Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 03 Maj 2024, 01:56

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 19 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Czas pokuty
PostWysłany: 30 Maj 2007, 21:50 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 30 Maj 2007, 21:38
Posty: 34
Miejscowość: łask
Film sensacyjny - wydaje mi się, że dobry, sprowadzcie mnie na ziemię. :) No w końcu dodałem te załączniki. Enjoy reading.
Dodam, że tekst nie jest skończonmy, format jest jaki jest - nieporfesjonalny. pliku konspekt są zdjęcia przykładowych aktorów, żeby lepiej sobie wyobrazić ich w filmie. Pewne rzeczy są do poprawy i część jest już zaznaczona, ale z pewnościa poznajdujecie inne.

- dodatek - bedą zmiany, zgodnie z waszymi sugestiami. dzieki za wszystkie oceny. Już pracuje nad nowa wersja. :)


Załączniki:
Komentarz do pliku: postacie ze zdjeciami
konspekt.rar [186.88 KiB]
Ściągnięto 592 razy
Komentarz do pliku: scenariusz
czaspokuty.rar [93.31 KiB]
Ściągnięto 592 razy


Ostatnio edytowany przez archetyp 05 Cze 2007, 21:15, edytowano w sumie 3 razy
Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 31 Maj 2007, 18:08 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Gru 2006, 20:24
Posty: 518
Miejscowość: Gdańsk - Osie - Łódz - Wawa
Żeby zrecenzować cały 70 - stronicowy tekst musiałbyś mi wysłać kratę piwa.Narazie nie mam tyle czasu.Tekst nie jest też na tyle zachęcający żeby przez niego przebrnąć.
Przypomina to raczej nowelkę sensacyjną niż scenariusz.Z tekstu czuc wielkę chęć nakręcenia odjechanego filmu sensacyjnego.Plusem mogą być sceny akcji w ,których wyobraznia działa na dosyć fajnych obrotach. Natomiast dialogi i całe to prowadzenie fabuły jest tak obcykane przez wiele innych produkcji sensacyjnych,że widzę to tylko w pastiszu lub parodii(np:Tarantino ,Rodriguez itd.).Po znacznych modyfikacjach oczywiście.
Absurdalne sceny z księdzem aż się o to proszą.Żeby z tego zrobić dobrą sensację(z dobrą fabułą) trzeba by się trochę natrudzić. Najgorsze w tym wszystkim są chyba dialogi.
Jeśli będę miał jeszcze wolną chwilę to może przebrnę przez całość .Zobaczymy.
Rozumiem ,że chcesz to zrealizowąc tak ?
Jeśli chodzi o księdza od razu mi się "Doberman"
przypomniał.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 31 Maj 2007, 18:35 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 30 Maj 2007, 21:38
Posty: 34
Miejscowość: łask
dzieki za checi. Generalnie ma to być odjechana sensacja. Oczywiście nie jest ona prawdopodonbna, ale wydaje mi się że i tak lepsza od tego co robi się w Polsce. Świadek koronny to porażka, a wcześniejszych produkcji nie wpsominam. Fakt dioalogi są pewnie do dopracowania, ale najbardziej interesuje mnie reakcja na fabułę. Mam nadzieję, że nie jest tak oczywista jak możesz przypuszczać po początku. Akcja, akcja i jeszcze raz akcja, takie bło moje motto. Dla film to fikcja i nawet nie siliłem się by akcja była prawdopodobna. Czy nagrać ten film?? Sam nie. Jestem scenarzystą, więc mogę go co najwyżej sprzedać.
A nawiasem pytając czy ktoś z was zna ię na dialogach???? Chętnie nawiąrzę współpracę.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 09:02 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Kwi 2007, 13:02
Posty: 32
Miejscowość: Biłgoraj
Najbardziej szczerze mówiąc podobał mi się twój konspekt ( "Pisze jako amator kina i scenopisarstwa z pomysłem, który odmieni oblicze polskiej, tragicznej kinematografii")
Fajnie że masz taką wiarę w swoje możliwości ale po przeczytaniu scenariusza muszę cię trochę zmartwić.

