Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 27 Kwi 2024, 08:04

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 33 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Kulminacja myśli
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 18:51 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
No więc tak... Przedstawiam Wam "Kulminację myśli" jest to mój najnowszy scenariusz i jest to pierwszy krok ku "normalnemu" pisaniu. Chciałbym go oczywiście zrealizować, więc krzyczeć jak coś się nie będzie podobać :D


Załączniki:
Kulminacja myśli.doc [54 KiB]
Ściągnięto 761 razy
Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:07 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 20 Sie 2006, 13:48
Posty: 68
Miejscowość: Warszawa
Constantine, czemu chcesz pisać scenariusze?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:12 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Lubię to! Poza tym chcę opowiadać ludziom historie! :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:14 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 20 Sie 2006, 13:48
Posty: 68
Miejscowość: Warszawa
Po co chcesz ludziom opowiadać historie?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:16 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Żeby miło spędzali swój czas. Nie bardzo chcę dorabiać sobie jakichś wielkich ideologii. Po prostu chcę aby widz dobrze się bawił oglądając film.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:21 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 20 Sie 2006, 13:48
Posty: 68
Miejscowość: Warszawa
"Kulminacja myśli" to jest film rozrywkowy? Co jest w nim rozrywkowego? Już bardziej bym Cię podejrzewała o to, że chcesz ludziom przekazać jakąś głębszą myśl. [Niestety nieskutecznie. ] Żeby się nad czymś zastanowili.

Ergo o co Ci chodzi?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:23 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Nie chodzi mi o to, że chcę robić rozrywkowe filmy. Chce robić filmy, na których widz BęDZIE SIę DOBRZE BAWIŁ. Ja widzę różnicę :D

A malutka, powatarzam malutka ideologia nie jest zła ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:27 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 20 Sie 2006, 13:48
Posty: 68
Miejscowość: Warszawa
Kto się będzie dobrze bawił?
Wiem kto. Tylko i wyłącznie Ty.
Streść mi proszę w paru zdaniach o co Ci chodzi w Kulminacji myśli. Jeśli oczywiście wiesz.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:28 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Marzeniem Tomka jest obejrzenie koncertu Jana Michała Jassa na żywo. I gdy w końcu taki koncert jest organizowany, nie ma pieniędzy. Postanawia zarobić grając w szachy z Amadeuszem ( na jego własną prośbę ). I gdy już zbliża się moment wyjazdu, dowiaduje się, że jego dziewczyna jest w ciężkim stanie po upadku z konia. Wybiera ją...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:33 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 20 Sie 2006, 13:48
Posty: 68
Miejscowość: Warszawa
Nie chcę wiedzieć o co chodzi w scenariuszu, umiem czytać.
Chcę wiedzieć o co Tobie chodzi. Co powinnam z tego tekstu zrozumieć i zachować w pamięci?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:34 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Mam przyjemność doznawania czegoś o nazwie "PASJA". Chciałem zrobic o tym film.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:36 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 20 Sie 2006, 13:48
Posty: 68
Miejscowość: Warszawa
Constantine, nie odpowiadasz na moje pytanie.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:44 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Zrozum i zapamiętaj co chcesz. Nie będę Ci niczego narzucał. Nie chcesz zapamiętać nic - proszę bardzo.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2006, 19:50 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 20 Sie 2006, 13:48
Posty: 68
Miejscowość: Warszawa
Constantine. Sam widzisz... wiedziałam, że mi nie odpowiesz. Prawda jest taka, że jeśli niewiele ma się do powiedzenia, to się nie pisze scenariusza.

Jeśli nie masz nic do powiedzenia to odzywasz się na lekcji polskiego? Nie, prawda?
Nie dość, że narobiłbyś sobie wstydu, to jeszcze nikt nie chciałby Cię sluchać.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Wrz 2006, 00:40 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 04 Cze 2006, 11:57
Posty: 229
Miejscowość: Warszawa
Constantine, jeśli tak ma wyglądać twój "pierwszy krok ku normalnemu pisaniu*, to nie rób kolejnych. A przynajmniej do czasu, kiedy zrozumiesz, co chciała Ci przekazać Lucy.
Twój problem polega na tym, że chcesz przeskoczyć prawa biologii - Twoje postrzeganie zarówno świata, jak i sztuki, że tak górnolotnie powiem, jest właściwe dla Twojego wieku. Wyobraź sobie, że Twój o 10 lat młodszy brat usiłuje Cię zainteresować filmem o Teletubisiach... Łapiesz analogię?
Powtórzę Ci raz jeszcze (choć wiem, że zlekceważysz sobie tę radę): podaruj sobie pisanie co najmniej na najbliższe 10 lat, a oszczędzisz sam sobie wielu wielu bolesnych rozczarowań i ogólnej frustracji. Mozartem scenariopisarstwa nie jesteś - i pogódź się z tym...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Wrz 2006, 13:51 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker

