Cytuj:
scenarzyści nie przestrzegają zasady prawdopodobieństwa
Oby żaden scenarzysta tego nie usłyszał, bo gromy się na Ciebie posypią.
Prawdopodobieństwo musi być zawsze, zwłaszcza w ramach przyjętej konwencji. Skoro decydujesz się, że Weronika jest dziewczyną z zasadami, oczytaną i inteligentną, to musisz się tego trzymać do końca. A w związku z tym Wojtek musi być tak przekonujący, tak uroczy i sympatyczny, aby była ona w stanie uwierzyć, że jego motywy są prawdziwe. A tego mi tu brakuje. Tak, moim zdaniem ta sytuacja potoczyła się zbyt szybko.
Cytuj:
Weronika dostała adres od Wojtka i zdecydowała się odwiedzić go, gdyż ją zdenerwował swoim zniknięciem.
To Twoja nadinterpretacja, która w żaden sposób nie wynika z tekstu.
Cytuj:
Postaram się w następnej wersji najpierw zagrać aktorom scenkę, podając im jedynie wytyczne o czym mają rozmawiać, a potem wrzucić ich dialog w scenariusz- co Wy na to?
Dość ryzykowne zagranie, bo aktorzy nie będą mówić tak jak Twoi bohaterowie, tylko jak oni sami. Może się to sprawdzić, o ile utworzysz dla każdego z bohaterów fiszki postaci, zawierające cechy charakteru, informacje o wykształceniu, upodobaniach, przekonaniach, itp. itd. Na podstawie takiej charakterystyki aktorom łatwiej jest zbudować postać, a tym samym określić sposób mówienia. Ale zakładam, że pracujesz z osobami, które aktorami nie są, więc to rozwiązanie odpada.
Proponuję, żebyś dał im tekst, które sam napisałeś (bo sam najlepiej wiesz co ma być w nim zawarte), a oni czytając go sami stwierdzą które słowa im pasują, a które nie. Które zdania brzmią sztucznie, a które naturalnie. To naprawdę wychodzi w praniu.
Cytuj:
Co powiecie na to, że dwie dziewczyny (Blondie i Weronika) siadają na dwóch końcach baru, ten jest jednak zatłoczony a Wojtek biega między nimi, tocząc batalię na dwa fronty, wymyślajac głupie wymówki do wyjścia?
Brzmi to dość nie realistycznie i niestety sztampowo, bo takie numery pojawiały się w filmach już nie raz i nie dwa. Relacji z poszczególnymi dziewczynami nie musisz umieszczać w jednej scenie. Widz i tak załapie różnicę.