Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 28 Mar 2024, 14:22

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 12 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: "Casino Poker"
PostWysłany: 29 Lip 2006, 21:44 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Aloha!

Przedstawiam Wam mój kolejny scenariusz - "Casino Poker". Chciałbym go zrealizować, a więc wszelkie uwagi bardzo mile widziane.


Załączniki:
Casino Poker.doc [39 KiB]
Ściągnięto 740 razy


Ostatnio edytowany przez Constantine11, 02 Sie 2006, 12:40, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 31 Lip 2006, 07:36 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Zanim się wezmiesz za realizacje to przedstaw nam eksplikację swojego dzieła, bo jak na razie to nic z niego nie wynika. No chyba, że gdzieś bardzo głęboko ukryłeś pointę, która zaskoczy wszystkich. Tyle, że ta pointa niknie pod "bezsensownością", brakiem logiki, nachalnym symbolizmem i zbędnymi opisami.

Zacznę może od tego, że główni bohaterowie jako osoby młode kompletnie mi tutaj nie pasują. Zwłaszcza, że - jak rozumiem - Johna stylizujesz na pracownika kasyna (a przynajmniej zawodowca w swoim fachu).

Pracuj nad opisami, bo sporo w nich błędów gramatycznych i zbędnych zdań. Gramatyki nie będę wytykał, sam przejrzyj wszystko jeszcze raz. A co do braku zwięzłości....
Cytuj:
John przesuwa dwie karty w kierunku stosika z resztą kart. Zbigniew wręcza mu z niego dwie karty, a po chwili rzuca trzy karty koło stosika i bierze z niego trzy karty

Po co taki obszerny opis? Nie lepiej :
"John wymienia dwie karty, Zbigniew - trzy."
Przecież reszta nikogo nie obchodzi. Zasady pokera większości osób są znane, a to gdzie kto położy karty nie jest istotne. To zdanie przejrzyj też w kontekście gamatycznym.
Cytuj:
Nagle droga się rozchodzi

Ciekawe zjawisko...
Cytuj:
Walczy z sobą. Z największym trudem skręca w lewo.

Jak pokażesz tą walkę? Sklonujesz komputerowo Wiesława? Tak, wszyscy wiemy o co chodzi w tym zdaniu, ale pamiętaj, że tej walki na ekranie nie będzie widać. Tak jak tego "trudu przy skręcaniu w lewo".

Są jeszcze inne kruczki, ale mam nadzieje, że będziesz w stanie odnaleźć je sam.

Mam jeszcze pytanie odnośnie imion. W jaki sposób dobierasz je dla swoich postaci?

Jako ćwiczenie polecam napisanie scenariusza z prostą, a wręcz banalną historią. Wówczas nie ugrzęźniesz w nielogicznościach i będziesz się mógł skupić na dopracowaniu opisów, bo jak na razie to najgorsza strona Twoich tekstów.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 31 Lip 2006, 10:52 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Zgodzę się z Toba, LGF - opisy to moją pięta achillesowa. Wystarczy przypomnieć, skądinąd słynne "latające radio" z mojego poprzedniego scenariusza. "Casino Poker" przeglądałem i poprawiałem kilka razy przed załączeniem go tutaj, ale jak widać nie wszystko udało mi się wyłapać. Ewidentnie nadużywam potocyzmu...

Co do bohaterów i do pointy, gdyż to się ma bardzo blisko do siebie. Chciałem pokazać, że taki problem jak hazard, istnieje już za młodu. Druga ważna prawda życiowa to to, iż rodzina jest najważniejszą wartością w życiu, co ma symbolizować scena ze Zjawą i "rozchodzącymi się drogami". Wiesław wybiera rodzinę, skręcająć w inną stronę niż wskazuje strzałka.

Nielogiczność. Pierwsza wersja scenariusz była zgoła inna. Napisałem historię "od początku do końca", tak że najpierw oglądaliśmy życie Zbigniewa ze swoim bratem, później jego zaginięcie i w efekcie poszukiwania. Następnie Zbigniew w sidłach hazardu i w efekcie przegrana siebie w pokera i śmierć. Na koniec wszedł na scenę Wiesław i uratował Marcina. Jednakże, ekspozycja była strasznie nudna i mnóstwo było niepotrzebnych scen wziąłem się za edycję tego tekstu. I tak pousuwałem kilka scen, a te co zostawiłem wplotłem w życie Zbigniewa w sidłach nałogu, tak że widz tak naprawdę nie wie co jest prawdą, co się dzieje teraz, a co nie, ale jednocześnie starałem się, aby ułożyło się to w logiczną całość i wytłumaczało takie, a nie inne zachowanie Zbigniewa. Jakby to ułożyć chronologicznie, wyszłaby pełnowartościowa opowieść z wstępem, rozwinięciem i zakończeniem.