Rejestracja: 23 Maj 2006, 19:25
Posty: 25
Miejscowość: toruń
a mi się wydaje, że jeżeli Constantine czerpie jakąś radość z pisania, to niech to robi.

Mokotowski napisał(a):
Powtórzę Ci raz jeszcze (choć wiem, że zlekceważysz sobie tę radę): podaruj sobie pisanie co najmniej na najbliższe 10 lat, a oszczędzisz sam sobie wielu wielu bolesnych rozczarowań i ogólnej frustracji.


z takim podejściem powinno się wyrywać przedszkolakom kredki z rąk i mówić, żeby zaczęły rysować dopiero pół roku przed rozpoczęciem studiów na ASP - tak, żeby miały jakiekolwiek prace do teczki.
Przecież ćwiczenie czyni mistrza. Constantine z pewnością mistrzem nie jest, owszem, ale może to też wynika z tego, że nie znalazł jeszcze dobrej historii do opowiedzenia. I może nie znalazł jeszcze "swojego" gatunku.

Jeśli chodzi o samą "Kulminację", to rzeczywiście jest kiepsko. Temat znów potraktowany dość naiwnie. A postać Amadeusza, która miała chyba wprowadzić trochę surrealizmu poprzez jej wypowiedzi, nie bardzo Ci wyszła. Trąci ona pretensjonalnością.

Cóż, chyba długa droga przed Tobą. Ale ćwicz, może coś w końcu z tego będzie :wink:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Wrz 2006, 14:22 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Sie 2006, 21:07
Posty: 55
Miejscowość: Kraków
Constantine11, jesli mogę, to mam kilka "bezcennych" uwag :D

napisałeś, że chcesz coś dać - to jest OK
teraz odpowiedz sobie (tylko szczerze), czy to, co chcesz dać, ktoś chce wziąć?
jesli piszesz dla kogoś, a zakładam, że tak właśnie jest, to skup się na tym, czego ludzie mogą oczekiwać, czego oni chcą, czy to, co napisaleś, może kogoś zainteresować?
musisz na to spojrzeć z tej perspektywy - ktoś to musi chcieć "wziąć"
to, że dana historia podoba się Tobie, wcale nie jest jednoznaczne z tym, że ktoś inny bedzie tym zachwycony
bardzo dobre było już wcześniej porównanie do Teletubisi :wink:
pisanie dla samego pisania, zostaw pamiętnikom...

zdaję sobie sprawę, że jeśli już coś napiszesz, to chcesz od razu i natychmiast ogłosić tę "radosną nowinę" całemu światu :D ale jak już napiszesz, zatrzymaj sie na chwile, odczekaj pewien czas i zastanów się, czy to, co napisałeś, jest dobre (czy ktoś to będzie chciał "wziąć"?)

jeśli zaś chodzi o stronę techniczną, to moim skromnym zdaniem, nie powinieneś podchodzić do tego w sposób: piszę scenariusz!
innymi słowy, skup się na historii, którą chcesz opowiedzieć - to może być na początku szkic, zarys, pomysł...
i powraca pytanie - czy ktos bedzie chcial tej histroii wysłuchac, obejrzeć?
jeśli uznasz, że to może kogoś zaintersować, wtedy dopiero dorabiaj resztę

metaforycznie - choćbyś był w najlepszej restauracji, jadł sztućcami ze złota, kelnerzy przed Tobą się kłaniali, a nagie hostessy nalewały wino - to jeśli kotlet jest zgnity i podłej jakości, pozostaje niesmak i rozczarowanie...