"Można powiedzieć, że mój scenariusz jest połączeniem pierwszej serii Prison break-a w około 90 minutach filmu".
Nie zauważyłem w twoim scenariuszu żadnego momentu, który choć po części dorównałby genialnym pomysłom pierwszego sezonu Prison Break. Napisałeś zwykłą sensację, która trochę przypomina "Krucjatę Bourne'a, trochę "Zabójców", trochę "Przerażenie". O dialogach mówił już mój poprzednik więc nie będę sie rozwodził ale jedno mnie strasznie uderzyło w twoim tekście. Postacie są jednowymiarowe, jakby zerżnietę z innych filmów. Nawrócony zabójca, zdradziecki ojciec, dobry nieprzekupny glina, ksiądz-przyjaciel. Dla mnie są figurkami, które od niechcenia wygłaszają swoje banalne kwestie. Nie ma w nich ani życia ani oryginalności. Ich psychika nie przetrwarza wydarzeń które dzieją sie w koło - zachowują się wciąż tak samo.
Jedyne co mi się podobało to dobrze poprowadzona akcja. To najmocniejszy punkt twojego scenariusza i widać że masz potencjał. Jesteś jednak chyba za bardzo przesiąknięty Hollywood (stąd np. obco brzmiące nazwiska i typowa amerykanska opowiesc o płatnych zabójcach) i wpadasz w schematy.
Rozumiem że chciałeś mieć jak najwięcej strzelanin, krwi i zabijania ale wierz mi, same fajerwerki napewno nie zmienią oblicza polskiego kina.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 09:52 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 30 Maj 2007, 21:38
Posty: 34
Miejscowość: łask
Tak, masz rację, nad psychologizacją postaci mam zamiar popracować. Będą mocniejsze. Co do hollywood też masz rację jestem tym kinem przesiąknięty i szczerze mowiąc troche pisalem bardziej ambitnych projektow, ale zdalem sobie sprawe że w to nikt nie zainwestuje w Polsce, żaden producent nie da kasy na film, na który do kina przyjdzie 10000 osób, a niestety większość odbiorców szuka rozrywki i to chcę im dać. Natomiast ciesze sie ze podobala ci się akcja i cieszę sie że porownujesz mnie do zagranicznych produkcji. Bo to ma byc wlasnie taki film. Dobry zagraniczny film, nic ambitnego, ma sie przyjemnie ogladac, mają być zwroty akcji i nic na siłę. Nie chcę odwrócic kina do góry nogami, na to za wczesnie. Tylko powiedz mi czy gdybys obejrzała ten film, oczywiscie w jakims tam stopniu poprawiony to czy zawiodłabys się??? Czy nie był by to dobry Polski film, porównywalny z zagranicznymi produkcjami, oczywiście z gatunku sensacji?? Bo nawet takie filmy w Polsce nie powstają i to jest smutne.
Niech żyje Ameryka!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 11:30 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Kwi 2007, 13:02
Posty: 32
Miejscowość: Biłgoraj
Nie obejrzała tylko obejrzał, jestem mężczyzną :-)
Wiesz, generalnie stworzyć kino czysto komercyjne nie jest trudno więc odradzałbym zbytni entuzjazm. Gdybym obejrzał twój film w formie takiej jakiej jest teraz to powiedziałbym że to kolejny nic nie znaczący film sensacyjny. Wiesz, widzowie są zmęczeni schematami, które już widzieli a ty nimi bezmyślnie żonglujesz i w gruncie rzeczy niczym nie zaskakujesz.
Popatrz na takie filmy jak "Leon Zawodowiec" i np. "Zabójcy" ze Stallone'em. Oba są o płatnych zabójcach ale popatrz jaka różnica ich dzieli. Besson swojej postaci nadał cechy prawdziwego (niezwykłego) człowieka - Leon jest samotnikiem, hoduje kwiatka, pije codziennie mleko, nie umie czytać itd. W "Zabójcach" mamy tylko bezmyślnych filmowych twardzieli którzy przez cały film walczą ze sobą, niewiadomo o co. Mysle ze oba filmy są komercyjne, jednak ten pierwszy ma duszę, a drugi to typowy schemat kina sensacyjnego.
Na pytanie czy obejrzałbym ? Z pewnością tak, ale wiesz, musiałbyś naprawde wymyslic cos zaskakującego bym uznał to za dobry film. Mimo że ładnie prowadzisz fabułę to jednak jesteś wtórny, i żaden producent, nie zechce w to zainwestować.
Zwłaszcza w Polsce


