Forum Kamera!Akcja

Przedewszystkim chciałem wszystkich przywitać. To mój pierwszy post i pierwszy scenariusz. Historia raczej bardzo prosta, moze nawet banalna, ale dokładnie takie było założenie. Film krótkometrażowy, taki trochę moralitet, trochę przypowieść. Film będzie realizowany. Zamierzam dołączyć go do mojej teczki przy zdawaniu na reżyserię. Czekam na uwagi i KONSTRUKTYWNĄ krytykę. Z góry dziękuję :]

Widzę, że nie masz dużej wiedzy na temat scenopisarstwa. Chociażby to...

ANIOŁ
Pamiętasz tą imprezę ? (Kursywa oznacza komentarz ANIOŁA i KOLEŻKI z poza planu)

Błagam, co to ma byc?! Możesz np. napisac GŁOS ANIOŁA albo ANIOŁ (V.O.) - to oznacza, że postac nie pojawia się na ekranie, ale i tak ją słyszymy bądź pojawia się, ale nie otwiera w ogóle ust (w przypadku narracji w myślach).


Jak na mój gust, abyt banalne i łopatologiczne. Anioł zstępuje z nieba, aby nawrócic grzesznika. I popraw dialogi. Nie brzmią zbyt naturalnie.

Dziękuję za techniczne wiadomości, fakt nie znam się na tym i teraz napewno poprawie Co do treści to fakt - jest banalna, możliwe że zbyt banalna ale trochę takie było moje założenie. Chciałem pokazać kilka oczywistych prawd, które są dla mnie bardzo ważne w sposób atrakcyjny dla nie koniecznie uduchowionego i bardzo bystrego młodego człowieka. Tak jak napisałem we wstępie, posłużyłęm się czymś w rodzaju przypowieści. Uważam, że jest to najlepsza, bo najprostrza forma przekazywania myśli, prawd, dlatego pewnie jej tak pełno w Piśmie Świętym. W pierwszym pomyśle miało to wyglądać odrobinę inaczej, miały być 3 retrospekcje, z 3 znakami (nawiązanie do "Opowieści Wigilijnej") ale film ma mieć 10 minut więc by się nie zmieściło.

Dobrze, wartości ważne DLA CIEBIE. A co, jeśli ktoś jest niewierzący/jest przedstawicielem innej religii/nie praktykuje?

Hmmm nie rozumiem ?? Czyli według Ciebie nie powinienem mówić o czymś co jest dla mnie ważne ?? To o czym ?? Większość filmów które oglądam jest osadzone w zupełnie innych pańśtwach, w innych realiach a ich reżyserzy mówią o tym co dla nich jest ważne. Ja jednak jestem w stanie zrozumiec o co w nich chodzi, nieważne czy jest to film opowiadający o trochę szurniętej dziewczynie żyjącej w jakiejś bardziej magicznej części Francji (Amelia), czy o niezwykle inteligentnym, zabawnym seksoholiku z Nowego Jorku (większość filmów Woody'ego Allena). Rozumiem je ponieważ większość wartości jest wspólna dla wszystkich ludzi, niezależnie od wyznania czy pochodzenia. Nawet ludzie zupełnie nie wierzący (przynajmniej Ci których ja spotkałem) doceniają miłość i widzą różnicę pomiędzy grzechem/złem a dobrem a właśnie o tym jest głównie mowa w moim scenariuszu. I to, że występuje w nim ANIOŁ a nie jakaś inna "mityczna" postać czy poprostu przyjaciel zmartwiony losem KOLEŻKI jest wynikiem tego, że JA akurat tak to widzę. A chodzi chyba o to żeby w filmie (i każdym innym rodzaju sztuki) pokazać swoją własną wizję świata ...


Aha i mogłbyś mi jeszcze powiedzieć co jest nie tak z tymi dialogami ?? Jak dla mnie są całkiem naturalne ...

Dobra, racja, moja pomyłka.

Hmm .. Masz czasem wrażenie że jesteś obserwowany ? Nieraz nikogo nie ma obok a ty i tak czujesz na sobie czyiś wzrok ?

Ja pierdolę, wracam do domu ledwo żywy a tu jeszcze psy. Ktoś się posypał ?

z tąd - STĄD!!!!!!!!!!!!!! Jak można popełnic taki błąd? (wcześniej zapomniałem napisac)
To nie możliwe - niemożliwe!!!!!!!!!!!

Wiem, że jesteś dobrym człowiekiem ... jednak problem pojawia się przy dokonywaniu wyborów. Zawsze dokonujesz złych. W momentach przełomowych wybierasz najgorszą możliwą drogę.

Jarasz to gówno. - naprawdę anioł tak mówi?

Przecież nie możesz mieć wszystkiego podanego na tacy. - ale banał!

A nawet, jeśli by to była prawda to żadne usprawiedliwienie.

Rozumiem, przemyślę twoje uwagi co do dialogów. W kilku przypadkach napewno masz rację. Widać szczególnie moją niekonsekwencję jeśli chodzi o ANIOŁA. Na początku chciałem żeby był ludzki, później żeby jednak taki bardziej anielski i całość mało spójna. Poprawię to, dzięki za pomoc.
A i przepraszam za błędy ortograficzne i inne, wiem że dysleksja nie jest żadnym usprawiedliwieniem

przepraszam, a jak mówi anioł?


jednak nie moje klimaty. Nie trzeba być ateistą, by 'kazania' irytowały...

Ale jeśli piszesz w Wordzie, to błędy powinny się podkreślac.