A co do postaci Wiesława... Tutaj pojechałem kompletnie. Zabrzmi to bardzo banalnie, ale takie wyjście uważałem za najlepsze. Wiesław to następne wcielenie Zbigniewa ( który umiera za grę fałszywymi pieniędzmi - dlatego John zabiera go do siebie i zabija ). Tak więc, Wiesław mająć w pamięci fatalny stan swojego brata, przypomina sobie wszystkie piękne chwile spędzone ze swoim bratem i porzuca hazard ( który był tylko odreagowaniem na zaginięcie Marcina ) i ryzykuje życiem, aby go uwolnić.

Jeszcze wracając do Johna. Na wakacjach poznałem pewnego licealistę. Był mistrzem w brydża ośrodka, w którym miałem przyjemność przebywać. On mi posłużył za stworzenie postaci Johna. Postanowiłem dorobić mu kilka cech pozwalających mu być mistrzem kart i tak powstał John. Z kasynem tak naprawdę nie mi nic wspólnego. To jest taka osoba, że jakby ktoś chciał zagrać w pokera na pieniądze - zawsze wie, że ma się udać do niego.

Imiona... Wymyślenie imiona dla Johna to był moment; chwila. Chciałem dodać mu nieco profesjonalizmu w "profesji", którą uprawia i wlałem w niego nieco amerykanizmu ( Las Vegas i te sprawy ) nadając mu imię dość pospolite w kraju frytek z keczupem.
Kiedyś w mieście, w którym mieszkam żył sobie mężczyzna o imieniu Zbigniew. Zbigniew był spokojnym mieszkańcem Pogwizdowa, zawsze skorym do pomocy, odpowiadającym dzień dobry, pomagającym staruszkom przejść przez ulicę. Do czasu gdy dowiedzieliśmy się, że Zbigniew przegrał w kasynie dom i wyprowadził się z naszego miasta... Stąd wzięło się imię głównego bohatera. A Wiesław? Chciałem coś o podobnym brzmieniu, żeby jakoś ukazało podobieństwa między nim, a Zbigniewem. Wiesław wydało mi się odpowiednie.

Mam nadzieję, że odpowiedziałem na wszystkie Twoje pytania LGF. Dzięki wielkie za ocenę scenarka.

Ps. I uwagę, żę ugrzęzłem w nielogicznościach uważam za nieprawdziwą. Cały czas wiedziałem, o co tutaj chodzi :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 31 Lip 2006, 12:48 
Offline
Kaskader w filmach porno

Rejestracja: 12 Sie 2005, 11:17
Posty: 262
Miejscowość: Ustka
jeszcze nigdy nie przekonales mnie swoim scenariuszem; ale w dwoch przypadkach ich dziwacznosc byla na tyle stylowa, bym sie dobrze bawil czytajac. To nie jest ta kategoria.

Racje ma LGF: razi nachalny dydaktyzm (teksty z teza to ciezki orzech do zgryzienia), infantylna symbolika. Opisy tez nader niezreczne (dodam: jak sie kiwa przeczaco glowa? OK, u Hindusow kiwanie glowa oznacza dezaprobate, ale...). Wiec moze dialogi? Nie...wszystko kawa na lawe, zero podtekstu. Poczytaj sobie scenariusze filmow o graczach (The Sting, The Rounders, chociazby) - zobacz jak tworzyc efektowne, ale wiarygodne dialogi. Generalnie: temat Cie niestety przerosl. Nie masz jeszcze ani dojrzalosci, ani narzedzi by z tej potyczki wyjsc zwyciezko

Nie zgodze sie z LGF tylko w jednym szczegoliku: nie widze nic niestosownego stylistycznie w frazie 'walczyc ze soba'.

Po czesci nawiazujac do ostatniego straszenia na tym forum Weresniakiem...kazdy, kto przeczytal w swym zyciu wiecej niz 10 dobrych scenariuszy, wie jak nieudolne i szkodliwie uproszczone sa jego rady. Tutaj mamy poniekad argument, by upraszczac didaskalia (Weresniak tez kpi z tych rozbudowanych, poetyckich itp). Niech na to odpowie wlasciwie powiesciowa ekspozycja 'Taksowkarza':

'TRAVIS BICKLE, age 26, lean, hard, the consummate loner. On
the surface he appears good-looking, even handsome; he has a
quiet steady look and a disarming smile which flashes from
nowhere, lighting up his whole face. But behind that smile,
around his dark eyes, in his gaunt cheeks, one can see the
ominous stains caused by a life of private fear, emptiness
and loneliness. He seems to have wandered in from a land
where it is always cold, a country where the inhabitants
seldom speak. The head moves, the expression changes, but
the eyes remain ever-fixed, unblinking, piercing empty space.

Travis is now drifting in and out of the New York City night
life, a dark shadow among darker shadows. Not noticed, no
reason to be noticed, Travis is one with his surroundings.
He wears rider jeans, cowboy boots, a plaid western shirt
and a worn beige Army jacket with a patch reading, "King
Kong Company 1968-70".

He has the smell of sex about him: Sick sex, repressed sex,
lonely sex, but sex nonetheless. He is a raw male force,
driving forward; toward what, one cannot tell. Then one
looks closer and sees the evitable. The clock sprig cannot
be wound continually tighter. As the earth moves toward the
sun, Travis Bickle moves toward violence.'