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 12:07 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 30 Maj 2007, 21:38
Posty: 34
Miejscowość: łask
oczywiscie ze sie nie zgdzam. Leoon to flm piekny, ale takich filmów jest na świecie dwadzieścia, 30 ze wszytskich gatunków, a obejrzałem ich z 2000. Co z resztą, sa takie jak mój scenariusz. Niektóre lepsze, niektore gorsze. Fakt, ze chcę oprzeć główny motor mojego filmu na kacji, ale podaj mi jeden przyklad filmu polskiego, ktory doruwnywłąby loeonowi albo nawet zabojca, czy tożsamosci burnea, czy innym filmom zagraniczynym z pułki średniej. Nie ma takiego. Ponadto wezmy na celownik swiadka koronnego. Chyba kazdy film który widziałem o swiadku koronnym był lepszy od tego, ale i tak obejrzało go milion osob. Jak mówiłem - tworze komercje, bo wiem, że znajdzie sie milion głópków, którzy pójda na ten film do kina, obejrzą go z przyjemnościa, a później pójda na browar i powiedzą, film był nawet dobry, dawno w Polsce nikt czegoś takiego
"dobrego" nie zrobił. Mam nadzieję, że tak będzie.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 12:39 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Kwi 2007, 13:02
Posty: 32
Miejscowość: Biłgoraj
Dobrze kombinujesz, z tym naciąganiem miliona głupków ale o sukcesie "Świadka koronnego" czy innych gniotów decyduje promocja a nie scenariusz czy gotowy film.
A z polskich komercyjnych filmów sesacyjnych, które mi sie bardzo podobały to niedoceniony "Show" i "Demony wojny" Pasikowskiego


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 12:44 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 30 Maj 2007, 21:38
Posty: 34
Miejscowość: łask
No pewnie ze promocja ma tutaj swoja role, ale lepiej jezeli film promowany tez jest na jakims poziomie. Co do showa - to dla mnie nic ciekawego, moj scenariusz jest lepszy, chociaz w innym gatunku


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 12:51 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
archetyp napisał(a):
moj scenariusz jest lepszy

Chojrak z ciebie

Aż się biorę za czytanie tego dzieła.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 13:12 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Maj 2007, 13:18
Posty: 406
Miejscowość: Częstochowa
Ja jeszcze nieprzeczytałem, ale już podpisuje się pod wszystkim co napisał archetyp. Też mam takie podejście do dzisiejszego kina w Polsce. Nie ma u nas dobrej sensacji, same jakieś gnioty ("Świadek koroony" jest modelowym przykładem). Licze że scenariusz bedzie lepiej odebrany od mojego. 8)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 14:31 
Offline
Rezyser Porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2007, 15:23
Posty: 357
Miejscowość: Opole
Przeczytałem pierwszych 7 stron i już nie mogłem... Nie mam czasu, a po za tym to mnie jakoś nie wciągnęło.
archetyp napisał(a):
Dla film to fikcja i nawet nie siliłem się by akcja była prawdopodobna. Czy nagrać ten film?? Sam nie. Jestem scenarzystą, więc mogę go co najwyżej sprzedać.
A nawiasem pytając czy ktoś z was zna ię na dialogach???? Chętnie nawiąrzę współpracę.