się kurde rozpisałem
nie wiem, czy nie biję grochem o ścianę, ale staram się pomóc... :roll:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Wrz 2006, 15:12 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 04 Cze 2006, 11:57
Posty: 229
Miejscowość: Warszawa
Ichpochtli: to porównanie mojego apelu do Constantine`a do odbierania przedszkolakom kredek jest może i efektowne, ale mocno chybione. Użyłem pewnego skrótu myślowego (tak modnego ostatnio w polityce), bo chodziło mi o takie pisanie, które skutkuje publikacją na forum. To wszystko zresztą bardzo celnie spuentował Grzegorz.
Ale w następnym punkcie pozwolę sobie być odmiennego zdania. Takie pisanie może i uczyni mistrzem, ale kogoś, kto chce być kaligrafem. Żeby pisać na poziomie literackim (a uważam, że scenariusz jest formą literacką), trzeba przede wszystkim dużo czytać i bardzo dużo myśleć. Przelanie zaś tego, co się wymyśliło, na papier to tylko formalność.
I wreszcie: szanuję Constantine`a za jego pasję i wierzę, że przyjdzie moment, kiedy zacznie naprawdę dobrze pisać. Ale droga do tego jest dokładnie taka, jak ją opisał Grzegorz.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Wrz 2006, 15:21 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Dziękuję Wam za wszystkie zdania tutaj napisane. Zmartwię jednak Mokotowskiego - nadal będę pisał. Na pocieszenie powiem tylko, że nie z tym wiążę swoją przyszłość. Bardziej od scenopisarstwa interesuje mnie reżyseria ( w przyszłości zamierzam się kształcić w tym kierunku ). Jednak do nakręcenia dobrego filmu potrzebny jest dobry scenariusz. A, że możliwości realizatorskie mam jakie mam, sam najlepiej wiem co mogę nakręcić, a co nie np. ze wzgledów finansowych czy technicznych. Dlatego sam piszę scenariusze.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Wrz 2006, 16:18 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker

Rejestracja: 23 Maj 2006, 19:25
Posty: 25
Miejscowość: toruń
Mokotowski napisał(a):
Użyłem pewnego skrótu myślowego (tak modnego ostatnio w polityce), bo chodziło mi o takie pisanie, które skutkuje publikacją na forum.


no jeżeli tak, to przepraszam. Myślę, że Constantine, jeżeli rzeczywiście lubi pisać, powinien nadal to robić. Ale oczywiście nie wszystko, co napisze, ma od razu wstawiać na forum, to chyba jasne. Musi dostać informacje zwrotne, żeby przy następnej pracy nie powielać tych samych błędów, no ale przy scenariuszach takich jak "Fanka Magdy G" równie dobrze może pomóc rodzina lub przyjaciele.
Po prostu miałam wrażenie, że uparcie sugerujesz Constantinowi całkowite zarzucenie pisania na jakiś czas.

Mokotowski napisał(a):
Ale w następnym punkcie pozwolę sobie być odmiennego zdania. Takie pisanie może i uczyni mistrzem, ale kogoś, kto chce być kaligrafem. Żeby pisać na poziomie literackim (a uważam, że scenariusz jest formą literacką), trzeba przede wszystkim dużo czytać i bardzo dużo myśleć. Przelanie zaś tego, co się wymyśliło, na papier to tylko formalność.


no tak, ale trudno się spodziewać, żeby pierwsze dzieło było genialne. Początki zawsze są ciężkie i trudno jest na tym etapie określić, czy ktoś ma do tego jakąś smykałkę, tylko brak mu warsztatu (no i tematu. bo czasem przez kilka miesięcy nie można wymyslić ciekawej historii, a potem nagle coś człowieka zainspiruje i ma dużo dobrych pomysłów. I nie chodzi mi tu wcale o kolejność : piszę scenariusz, a dopiero potem wymyslę temat. Chodzi mi o to, że dotychczasowe scenariusze Constantina nie miały dobrego tematu i może po części to jest przyczyną tego, że są takie kiepskie ), czy też zupełnie się do tego nie nadaje.
Dlatego polecam ćwiczenie. Jeżeli po roku nie będzie się czyniło żadnych postępów, to wtedy można się zastanowić, czy rzeczywiście ma to jakiś sens.

No i zgadzam się, że samo pisanie nie wystarczy - trzeba dużo czytać, myśleć, uczyć się, czyli po prostu się kształcić.

właściwie zgadzam się z Grzegorzem. Jeżeli oboje się zgadzamy, to właściwie, o co chodzi? :)


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 33 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 37 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group