Nietypowe, ale swietne; trzy akapity a my - i potencjalni producenci? - juz mamy intrygujacy (wiele obiecujacy) wglad w jedna z najbardziej legendarnych psychik swiata filmu. Weresniak - zrazony ponadstandardowa dlugoscia ekspozycji - pewnie by tego nie nakrecil, ale...that only proves my point:)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 31 Lip 2006, 20:14 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Pytanie dla LGF. Oto jeden z Twoich komentarzy na temat mojego poprzedniego scenariusza "Adolf i Klaus":

Cytuj:
Troszkę dziwi mnie Twoje podejście. Po co robić film oparty na kiepskim scenariuszu? Mogę Ci zagwarantować, że jak pokażesz go na forum opinia na jego temat nie ulegnie zmianom. Nadal będzie kiepsko. Rozumiem, że może chcesz przećwiczyć techniczne aspekty realizacji. Ale może lepiej poczekać na lepszy pomysł?


Czy tak samo uważasz teraz? A gdybym jeszcze troszkę popracował nad scenariuszem?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 31 Lip 2006, 20:29 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Hmmm, zarówno opinia Iago jak i moja nie wskazują na to, aby był to tekst godny realizacji, przynajmniej w takiej postaci jaką zaprezentowałeś. Ale sami nie jesteśmy guru w tym temacie, także jeżeli uważasz, że warto go kręcić to droga wolna.

Pracować nad warsztatem musisz cały czas. Czy nad tym scenariuszem? To zależy od tego co chcesz zmienić. Nawet g..... po obróbce może wyglądać jak tort. Ale czy tak będzie - wszystko w Twoich rękach.

Przejrzałem Twoją eksplikację. Wszystko ładnie pięknie, tylko szkoda, że ze scenariusza nic takiego nie wynika :?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 02 Sie 2006, 12:24 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Wprowadziłem kilka zmian. Poskracałem opisy, które udało mi się wytropić, poprawiłem dialogi, a także dodałem i "zedytowałem" kilka scen.


Załączniki:
Casino Poker.doc [39 KiB]
Ściągnięto 718 razy
Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Sie 2006, 17:10 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Mar 2006, 15:45
Posty: 62
Miejscowość: Opole
nie czytałem tego wczesniejszego scenariusza, tylko od razu ten poprawiony. Czy mozesz napisac w kilku zdaniach, o czym jest ten scenariusz, bo jakos go nie moge zrozumiec. :? Czytanie ze zrozumieniem? Może, ale przeczytałem kilka razy i za każdym razem się gubiłem :D

PS. dziwi mnie to ze bohateorwie grajac w karty palą sobie cygarka, ale otworzyć puszki z piwem juz nie mogą :shock: .


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Sie 2006, 20:10 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Odsyłam kilka postów wyżej. Tam jest moja niby eksplikacja :D

Właściwie to z tym piwem czemu nie? Ale tylko Zbigniew, bo do Johna by to nie pasowało :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Sie 2006, 21:53 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Mar 2006, 15:45
Posty: 62
Miejscowość: Opole
Cytuj:
Chciałem pokazać, że taki problem jak hazard, istnieje już za młodu. Druga ważna prawda życiowa to to, iż rodzina jest najważniejszą wartością w życiu, co ma symbolizować scena ze Zjawą i "rozchodzącymi się drogami".


Hazard za młodu, to wybrałeś troche trudną drogę, mozna by to było pokazac w ten sposób, ze młodzi ludzie graja nałogo na atomatach i kazda wolna chwile spedzaja w salonach gier, zapominajac o rodzine. albo obstawiaja mecze i siedza godzinamy przed TV czekajac na wynik meczu, a obok w kuchni matka nie ma co do garnka wlozyc. a młody tego nie widzi i cala kase na obstawianie traci.

Widze Constantine lubisz wyzwania, mam nadzieje ze ten film zrealizujesz i uda Ci sie pokazac to co chcesz :) Moge Ci tylko zyczyc powodzenia :mrgreen:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Sie 2006, 22:04 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
To może zrób coś o małolatach grających na pieniądze w kapsle albo cymbergaja :)
Generalnie na twoim miejscu poszedłbym w stronę wskazaną przez MHP bo mam wrażenie, że cały ten scenariusz to powstał dla cliche jaką jest stolik, zielone sukno, cygara i facet celujący z pistoletu. I ten John w zestawieniu z Wiesławem i Zbigniewem.... litości.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sie 2006, 11:21 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
MHP napisał(a):
Widze Constantine lubisz wyzwania, mam nadzieje ze ten film zrealizujesz i uda Ci sie pokazac to co chcesz :) Moge Ci tylko zyczyc powodzenia :mrgreen:

Dzienx MHP, ale scenariusz będzie realizował znajomy. Niemniej jednak przekazuję mu drobne rady, jak może nakręcić poszczególne sceny i oczywiście wspomnę o podłożeniu piwa dla Zbigniewa. A dla Johna coś bardziej dystyngowanego np. whisky bądź też bredny :D


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 12 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group