Polecam Ci książkę Jak Napisać Scenariusz Filmowy, ponieważ wziąłem sobie do serca tak bardzo płyniące z niej rady dotyczące scenopisarstwa jak Ty postanowiłeś "tworzenie komercji, bo wiesz, że znajdzie się milion głópków, którzy przyjdą na ten film do kina, obejrzą go z przyjemnością, a później pójdą na browar i powedzą, film był nawet dobry".

No i tak po tych siedmiu stronach lektury, to oczywiście nie podobał mi się format. Nie wiem, co kamera robi na ulicy... Chyba chodziło o widok z kamery, prawda? Cóż, taki mam dziwny charakter, że się czepiam wszystkiego, a w mojej ukochanej (w/w) książce nie było nigdzie napisane, że można w scenariuszu (dosłownie) planować pracę kamery. Był za to ciekawy przykład jak opisać to, co widzimy na ekranie za pomocą zwykłych słów.

Jeżeli już jesteśmy przy słowach to mistrzem ortografii raczej nie jesteś (ja zresztą też), choć według zaleceń wspomnianego podręcznika to w scenariuszu zasady poprawnej pisowni powinny zostać zachowane. W Twoim przypadku to tragedia (na tych 7 stronach mało tego było, ale te posty...).

Paradoksem jest to, że film akcji, (a taki próbujesz stworzyć) zawiera bardzo mało dialogów i tak okrojonych do minimum! Nie powtarza się sto razy imion! Po za tym więcej rzeczy możnaby po prostu pokazać zamiast o nich mówić.

Jesteś scenarzystą? Jaką szkołę, kurs, czy co skończyłeś?

Cytuj:
Co do showa - to dla mnie nic ciekawego, moj scenariusz jest lepszy

Natomiast moim zdaniem Show (nie wiem, czy to się odmienia, ale pisze z dużej litery) to genialny film, a Twojego scenariusza po prostu nie umiem strawić.

Cytuj:
Dobry zagraniczny film, nic ambitnego, ma sie przyjemnie ogladac


Dobry zagraniczny film to np. "Na zabójczej ziemi", scenariusz też film akcji, a jednak niesie jakieś przesłanie. Choć może umyka pod napływem akcji, ale film zarobił.

Większość filmów amerykańskich, które odnoszą sukces są, jednak o czymś, coś chcą przekazać... Nawet jeżeli są to filmy akcji! Nie rozumiem Twojego podejścia i nie wróżę Ci, ani Twojemu scenariuszowi świetlanej przyszłości. Chociaż jak każdy człowiek mogę się mylić, co się często zdarza. I jeżeli chcesz robić filmy dla kasy i piszesz
Cytuj:
Niech żyje Ameryka!
to rób filmy w Stanach Zjednoczonych, a nie zamierzaj się z kręceniem polskich (nie pisze się Polskich). Może po angielsku pisanie idzie Ci lepiej.

