Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 27 Kwi 2024, 12:45

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 12 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: 11:23 new
PostWysłany: 16 Sie 2006, 12:51 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 18 Lip 2006, 13:53
Posty: 11
Miejscowość: Dog's Hills
I jest już w całości :D
Zamieszczam poprawioną (mam nadzieje)wersję mojego scenariusza. Całość jest lekko przemodelowana, wyleciały niektóre sceny i postacie, ale główny wątek nie został zmieniony. Ja swoje zrobiłem i teraz czas na was i wasze opinie (których nie mogę się już doczekać). Jeszcze jedno. Zapowiadałem, że scenariusz powstanie trochę wcześniej, ale na wytłumaczenie mam wakacyjne lenistwo i Totalne Przedawkowanie(dawno nie miałem takiego ciągu), za sprawą eidosu :D
POSZŁO!


Załączniki:
11 23.pdf [97.27 KiB]
Ściągnięto 713 razy
Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 31 Sie 2006, 20:11 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Podoba mi się fraza "Wyjście z czerni". Co prawda nie powinno się tak pisać, ale tutaj jest to nie tyle wskazane co wręcz konieczne. Pomaga w utrzymaniu atmosfery całego scenariusza.

Masz dobry warsztat, ale niekiedy popełniasz głupie błędy składniowe, literówki itp. Na Twoją koszyść z pewnością nie działa kultowa kwestia:

W roku 2001 ukończyłem z wyróżnieniem studia na Uniwersytecie "piiip" z wyróżnieniem, praktykowałem

Jest tu kilka fajnych akcentów jak choćby piiip wyżej, ale niestety jest ich tylko kilka. Całość szwankuje. W pewnym momencie tak się zagubiłem w niezrozumiałości scenariusza, że dalsza lektura była dla mnie męką. Wszystkie postacie są mniej więcej takie same. A i krzyczący Diabeł to nienajlepsze rozwiązanie.

Ogólnie nie jest dobrze, aczkolwiek czytałem gorsze scenariusze.

Ps. Można poznać Twój wiek?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Wrz 2006, 12:04 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 18 Lip 2006, 13:53
Posty: 11
Miejscowość: Dog's Hills
"W roku 2001 ukończyłem z wyróżnieniem studia na Uniwersytecie "piiip" z wyróżnieniem, praktykowałem "= mój błąd podczas sprawdzania scenariusza. Po prostu nie zauważyłem tego powtórzenia :( Fajnie, ale chciałbym wiedzieć czy ten scenariusz jest lepszy od mojej wcześniejszej pracy? Nad składnią popracuje(będzie okazja;szkoła) :D Napisałeś o atmosferze, czy jest ona dobra? Może jakieś zestawienie plusów i minusów? Dziękuję i czekam na następne oceny.
PS.17


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Wrz 2006, 13:02 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Każdy scenariusz ma swoją atmosferę i nie można ich grupować na "lepsze" czy "gorsze". Jeden film kochamy za smutek jaki przekazuje, inny za dziwaczność itp.

Jak już powiedziałem nie jest najgorzej, ale radzę zabrać Ci się za coś łatwiejszego.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Lis 2006, 18:27 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 18 Lip 2006, 13:53
Posty: 11
Miejscowość: Dog's Hills
Sorry,że dopiero teraz odpisuje, ale miałem problemy ze zdrowiem :/ W ramach rewanżu postanowiłem przeczytać Twoje prace, które zamieściłeś na forum( od razu przepraszam za ten drobny offtopic). Niestety w każdym temacie umieściłbym taką samą odpowiedz. CZŁOWIEKU DAJ SOBIE SPOKÓJ!!! Wiem, że nie jestem jakimś znawcą tematu i nie powinienem się unosić, ale musze Cie poinformowac, że dałem Twoje pracę kilku moim znajomym i wszyscy stwierdzają to samo. DNO. Więc nie życze sobie żeby jeździł po mnie jakiś grafoman który sam nie wie co chce powiedzieć, który gubi sie po przeczytaniu bardziej skomplikowanego scenariusza niż 2 strony.
Napisałeś drogi Constantine11
Cytuj:
Ogólnie nie jest dobrze, aczkolwiek czytałem gorsze scenariusze.

Na przykład swoje własne gnioty.
Dziękuje!!!

