Forum Kamera!Akcja http://kameraakcja.pl/ |
|
"Ostatni sen " - scenariusz do zjechania http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=71&t=1989 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | quagmire [ 01 Kwi 2007, 12:15 ] | ||
Temat postu: | "Ostatni sen " - scenariusz do zjechania | ||
Tekst oparty na pomyśle Constantine11.
|
Autor: | PoProstuMaciek [ 01 Kwi 2007, 19:11 ] |
Temat postu: | |
Scenariusz do zjechania ZEWNĄTRZ. Ale najważniejsze, że podłapałeś styl pomysłodawcy. Ogólnie MI się nie podobało (dużo by wymieniać). |
Autor: | LGF [ 01 Kwi 2007, 21:06 ] |
Temat postu: | |
Gdzie tu pomysł? Gdzie jakiekolwiek elementy zaskoczenia, suspensu? Gdzie jakakolwiek głębsza treść? Wszystko to jest tak oczywiste i banalnie proste, że po przeczytaniu można dojść do wniosku, że była to strata czasu ![]() ![]() Na przyszłość formatuj tekst poprawnie. Niedbalstwo bije po oczach ![]() PS. Opisy akcji to co prawda tylko techniczny aspekt scenariusza, ale znacznie ułatwiający odbiór. Popracuj nad stylem pisania, łatwiej będzie przęłknąć to co chcesz powiedzieć. |
Autor: | Public enemy [ 02 Kwi 2007, 21:59 ] |
Temat postu: | |
Powiem tak- czuje o co chodzi w tekstach podobnych do tego. I powiem, że nawet niektóre pomysły mi się podobają. Bierzecie konkretny problem, z którym w jakiś tam sposób was absorbuje i przedstawiacie go (mam na myśli wszelkie teksty podobne do tych autorstwa Constantine'a 11). Przykładem niech będzie tekst "Kulminacja myśli". Totalnie zjechany na tym forum. Większość pisała, że nie wie o co chodzi i że to tekst o niczym. Cóż, do końca się z tym nie zgadzam, tekst podobał mi się. Było kilka nieścisłości, niektórzy bohaterowie i sytuacje nadawały by się do małej przeróbki, ale sam trzon i pomysł dla mnie interesujący. Są to klimaty mi bliższe, niż kolejne próby parafrazowania "Pulp fiction". W "Ostatnim śnie" też podoba mi się główny zamysł. Ciekawy wątek i problem który warto poruszyć. Szkoda tylko, że kompletnie wyłożony przez zbędne efekciarstwo. Ja rozumie, świat to Matrix, łyżeczka nie istnieje itp. Ale po co to wszystko powtarzać? Tabletki- ok. Halucynacje, marzenia- ok. Nawet jakoś bym przełknął tego kapturnika. Ale siekiera i krew to już zbyt wiele. zamiast bawić się w "Piłę" i co tam jeszcze, ja bym się skupił bardziej na postaciach i zrezygnował z tego wątku "sensacyjnego". No i na koniec chciałem zwrócić uwagę na kilka błędów stylistycznych (chodzi dokładnie o dwa). Nie jest to żadna złośliwość, rozumiem że tekst był pisany na szybko, ale zgodzisz się ze mną, że powinniśmy dążyć do doskonałości...: quagmire napisał(a): Przegryza sobie wafelka... - prawdopodobnie wszyscy wiedzą o co chodzi, ale u większości czytelników zwycięży pierwsze skojarzenie. Nie traktujmy tego bohatera jak masochistę. Osobiście to sformułowanie bardzo mi przypadło do gustu, ale radziłbym zmienić na coś w rodzaju: "W międzyczasie je batona i spogląda na jakaś romantyczną reklamę..." Cóż, to tylko moja opinia, ale "przegryzanie wafelka" może skojarzyć się z próbą samookaleczenia.quagmire napisał(a): PRZEMEK leży cofając się - Zdecydujmy się. Albo leży, albo się cofa. Może też leżeć I cofać się. Ale leżeć cofając się nikt chyba nie potrafi, przy najmniej nie po polsku , jak na mój gust.