Pozdrawiam


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 14:57 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 30 Maj 2007, 21:38
Posty: 34
Miejscowość: łask
To dziwne, że bierzesz sobie do serca ortografię, format i twoim Bogiem jest książka, ale twój wybór. Nie ograniczam się do tego. Jestem amatorem, więc nie uczęszczam na żadne kursy, ale zamiast czytać książkę o pisaniu scenariusza, postanowiłem przeczytać kilka scenariuszy. Wybrałem te najlepsze dla mnie. Skazania na Shawshank, American history X, Infiltracja i jeszcze parę innych. Każdy z nich miał inny format, inne założenia, inny charakter. Na nich bazuję jedynie swoją wiedzę. Ponadto, jeżeli ktoś odrzuca scenariusz na podstwie tego, że ma zły format to jest jakby śmieszne. Napisałem 30 stron własnie w takim formacie i wysłalem to jednego z producentów. Powiedział, że co prawda nie jest to scenariusz na film, którego szukają ale był na tyle ciekawy, ze chciał podać mi namiary na młodych twórców, którzy mogliby zrealizować ten film. Odpowiedziałem, że nie.
Powiedz mi jakie ma znaczenie, kamer czy widok z kamery???? Czy nie zrozumiałeś o co chodzi??? Wątki z kamera specjalnie planuję, dla lepszego pokazania mojego zamysłu, a i tak póxniej będą one dopisane przez ewentualnego operatora i reżysera. To tylko pomoc i dziwie się, że skoro gdzieś tego nie napisali to znaczy, że nie mogę tego zrobić.
Kiedy pisze posta, nie zastanawiam się nad ortografią, sorry za moje niechlujstwo, ale taki już jestem.
Ponadto dialogów jest dość sporo przez cały film. Z początku może mniej, ale później jest sporo.
Więc zachęcam do przeczytania całości, może zmienisz zdanie.

"Po za tym więcej rzeczy możnaby po prostu pokazać zamiast o nich mówić. " - nie rozumiem????? podaj przykład.

"Większość filmów amerykańskich, które odnoszą sukces są, jednak o czymś, coś chcą przekazać... Nawet jeżeli są to filmy akcji!" - skąd wiesz o czym jest mój film i co chce przekazać????


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 15:32 
Offline
Rezyser Porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2007, 15:23
Posty: 357
Miejscowość: Opole
Cytuj:
i twoim Bogiem jest książka

Nie, moim Bogiem nie jest książka. Po prostu tworzę według niej i Tobie też polecam.
Cytuj:
Ponadto, jeżeli ktoś odrzuca scenariusz na podstwie tego, że ma zły format to jest jakby śmieszne.

Po części się z Tobą zgodzam w tej kwestii dlatego nie odrzuciłem Twojego scenariusza z tego powodu.
Cytuj:
To dziwne, że bierzesz sobie do serca ortografię, format i twoim Bogiem jest książka, ale twój wybór. Nie ograniczam się do tego.

Wielu moich znajomych również nie ogranicza się do zasad poprawnej pisowni i jakoś na dobre im to nie wychodzi.
Cytuj:
Napisałem 30 stron własnie w takim formacie i wysłalem to jednego z producentów. Powiedział, że co prawda nie jest to scenariusz na film, którego szukają ale był na tyle ciekawy, ze chciał podać mi namiary na młodych twórców, którzy mogliby zrealizować ten film.

Czyli scenariusz był ciekawy? Bo zdanie jest dwuznaczne. To może podzielisz się tymi 30 ciekawymi stronami?
Cytuj:
Powiedz mi jakie ma znaczenie, kamer czy widok z kamery???? Czy nie zrozumiałeś o co chodzi???

Kamera to kamera, a widok z kamery to widok z kamery. Domyśliłem się, o co chodzi, ale po prostu czepiam się szczegółów.
Cytuj:
Kiedy pisze posta, nie zastanawiam się nad ortografią, sorry za moje niechlujstwo, ale taki już jestem.

To rób to w trakcie pisania scenariuszy, ale skup się bardziej. Bo nie jest tragicznie, ale nuż mnie rozbawił.
Cytuj:
"Po za tym więcej rzeczy możnaby po prostu pokazać zamiast o nich mówić. " - nie rozumiem????? podaj przykład.

Chodziło mi o scenę po zabiciu napastników. Moim zdaniem wystarczyłoby:
Ojciec dostrzega ranę Gabriela, chce coś powiedzieć, lecz ten szybko mówi:
Gabriel
Nic mi nie jest
Cytuj:
"Większość filmów amerykańskich, które odnoszą sukces są, jednak o czymś, coś chcą przekazać... Nawet jeżeli są to filmy akcji!" - skąd wiesz o czym jest mój film i co chce przekazać????