Do moderatora: Przepraszam ale sie uniosłem.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Lis 2006, 09:49 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 04 Cze 2006, 11:57
Posty: 229
Miejscowość: Warszawa
Dobrze, że wróciłeś do zdrowia - teraz pora na kurację Twojego scenariusza. Ale naskakiwanie na Constantine`a niewiele - o ile w ogóle cokolwiek - Ci da...
A tak już dla mojej ciekawości - co Twoi znajomi, którzy tak zrecenzowali scenariusze Constantine`a, powiedzieli o Twoim dziele? Pewnie im się podobało...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Lis 2006, 11:43 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
El Ambasadore napisał(a):
Więc nie życze sobie żeby jeździł po mnie jakiś grafoman który sam nie wie co chce powiedzieć, który gubi sie po przeczytaniu bardziej skomplikowanego scenariusza niż 2 strony.

Kurcze, jakby Ci to powiedzieć... Może nie zwróciłeś na to uwagi, ale zamieszczając swoją pracę na forum, musisz liczyć się z tym, że każdy będzie ją chciał ocenić. Najlepszym wyjściem dla ciebie będzie zamieszczenie tego scenariusza na stronce gdzie moderatorami są Syd Field i David Lynch, oni z całą pewnością pokochają ten scenariusz jak swój własny - w końcu to profesjonaliści, którzy nie gubią się po przeczytaniu 2 stronnego scenariusza, nie?

Ps. Możesz mi wytłumaczyć gdzie zaczyna się "skomplikowany scenariusz", a kończy "niezrozumiały bełkot", bo w Twoim dziele potrafię dojrzeć tylko to drugie. Ale to pewnie moja wina - jestem zbyt prosty na tak wydumaną pracę.

Ps2
El Ambasadore napisał(a):
W ramach rewanżu postanowiłem przeczytać Twoje prace, które zamieściłeś na forum( od razu przepraszam za ten drobny offtopic). Niestety w każdym temacie umieściłbym taką samą odpowiedz. CZŁOWIEKU DAJ SOBIE SPOKÓJ!!!

Zamieść o czcigodny człowieku kolejną swoją pracę na forum, a ja ocenię ją jak najbardziej pozytywnie. Aha, byłbym zapomniał - w ramach rewanżu bardzo proszę o taką samą ocenę moich scenariuszy. Byłbyś niewdzięczny gdybyś postąpił inaczej.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Lis 2006, 15:38 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 18 Lip 2006, 13:53
Posty: 11
Miejscowość: Dog's Hills
Mokotowski:
Cytuj:
Dobrze, że wróciłeś do zdrowia - teraz pora na kurację Twojego scenariusza.

Uważam za lekko niesmaczne że używasz gry słów, która w pewien sposób przywołuję złe wspomnienia do których nie lubię wracać. Rozumiem, że nie mogłeś wiedzieć o tym pisząc posta i nie gniewam się o to.

Cytuj:
A tak już dla mojej ciekawości - co Twoi znajomi, którzy tak zrecenzowali scenariusze Constantine`a, powiedzieli o Twoim dziele? Pewnie im się podobało...

Już zaspakajam Twoją ciekawość. Fakt, że ktoś jest moim znajomym nie oznacza, że jest bezkrytyczny względem mojego "DZIEŁA"(jak to ująłeś). Poprosiłem ich o ocene scenariuszy Constantine`a, niektórzy porównywali, niektórzy doszukiwali się błedów w obu pracach, niestety bilans nie wypadł pozytywnie wzgledem Constantine`a.(np zestawienie "Deja vu" i "11:23")To nie jest tylko opinia moich przyjaciół, ale również potencjalnych widzów, którzy mieliby oglądać filmy.

Constantine11:
Zgadzam się z tym, że umieszczając swoje prace jednocześnie muszę się liczyc z tym, że ktoś będzie chciał je skomentować, ocenić, pokazać plusy i minusy, podpowiedzieć, ale...

Cytuj:
Najlepszym wyjściem dla ciebie będzie zamieszczenie tego scenariusza na stronce gdzie moderatorami są Syd Field i David Lynch

...wydaje mi się, że ludzi, którzy znają się na filmie nie brakuje również u nas w kraju. Liczyłem na ich ocene, niestety ty do nich nie należysz. Smutne, ale prawdziwe. Jeszcze jedno piszesz:
Cytuj:
Możesz mi wytłumaczyć gdzie zaczyna się "skomplikowany scenariusz", a kończy "niezrozumiały bełkot", bo w Twoim dziele potrafię dojrzeć tylko to drugie.

