dj.grzechu napisał(a):
Dobrze, wartości ważne DLA CIEBIE. A co, jeśli ktoś jest niewierzący/jest przedstawicielem innej religii/nie praktykuje?
Hmmm nie rozumiem ?? Czyli według Ciebie nie powinienem mówić o czymś co jest dla mnie ważne ?? To o czym ?? Większość filmów które oglądam jest osadzone w zupełnie innych pańśtwach, w innych realiach a ich reżyserzy mówią o tym co dla nich jest ważne. Ja jednak jestem w stanie zrozumiec o co w nich chodzi, nieważne czy jest to film opowiadający o trochę szurniętej dziewczynie żyjącej w jakiejś bardziej magicznej części Francji (Amelia), czy o niezwykle inteligentnym, zabawnym seksoholiku z Nowego Jorku (większość filmów Woody'ego Allena). Rozumiem je ponieważ większość wartości jest wspólna dla wszystkich ludzi, niezależnie od wyznania czy pochodzenia. Nawet ludzie zupełnie nie wierzący (przynajmniej Ci których ja spotkałem) doceniają miłość i widzą różnicę pomiędzy grzechem/złem a dobrem a właśnie o tym jest głównie mowa w moim scenariuszu. I to, że występuje w nim ANIOŁ a nie jakaś inna "mityczna" postać czy poprostu przyjaciel zmartwiony losem KOLEŻKI jest wynikiem tego, że JA akurat tak to widzę. A chodzi chyba o to żeby w filmie (i każdym innym rodzaju sztuki) pokazać swoją własną wizję świata ...
Aha i mogłbyś mi jeszcze powiedzieć co jest nie tak z tymi dialogami ?? Jak dla mnie są całkiem naturalne ...