Nie wiem, bo na razie jestem na 11 stronie.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 16:17 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Maj 2007, 13:18
Posty: 406
Miejscowość: Częstochowa
Cóż ta wymiana zdań powyżej coś mi przypomina ;). Ale wrócę do scenariusza, niestety zawiodłem się. Dotrwałem do bodajże 50 strony, ale jak zabójca zaczął szkolić księży wymiękłem...Scenariusz w tej formie to materaił na film akcji klasy C (może Van Damme by był zaiteresowany albo Seagal). Za duzo wątków, pełno tu nawiązań do filmów które w połączeniu tworzą bałagan, mnie to "Naga broń" przypomina, tylko że to na serio ma być i tu jest problem.
Ogólnie przerost formy nad treścią, ale nie chce żeby wyszło że krytykuję doszczętnie. Poprostu zrezygnuj z tych niedorzecznych elementów, wielkie mafie, snajperzy po dachach, zabijanie policjantów w biały dzień, dzieci szkolone na zabójców no i ten nieszczęsny ksiądz.
No i dialogi, niby nie są złe ale czytając scenariusz miałem jakieś takie poczucie że te postacie mówią zbyt szybko...poprostu brak tu myślenia postaci gdy mówią, poprostu walą text z kartki :mrgreen:
Popieram pisanie filmów akcji ale nie wolno zapomnieć o realiach naszego kraju. Skup się na jednym motywie, może zemsty za zabicie dziewczyny i napisz jeszcze raz. Masz możliwości ale w tym scenariuszu trochę za bardzo dałeś się ponieść fantazji.
Pewnie zaraz ktoś mi tu zarzuci że też taki scenariusz napisałem, niedorzeczny itp. Ale mój scenariusz aż tak nieprawdopodny nie jest i wdodatku ma być komediowy. 8)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 18:05 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 30 Maj 2007, 21:38
Posty: 34
Miejscowość: łask
Galahad

Fragment z nożem zmieniłem na:
Gabriel wychyla się i znów strzela, widzi jak Napastnik1 chowa się do Grobowca. Gabriel wybiega w lewo, znika z pola widzenia Napastnika1. Napastnik1 oddaje kolejne strzały w pomnik, ale Gabriel zachodzi go od tyłu. Przemieszcza się pomiędzy grobami, okrąża grobowiec i szybko wyskakuje zza ściany. Napastnik1 stoi do niego tyłem, ale zaniepokojony nagle obraca się do Gabriela. Gabriel nie daje mu szans i strzela kilkakrotnie. Ciało Napastnika1 szarpią kule, a po chwili upada na ziemię.

Sonny...

"wielkie mafie, snajperzy po dachach, zabijanie policjantów w biały dzień, dzieci szkolone na zabójców no i ten nieszczęsny ksiądz. " - dokałdnie takie było założenie.
Porównaj to ze sowim scenariuszem:
Zabicie 29 cyganów=zabnijanie policjantów w dzień.
Dwie kobiety rządzące miastem=wielkie mafie
snajperzy po dachach=twoi głowni bohaterzy
dzieci szkolone na zabojcow=byl policjantem jest windykatorem, byl inteligentem jest zabojca.
Sporo analogii jak dla mnie.
Ponadto 70 stron to jest całkiem sporo, a poprowadzic akcje przez tyle czasu - tez nie jest latwe, stad te realia ktore wprowadzilem, kilku bohaterow, ktorych losy komponuja sie w jedna calosc, bardziej lub mniej prawdopodobna. Realia Polski wyrzucam, bo to jest film, a nie dokument.
oczywiscie pewne watki bede zmieniane, dlaetgo proszę was napiszcie o tym co was najbardziej razi i co byscie zmienili.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Cze 2007, 23:25 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Maj 2007, 13:18
Posty: 406
Miejscowość: Częstochowa
archetyp napisał(a):
Zabicie 29 cyganów=zabnijanie policjantów w dzień.

