakby celowo wyrafinowane bo taka jest ta postać

Cytuj:
Pomysł z telefonem

z tego co się orientuję, to komórke można teraz łatwo i szybko namierzyć. a przytomny go nie przeszukał bo nawet w tekście jest, że zdaje się widzieć, że reżyser majstruje coś przy telefonie ale nic nie robi. jakby wiedział co się stanie i tak naprawdę na to czekał, by jego ojczym przybył na miejsce. może od początku chodziło o zabicie ojczyma?

Przebitka, fakt, głupio była przeze mnie zrobiona, twoja mi sie bardziej podoba :)

Cytuj:
Rany, ale długi monolog. Nie wolno czegoś takiego stosowac. Dialogi powinny byc przeplatane opisami, jeśli robią się takie długie.

dla mnie długość jest ok, a co będzie robił aktor jeden z drugim w tym czasie to już im zostawiam wybór. może źle myślę, nie wiem. chciałbym unikać miliona wskazówek aktorskich

Cytuj:
Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! Co to ma byc "Głos z Offu + sam obraz"? Wszystko musisz opisac!

masz absolutną rację co do tego

Cytuj:
PRZEJŚCIE DO: <--- wyrównane do prawej!

u mnie w open office było do prawej, poważnie :)

ogólnie miło, że ktoś przeczytał i ma coś do powiedzenia
pozdrawiam


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 20 Lut 2008, 10:04 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 11 Lut 2008, 18:54
Posty: 42
Miejscowość: Wrocław
Jeżeli pierwszą scenę dodałeś na końcu, to ją wywal. Nie pasuje do całości. Wywal też amatorską kamerę. Od początku zastanawiałem się, w jakim celu ją tam umieściłeś. Ona jest właściwie bez znaczenia. Chciałeś chyba tylko, żeby nie padło nazwisko reżysera (ten fragment jest pokazany przez obraz z kamery właśnie).

OK. wyobraź sobie, że ktoś chce wyprodukowac twój scenariusz. Ale nazywanie na początku bohatera "postacią", a potem "nieprzytomnym/reżyserem" źle świadczy o twoim warsztacie. Wygląda to amatorsko. A nawet, jeśli ktoś machnie na to ręką i scenariusz zostanie sfilmowany, to ktoś może uznac, że Przytomny nakręcił dwa różne filmy i z dwiema różnymi osobami. Bo przecież jedna osoba to "Postac", a druga "Nieprzytomny/Reżyser". Taki głupi błąd. Poza tym, scenariusz to nie książka, czytający nie musi niczego dowiadywac się krok po kroku. Najpierw mamy "Postac", a potem "Nieprzytomny/Reżyser". I w tym momencie ja nie wiedziałem, o co chodzi, miałem wrażenie chaosu. Przytomny porywa różnych ludzi, a potem ich zabija? Psychopata jakiś? Jeśli będziesz bohatera określał jednym imieniem, to od razu czytający zorientuje się, że ma do czynienia z fabułą nie-chronologiczną.

Po pierwsze: w Polsce reżyserzy często uważają, że film to obraz. To staromodny pogląd i bardzo szkodliwy, ale wciąż popularny. Jeśli dialog wydaje im się za długi, to go tną, skracają, kalecząc film. Tak jest, niestety, prawda. Dlatego dialogi muszą byc jak najkrótsze, muszą jak najwięcej wnosic, aby nikt nie odważył się tego tknąc. Chyba, że sam wyreżyserujesz ten scenariusz, ale nie wyobrażam sobie, jak aktor miałby wymówic twoje dialogi w naturalny sposób. Gdybyś wynajął aktora wybitnego (np. Jan Frycz, ale on jest za stary do roli Przytomnego; może Borys Szyc?), to byłbym spokojny. Ale prawdopodobnie zagra go amator. Taki dialog na 100% nie zabrzmi naturalnie w jego ustach. Wymawiałem dialogi na głos. Dla mnie są sztuczne. Skróc je.

Może od początku chodziło o zabicie ojczyma? Pokręcony pomysł. Porywac jakiegoś typa, aby zabic ojczyma. Dla widza wyda się to kretynizmem. Poza tym, tak szybko i łatwo można namierzyc? Nie zajęło im to - moim zdaniem - więcej, jak kilka minut.

Znowu, reżyser będzie ciął, a amator sobie nie poradzi z takim monologiem. Skróc je koniecznie. Jeśli wyprodukujesz kilka filmów i zdobędziesz doświadczenie, będziesz pracował z fachowymi aktorami, wtedy pozwolisz sobie na rozwlekłe monologi. Teraz skracaj. Mierz siły na zamiary. A wskazówki aktorskie są potrzebne. Film to nie tylko i wyłącznie obraz, jak uważa wielu reżyserów (starszej daty), ale to RÓWNIEŻ obraz. Nie zamieniaj go wyłącznie w dialogi.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 20 Lut 2008, 15:29 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
dj.grzechu napisał(a):
Po pierwsze: w Polsce reżyserzy często uważają, że film to obraz. To staromodny pogląd i bardzo szkodliwy, ale wciąż popularny. Jeśli dialog wydaje im się za długi, to go tną, skracają, kalecząc film.
Nie uwazam się za człowieka starej daty. Polskie filmy to głównie zero obrazu i słuchowisko radiowe więc nie wiem skąd ci się wzięła taka teoria młody człowieku.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 20 Lut 2008, 16:13 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 11 Lut 2008, 18:54
Posty: 42
Miejscowość: Wrocław
To opinia zawodowego scenarzysty. Nie wiem, czy prawdziwa, ale znając polskie kino - które jest staromodne - może byc prawdziwa.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 20 Lut 2008, 16:30 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
Może obejrzyj parę filmów najpierw zanim będziesz się podpierał opinią jakiegoś pisarzyny od seriali. Polskie filmy to jedno wielkie bla bla bla. Nikt mi nie wmowi, że obraz ma przewagę nad dialogiem.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 20 Lut 2008, 17:16 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 11 Lut 2008, 18:54
Posty: 42
Miejscowość: Wrocław
Pijesz do wykładni w dialogach? Kiedyś zamieściłem na jednym forum celowo źle napisany dialog, stosujący wykładnię. Ktoś się zapytał, czy to cytat z serialu... Możliwe, że się pomyliłem, ale reżyserzy i tak skracają dialogi, jeśli wydają się zbyt długie. A dialogi w "Dwóch pistoletach" są wybitnie za długie.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 21 Lut 2008, 14:19 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 Paź 2007, 18:08
Posty: 316
Miejscowość: Poznań
Ogólnie ładnie. Na samym końcu brakuje mi czegoś, jakiejś pointy, podsumowania, sam nie wiem.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 9 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 17 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group