Forum Kamera!Akcja

Załączam scenariusz etiudy operatorskiej, wszelkie komentarze i uwagi mile widziane. Termin rozpoczęcia zdjęć: za około 3 tygodnie.

Dla mnie jest o.k.
Pomysł jak najbardziej sensowny.
Jedyne niebezpieczeństwo jakie może się kryć
w realizacji tego projektu to te ostatnie ujęcia , które
mają pozkazać ,że gościu siedzi sam
(w jakim momencie i jakie ujęcia).
Jak to bedzie skopane to caly filmik będzie skopany
Powodzenia.

Pomysł bardzo dobry. Jest zaskoczenie.
Mam wrazenie, że klimat filmu bedzie budowany w znacznie wiekszym stopniu przez obraz niż przez dialogi czy muzykę (która chyba powinna pozostac gdzies daleko w tle). Niezły sprawdzian dla operatora, oswietleniowca i scenografa. Wybór wnetrza chyba będzie bardzo ważny, bo będzie mówił bardzo dużo o naszym samotnym bohaterze: jakie ma zainteresowania i gust, jest biedny czy też bogaty i tak dalej.
Przyłaczam się do życzeń.

Powodzenia

PS.
Przyszedł mi do głowy jeszcze taki pomysł (nie wiem czy dobry). Zamiast mówić minał rok, powiedzmy, że to rocznica (nie mówimy która). W ostatnim ujeciu zobaczymy, że bohater jest wyraznie starszy o 5 może 10 lat. Czy można pozostać wiernym tak długo ?
Po słowach "odkąd odeszłaś" ( zakoczenie nr 1) byłoby zaskoczenie nr 2.

Nie zmieniaj nic, dobrze jest tak jak teraz. Udanej realizacji i szybkiego wrzutu na forum.

Po dłuzszym namysle zasugerowałbym jedna niewielką zmianę. Zamiast aktorów 25-30 wybierz 30-35. Naturalnie jezeli będzie taka mozliwość. Niestety tak jest, że sporo filmów razi swoim "niedopasowaniem". Sztandarowym przykładem może tu być 20 letni zawodowiec morderca ze wspaniałego zresztą filmu "Zasada Talionu". Cóż pewnie takie były mozliwości na ten moment.

Pozdrawiam

W czym problem niedopasowania? W moim przypadku w wieku 18 lat odejście ukochanej osoby byłoby końcem świata, więc czemu postacie miałyby mieć po 35 lat? Sądze że wręcz przeciwnie, dla młodszej (oczywiście bez przesady) osoby ta druga połowa będzie ważniejsza;
ponadto zaakcentowana zostanie pustka w życiu, niezapełniona dziura po Niej, tym wyrazistsza dla młodszej postaci, mającej przecież jeszcze całe życie przed sobą.

Nie znam żadnej osoby ani też nigdy nie słyszałem, by ktoś kto ma 20-30 lat rozpaczał przez cały rok po odejsciu ukochanej. Owszem rozpacz może być ogromna, intensywana ale przeważnie krótkotrwała. Życie w zawrotnym tempie toczy się dalej. Nowe znajomości, nowe przygody. Wiekszość ludzi przezywa cos takiego.
Z wiekiem życie ulega stabilizacji, ludzie nie zawierają juz tak szybko znajomości. Nagłe życiowe zwroty mogą przybrać rozmiar dramatu.
Dodam jeszcze, że wiek głównego bochatera daje jeszcze pole do pokazania innych ciekawszych zyciowych kontrastów. Zwróciłem twoją uwage na scenografie, która bedzie bardzo ważna moim zdaniem w tym filmie , bo duzo powie o jej bohaterze. W wieku 35 lat można już osiagnąć wysoki status materialny. Skontrastowanie go z życiową porażką (jak rok rozpacza, to chyba jest zyciowa porażka) może cos powiedzieć, choc pewnie Ameryki nie da sie odkryć.
W każdym razie dobrze byłoby, gdyby postacie przestały być papierowe, by nie były tylko symbolami pewnych ważnych spraw, a ludźmi z krwi i kości, z którymi widz może się utożsamić. Ja wiem, że może to zbyt wiele jak na kilkuminutowy film. Cóż taką mam naturę, że stawiam sobie i innym poprzeczkę bardzo wysoko i czasem sam nie daję rady sprostac tym wymaganiom. Uważam jednak, że zawsze warto próbować.

Pozdrawiam i jeszcze raz powodzenia

Jako etiuda operatorska, skręcenie tego może mieć sens. Lecz jako historyjka, intryga niczego nie wnosi. Jedyny atut to element zaskoczenia widza, że ONA już nieżyje od roku. Brakuje tu informacji o ich życiu, wzajemnych relacjach, doświadczeniach, a kamerą takie rzeczy można pokazać. Pomyśl o tym.
Daj to na dział operatorski tego forum.

Nie wiem, może się mylę, ale tutaj historia jest przede wszystkim pretekstem do ukazania umiejętności operatora... Dlatego nie ma sensu ocenianie fabuły jako takiej (choć o tym też warto trochę posłuchać, ale w mniejszym stopniu), tylko pole jakie ten scenariuszyk daje do popisu DoP-owi.

Tako Rzeczę Ja.