Akurat ten moment, jest u mnie przegięciem, ale zauważ że dzieje sie w barze w dzielnicy gdzie niekoniecznie musi być to dziwne...
archetyp napisał(a):
Dwie kobiety rządzące miastem=wielkie mafie

No owszem ale to są mafie małe lokalne, nierządzące zachodem Polski, czy wschodem.
archetyp napisał(a):
snajperzy po dachach=twoi głowni bohaterzy

Wybacz ale o zastrzeleniu kogoś z broni w domu się raczej słyszy, a kogo ostanio ktoś ustrzelił ze snajperki?
archetyp napisał(a):
dzieci szkolone na zabojcow=byl policjantem jest windykatorem, byl inteligentem jest zabojca.

Aaa to już jest zupełnie nasza rzeczywistość.

I powtarzam mój scenariusz to komedia, coś na granicy rzeczywistości, ale wg mnie mnie odbiega od niej niż twój. Ale naprawdę ja nie uważam całego scenariusza za kompletnie bezsensu ale uwierz mi nawet jak na holywoodzkie warunki to scenariusz jest zbyt fantastyczny.

Mówiłeś że ktoś przeczytał 30 stron i mu się spodobało, OK bo do 30 strony scenariusz był w miarę możliwy, ale kiedy dochodzą szkolenia księży, dzieci szkolone na morderców i Bóg wie co jeszcze to przepraszam ale to wykracza poza tolerancję.

Motyw zemsty OK, ale zabicie młodego Lopeza mogłoby się odbyc gdzieś w mieszkaniu, uliczce i już jest realistyczniej. Ksiądz zabijający bandytę OK ale niech to się wiąże z jakimiś jego wątpliwościami później. Wywalić naukę sztuk walki dla księży, i to o szkoleniu Gabriela na mordercę. Mniej Van Dammowych wydarzeń, więcej ala Franz Maurer. 8)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Cze 2007, 10:13 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Gru 2006, 20:24
Posty: 518
Miejscowość: Gdańsk - Osie - Łódz - Wawa
Wpadł mi pewien pomysł:
Główny bohater jest z panienką na naukach przedmałżeńskich u ksiedza(kościół).
Podczas spowiedzi wyszłoby ,że kogoś zabił ale w samoobronie.Ksiądz jest zszokowany.
Główny bohater jednak zapewnia ,że teraz to nawet muchy nie skrzywdzi ,chce się zmienic itd.Potem wychodząc z kościoła ona dostaje kulkę.Zbiry wchodzą do kościoła ,a główny bohater w pare chwil wykańcza ich na oczach zszokowanego księdza.Dowiaduje się od jednego ze zbirów ,że nie wyjedzie z miasta bo wszystko jest obstawione.Główny boahter bierze księdza pod przymusem, który ma mu pomóc w wyjezdzie z miasta.
Pomysł intrygi jest taki ,że podczas tej ucieczki można przedstawić relacje księdza(dobrego ) - mordercy(złego).Morderca pod koniec filmu zmienia się w naprawdę dobrego człowieka. A z kolei ksiądz zaczyna myśleć o nie końca legalnych zdobycia pieniędzy na budowę bazyliki(bicie kasy itd).Mógłby na kóncu powiedzieć coś w stylu : A może założyć własną rozgłosnię radiową ?
To tylko taka sugestia.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Cze 2007, 11:54 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 30 Maj 2007, 21:38
Posty: 34
Miejscowość: łask
hehe dobre, ale z ta kasa na bazylikie przesadziles. I niech sie nie zmieniaja, bo to zbyt oczywiste. Niech ten zabojca poprostu wlasnym cialem zasloni ksiedza. Taki jego ostatni gest.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 19 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 13 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group