Widać, ze niewiele widzisz,a właściwie zauważasz tylko to co chcesz. Sam zdaję sobie sprawę kim jestem i cieszę się że nie jestem Tobą.

Stwierdziłeś
Cytuj:
jestem zbyt prosty
to tylko Twoje zdanie, ale jak masz tak niskie mniemanie o sobie to gratuluję.

Kolejne z Twoich stwierdzeń
Cytuj:
Zamieść o czcigodny człowieku kolejną swoją

Że niby co? Mam pójść w ślady Constantine11, który wraca ze szkoły zjada obiadek i stwierdza: "Oooo obok mojej koleżanki zamieszkała gwiazda, wymyśle jakaś infantylą historyjkę, dorobię ideologię, postukam troche w klawiszę i wyślę na forum, niech oceniają, jestem scenarzystą! Mamo uprałaś bluzę?". Nie wiem czy słyszałeś ale liczy się JAKOŚĆ a nie ILOŚĆ!
Jak tylko skończę pisać to nad czym pracuję teraz, znajdziesz na forum.
Dziękuję.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Lis 2006, 19:59 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
El Ambasadore napisał(a):
...wydaje mi się, że ludzi, którzy znają się na filmie nie brakuje również u nas w kraju. Liczyłem na ich ocene, niestety ty do nich nie należysz. Smutne, ale prawdziwe.

W takim razie zapraszam na forum Harasimowicza! Albo nie, mam lepszy pomysł! Załóż swoje własne forum! Przynajmniej nie będziesz się wściekał, że ktoś uznaje Twoje dzieło za niezrozumiałe - w końcu sam to sobie będziesz oceniał.

Aha i jeszcze jedno: mam rozumieć, że 30mln potencjalnych widzów w Polsce nie może oglądnąć Twego dzieła ( jeśli powstanie ), ponieważ nie znają się na filmie. A, że nie znają się na filmie, ich opinia oraz ocena jest dla ciebie nie ważna. "Proch marny z tych ludzi, nie będę się nimi przejmował!"

El Ambasadore napisał(a):
Widać, ze niewiele widzisz,a właściwie zauważasz tylko to co chcesz. Sam zdaję sobie sprawę kim jestem i cieszę się że nie jestem Tobą.

I vice versa ( o ile oczywiście wiesz co to znaczy )

A po za tym kończę tę bezsensowną dyskusję, bo nie chcę otrzymać ostrzeżenia za dyskusję z osobą, która dzięki temu iż przeczytała krótką broszurkę o pisaniu scenariuszy ma o sobie tak wysokie zdanie, którego również osobie owej gratuluję. A jak będziesz zamieszczał kolejny scenariusz to koniecznie wrzuć go z ankietą - ale żeby byłą tylko jedna odpowiedź GENIALNY. Wtedy przynajmniej nie będziesz się wściekał, a tym bardziej posądzał kogoś o brak kompetencji.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Lis 2006, 20:08 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
A ludzie się dziwią, że mam ochotę zamknąć ten dział w diabły....


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Lis 2006, 21:04 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Cze 2006, 10:16
Posty: 558
Miejscowość: Warszawa
Zaintrygował mnie ten wątek jak i dyskusja rozmówców, tak więc skusiłem się do przeczytania załącznika a właściwie spróbowałem "obejrzeć" zaserwowany tu film oczami swojej wyobraźni. Nie ukrywam, że o ile na początku fabuła jest jakaś w miarę gładka i jestem w stanie domyśleć się, kiedy jest retrospekcja a kiedy teraźniejszość, to potem mam wątpliwości, co do czasu akcji chociaż zakładam, że sceny finalne są jak najbardziej teraźniejsze.
Dobrze byłoby tego typu skoki czasowe w scenariuszu zaznaczać.
Główny bohater jako że jest osobą "mającą złą opinię w pewnych kręgach", mógłby mieć troszkę bardziej prostolinijny charakter, nie bać się używania przekleństw i posiadać bardziej zawirowaną przeszłość. Dialogi wydają mi się zbyt sztuczne, nawet jak na "formalny" styl rozmowy w miejscu pracy. Postacie kupujących, zwłaszcza 3,4,6 też nie wyglądają na dopracowane. Końcówka - scena w kuchni - taka trochę na odwal. Brakuje jakiegoś spoiwa w fabule - bohater widzi samego siebie w czarnym worku - czyli albo przeniósł się w przyszłość, albo jest w postaci ducha? Chyba że autor liczy tu na fantazję reżysera, który uzupełni wizją jak to było z tym kupcem, który raz dźga nożem a później już nie - nie wspominając o policjantach, którzy byli a później ich nie ma. Scena końcowa niespecjalna - przerobiłbym ją coś w stylu "Opowieści z krypty" - czyli jakiś diabelski śmiech i oddalenie do planu ogólnego na dom, w którym dzieje się ostatnia scena.

