Wycofuję się z projektu, nowy regulamin projektu jest zbyt sztywny jak dla mnie, nie jestem w stanie wymyślić niczego spełniającego wszystkie punkty (zwłaszcza nowe 3 i nowe 5). To, co zdążyłem wymyślić pasowało jako kontynuacja odcinka pierwszego, ale nie pasuje już niestety do meneli.
Miłego pisania, z chęcią poczytam i popodziwiam (a być może pomarudzę). W dalszym ciągu uważam, że nie da się zrobić ciekawego filmu o nieciekawej walizce.
karakurat napisał(a):
Walizka to tylko pretekst i łącznik wszystkich kawałków, jak facet z papierosem u SonniegoCrocketta.
To o czym jest ten film? Tak w skrócie? No bo na przykład "Psy" są o byłych ubekach, "Piraci z Karaibów" sa o piratach, "Chłopaki nie płaczą" jest o młodym ambitnym skrzypku uwikłanym w porachunki gangsterskie, "Sztos" jest o drobnych oszustach, robiących niemieckich turystów na przewałkę, "Miś" jest o cwaniakowatym prezesie klubu sportowego, który ma problem, bo mu była żona podarła paszport, a musi zdążyć przed nią wyjąć pieniądze z konta w Londynie. A o czym jest ten film, który się tutaj wyłania? O walizce.
Cytuj:
Walizka nie jest tutaj głównym bohaterem.
To kto/co w takim razie
jest głównym bohaterem? Bohater zbiorowy - ludność miasta (coś jak polska szlachta w "Panu Tadeuszu")? Bo chyba nie Tomasz?
BTW. Twój odcinek jest interesujący. I spełnia regulamin. Niestety, nie oznacza to, że film będzie dobry. Połączenie osobno dobrych rzeczy niekoniecznie jest dobre. Gdyby poprzeplatać "Hydrozoagadkę" z "Terminatorem" scena po scenie, to powstałe dzieło obawiam się że nie byłoby ciekawe. Nawet gdyby kwiaciarka z "Hydrozagadki" zgubiła jedną z róż, a potem Terminator by tę właśnie różę zdeptał.