Tyle tytułem czepiania się. Nie jestem jakimś polonistą, tak więc jeśli kiedykolwiek znajdziesz jakiś błąd w moim tekście, nie omieszkaj sie go mi wytknąć. W końcu na błędach się uczy. Niemniej jednak pomysł podoba mi się, zrezygnowałbym tylko z tej siekiery i opętanego kapturnika . Wiemy w końcu, że nie każdy film musi mieć "krew, cycki i spluwy" (czy coś w tym stylu.) Mówcie co chcecie, ale zawsze będę zainteresowany takimi próbami, opowiedzenia o pewnych problemach. przynajmniej podejmujecie jakieś tematy. A jeśli będę chciał zobaczyć krew i szaleńca to wybiorę się na "Piłę III". |
Autor: | LGF [ 02 Kwi 2007, 22:47 ] |
Temat postu: | |
Z czystej ciekawości zapytam, jaki Twoim zdaniem problem porusza powyższy scenariusz? Co jest tutaj głównym zamysłem według Ciebie? |
Autor: | santi [ 02 Kwi 2007, 22:52 ] |
Temat postu: | |
Verdana 22pt? Jeśli chciałeś mnie zniechęcić do czytania to ci się udało. |
Autor: | Public enemy [ 03 Kwi 2007, 08:18 ] |
Temat postu: | |
LGF napisał(a): Z czystej ciekawości zapytam, jaki Twoim zdaniem problem porusza powyższy scenariusz? Co jest tutaj głównym zamysłem według Ciebie?
Moja interpretacja jest prosta- tekst jest o gościu (być może z kompleksami), który zakochał się w niewłaściwej dziewczynie (dobra- na pewno ma kompleksy). Próbuje zastąpić kontakt z drugą osobą prochami. Puenty już nie skomentuję, bo od momentu pojawienia się kapturnika tekst leży. Mamy więc problem pryszczatych nastolatków, ich zawiedzionych nadziei i niespełnionych marzeń. Jest element "niedostrzegania"drugiej osoby, która może okazać się tą właściwą itp. Mamy w prawdzie wymieszanie pewnych konwencji, historia może popadać w pewnych miejscach w banał i przypominać kolejny odcinek serialu. Kilka przeróbek i przede wszystkim wycięcie postaci kapturnika dobrze by zrobiło. Nie czarujmy się, nie jest to arcydzieło, ale zawiera w pewnych miejscach treść, którą warto wyeksponować. Czekam więc na zmiany. |
Autor: | PoProstuMaciek [ 03 Kwi 2007, 08:49 ] |
Temat postu: | |
Public enemy napisał(a): Moja interpretacja (filmu-przyp. autor) jest prosta...
Zapomniałeś dodać jeden epizod. Jak jeden chłopaczek pogrążony jest w czeluściach swego snu, drugi postanowił nie zadowalać się półśrodkami tylko zagadał do swojej sympatii. Jak się okazało dziewczyna przyjeła jego zaloty, dając do zrozumienia, że dziewczyny nie są takie straszne w kontakcie...głebokie moralizatorstwo.Ten epizod nasuwa dwa wnioski: 1. grupa docelowa tego filmu- to młodzież w wieku 12-16lat(po wycięciu kapturnika) 2. takiego scenariusza spodziewałbym się po Disneyu lub siostrach Olsen, ale nie po Quentinie |
Autor: | grzes [ 05 Kwi 2007, 12:36 ] |
Temat postu: | |
Czepiacie się. Moim zdaniem bardzo fajny scenariusz. Owszem, tu i ówdzie dałoby się coś poprawić, ale ma potencjał. Mam tylko pytanie, które zapewne i widzowie będą zadawali - co stało się ze Sławkiem? Trochę rozpisz "miło spędzony czas z Agnieszką". Najlepiej, żeby była w tym jakaś progresja. Pierwszy sen - lajtowy: spacerek po parku, nieśmiałe spojrzenia w oczy. Drugi sen - jakieś pocałunki. Trzeci sen - znacznie bardziej lubieżny, ale bez seksu jako takiego. Chodzi o to, żeby Przemek czuł niedosyt i żeby miał wrażenie, że za czwartym razem pójdą na całość. W sumie może to nawet być werbalnie wyrażone w śnie trzecim. Można jeszcze inaczej do tego podejść - w trzecim śnie ma już dojść do stosunku, ale kończy się na grze wstępnej, ponieważ Przemek zostaje obudzony przez matkę z jakiegoś tam powodu. Dzięki temu rozwiąże się zasygnalizowany przez PPM problem przedziału wiekowego dla którego jest przeznaczony ten film. I nie trzeba będzie wycinać hardkorowego kapturnika, bo będzie po prostu pasował. |
Autor: | rafk [ 07 Kwi 2007, 01:50 ] |
Temat postu: | |
Moim zdaniem scenariusz bez pomysłu. Galopujące, komiksowe sceny. Bohaterowie, ktoś już o tym wspominał, jednowymiarowi. Itd., itd. Wiem, że konwencja, żonglerka, ale nie przemawia. Za płytkie. pozdrawiam |