Syntetyzując:
Wątek główny: końcówka do korekty, reszta OK
Postacie: OK, z małymi wyjątkami
Dialogi: do przeróbki
Opłacalność: chyba żadna
Czyli z punktu widzenia wielkich molochów filmowych podejrzewam, że to dzieło raczej wyleci szybciej niż się znajdzie na biurku recenzenta.
Podsumowując: dobre na 15-20 minutową amatorską etiudkę, ale następnym razem radzę położyć też nacisk na bohaterów, historie biegnące niejako równolegle i bardziej poprowadzić czytającego scenariusz po tym, co chcesz faktycznie pokazać - w niektórych momentach zbyt dużo się dzieje i nie jest to zasygnalizowane - łatwo się pogubić. Ale podoba mi się jedna rzecz - można zaprząc do finalnego dzieła efekty specjalne ;).

Jeszcze tak napomknę o warsztatach, które próbuje tworzyć tutaj LGF - myślę, że trzeba zaczynać od takich, krótkich historii i po podstawowych korektach spróbować pociągnąć je przez cały proces "produkcyjny" - czyli dyskusja nad scenopisem a w wakacje spróbować zorganizować np. kilkudniowy warsztat na którym zainteresowane osoby zrobiłyby wszystkie zdjęcia, które później wyznaczony reżyser z montażystą skleją w jednolitą całość będącą sprzężeniem między tym, co scenarzysta chciał pokazać a tym, co finalnie wyszło :)

Pozdrawiam :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 06 Lis 2006, 16:49 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 18 Lip 2006, 13:53
Posty: 11
Miejscowość: Dog's Hills
Constantine11:
Kolejna odpowiedź, kolejne forum na które mnie odsyłasz. Jestem ciekaw
gdzie skierujesz mnie po tej odpowiedzi. Nie chodzi o to, że wściekam się
że mój scenariusz nie został zrozumiany (jest w tym dużo mojej winy),
tylko, że ktoś kto nie ma odpowiedniego pojęcia w temacie gotowy jest udzielać
mi "profesjonalnych" wskazówek. W tym miejscu naprawdę gorąco dziękuję
VM-Rexorowi, który zrobił to czego chciałem najbardziej. Szczegółowo
zrecenzował scenariusz i wskazał plusy i minusy.

Constantine11
Cytuj:
I vice versa ( o ile oczywiście wiesz co to znaczy )

Widzę, że dajesz wszędzie upust temu, że nauczyłeś się korzystać ze słownika wyrazów obcych. Gratuluję.

Masz rację kiedy kończą się naboje najlepiej chować sie za murem. Trudno przynajmniej przyjemnie się dyskutowało i mam nadzieję, że obaj się czegoś nauczyliśmy.

VM-Rexor:
Jak wspomniałem wyżej wielkie dzięki za recenzję. Przeczytałem i wziąłem sobie do serca Twoje uwagi i postaram się je zastosować w mojej dalszej pracy. Do kiepskich dialogów przyznaję się bez bicia, ale nie jestem chyba jedyną osobą, która ma z nimi problemy na początku...

Cytuj:
Podsumowując: dobre na 15-20 minutową amatorską etiudkę

nie ukrywam, że scenariusz powstał z myślą o nakręceniu takiej właśnie etiudy. :)

Co do ostatniego akapitu zgadzam się z Tobą w każdym zdaniu.

Również pozdrawiam i czekam na kolejne opinie.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 12 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 23 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group