Autor: | Galahad [ 07 Kwi 2007, 09:55 ] |
Temat postu: | |
"scenariusz do zjechania" - no to Ci się udało ![]() Osobiście nie lubię filmów o takiej tematyce. Jednak pomysł jakiś jest i ogólnie na plus. Radzę jednak trochę pozmieniać, więcej zwrotów akcj, żeby coś się działo, a kapturnik ogólnie OK. Cytuj: 1. grupa docelowa tego filmu- to młodzież w wieku 12-16lat(po wycięciu kapturnika)
Oj... Albo piszesz o innej młodzieży, albo się pomyliłeś, ale gwarantuję Ci, że 70% tej młodzieży na tym filmie bez kapturnika by się pospała, a nawet nie sięgnęła po taki film. |
Autor: | Constantine11 [ 08 Kwi 2007, 22:30 ] |
Temat postu: | |
PoProstuMaciek napisał(a): 1. grupa docelowa tego filmu- to młodzież w wieku 12-16lat(po wycięciu kapturnika)
A czy to coś złego? Wybacz jeśli Cię źle zrozumiałem, ale odebrałem to jako dyskryminację ludzi w moim wieku... Ogólnie jest to całkiem fajne, ale zbyt przewidywalne. Ja również uważam, iż powinien się tu znaleźć jakiś element zaskoczenia. Nie wiem, może z tą miłosną fantazją głównego bohatera? A Kapturnik to mój pomysł ![]() |
Autor: | obso [ 09 Kwi 2007, 19:47 ] |
Temat postu: | |
quagmire, powiedz mi jedną rzecz, masz naliczanie sekundowe na internet? Pisałem i tłumaczyłem we wcześniejszym tekście twojego autorstwa, że dobrze sformatowany scenariusz czyta się o niebo lepiej. Poszukaj w necie poradników - zajmie ci to góra 6 minut. I nie, nie piszę tego żeby się uczepić byle gówna, bo scenarzysta który nie ma opanowych podstaw tworzenia tekstu, nie może napisać dobrego scenariusza. |
Autor: | young gorilla [ 10 Kwi 2007, 18:09 ] |
Temat postu: | |
Początek bardzo dobrze się zapowiada, ale koniec rozczarowywuje. Przydałoby się wprowadzić naprawdę nie przewidywalny zwrot akcji ,który by ją ożywił ,bo w miarę jej rozwoju, jej tempo siada i przez to końcówka jest nijaka. Temat uzależnienia pokazany w sposób -wydaje mi się -dość prawdziwi,ale nudny. Bohater bierze tabletki i wtedy film robi sie monotonny. Bierze ,śnie, bierze ,śni. Ogólnie rzecz biorąc pomysł dobry ,ale wymagający paru poprawek. no i wspomniana już forma, w takiej jakiej jest dość ciężko się go czyta. |
Autor: | grzes [ 11 Kwi 2007, 10:11 ] |
Temat postu: | |
young gorilla napisał(a): Bierze ,śnie, bierze ,śni.
Gdyby odpowiednio rozpisać sny bohatera, film nie musiałby być monotonny. |
Autor: | Soulless [ 14 Kwi 2007, 00:35 ] |
Temat postu: | |
Jak dla mnie przekaz tego filmu jest prosty i wyraźny: "Zażywasz=przegrywasz". Akurat na konkursy, gdzie jury będzie zachwycone tym jak zdecydowanie pokazaliście, że narkotyki są niedobre, szkodliwe, złe i ogólnie lepiej nie brać... A jak już ktoś musi brać, to absolutnie nie więcej niż trzy tabletki... Z technicznej strony do zrobienia na poważnie, jeśli aktorzy będą w miarę zaangażowani i nie zrobicie ze scen "killerskich" komedii zamiast dramatu. Może sceny okaleczania i zabijania lepiej pokazać jako zamach i szybkie wyciemnienie obrazu? Ogólnie - z chęcią zapoznałbym się z gotowym dziełem. Powodzenia przy realizacji i pochwalcie się, jak będzie gotowe |
Autor: | Public enemy [ 15 Kwi 2007, 17:53 ] |
Temat postu: | |
Soulless napisał(a): Z technicznej strony do zrobienia na poważnie Tego samego zdania jestem, zakasać rękawy i do roboty... Soulless napisał(a): Ogólnie - z chęcią zapoznałbym się z gotowym dziełem. Powodzenia przy realizacji i pochwalcie się, jak będzie gotowe Też się pod tym podpisuje. Soulless napisał(a): Jak dla mnie przekaz tego filmu jest prosty i wyraźny: "Zażywasz=przegrywasz".
Eee, dla mnie to jednak wciąż film o niespełnionych nadziejach, miłości i co tam jeszcze... Bo tak na dobra sprawę to nie narkotyki dominują ten film, nawet nie ma pewności, czy te tabletki to jakieś dragi- może tylko zwykła aspirynka? ![]() |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |